po 30-tce

Aproxymat

To świetnie Boju

Kewa

bo ja · Wysłany: Pon 7:20, 27 Mar 2006 Temat postu:

UDAŁO MI SIĘ!!!!
1. Zrealizowałam w całości zadania któe miałąm na weekend i myślę, że dobrze je zrealizowałam - to co prawda było raczej wynikiem ciężkiej pracy niż szczęścia

2. udało mi sie zobaczyć śnieżyce - no i to już wymagało nieco szczęścia bo w strumieniach deszczu mogłabym ich nie dojrzec

bo ja

no.... przeżyłam jakoś ten weekend - nogi włażą mi w dupe, a ręce wychodzą z ramion, ale...

widziałam dziś przelatujące sobie razem cztery bociany - i trzymam się tej radości w tym całym syfie

Yo` Mama

brawo !!

bo ja

wsiadam jutro do pociągu (nie koniecznie bylejakiego) i jadę. I ciesze sie jak dziecko, ze udało mi sie podjąć taką decyzję, choc z pozoru wszystko było przeciwko. Przede mna 3 dni dla mnie i podróż pociagiem - a ja uwielbiam pociągi

Aproxymat

3 dni pociągiem. Zatem nie przez Syberię do Władywostoka. Stambuł? Sankt Petersburg? Przyznaj się Boju

No i szerokich torów oczywiście i najlepszych wrażeń!

bo ja

oj Apro... nie trzy dni w pociągu, tylko wyjazd na 3 dni, pociągiem w obie strony:-)

ale trzy dni w pociągu też byłyby kuszące

i wszystko mi się udało

- popatrzyłam trochę na świat z góry i trochę na siebie z dołu, a potem wróciłam do domu przez tęczę...

Aproxymat

Aa.. Czyli podróż 3 dni a pociągiem może być w tym 15 minut?

No ale tak czy owak, najważniejsza jest przyjemność z podróży.

bo ja

całkiem zapomniałam - tydzień temu na festynie wygrałam w loterii parasol ogrodowy
dziś kolejny festyn - może wygram ogródek?

Aproxymat

No i jak, Boju? Nie pochwaliłaś się, to pewnie nie udało się wygrać tego ogródka?

melpomena

Coś mi się wydaje, że wygrała i albo się opala albo w nim pieli

bo ja

no ogródka to nawet nie było do wygrania. Mi najatrakcyjniejszą nagrodą wydał się duży tort (do odbioru w dowolnym terminie). Były też oczywiście takie banały jak zmywarka, telewizor i lodówka itp.

a pielić lubię

choć nie mam gdzie

miła gocha

A to i ja sie pochwalę .
Przyniosłam dziś do domku swój indeks . Z wypełnionymi rubryczkami , wpisami wszystkich ważnych ludzi , podpisami i stopniami . Patrzę na niego i dumna jestem z siebie . To nic że to dopiero pierwszy rok .

Aproxymat

Gratulacje dla miłej Gochy!

Kewa

Pierwszy rok jest najtrudniejszy, gratulacje

bo ja

no i jestem "stawem z przepływem"

na pewno to lepsze niż "jaśnie pani"

(i wcale mi sie nie udało - tylko ciężko się napracowałam

)

Aproxymat

Ha! A ja teraz złośliwie przesunę rangi

Żartuję, widzisz Boju, nie było co się martwić (a np. Yasha chciała "jaśnie panią hrabinę" na stałe)

Kewa

jeśli chodzi o rangi to ja naprawdę nie oddaję, bo nie pożyczam

bo ja

wykopałam ten stary temat by się podzielic moją radością:

udało mi się trochę wydorośleć i chyba nnie zestarzeć przez miniony rok.

A dziś - poprostu cuda!!! idę sobie spacerkiem przez pola i lasy, słoneczko to się chowa to wychodzi, wiatr głowę urywa i chmury przywiewa niewiadomo skąd, deszczyk pada, nawet całkiem solidnie leje... wychodzę z lasu i prosto przede mną tęcza - doskonała w tęczowości, sięgająca ramionami krańców horyzontu, rozprzestrzeniająca się wszerz całą gamą kolorów. Udało mi się