Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Sob 21:41, 24 Mar 2007 Temat postu: "uczucia nie mają już dla nas żadnych tajemnic" |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Rozszyfrowano zagadkę merdania psiego ogona
Jeśli pies merda ogonem w prawą stronę, to znak, że jest życzliwie nastawiony do człowieka, jeśli merda w lewą - lepiej, by człowiek uciekał. Ustalili to naukowcy z Uniwersytetu w Trieście na północy Włoch.
Psie uczucia nie mają już dla nas żadnych tajemnic. Wiemy nie tylko, że czworonożny przyjaciel człowieka najczęściej wyraża je ogonem, ale też jak interpretować jego ruchy. Włoscy badacze doszli do przekonania, że kiedy pies jest szczęśliwy i chce zapewnić człowieka o swych dobrych intencjach, to macha ogonem w prawą stronę. Kiedy natomiast boi się albo chce ostrzec, że jest groźny lub zły, macha w lewą.
Ekipa pod kierunkiem profesora Giorgio Vallortigary przebadała dużą grupę psów w różnych sytuacjach. Zauważono na przykład, że na ogół pies nie macha ogonem, gdy jest sam. Kiedy więc zwierzę wejdzie do pustego pomieszczenia i znajdzie w misce jedzenie, nie będzie machać ogonem, bo wie, że nie ma się z kim podzielić swoją radością.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 21:59, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Z moich obserwacji wynika, że ruch psiego ogona odbywa się harmonijnie od prawej do lewej, ewentualnie od lewej do prawej, więc?
Chociaż, może coś w tym jest...
Będąc bardzo młodą osobą przechadzającą się z koleżanką pośród dzielnicy willowej, zostałam zaatakowana przez psa, który urwał się z łańcucha. Nauczono mnie, że nigdy nie wolno przed psem uciekać, więc stałam jako ten słup soli, nawet nie bardzo zestresowana, oczekując, że szczerzący wściekle zęby pies pogalopuje za umykającą chyżo koleżanką Złośliwe bydlę jednakże stanęło przede mną, przyjrzało mi się uważnie i bez wahania ugryzło mnie w łokieć. Niezmiernie intensywnie wachlowało przy tym ogonem, dając mi nadzieję, że mimo warkotu odczuwa jednak pewną sympatię
[niestety nie pamiętam, w którą stronę kierował się ten ruch] |
|
Powrót do góry |
|
|
Delta maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Kraków
|
Wysłany: Sob 22:00, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Animavillis, bo on chciał Cie pocałować, ale mu tak....qrde jakoś kiepsko wyszło
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:25, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no ale właściwie o co chodzi..przeciez mozna ugryźć z miłosci
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 22:26, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
jasne, to przez ten kościsty łokieć. Zęby mogłam biedakowi wybić. |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:45, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Muszę to zaobserwować u swojego psa
Przeczytałam z to kiedyś, że jak kot macha ogonem to znaczy, że jest niezadowolony. W przypadku mojego to się w ogóle nie sprawdza.
Fakt, że jest trochę spsiały (???).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Nie 9:57, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ale chodzi o moja prawa (lewa) czy ich??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Nie 10:33, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Naukowcy to są jednak skurczybyki.Jak już uprzejmie udzielą odpowiedzi na jedno pytanie, to natychmiast rodzi się 6.000 następnych,albo... pusty śmiech człowieka ogarnia..
Jestem psiarzem.Od urodzenia.Miałem sunię, która co roku rodziła 4 małe,ja je odchowywałem,i tak gdzieś przez 16 lat to sami sobie policzcie
Psi ogon ma tendencję do latania od lewej do prawej i vice versa:D i niech mi nikt kitu nie wciska,że pies macha tylko w prawo,albo tylko w lewo.Chyba,że psi ogon ma reumatyzm i się zacina
Kopę lat temu chapnął mnie obcy pies, który wypadł z bocznej uliczki i całkiem bez machania ogonem (potraktował mnie jak powietrze??),niejako w przelocie,zdążył mnie złapać za nogawkę.Razem z nogą
Ver.>ładne oczy masz,komu... takie ładne oczy..takie ładne oczy..
Lulka.>macha.Jak się wścieknie.Chyba,że ten koci ogon jest wyjątkowym próżniakiem, wtedy nie macha.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:43, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
wawi napisał: |
Lulka.>macha.Jak się wścieknie.Chyba,że ten koci ogon jest wyjątkowym próżniakiem, wtedy nie macha. |
Mój macha. Kot ogonem znaczy się.
I wcale nie jest wściekły bo szczepiony .
Jak go drapię to macha...Tak powoli, ale jednak. Tak szybko od prawej do lewej i na odwrót jak pies to nie macha, ale myślałam, że to z lenistwa.
A z obcym psem miałam podobna przygodę. Też mnie ugryzł ni z tego ni z owego. Wsiadałam do windy. Jamnik mnie ugryzł. Byłam w szoku.
No bo za co???
Później czytałam jakieś wyniki badań naukowców z których wynikało, że jamniki trzeba pierwsze wpuszczać do windy - poważnie!.
Teraz już mnie nie gryzą bo na skutek galopująco postępującej klaustrofobii nie jeżdżę windą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 12:05, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wawi...wydaje mi się, ze jednak psi ogon jest mniej reformowalny, niż sadzimy...
na zdjeciu wyraznie widac jakie sa mozliwosci samej koncówki ogona
rozumiem, ze przy samej nasadzie ogon porusza się siła mięsni obręczy biodrowej, jednak koncówka faktycznie może pracowac na zupełnie innej zasadzie, moze o to chodziło w tym artykule..?
..wez na kolana psa...do serca przytul kota... >>> [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
oczy...? mmmm...juz dałam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 12:20, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
A z obcym psem miałam podobna przygodę. Też mnie ugryzł ni z tego ni z owego. Wsiadałam do windy. Jamnik mnie ugryzł. Byłam w szoku.
No bo za co???
Później czytałam jakieś wyniki badań naukowców z których wynikało, że jamniki trzeba pierwsze wpuszczać do windy - poważnie!.
|
Dobrze wiedzieć. Pan z niżego piętra ma jamnika. Co prawda, zazwyczaj już tkwię w windzie, gdy się spotykamy, ale jak będziemy wsiadać razem na dole, to nie będę się ładowała przed waszmość jamnikiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:33, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A co to znaczy "merda w prawą stronę"? Jak rozumiem i o ile przyglądałem się psom, to merdanie polega na poruszaniu ogonem w lewo i prawo naprzemiennie. Czy coś się w tej kwestii zmieniło ostatnio?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Nie 12:42, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Psy miałem tzw "cale zycie" i przez długi czas wydawalo mi się ze wiem o nich duzo.
Do czasu, kiedy owczarek podhalański kompletnie bez powodu (przynajmniej z mojego punktu widzenia) poszarpał mi nogę.
Od tamtego zdarzenia nadal kocham psy, jednak mam do nich zdecydowanie wiekszy dystans.
P.S. rzeczony pies ogonem nie machał.. za to bardzo intesywnie ruszał szczęką
P.S2. pies sie nie zatruł i przezył zdarzenie |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Nie 12:44, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Lulka.> a może trzeba tak : wpuścić jamnika do windy, wcisnąć np.10 piętro (może być niższe) wycofać się i pozwolić,żeby winda pojechała?
warunek- jamnik musi byc na smyczy!
Coś podobnego widziałem na [link widoczny dla zalogowanych] ,ale tam było w wykonaniu sprzątaczki: odkurzała hall,a potem z odkurzaczem weszła do windy;zamknęły się drzwi, parę sekund i kabel od odkurzacza nabrał ogromnego przyspieszenia,a na końcu kabla wtyczka razem z gniazdkiem..
Vert.> stara, dobra Trójka i "60 minut na godzinę"..ech-były czasy..dobrze,że robią powtórki
I nie myślałem o Twoich oczach tylko o tych dwukolorowych psich ..
I wiesz co- psi ogon to czasami żyje swoim własnym życiem..a zwłaszcza sama końcówka ogona-która potrafi się merdać na zupełnie innych zasadach niż reszta psa właściwego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:57, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
wawi napisał: | Lulka.> a może trzeba tak : wpuścić jamnika do windy, wcisnąć np.10 piętro (może być niższe) wycofać się i pozwolić,żeby winda pojechała?
warunek- jamnik musi byc na smyczy!
|
Boszsz...Anima da nam wycisk
Tak, nie przepadam za jamnikami bo nie mam do nich zaufania.
Jednak znam jednego cudownego. Niejakiego Pędzla, jamnika sąsiadów.
Jest cudowny, miły i ma prześmieszny sposób bycia. I faktycznie wygląda jak pędzel bo to ten z długowłosych. Nieraz wpada do mnie ni z tego ni z owego i mam pobojowisko w domu bo mój kot i pies są zdecydowanie nie przyzwyczajeni do trzeciego czworonoga na swoim terenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 13:11, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jamniki są ponoć rasą inteligentną, ale dość zazdrosną o uczucia swojego pana/pani i nieco złośliwą. Jamnik koleżanki z zawiści zagryzł jej żółwia - słabo mi się zrobiło na wieść o tym i żaden przedstawiciel tej rasy nie ma wstępu do mojego domu.
Kiedyś mieliśmy w domu cocer spaniele. Ładne psy, ale bardzo różniły się charakterami. Czarny był miły i łagodny, rudy (tak!) złośliwy i wredny, ale też i nad wyraz urodziwy. Trudno mi było zaobserwować ruch ich ogonów, były to bowiem te czasy, kiedy je psom ucinano. |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:20, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
nie lubię psów... są głupie i mnie też nie lubią (bo widocznie też jestem głupi...)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Nie 16:57, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pomylka bobro.. nie lubia Cie bo jestes gryźliwy....
konkurencje czują |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Nie 17:03, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
widzialam psy merdajace czasami tylko na jedna strone.
zdarza sie to rzadko i dlatego wczesniej pytalam "o czyja strone chodzi?",
bo moze uda mi sie to zaobserwowac w domu.
dobrze wiedziec, co o mnie mysla, nie tylko w Wigilie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 19:34, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ślepa- a jak sie na koncu okaże, ze lepiej było nie wiedziec....?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|