Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

UCZCIWIE o Jezusie ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 125, 126, 127  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 10:10, 01 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
Poldek napisał:

Moze dla kaprysu. Rozumiem, ze wolisz odbijac pytania niz odpowiedziec.


Odpowiedziałem ci.
Masz problem ze zrozumieniem ?
Czy nie umiesz podjąć dyskusji ?
Nikt do świata doskonałego nie będzie ładował niedoskonałej, zamieniającej się z biegiem czasu w proch materii.


Antropoformizujesz.
Skad wiesz, ze nikt? Mowisz jako czlowiek czy wypowiadasz sie w imieniu Boga?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 10:18, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Poldek napisał:

[ziieeeeeew] Tak sie mozesz bawic z dziecmi zadajacymi niewygodne pytania na lekcjach religi. Po prostu odpowiedz.


To ty odpowiedz, bo to tobie zostało zadane pytanie.
Z góry wiem, że odpowiedzi się nie doczekam. Nie widziałem jeszcze ani jednego, merytorycznie przez ciebie napisanego zdania.
Jedyne, na co cię stać, to złośliwe docinki.
Dlatego nie jesteś partnerem do dyskusji.
Zieeeewaj sobie dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:27, 01 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:

Jeśli tak wnioskujesz w obszarach zbliżonych do wiary w Boga, to już wiem, skąd tyle idiotyzmów w twoich wywodach.

Ach, byłbym zapomniał! U was dość złożone rzeczy nie potrzebują projektanta. Powstają same, przez przypadek.


Przyjacielu, jak mogłeś tak pomyśleć! Ja tylko grzecznie zadawałem pytania, co do Twoich kwalifikacji dydaktycznych. Brałem tylko pewną możliwość pod uwagę, nic nie przesądzając, ani nie wyciągałem wniosków.
Zbyt nerwowo zareagowałeś, niewspółmiernie do przyczyny.

Nie wiem, jak u innych, ale u mnie złożone rzeczy potrzebują projektanta i tak jest w przypadku stworzenia świata. Jednak na ów projekt patrzę zupełnie inaczej, niż naiwnie. Projektant naiwny podobny jest do prymitywa, który wziął do ręki glinę i ulepił z niej człowieka. Później tchnął w niego ducha i mamy gotowy produkt.
Natomiast ja wierzę w projektanta intelektualistę, który do swojego projektu zastosował wszelką wiedzę naukową, nawet tą, której nie znamy i w nieznany nam sposób uruchomił ogromną machinę. Skutkiem tego, jako następstwo niewyobrażalnej liczby związku przyczynowo skutkowych zjawisk powstał gotowy produkt. W takim rozumieniu projektanta, odkrycia naukowe mu nie zaprzeczają.

Cytat:
Środki odurzające nie mają w swoim działaniu opcji udowadniania, że byt, który się objawił jest Bogiem i że istnieje rzeczywistość, która przekracza wymiar materialny.


To powiedz, jakimi innymi środkami, prócz narkotycznymi, można udowodnić byt duchowy, niematerialny?

Cytat:
Bo jeżeli pojęcie funkcjonujące w świadomości potrzebuje... czasu na swe istnienie, to świadomość operująca milionami pojęć musiałaby mieć ogromne problemy z czasem.

Chyba dobrze znasz to zjawisko, gdy zaczniesz zastanawiać się głębiej nad jakimś problemem, to zatraca się poczucie czasu.


Świadomość ludzka nie operuje milionami pojęć równocześnie. Zrób doświadczenie na sobie i powiedz ile elementów naraz potrafisz ogarnąć swoją świadomością? Daję głowę, że nie więcej, jak dwa, lub trzy. Jest tak zwana podzielność uwagi, gdzie można świadomie wykonywać 3 operacje. I to rzadko kto potrafi. I co ważne, one wszystkie potrzebują czasu.

Zatracenie poczucia czasu mamy także we śnie, jednak to nie oznacza, ze czas stanął w miejscu. K-K, do naszej dyskusji potrzeba więcej obiektywizmu, a nie opierać się na jakichś urojeniach i otępieniach umysłowych.

Cytat:
Nie jest energią w rozumieniu fizyki. Po prostu!


W ten sposób można wytłumaczyć wszystko. Jeśli zapytam, co to jest Bóg, odpowiesz, ze bytem, którego nie zrozumiem. K-K, Ty nie dążysz do zrozumienia problemu, lecz chowasz się w skorupie legend i przesądów, wyimaginowanego świata oderwanego od rzeczywistości.

Cytat:
Istnieje świat materialny i świat nadprzyrodzony, nie oparty o czasoprzestrzeń materialną.


Ale też istnieje świat krasnoludków, smerfów, Alicji z krainy czarów. Zaprzecz, że tak nie jest.

Cytat:
Ale czym jest ta, tak dobrze wydawałoby się znana nam energia ?
Ani nie wiesz, czym jest materia, ani nie wiesz, czym jest energia.


Wiem, czym jest energia i mogę każdej chwili obejrzeć jej przejawy, robiąc doświadczenie. A także podać definicję. Wcześniej podałem też definicję materii. Czy nie pamiętasz? To było parę postów wcześniej.

Cytat:
Po pierwsze:
- energia to nie jest pojęcie wyłącznie fizyczne.
Mówimy: energia umysłu, energia ducha itd.
To pojęcie oznacza pewien potencjał możliwy do wykorzystania.
Po drugie:
- skąd wiesz, że reakcja jest na siatkówce oka, a nie bezpośrednio w świadomości ?


Jeśli energię ducha porównamy do energii umysłu, jako przejawy pracy neuronalnej, to nadal jest to materią. Myśl jest materialna K-K. A nawet moralność.
Nawet, jeśli jakieś widzenie powstaje bezpośrednio w mózgu bez pośrednictwa oka, to nadal jest to zjawiskiem materialnym i energetycznym. Niestety wszystko w kategoriach fizycznych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 10:28, 01 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
Poldek napisał:
K-K napisał:


Źródło wszelkiej wiedzy na temat relacji Bóg-człowiek.


Czlowiek jako konkretna, wyszczegolniona z imienia i nazwiska osoba czy czlowiek w sensie "gatunek ludzki"?


Sprawia ci to jakąś różnicę ?


Poldek napisał:
K-K napisał:
Poldek napisał:
K-K napisał:


Źródło wszelkiej wiedzy na temat relacji Bóg-człowiek.


Czlowiek jako konkretna, wyszczegolniona z imienia i nazwiska osoba czy czlowiek w sensie "gatunek ludzki"?


Sprawia ci to jakąś różnicę ?


Owszem, zasadnicza. Wiec?


K-K napisał:
Poldek napisał:


Owszem, zasadnicza. Wiec?


Zasadnicza ?

Wymień więc to, co różni.


K-K napisał:
Poldek napisał:


Owszem, zasadnicza. Wiec?


Zasadnicza ?
Wymień więc to, co różni.


[ziieeeeeew] Tak sie mozesz bawic z dziecmi zadajacymi niewygodne pytania na lekcjach religi. Po prostu odpowiedz.

K-K napisał:
Poldek napisał:

[ziieeeeeew] Tak sie mozesz bawic z dziecmi zadajacymi niewygodne pytania na lekcjach religi. Po prostu odpowiedz.


To ty odpowiedz, bo to tobie zostało zadane pytanie.
Z góry wiem, że odpowiedzi się nie doczekam. Nie widziałem jeszcze ani jednego, merytorycznie przez ciebie napisanego zdania.
Jedyne, na co cię stać, to złośliwe docinki.
Dlatego nie jesteś partnerem do dyskusji.
Zieeeewaj sobie dalej.



K-K napisał:
Poldek napisał:

[ziieeeeeew] Tak sie mozesz bawic z dziecmi zadajacymi niewygodne pytania na lekcjach religi. Po prostu odpowiedz.


To ty odpowiedz, bo to tobie zostało zadane pytanie.
Z góry wiem, że odpowiedzi się nie doczekam. Nie widziałem jeszcze ani jednego, merytorycznie przez ciebie napisanego zdania.
Jedyne, na co cię stać, to złośliwe docinki.
Dlatego nie jesteś partnerem do dyskusji.
Zieeeewaj sobie dalej.


Wskaz w tresci podanych wyzej cytatow odpowiedz na zadane przeze mnie pytanie, zaznaczone dla Twojego ulatwienia kolorem czerwonym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 10:33, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Poldek napisał:
Wskaz w tresci podanych wyzej cytatow odpowiedz na zadane przeze mnie pytanie, zaznaczone dla Twojego ulatwienia kolorem czerwonym.


Odpowiedzią na zadane przez ciebie pytanie była prośba:
Cytat:

Wymień więc to, co różni.


Nie wymieniłeś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 10:44, 01 Kwi 2012    Temat postu:

czyli jak zwykle..klechy znaja odpowiedz na kazde pytanie, pod warunkiem że są to wyłącznie pytania zadawane przez nich samych.
Przemysl i napisz ODOWIEDZ.

Za Wiki:
Odpowiedź: w ogólnym znaczeniu jest czynnością udzielenia informacji będącą reakcją na pytanie.

Zadanie: Wskaz informację w pytaniu przez Ciebie zadanym bedacym reakcja na zadane Tobie pytanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 10:52, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Twoja wypowiedź jeszcze raz utwierdza mnie w przekonaniu, że poza złośliwymi docinkami nie umiesz sformułować nawet jednego merytorycznego zdania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 11:32, 01 Kwi 2012    Temat postu:

W2 napisał:

Nie wiem, jak u innych, ale u mnie złożone rzeczy potrzebują projektanta i tak jest w przypadku stworzenia świata.


Rozumiem, że wypowiedzi ateistów, że nie jest potrzebny projektant, a wszystko powstało przez ślepy przypadek, uznajesz za bezsensowne ? Czy tak ?



Cytat:

To powiedz, jakimi innymi środkami, prócz narkotycznymi, można udowodnić byt duchowy, niematerialny?


Wnioskowaniem, logiką i wiedzą.


Cytat:

Świadomość ludzka nie operuje milionami pojęć równocześnie.
Zrób doświadczenie na sobie i powiedz ile elementów naraz potrafisz ogarnąć swoją świadomością? Daję głowę, że nie więcej, jak dwa, lub trzy. Jest tak zwana podzielność uwagi, gdzie można świadomie wykonywać 3 operacje. I to rzadko kto potrafi. I co ważne, one wszystkie potrzebują czasu.


Nie chodzi o równoczesne obrabianie wielu pojęć naraz.
Wiadomo, że to jest niemożliwe.
Chodziło mi o to, że zagłębianie się w problem nie jest znaczone jednostkami czasu. Inaczej mówiąc, czas nie jest proporcjonalny do wagi zagadnienia jakie się wałkuje w umyśle.

Cytat:

Zatracenie poczucia czasu mamy także we śnie, jednak to nie oznacza, ze czas stanął w miejscu.


Ale dla kogo ? Dla ciebie śniącego czas ma znaczenie ? Patrzysz na zegarek we śnie ? Czujesz upływ czasu we śnie ? Dla świadomości uśpionej czas traci znaczenie.




Cytat:

Ale też istnieje świat krasnoludków, smerfów, Alicji z krainy czarów. Zaprzecz, że tak nie jest.

Owszem, istnieje. Ale JEDYNIE jako literacka fikcja, lub produkcja filmowa.


Cytat:

Wiem, czym jest energia i mogę każdej chwili obejrzeć jej przejawy, robiąc doświadczenie. A także podać definicję. Wcześniej podałem też definicję materii. Czy nie pamiętasz? To było parę postów wcześniej.


Nie przyjacielu!
Ty, jak sam napisałeś, możesz jedynie obejrzeć przejawy oddziaływania energii.
Definicję możesz podać wyuczoną w szkole.
Niestety nazywanie tego definicją jest sporym nadużyciem!
Przypatrzmy się co nazywasz definicją energii:
Za Wikipedią:
Energia gr. ενεργεια (energeia) – skalarna wielkość fizyczna charakteryzująca stan układu fizycznego (materii) jako jego zdolność do wykonania pracy.

Jest to wielkość opisująca STAN układu fizycznego jako zdolność do wykonania pracy!
I co ?
Zdefiniowałeś mi energię ?
Nie, przyjacielu, ty mi napisałeś, CO opisuje stan układu fizycznego!!!
Nadal nie wiadomo, czym W ISTOCIE jest energia.

Dalej piszesz, że wiesz, co to jest materia.
Zapewniam cię, że pojęcia zielonego nie masz, czym W ISTOCIE jest materia!
Ani ty, ani żaden człowiek na Ziemi.
Więc nie szafuj tak określeniami, że znasz definicję.
Bo w "definicji" jedną niewiadomą zastępujesz inną niewiadomą.
Co to jest energia ?
To jest COŚ, co opisuje stan układu jako zdolność do wykonania pracy.
OK!
Ale ja nadal nie wiem co to jest to COŚ po tej twojej definicji!
Rozumiesz już, jak śliską ścieżką się poruszasz, powołując się, że wszystko wiesz o energii i materii ?



Cytat:

Jeśli energię ducha porównamy do energii umysłu, jako przejawy pracy neuronalnej, to nadal jest to materią. Myśl jest materialna K-K. A nawet moralność.


Po pierwsze to mylisz pojęcia.
Bo energia ducha i energia umysłu to są dwie odrębne sprawy. Nie możesz wobec nich postawić znaku równości. A ty chcesz je porównywać do siebie.
Czy myśl jest materialna, to tego nie wiesz.
Myśli towarzyszy aktywność elektryczna mózgu.
I na razie to tyle wiesz.
Ale nie wiesz, czy aktywność elektryczna mózgu to jest właśnie myśl, czy to jest jedynie praca mózgu jako "odbiornika" przetwarzającego coś, co ma swoje źródło gdzie indziej.
Coraz więcej tego typu teorii pojawia się obecnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 11:38, 01 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
Twoja wypowiedź jeszcze raz utwierdza mnie w przekonaniu, że poza złośliwymi docinkami nie umiesz sformułować nawet jednego merytorycznego zdania.


Zadanie: Wskaz zlosliwe docinki w zadanym pytaniu, na ktore do tej pory nie odpowiedziales.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 11:42, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Poldek napisał:


Zadanie: Wskaz zlosliwe docinki w zadanym pytaniu, na ktore do tej pory nie odpowiedziales.


Proszę bardzo :
Wpis Nie 10:18, 01 Kwi 2012

Poldek napisał:

[ziieeeeeew] Tak sie mozesz bawic z dziecmi zadajacymi niewygodne pytania na lekcjach religi.


Nie uczę dzieci religii i odbieram to jako złośliwość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 11:46, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Rozumiem, ze domaganie sie odpowiedzi na zadane pytanie jest zlosliwoscia?
No to jestem kurewsko zlosliwy bo nie odpuszcze.

I ponawiam pytanie:

K-K:
Źródło wszelkiej wiedzy na temat relacji Bóg-człowiek

Poldek:
Czlowiek jako konkretna, wyszczegolniona z imienia i nazwiska osoba czy czlowiek w sensie "gatunek ludzki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:19, 01 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:

Nie uczę dzieci religii i odbieram to jako złośliwość.


Uff - kamień z serca!!! Applause To "dobra nowina", dawny K-K, bo oznacza, że te wszystkie bzdury wymyślasz na własny użytek i nie zarażasz nimi młodych umysłów. W ogóle, to powinieneś nosić na rękach Poldka i W2, że z Tobą próbują prowadzić dialog i Ty masz szansę pisać i czerpać przyjemność ze swoich złudzeń dotyczących Twojej rzekomej wiodącej roli w wymianie uwag (w Twoim przypadku na pewno nie argumentów).

BTW: czytałem Twoją odpowiedź na mój post - niczego mądrzejszego nie spodziewałem się.
Dodatkowo następna uwaga językowa: gdy piszemy prywatnie do kogoś, lub na piśmie zwracamy się do kogoś, zaimki osobowe i dzierżawcze piszemy zaczynając od dużej litery. Takie zasady pisowni tych zaimków obowiązują w korespondencji tradycyjnej, w internecie i w SMS-ach. Tak więc piszemy Ty, Tobie, Twoje, Ci, Cię, Wam itd (jeśli nie wiesz co to jest zaimek, bo nie ma o tym nic w Biblii).
(poruszone np. przez panią prof. Małgorzatę Marcjanik, z Uniwersytetu Warszawskiego)
Tak sobie myślę, że dla Ciebie dużo łatwiejsze są fantastyczne opowiastki o wydumanym, otaczającym Cię świecie pełnym prostych odpowiedzi pochodzących z cytatów, aniżeli podporządkowanie się konkretym zasadom i wiedzy.
Nie dziękuj - nauczam Cię, kierując się ateistyczną życzliwością, nie wywołaną strachem przed karą piekielną...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:03, 01 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:

Nie czytasz chyba zbyt dokładnie tego co piszę.
Przecież już o tym pisałem:
- energia to nie jest pojęcie wyłącznie fizyczne.
Mówimy: energia umysłu, energia ducha itd.
To pojęcie oznacza pewien potencjał możliwy do wykorzystania.


A jednak w definicji (którą zresztą sam przytoczyłeś) wyraźnie określa się ją jako wielkość fizyczną.
Czy uprawnione jest używanie tej nazwy wobec innych zjawisk?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 17:34, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Formalny napisał:

Uff - kamień z serca!!! Applause To "dobra nowina", dawny K-K,...


Jak już tak dbasz o poprawność forumowej komunikacji, to dlaczego używasz mojego nicku z o2, a nie stąd ?
Dlaczego widzę u ciebie stronniczość ?
Dobijałeś się o poprawną pisownię nicku kasi_imig, a o poprawną pisownię mojego to już nie dbasz ?
Oj ptaki, popraw się! Shame on you


Cytat:

Dodatkowo następna uwaga językowa: gdy piszemy prywatnie do kogoś, lub na piśmie zwracamy się do kogoś, zaimki osobowe i dzierżawcze piszemy zaczynając od dużej litery. Takie zasady pisowni tych zaimków obowiązują w korespondencji tradycyjnej, w internecie i w SMS-ach. Tak więc piszemy Ty, Tobie, Twoje, Ci, Cię, Wam itd (jeśli nie wiesz co to jest zaimek, bo nie ma o tym nic w Biblii).
(poruszone np. przez panią prof. Małgorzatę Marcjanik, z Uniwersytetu Warszawskiego)


Drogi przyjacielu, jeszcze wiele rzeczy musisz poznać, nauczyć się, zrozumieć.
Zawiłość ludzkich relacji, to nie logika zerojedynkowa, której ty jako prosty inżynier (sam tak o sobie pisałeś) jesteś wielbicielem.
Udzielę ci nauki w ramach bezpłatnych warsztatów niedzielnej edukacji.
Nie, nie musisz dziękować. Robię to z dobrego serca, powodowany empatią wobec potrzebującego pomocy dawnego, serdecznego przyjaciela z o2, wprawdzie z przeciwnego obozu światopoglądowego, ale przecież zagubionym trzeba pomóc.

Tak więc musisz wiedzieć, że forma grzecznościowa "Ty, Tobie, Twoje, Ci, Cię" jest stosowana wobec ludzi, którzy przejawiają jakieś minimum elementarnego poszanowania rozmówcy, współdyskutanta, adwersarza, czy jak go jeszcze nazwać.
Inaczej mówiąc wygląda KURIOZALNIE, jeśli silisz się na formy grzecznościowe i piszesz zaimki osobowe z dużej litery i jednocześnie piszesz, że osoba ta (której przed chwileczką okazałeś szacunek pisząc z dużej litery) jest głupkiem, debilem, ograniczonym umysłowo itd.

Mam nadzieję, że to rozumiesz ?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 17:43, 01 Kwi 2012    Temat postu:

pogłoska napisał:
K-K napisał:

Nie czytasz chyba zbyt dokładnie tego co piszę.
Przecież już o tym pisałem:
- energia to nie jest pojęcie wyłącznie fizyczne.
Mówimy: energia umysłu, energia ducha itd.
To pojęcie oznacza pewien potencjał możliwy do wykorzystania.


A jednak w definicji (którą zresztą sam przytoczyłeś) wyraźnie określa się ją jako wielkość fizyczną.
Czy uprawnione jest używanie tej nazwy wobec innych zjawisk?


Popatrzmy co przytoczyłem:
- w przypadku energii umysłu, czy energii ducha potencjał możliwy do wykorzystania nie oznacza wielkości fizycznych.
Na przykład, CHĘĆ kupienia roweru w celu objechania kraju dookoła, nie jest wielkością fizyczną. Jest natomiast potencjałem energii ducha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 17:44, 01 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:

Nie czytasz chyba zbyt dokładnie tego co piszę.
Przecież już o tym pisałem:
- energia to nie jest pojęcie wyłącznie fizyczne.
Mówimy: energia umysłu, energia ducha itd.
To pojęcie oznacza pewien potencjał możliwy do wykorzystania.


Fascynujace. W takim razie okreslenie "boskie cialo" w kontekscie jakies atrakcyjnej kobietki jaki daje potencjal do wykorzystania?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:12, 01 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
Formalny napisał:

Uff - kamień z serca!!! Applause To "dobra nowina", dawny K-K,...


Jak już tak dbasz o poprawność forumowej komunikacji, to dlaczego używasz mojego nicku z o2, a nie stąd ?
Dlaczego widzę u ciebie stronniczość ?
Dobijałeś się o poprawną pisownię nicku kasi_imig, a o poprawną pisownię mojego to już nie dbasz ?
Oj ptaki, popraw się! Shame on you


Cytat:

Dodatkowo następna uwaga językowa: gdy piszemy prywatnie do kogoś, lub na piśmie zwracamy się do kogoś, zaimki osobowe i dzierżawcze piszemy zaczynając od dużej litery. Takie zasady pisowni tych zaimków obowiązują w korespondencji tradycyjnej, w internecie i w SMS-ach. Tak więc piszemy Ty, Tobie, Twoje, Ci, Cię, Wam itd (jeśli nie wiesz co to jest zaimek, bo nie ma o tym nic w Biblii).
(poruszone np. przez panią prof. Małgorzatę Marcjanik, z Uniwersytetu Warszawskiego)


Drogi przyjacielu, jeszcze wiele rzeczy musisz poznać, nauczyć się, zrozumieć.
Zawiłość ludzkich relacji, to nie logika zerojedynkowa, której ty jako prosty inżynier (sam tak o sobie pisałeś) jesteś wielbicielem.
Udzielę ci nauki w ramach bezpłatnych warsztatów niedzielnej edukacji.
Nie, nie musisz dziękować. Robię to z dobrego serca, powodowany empatią wobec potrzebującego pomocy dawnego, serdecznego przyjaciela z o2, wprawdzie z przeciwnego obozu światopoglądowego, ale przecież zagubionym trzeba pomóc.

Tak więc musisz wiedzieć, że forma grzecznościowa "Ty, Tobie, Twoje, Ci, Cię" jest stosowana wobec ludzi, którzy przejawiają jakieś minimum elementarnego poszanowania rozmówcy, współdyskutanta, adwersarza, czy jak go jeszcze nazwać.
Inaczej mówiąc wygląda KURIOZALNIE, jeśli silisz się na formy grzecznościowe i piszesz zaimki osobowe z dużej litery i jednocześnie piszesz, że osoba ta (której przed chwileczką okazałeś szacunek pisząc z dużej litery) jest głupkiem, debilem, ograniczonym umysłowo itd.

Mam nadzieję, że to rozumiesz ?


No i bidula jak zawsze nie zrozumiał o czym pisałem, co jest typowe dla każdego tekstu obojętnie czyjego autorstwa, który później komentuje za pomocą pustego słowotoku. Tym razem dołączył swój nowy wynalazek - drugi nick, który będzie go chwalił i wspierał Applause Tragiczna z Ciebie postać, dawny K-K...
Ośmieszony na o2, przeniosłeś się tutaj brylować... A nich Ci będzie - nie Twoja wina żeś taki się "urobił". Zdrowych i Wesołych Świąt Wielkanocnych...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:47, 01 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
Rozumiem, że wypowiedzi ateistów, że nie jest potrzebny projektant, a wszystko powstało przez ślepy przypadek, uznajesz za bezsensowne ? Czy tak ?


Oczywiście, że nie. Dobry projektant zrobi tak, że jego machina działa bez zarzutu i wykorzysta nawet ślepy przypadek do osiągnięcia zamierzonego celu. Tylko partacz musi co chwilę ingerować w swojego bubla, żeby jego świat trzymał się kupy. Mało tego, wymaga współpracy swych owieczek, by ten świat ciągnęły naprzód. Biedny jesteś Boże - nic Ci się nie udaje!

Cytat:
Wnioskowaniem, logiką i wiedzą.


Powiadasz logiką i wiedzą. Ale przedstaw tok swojego rozumowania popartego logiką i wiedzą? W tym przypadku chodzi mi o udowodnienie istnienia bytu duchowego, niematerialnego.

Cytat:
Chodziło mi o to, że zagłębianie się w problem nie jest znaczone jednostkami czasu.


K-K, tutaj przegiąłeś - przecież zagłębianie się w problem jest czynnością i ona, jak najbardziej, wymaga czasu. A czas, jak wiemy, znaczony jest jednostkami.

Cytat:
świadomości uśpionej czas traci znaczenie.


We śnie nie ma świadomości uśpionej. Jej po prostu nie ma. Świadomość jest stanem umysłu tylko podczas czuwania.

W2 pisze: Ale też istnieje świat krasnoludków, smerfów, Alicji z krainy czarów. Zaprzecz, że tak nie jest.
-
K-K pisze:Owszem, istnieje. Ale JEDYNIE jako literacka fikcja, lub produkcja filmowa.

W2 pisze: A czymże jest Biblia, jak nie literacka fikcja, a nawet plagiat wcześniejszych utworów?

Cytat:
Nie przyjacielu! Ty, jak sam napisałeś, możesz jedynie obejrzeć przejawy oddziaływania energii.


I o to chodzi, że na podstawie przejawów oddziaływania energii w doświadczeniu bezpośrednim o niej się dowiaduję. A jak inaczej chciałbyś się o niej dowiedzieć? Siedząc w fotelu i o niej rozmyślając? Tak tylko można dowiadywać się o rzeczach nieistniejących. Na przykład o bycie duchowym.

Cytat:
Definicję możesz podać wyuczoną w szkole. Niestety nazywanie tego definicją jest sporym nadużyciem!


Należę do ludzi, którzy swą wiedzę opierają na nauce, a nie wierze. Natomiast nadużyciem jest używanie terminologii naukowej do wiary w rzeczy nadprzyrodzone.

Cytat:
Nie, przyjacielu, ty mi napisałeś, CO opisuje stan układu fizycznego!!!
Nadal nie wiadomo, czym W ISTOCIE jest energia.


Różnice stanu tego samego układu fizycznego określa zmianę energii [rozpatrując pod względem energetycznym]
W praktyce może to oznaczać przeskok elektronu w atomie na wyższą powłokę elektronową. To się nie dzieje samo, tylko pod wpływem pochłonięcia fotonu. On jest czystą energią - kwantem energii. Czy teraz rozumiesz, co to jest energia? Oczywiście jest więcej nośników energii, ale musiałbyś poznać mechanikę kwantową.

Cytat:
Zapewniam cię, że pojęcia zielonego nie masz, czym W ISTOCIE jest materia! Ani ty, ani żaden człowiek na Ziemi.


Za to masz pojęcie, co to jest stan duchowy, boski, Bóg.
Zapewniam Ciebie, że wiem, co to jest materia, z jakich składników się składa, jakie są jej wzajemne relacje, oddziaływania, własności cząstek i ich wartości. W każdej chwili mogę przeprowadzić doświadczenie i porównać z wcześniejszymi pomiarami. Nawet tymi z różnych części świata i róznych czasów.
Czy z bytem duchowym możesz tak zrobić? Zapewniam Ciebie, że nie. Możesz, lecz tylko w wyobraźni, bo tylko tam istnieje.

Cytat:
Czy myśl jest materialna, to tego nie wiesz.
Myśli towarzyszy aktywność elektryczna mózgu.

Ale nie wiesz, czy aktywność elektryczna mózgu to jest właśnie myśl, czy to jest jedynie praca mózgu jako "odbiornika" przetwarzającego coś, co ma swoje źródło gdzie indziej.


Mamy wiele metod obrazowania aktywności mózgu i najlepszymi są tomografia pozytonowa i rezonans magnetyczny. One mierzą aktywność neuronalną, czyli procesy mózgowe, jakim jest między innymi myślenie. Te procesy to przepływ potencjałów elektrycznych w neuronach, dendrytach, synapsach. One z przepływem elektronów, są tworami materialnymi. A więc myśl jest materialna. Nie musimy zakładać żadnych zbędnych bytów dla myśli, skoro na płaszczyźnie materii da się wszystko wytłumaczyć. Stosując Brzytwę Ockhama, byt duchowy jest zbędny. Zbędne jest też wierzyć, ze mózg jest jakimś odbiornikiem czegoś z innego źródła, jest czystą fantazją. Można sobie pofantazjować, ale dlaczego wierzyć w realność tych fantazji?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Nie 20:03, 01 Kwi 2012, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:38, 01 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:

Popatrzmy co przytoczyłem:
- w przypadku energii umysłu, czy energii ducha potencjał możliwy do wykorzystania nie oznacza wielkości fizycznych.
Na przykład, CHĘĆ kupienia roweru w celu objechania kraju dookoła, nie jest wielkością fizyczną. Jest natomiast potencjałem energii ducha.


Masz zastrzeżenia do definicji energii i materii nieźle już zbadanej i opisanej a jednocześnie posługujesz się terminami tak niejasnymi i względnymi jak duch i umysł.

Zatem według Ciebie definicja energii brzmi: potencjał możliwy do wykorzystania? I to według Ciebie jest precyzyjniejsze i bardziej adekwatne? Czemu więc nie znajdziesz tej definicji w podręcznikach, encyklopediach, leksykonach?

Potencjał energii ducha? To dopiero niejasne dziwadło!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:49, 02 Kwi 2012    Temat postu:

Chwila konkretów - z prasy...:
----------------------------------------------------------------------
Ateista widzi dobro i zło tak samo jak wierzący
To udowodnione: by być moralnym nie trzeba Boga. Ateiści mają takie same poglądy etyczne i równie silny kompas moralny, co osoby wierzące - wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez uczonych z Harvard University.
Badacze - jak informuje "The Telegraph" - stwierdzili, że większość religii ma podobny kodeks moralny, który pomógł zorganizować się społeczeństwom.
Jednak ludzie, którzy nie mają religijnych korzeni, tak samo postrzegają dobro i zło, intuicyjnie wyczuwają, co jest etyczne, a co nie - wynika z badań. Dla niektórych ludzi moralność bez religii nie istnieje, dla innych religia jest tylko jednym ze sposobów wyrażania przekonań moralnych - twierdzi dr Marc Hauser, współautor badań.
Tymczasem z badań wynika, że intuicyjne wyczuwanie różnicy między dobrem a złem nie ma związku z religijnymi nakazami i istnieje bez ich udziału.
Według Hausera możliwa jest więc współpraca w ramach społeczności, która nie wyznaje wspólnej religii. Przyznaje jednak, że wspólne wyznanie może tę współpracę znacznie ułatwić.
WB
[link widoczny dla zalogowanych]

----------------------------------------------------------------
Ateiści są inteligentniejsi od wierzących
Poglądy polityczne też mają znaczenie.
Różnica nie jest olbrzymia, około 10 punktów w skali. Młodzi ludzie określający się liberałami mają przeciętnie IQ 106, młodzi konserwatyści IQ 95. W przypadku stosunku młodych ateistów do młodych wierzących to IQ 103 do IQ 97 - donosi upi.com.
Badaniem tych różnic zajął się psycholog ewolucyjny z London School of Economics, Satoshi Kanazawa. Twierdzi on, że ludzie są genetycznie zaprogramowani do wiary w Boga i konserwatywnych poglądów. Liberalizm i ateizm to, z punktu widzenia toku ludzkiej ewolucji, poglądy nowe - twierdzi Kanazawa.
Badanie oparł o zbiór danych z wcześniejszego i dużo szerszego badania National Longitudinal Study of Adolescent Health. Opisał je w piśmie Social Psychology Quarterly.
-------------------------------------------------------------------


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 125, 126, 127  Następny
Strona 33 z 127

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin