|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:28, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Chrystus zmartychwstał!!!
Fajnie. I wszystkie złe demony, duchy złej przeszłości, feministki z samą Lilith zniknęły w czeluściach piekilnych.
Tylko się cieszyć z takiego stanu rzeczy.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 13:28, 08 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:58, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: |
Może się zmieniać budowa ciała, proporcje, wzrost, łapy dłuższe, łapy krótsze, pysk szerszy, dłuższy, itd, itd. |
Rozumiem, że dopuszczasz jedynie dobór płciowy jako czynnik ewolucyjny? Czy geny różnych psów są inne czy takie same? Różnią się czy nie?
K-K napisał: |
Oczywiście, że tak!
Wystarczy wspomnieć, jak szybko następują mutacje w wyniku napromieniowania organizmu dużą dawką promieniowania gamma.
Są to zawsze, bez wyjątku mutacje niekorzystne, prowadzące do destrukcji całego organizmu. |
Czy według Ciebie każda mutacja jest szkodliwa i destrukcyjna czy są jednak jakieś korzystne?
K-K napisał: |
Tylko skąd pewność, że powstałą w toku ewolucji ?
Bo jeśli w toku ewolucji, to ewolucja jak gdyby podcinała gałąź na której siedziała. Skoro mutacje są motorem rozwoju organizmów (oczywiście w świetle tego co twierdzą zwolennicy ewolucji), to skąd nagle przeciwdziałanie rozwojowi poprzez generowanie procesu stabilizacyjnego ? |
A jak miała powstać?
Mutacje są tylko jednym z czynników i jako procesy zupełnie przypadkowe, mają zupełnie przypadkowe efekty. Zgadzam się, że choć w większości niekorzystne, to czasem jednak przełomowe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:13, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: |
moze faktycznie sa jednak pewne zjawiska ewolucyjne, ktorych jeszcze nie znamy...
|
Chyba nikt rozsądny w to nie wątpi.
Wciąż jeszcze wiele pozostaje do wyjaśnienia, wciąż odkrywane są subtelne mechanizmy i korelacje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:11, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: | pogłoska napisał: | No, OK.
Poddaję się. )))
Przedstaw, proszę, teorię ewolucji w swoim rozumieniu. |
Jest teoria ewolucji, która dotyczy ewoluowania WEWNĄTRZ gatunku.
Z taką teorią się zgadzam.
Ale nie może być zgody na teorię ewolucji międzygatunkowej, gdzie próbuje się "udowadniać naukowo", że człowiek wyewoluował z żaby, czy jeszcze innego obrzydlistwa
|
K-K, jestem wręcz zachwycony tym, co przeczytałem. Otóż zgadzasz się, że teoria ewolucji wewnątrz gatunku jest słuszna. Czyli działają tam mechanizmy jak: mutacje, zmienność genetyczna, dobór naturalny.
wezmę więc w ramkę Twoje słowa i przy każdej okazji cytował.
K-K napisał: | Jest teoria ewolucji, która dotyczy ewoluowania WEWNĄTRZ gatunku. Z taką teorią się zgadzam." |
Dałeś mi prezent na zajączka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Nie 16:20, 08 Kwi 2012, w całości zmieniany 5 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:25, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: | corsaire napisał: | K-K napisał: | ...
Jest sobie powierzchnia światłoczuła.
Z jakichś niewyjaśnionych powodów (może dlatego, że tak chcą zwolennicy ewolucji) właśnie przed tą powierzchnią (nie obok, tylko właśnie przed nią - co za zbiegi okoliczności) pojawia się błona -protoplasta przyszłej soczewki.
Tworzy się zapis w DNA.
Tak, czy nie ?
... |
nie! zapis w dna tworzy sie wczesniej
i dopiero na jego podstawie tworzy sie powierzchnia swiatloczula
|
Słuszna uwaga!
Z tego co napisałem może ktoś wywnioskować, że taka jest kolejność.
Jest oczywiste, że najpierw zmiana w DNA, a potem ta osławiona błona. |
Właśnie tak.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:39, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: | W2 napisał: |
A więc jedynym sposobem potwierdzenia przydatności cech jest rozprzestrzenianie się, lub eliminacja ze środowiska osobników. |
Ha! To jest dobre!
Według tego, co napisałeś, nie powinno być chorób nowotworowych.
Mutacje prowadzące do rozwoju raka są w najwyższym stopniu nieprzydatne.
A jednak się rozprzestrzeniają. |
Oczywiście, że nowotworzenie jest szkodliwe. Jeśli rak zabije przed okresem rozrodczym, to taka mutacja jest natychmiast eliminowana. Natomiast jeśli w późniejszym wieku, to wcześniej osobnik już przekazał swoje geny. Dlatego eliminacja chorych w późniejszym wieku nie eliminuje chorób nowotworowych.
Nowotworów nie przekazuje się płciowo, lecz skłonności do niego. To znaczy, że organizm nie musi wcale zapaść na tą chorobę. Natomiast pod wpływem czynników kancerogennych tak. Wszyscy mamy skłonność do nowotworów i w końcu na niego zapadniemy. Chyba że wcześniej zabiją nas inne choroby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:03, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: |
Jest sobie powierzchnia światłoczuła.
Z jakichś niewyjaśnionych powodów (może dlatego, że tak chcą zwolennicy ewolucji) właśnie przed tą powierzchnią (nie obok, tylko właśnie przed nią - co za zbiegi okoliczności) pojawia się błona -protoplasta przyszłej soczewki.
Tworzy się zapis w DNA.
Tak, czy nie ? |
Jeszcze inaczej: W DNA nastąpiła mutacja, która spowodowała powstanie błony. Ona pojawiała się wielokrotnie wszędzie na skórze organizmu, jak i wewnątrz. Ta błona nie dawała żadnej korzyści, a nawet była szkodliwa. Przypadek sprawił, że błona umiejscowiona na powierzchni światłoczułej dała ogromne korzyści w postaci ochrony wrażliwego miejsca przed urazami, ale nie światłem. I o to światło chodzi.
Wracając do błony, to w organizmie mamy ich dużo. One oddzielają organy od siebie, jest błona dziewicza, komórkowa i wiele innych. One wszystkie były korzystne.
Cytat: | Dlaczego naczelnym twierdzeniem teorii ewolucji jest że cecha korzystna się utrwala ?
Przecież cecha się utrwaliła, zanim zostanie poprzez pokolenia zweryfikowane, czy jest korzystna, czy nie jest. |
K-K, pojęcie utrwalenia korzystnej cechy nie dotyczy pojedynczego organizmu, lecz całej populacji. A więc powstanie błony na oku zwierzęcia było korzystne i przez wiele pokoleń została rozpowszechniona. To zwykle trwa dziesiątki i setki tysięcy lat.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:58, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | corsaire napisał: |
moze faktycznie sa jednak pewne zjawiska ewolucyjne, ktorych jeszcze nie znamy...
|
Chyba nikt rozsądny w to nie wątpi.
Wciąż jeszcze wiele pozostaje do wyjaśnienia, wciąż odkrywane są subtelne mechanizmy i korelacje. |
no to jak jest z tymi telomerami?
kto/co ustalil/o ich liczbe i dlaczego?
i moze faktycznie kk ma racje co do przemiany jednego gatunku w drugi
moze potrzebne sa jakies inne czynniki oprocz doboru mutacji genow..
btw, na ile sposobow moga byc dokonywane mutacje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
K-K następny poprzednik
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:11, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: |
Rozumiem, że dopuszczasz jedynie dobór płciowy jako czynnik ewolucyjny?
|
W zdecydowanej większości przypadków.
Cytat: |
Czy geny różnych psów są inne czy takie same? Różnią się czy nie?
|
Oczywiście, że się różnią.
Cytat: |
Czy według Ciebie każda mutacja jest szkodliwa i destrukcyjna czy są jednak jakieś korzystne?
|
Mutacje korzystne są w znikomej ilości w stosunku do niekorzystnych.
Jest mikroewolucyjna zmienność wewnątrz gatunkowa, która nie powoduje przemian gatunku na inny. Są to jedynie adaptacyjne (dostosowawcze) zmiany.
Mutacja jest zawsze błędem w procesie replikacji.
Tylko niezwykle rzadko bywa korzystna dla gatunku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
K-K następny poprzednik
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:28, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
W2 napisał: |
Jeszcze inaczej: W DNA nastąpiła mutacja, która spowodowała powstanie błony. Ona pojawiała się wielokrotnie wszędzie na skórze organizmu, jak i wewnątrz. Ta błona nie dawała żadnej korzyści, a nawet była szkodliwa. Przypadek sprawił, że błona umiejscowiona na powierzchni światłoczułej dała ogromne korzyści w postaci ochrony wrażliwego miejsca przed urazami, ale nie światłem. I o to światło chodzi.
Wracając do błony, to w organizmie mamy ich dużo. One oddzielają organy od siebie, jest błona dziewicza, komórkowa i wiele innych. One wszystkie były korzystne.
|
I wszystkie one powstały przez ślepy przypadek, ale wszystkie są potrzebne i korzystne.
Ten "przypadek" to ma zaiste stwórcze skłonności!
Cytat: |
K-K, pojęcie utrwalenia korzystnej cechy nie dotyczy pojedynczego organizmu, lecz całej populacji. A więc powstanie błony na oku zwierzęcia było korzystne i przez wiele pokoleń została rozpowszechniona. To zwykle trwa dziesiątki i setki tysięcy lat. |
Drogi W2, w to że oko wyewoluowało nie wierzył - jak sam przyznał - nawet sam Darwin, twórca bądź co bądź teorii ewolucji.
Dlaczego sugerujesz, żebym ja uwierzył ?
Wkleję jeszcze raz jego zdanie, bo to jest rewelacja:
"Przypuszczenie, że oko (...) mogło zostać utworzone drogą (...) [ewolucji], wydaje się — zgadzam się na to otwarcie — w najwyższym stopniu niedorzeczne".
Tak, tak, W2! To powiedział Darwin ponad 100 lat temu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:48, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: | I wszystkie one powstały przez ślepy przypadek, ale wszystkie są potrzebne i korzystne.
Ten "przypadek" to ma zaiste stwórcze skłonności! |
O nie, to tylko niewielki promil, lub ułamek promila był korzystny. To jak wygrana w totka - wielu gra, a tylko jednostki wygrywają. Reszta wydała pieniądze niepotrzebnie.
Cytat: | Drogi W2, w to że oko wyewoluowało nie wierzył - jak sam przyznał - nawet sam Darwin
Tak, tak, W2! To powiedział Darwin ponad 100 lat temu. |
K-K, nauka to nie religia, gdzie raz ustalone dogmaty pokutują blisko 2 tyś lat. Nauka się zmienia wraz z nowymi odkryciami i nowo powstającymi teoriami. Tak też było w przypadku Darwina. On nie mógł wątpić w inne powstanie oka, jak na drodze ewolucji. Nie znam tego zdania, gdzie w to wątpi. Może tak powiedział, lecz zostało wyrwane z kontekstu. Musiałbyś zamieścić tu oryginalny tekst, bym mógł mu się przyjrzeć.
Dodam, ze ewolucja oka długo była tajemnicą i dopiero wiele lat po Darwinie została rozpracowana. Dzieje się tak, ponieważ oko nie ma części kostnych i nie można śledzić zmiany na podstawie wykopalisk. Można tak robić posługując się starymi gatunkami jeszcze żyjącymi i u człowieka podczas życia płodowego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Nie 19:58, 08 Kwi 2012, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:19, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: |
no to jak jest z tymi telomerami?
kto/co ustalil/o ich liczbe i dlaczego?
|
Jedni mają długie, inni krótkie telomery. Gdyby ktoś celowo to ustalał, musiałby ustalić jednakowo. Bo dlaczego nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:22, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: | pogłoska napisał: |
Czy geny różnych psów są inne czy takie same? Różnią się czy nie?
|
Oczywiście, że się różnią.
|
No i dlaczego się różnią? Czemu wszystkie psy nie mają identycznego genomu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:26, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: |
Tak, tak, W2! To powiedział Darwin ponad 100 lat temu. |
Przyznaj, że sporo od tego czasu się zmieniło. To, co było niewiarygodne i niedorzeczne zostało potwierdzone doświadczalnie, choćby chemiczne podstawy dziedziczenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:04, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | corsaire napisał: |
no to jak jest z tymi telomerami?
kto/co ustalil/o ich liczbe i dlaczego?
|
Jedni mają długie, inni krótkie telomery. Gdyby ktoś celowo to ustalał, musiałby ustalić jednakowo. Bo dlaczego nie? |
bo dlaczego tak?
pytalem jak geny na to reaguja..
podobno jedyne komorki, ktore sa teoretycznie niesmiertelne to komorki rakowe, czyli tak jakby zbuntowane i komorki plciowe
prawda?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:03, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: |
pytalem jak geny na to reaguja..
|
A ja pomyślałam, że widzisz w tym szansę na dowód inteligentnego projektu. Wiesz: ktoś zaplanował, ktoś wstawił, ktoś określił limit...
Dla mnie jest jasne, że gdyby to było projektowane sprawiedliwie, bez uprzedzeń, równo (tak jak zrobiłby to Bóg) - telomery byłyby jednakowe.
Nie są.
Więcej, komórki rakowe potrafią obejść to ograniczenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:34, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | sprawiedliwie, bez uprzedzeń, równo (tak jak zrobiłby to Bóg) |
Z pewnością .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:08, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | ...
Dla mnie jest jasne, że gdyby to było projektowane sprawiedliwie, bez uprzedzeń, równo (tak jak zrobiłby to Bóg) - telomery byłyby jednakowe.
Nie są.
Więcej, komórki rakowe potrafią obejść to ograniczenie. |
nie mozesz wiedziec jak zrobilby Bog
zakladajac hipotetycznie istnienie Boga, nie wydaje ci sie, ze zrobilby to wg Boskiego Planu, ale niekoniecznie po rowno???
a nawet przechodzac do skonczonosci, gdybys ty byla na miejscu jakiejs bogini, no powiedzmy bogini demeter, i miala cos takiego zrobic z ludzkoscia, to tez nie zrobilabys tego po rowno - tylko wg celu, jaki by ci wtedy pasowal
true?
ps tak jakbys nie karmila papugi i koali tym samym i po rowno
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
K-K następny poprzednik
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:53, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | K-K napisał: | pogłoska napisał: |
Czy geny różnych psów są inne czy takie same? Różnią się czy nie?
|
Oczywiście, że się różnią.
|
No i dlaczego się różnią? Czemu wszystkie psy nie mają identycznego genomu? |
Jest oczywiste, że wewnątrz gatunku występuje zróżnicowanie genetyczne.
Przyczyn może być wiele. Od wpływu czynników środowiskowych, po zróżnicowane dziedziczenie.
Jednak zróżnicowanie takie występuje zawsze w obrębie gatunku.
Nie prowadzi do wyodrębnienia się nowych, bardziej zaawansowanych gatunków, jak chcieliby zwolennicy "stwórczych mutacji".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
K-K następny poprzednik
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 11:20, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
W2 napisał: |
K-K, nauka to nie religia, gdzie raz ustalone dogmaty pokutują blisko 2 tyś lat. Nauka się zmienia wraz z nowymi odkryciami i nowo powstającymi teoriami. Tak też było w przypadku Darwina.
|
Teoria Darwina jest tak odległa od nauki, że aż tchnie dogmatyzmem!
Nauka nie potwierdziła masowego spontanicznego przeobrażania się gatunku w gatunek i wspinania się po drabinie komplikacji organizmów.
To są w najczystszej formie dogmaty!
Cytat: |
Dodam, ze ewolucja oka długo była tajemnicą i dopiero wiele lat po Darwinie została rozpracowana. Dzieje się tak, ponieważ oko nie ma części kostnych i nie można śledzić zmiany na podstawie wykopalisk. Można tak robić posługując się starymi gatunkami jeszcze żyjącymi i u człowieka podczas życia płodowego. |
Została rozpracowana ?
Nie rozśmieszaj mnie!
Oko jako zespół współpracujących ze sobą elementów dopiero jako całość jest specjalizowanym przetwornikiem obrazu.
W żaden sposób nie mogło ewoluować w kierunku finalnego produktu, bo ponoć rządził tym ślepy przypadek.
To, co czytam i oglądam na filmikach z youtuba jest żenującym chciejstwem!
Ponieważ potrzebny był swego rodzaju "kubek", w którym zaistniałby układ optyczny, no to dawaj, wymyślili że zagłębienie się pogłębiało i nabrało kształtu kulistego.
Ot, czysta nauka!
Potem będzie potrzebna soczewka.
My to wiemy, ale ślepy przypadek nie wiedział.
No, ale od czego jest ślepy ten przypadek ?
No więc strzelił sobie błonkę akurat przed tą powierzchnią świałoczułą. I tak od razu na osi, żeby już było prościej później.
Błonka, jako że ma być soczewką, to zaczęła stopniowo pęcznieć, nabierać kształtu... soczewki oczywiście.
No bo soczewka była w tym miejscu potrzebna.
Jak czytam tego typu opisy, to się zastanawiam, jak poważni ludzie mogą coś takiego wyznawać.
Jako ateiści wyśmiewają wiarę w Boga, a w takie dyrdymały wierzą.
W2, jakbyś mi mógł jeszcze opisać, w jaki sposób wyewoluowały:
- nerw wzrokowy
- ośrodki wzrokowe w mózgu.
Bo przecież one ŚCIŚLE są dostosowane do tego właśnie oka i do standardu przetwarzania.
Jeżeli ewoluowały poprzez ślepy przypadek, to...
... jakie mechanizmy je tak ściśle do siebie dopasowały ?????
Tego żaden darwinista nie jest w stanie posługując się nauką udowodnić.
Dlatego mam podstawy twierdzić, że teoria ewolucji tchnie dogmatyzmem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|