|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:52, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A ja - dla czystej przyjemnosci - "Życie jest światłem" Sedlaka .. chyba trzeci raz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 22:02, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A ja Paradowskiego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:14, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No i fajnie!
Możemy się dzielić spostrzeżeniami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:24, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Po kpiwacie sobie ze mnie.
hlip
|
Jasny gwint!
Przejrzałeś nas!
Przeprosić?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
K-K następny poprzednik
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 23:27, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | K-K błagam..
napisałes wyraźnie "przesłanka to skutek"
Udowodniłem, że przesłanka to nie skutek. A Ty pytasz dlaczego twierdzę ze nie masz racji ?????
|
Przypomnę coś, bo widzę, że temat niezrozumiały cokolwiek.
Zacząłem od stwierdzenia, że opierając się na przesłankach można coś udowodnić.
Ktoś twierdził, że nie można.
Podałem przykład cząstek elementarnych, bo to bardzo dobry przykład. Wręcz idealny.
Twierdzisz, że przesłanka to nie skutek.
Dosłownie - czyli pojęciowo to nie jest to samo.
Ale, w odniesieniu do wnioskowania można w wielu sytuacjach stwierdzić, że skutek jest przesłanką. Lub jak kto woli przesłanka skutkiem.
Wyjaśnię ci to na przykładzie.
Do komory jonizacyjnej wpada cząstka beta.
Przelatuje przez nią i dokonuje na swojej drodze jonizacji gazu.
Mając zjonizowany gaz możemy między elektrodami zainicjować przepływ impulsu i następnie ten impuls zarejestrować.
Impuls ten jest SKUTKIEM obecności cząstki elementarnej.
Jednoczesnie staje się DOWODEM jej obecności.
Co WNIOSKUJEMY mając ten impuls, czyli SKUTEK ?
WNIOSKUJEMY, że w komorze jonizacyjnej znalazła się cząstka elementarna promieniowania beta.
Przypomnę teraz definicję przesłanki:
Przesłanka - w logice zdanie stanowiące punkt wyjścia wnioskowania, podstawę uznania jego rezultatów, tj. wniosków.
Ale nie tylko zdanie! Również fakt, lub okoliczność.
Punkt wyjścia wnioskowania:
FAKT zaistniały- SKUTEK (impuls) jest dowodem, że wpadła do komory cząstka beta.
WNIOSKUJE się na podstawie SKUTKU!!!
Powyższe jest przesłanką!
Przesłanka jest dowodem!
Wobec powyższego przykładu - bezsprzecznym!!!
(czy jeszcze ktoś będzie może twierdził, że przesłanka nie może być dowodem ?)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:27, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: |
Jestem, jestem.
Chemia też.
Rebis ma świetną serię Nowe Horyzonty.
Myślę, że bardzo by Cię zainteresowała "Wojna plemników". |
To moze jeszcze matematyka i fizyka? Stawiam na fizykę.
Z Rebisa chyba nic nie czytałem. Przyjrzę się tej serii.
Wojna plemników - też ciekawe. Zagadnienie znam, ale dobrze poczytać innych autorów.
Niedawno przeczytałem [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ciekawy temat pracy umysłu i świadomości. Polecam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
K-K następny poprzednik
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 23:32, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: |
Elektron istnieje namacalnie
|
To pokaż mi go!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:34, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: | pogłoska napisał: |
Elektron istnieje namacalnie
|
To pokaż mi go! |
Tu są dorośli ludzie. Przekomarzanki na poziomie przedszkola, jakie proponujesz, są mocno żenujące.
O co Ci właściwie chodzi? Od pierwszego postu właściwie nie wiadomo. Napisz to wprost i przestań zawracać dupę jakimiś pierdołami o elektronach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
K-K następny poprzednik
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:34, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
kasia_imig napisał: | K-K napisał: | kasia_imig napisał: |
Co to, kurwa,...
|
Hmmm...
Czy przystoi człowiekowi wierzącemu używać takiego języka ?
I to jeszcze w ustach subtelnej kobiety ? |
A mógłbyś mi, głupiutkiej, wytłumaczyć, co to ma do rzeczy? Coś przystoi niewierzącym, a wierzącym już nie?
|
Oczywiście, że mógłbym wytłumaczyć.
Już tłumaczę.
Człowiek wierzący jako punkt odwoływania się w sytuacjach trudnych, skomplikowanych, zawiłych, bez wyjścia, kryzysowych itd. ma BOGA, a nie panie najgorszego autoramentu - sferę rynsztoka, tak chętnie i powszechnie wzywaną w wyżej wymienionych sytuacjach.
Cytat: |
Ty się czujesz lepszy, bo wierzysz, tej? Jeśli powiesz, że więcej od siebie wymagasz, to... jestem przygotowana
|
Czy czuję się lepszy ?
Nie, nie czuję się lepszy.
Czuję się jedynie chętnym do zachowywania określonych norm postępowania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
K-K następny poprzednik
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:39, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Animal napisał: | K-K napisał: | pogłoska napisał: |
Elektron istnieje namacalnie
|
To pokaż mi go! |
Tu są dorośli ludzie. Przekomarzanki na poziomie przedszkola, jakie proponujesz, są mocno żenujące.
O co Ci właściwie chodzi? Od pierwszego postu właściwie nie wiadomo. Napisz to wprost i przestań zawracać dupę jakimiś pierdołami o elektronach. |
Jeżeli nie wiesz, o co mi chodzi, to po co w ogóle zabierasz głos ?
Za trudne ? To przejdź na inny dział, a ludziom dorosłym daj porozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
K-K następny poprzednik
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:52, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
W2 napisał: |
Fizyka to nie religia, żeby na podstawie przesłanek czegoś dowodzić. W naukach przyrodniczych niezbędne jest przeprowadzenie dowodu i opracowania teoretycznego, by cokolwiek udowodnić. I to przez wiele jednostek naukowych. Tak samo było z elektronem, kiedy Thomson przeprowadzał swoje doświadczenia.
Elektronu nikt nie widział, ale pośrednio za pomocą przyrządów tak. Na przykład zwykły elektroskop, czy woltomierz o nich świadczy.
|
No to brawo!
Najpierw piszesz, że "fizyka to nie religia, żeby na podstawie przesłanek czegoś dowodzić", a za chwilę piszesz, że "elektronu nikt nie widział, ale pośrednio za pomocą przyrządów tak."
Dowodzenie POŚREDNIO to nie dowodzenie na podstawie przesłanek ?????
Ejże kolego!
Jakaś odpowiedzialność za słowa chyba obowiązuje ?!
A tak gwoli ścisłości, to ani bezpośrednio, ani za pomocą przyrządów elektronu nikt nigdy nie widział.
To, co wskazują nam przyrządy, to SKUTKI oddziaływania elektronów, a nie one same nam się ukazują.
Cytat: |
Osoba, autor, oznaczają człowieka. Jednak inteligentny projekt nie musi być dziełem człowieka. Czy słyszałeś o sztucznej inteligencji? O samo uczących się komputerach? Maszynie Turinga?
|
A sztuczną inteligencję to KTO stworzył ???
Przypadkiem nie człowiek ?
Cytat: |
A czy są doniesienia o jednym Bogu? Ale na Boga - doniesienia nie urągające ludzkiej inteligencji.
|
Odsyłam do Biblii.
Cytat: |
W przyrodzie są zjawiska bez przyczynowe. Na przykład naturalna promieniotwórczość, efekt tunelowy.
|
To nie są zjawiska bezprzyczynowe.
Ogólna Przyczyna stwarzająca prawa natury powołała te zjawiska "do życia".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:01, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: | Dowodzenie POŚREDNIO to nie dowodzenie na podstawie przesłanek ?????
Ejże kolego!
Jakaś odpowiedzialność za słowa chyba obowiązuje ?! |
Napiszę jeszcze raz, że nie można czegoś dowieść na samych przesłankach. One są tylko elementem rozumowania obok wnioskowania i sprawdzania. Przypuszczam, że chcesz dowieść istnienia Boga na samych przesłankach. W tym celu wykorzystujesz pośredniość obserwacji zjawisk, jakoby były one przesłankami. Ale nie są, bo wszystko, co uważamy za bezpośrednie, w rzeczywistości ma duży stopień pośredniości. Można tylko mówić o większej, lub mniejszej obiektywności.
Dla przykładu: Chcę dowieść istnienia Boga na gruncie fizyki. Moje przesłanki to zasada antropiczna, piękno świata, wiara w sens i cel życia oraz całej rzeczywistości. Uważam się za zdrowego na umyśle, więc badam, czy jest inny sposób wyjaśnienia powstania Wszechświata. Jest taka możliwość i jest nią Wieloświat, gdzie nasz Wszechświat jest jednym z nieskończonej liczby wszechświatów. To wyjaśnia także, istnienie obserwowanych praw przyrody i własności cząstek elementarnych. Nasz Wszechświat zatem powstał, jako szczęśliwy przypadek sprzyjający życiu. To może Bóg stworzył Wieloświat?
Takie rozumowanie nie jest wystarczające, bo należy iść za Popperem i zrobić falsyfikację. Okazuje się, że nie można jej zrobić i istnienia Boga, stworzyciela świata, nie da się dowieść. A więc przesłanki w tym przypadku nie dają rozwiązania.
Cytat: | A tak gwoli ścisłości, to ani bezpośrednio, ani za pomocą przyrządów elektronu nikt nigdy nie widział.
To, co wskazują nam przyrządy, to SKUTKI oddziaływania elektronów, a nie one same nam się ukazują. |
Elektronu nikt bezpośrednio nie widział, ani osiołka, ani nic. Widać tylko skutki oddziaływania odbitej fali elektromagnetycznej od przedmiotu, która trafia na siatkówkę oka.
K-K, już o tym pisałem, a ty, jak byś tego nie czytał. A jeśli nie rozumiesz, to wytłumaczę na przykładzie, stosując analogię. Wyobraź sobie znów Oślę. Promienie Słońca niech będą piłeczkami, gdzie niektóre odbijają się od osiołka i trafiają w Twoje ciało. Na podstawie uderzeń piłeczek możesz określić przedmiot, w którego trafiają.
Gwoli ścisłości, to elektron można zobaczyć: [link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | A sztuczną inteligencję to KTO stworzył ???
Przypadkiem nie człowiek ? |
Sztuczną inteligencję stworzył człowiek, lecz rozwiązywane przez nią problemy daleko wybiegają poza to, co zaprogramowano. Tak samo, jak z inteligencją ludzką, którą stworzyła ewolucja biologiczna. Powstała nowa jakość, która jest emergencją prostszych składników. Ona daje więcej, niż suma tych składników.
[quote]Odsyłam do Biblii. [quote]
Biblia nie jest dla mnie wiedzą o bogu, stwórcy wszechświata.
Cytat: | To nie są zjawiska bezprzyczynowe.
Ogólna Przyczyna stwarzająca prawa natury powołała te zjawiska "do życia". |
Nie wiemy, czy promieniotwórczość ma przyczynę - wygląda, że nie. A upatrywanie jej w prawach natury jest słuszne, lecz należy wykazać, jaki mechanizm je w tych prawach powoduje. Może go znasz? Tylko nie mów, że w Biblii jest napisane.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Nie 13:06, 25 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:31, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: |
Przesłanka jest dowodem!
Wobec powyższego przykładu - bezsprzecznym!!!
(czy jeszcze ktoś będzie może twierdził, że przesłanka nie może być dowodem ?) |
Bożesz Ty mój!
Przesłanka dowodem?
Umiejętność jasnego formułowania myśli powinna łączyć się z umiejętnością ich uzasadniania czyli wskazania podstaw na jakich uznajemy zdanie za prawdziwe.
Uzasadnienie może być bezpośrednie (np: obserwacja, eksperyment, spostrzeżenie) oraz pośrednie - wnioskowanie.
Nie musimy pośrednio wnioskować o istnieniu elektronów, bo ich istnienie potwierdzamy eksperymentalnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 17:36, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: |
Przesłanka jest dowodem! |
pisalem juz wczesniej ze masz problemy z logika, ale widze ze nie tylko to sprawia Ci problem - po prostu jestes anafabeta...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
K-K następny poprzednik
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:42, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
W2 napisał: |
Napiszę jeszcze raz, że nie można czegoś dowieść na samych przesłankach. One są tylko elementem rozumowania obok wnioskowania i sprawdzania.
|
Drogi przyjacielu, dlaczego nie czytasz tego co piszę?
Dopiero co o tym pisałem.
A ty powtarzasz jak gdyby nigdy nic, że nie można czegoś dowieść, opierając się na przeslankach.
Proponuję przeczytać jednak mój wpis z Nie 0:27, 25 Mar 2012.
Dowiodłem tam, że jednak można dowieść na podstawie przesłanek.
Cytat: |
Dla przykładu: Chcę dowieść istnienia Boga na gruncie fizyki. Moje przesłanki to zasada antropiczna, piękno świata, wiara w sens i cel życia oraz całej rzeczywistości. Uważam się za zdrowego na umyśle, więc badam, czy jest inny sposób wyjaśnienia powstania Wszechświata. Jest taka możliwość i jest nią Wieloświat, gdzie nasz Wszechświat jest jednym z nieskończonej liczby wszechświatów. To wyjaśnia także, istnienie obserwowanych praw przyrody i własności cząstek elementarnych. Nasz Wszechświat zatem powstał, jako szczęśliwy przypadek sprzyjający życiu. To może Bóg stworzył Wieloświat?
Takie rozumowanie nie jest wystarczające, bo należy iść za Popperem i zrobić falsyfikację. Okazuje się, że nie można jej zrobić i istnienia Boga, stworzyciela świata, nie da się dowieść. A więc przesłanki w tym przypadku nie dają rozwiązania.
|
A po co zaraz wieloświaty ???
To akurat - czy będzie jeden wszechświat, czy nieskończenie wiele - nie zmienia faktu, że zarówno jeden wszechświat jak i wieloświat musiały mieć Kreatora.
Pisałem o tym już na o2, powtórzę i tu:
- jeżeli istnieje dzieło, to MUSI istnieć TWÓRCA dzieła.
Zasada niepodważalna!!! (niech ktoś spróbuje podważyć )
Twórca dzieła MUSI być zawsze bytem NADRZĘDNYM w stosunku do dzieła.
Druga zasada niepodważalna!!!
Wnioski:
- Skoro my jesteśmy bytem inteligentnym, to naszym Twórcą musi być byt o nadrzędnej inteligencji.
- w NASZYM ŚWIECIE MATERIALNYM jesteśmy jedynym bytem inteligentnym.
Skoro Twórca posiada nadrzędną w stosunku do naszej inteligencję, to MUSI być spoza świata materialnego.
I co ? Da się dowieść istnienia Boga na podstawie przesłanek ?
Proste wnioskowanie!
Bez iścia za Popperem.
A mówiłeś, że się nie da.
Cytat: |
Gwoli ścisłości, to elektron można zobaczyć: [link widoczny dla zalogowanych]
|
Mógłbyś mnie oświecić, gdzie tam można zobaczyć elektron, bo jakoś nie znalazłem!
Cytat: |
Nie wiemy, czy promieniotwórczość ma przyczynę - wygląda, że nie. A upatrywanie jej w prawach natury jest słuszne, lecz należy wykazać, jaki mechanizm je w tych prawach powoduje. Może go znasz? Tylko nie mów, że w Biblii jest napisane. |
Przyczyna promieniotórczości, jak każdego zjawiska, musi istnieć. Jest jedynie jeszcze nie poznana. Trzeba wspomnieć, że znajomość budowy i funkcjonowania materii jest jak na razie znikoma. Nie wiadomo jeszcze bardzo wielu rzeczy. Np. co w materii jest odpowiedzialne za grawitację. Co jest odpowiedzialne za promieniotwóczość itd.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
K-K następny poprzednik
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:50, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Bożesz Ty mój!
Przesłanka dowodem?
|
Proponuję przeczytać mój wpis z Nie 0:27, 25 Mar 2012
Po prostu przeczytać.
Cytat: |
Nie musimy pośrednio wnioskować o istnieniu elektronów, bo ich istnienie potwierdzamy eksperymentalnie. |
W przypadku elektronów każdy wynik eksperymentów jest wnioskowaniem pośrednim!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
K-K następny poprzednik
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:53, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Poldek napisał: |
jestes anafabeta... |
Brawo!
Świetne!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:40, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: |
W przypadku elektronów każdy wynik eksperymentów jest wnioskowaniem pośrednim! |
Mylisz się.
Jeśli mogę eksperymentalnie potwierdzić istnienie elektronu (a mogę), to mam do czynienia z bezpośrednim uzasadnieniem jego istnienia a nie wnioskowaniem pośrednim.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:05, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wnioskując za K_K wrusy tez nie istnieją ,skoro mozna je zobaczyc wyłącznie pod mikroskopem elektronowym, a rzeczone elektrony to wyłacznie toria.
Ktos kiedys powiedział, ze najłatwiej obalic filozoficzne teorie o nie istnieniu realnego swiata kladąc się na szynach uczęszczalnej magistrali kolejowej.
Pozostaje mi więc zyczyc K-K tylko ( z dobrego serca ) solidnego rotawirusa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:38, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
K-K napisał: | kasia_imig napisał: | K-K napisał: | kasia_imig napisał: |
Co to, kurwa,...
|
Hmmm...
Czy przystoi człowiekowi wierzącemu używać takiego języka ?
I to jeszcze w ustach subtelnej kobiety ? |
A mógłbyś mi, głupiutkiej, wytłumaczyć, co to ma do rzeczy? Coś przystoi niewierzącym, a wierzącym już nie?
|
Oczywiście, że mógłbym wytłumaczyć.
Już tłumaczę.
Człowiek wierzący jako punkt odwoływania się w sytuacjach trudnych, skomplikowanych, zawiłych, bez wyjścia, kryzysowych itd. ma BOGA, a nie panie najgorszego autoramentu - sferę rynsztoka, tak chętnie i powszechnie wzywaną w wyżej wymienionych sytuacjach.
|
Dobrze, tatusiu
Post został pochwalony 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|