po 30-tce

Seeni

Reszta Pań może się zdecyduje. Tak czy inaczej mam nadzieję, że chociaż my się spotkamy

animavilis · Gość

Ja się specjalnie nie deklarowałam, bo wiedziałam, że nic z tego nie wyjdzie. W zimie mam depresję zimową. Tzn. depresję mam zawsze, ale zimą większą. W zimie nie mam pieniędzy, bo zawsze się wypstrykam na święta (mimo corocznych obietnic, że tym razem się nie wypstrykam). Moja najdłuższa trasa samochodem to droga z Lublina do Przemyśla, podczas której mało nie wyzionęłam ducha na wąskich i serpentynowatych drogach (a Gdańsk? a wjazd na autostradę? a, nie daj boże, wjazd do takiego Gdańska?). Pociągiem musiałabym jechać z przesiadkami i długo. Przesiadki kolidują z depresją i ogólnym takim niepokojem życiowym, a długo koliduje z moim pęcherzem, który jestem w stanie opróżniać wyłącznie w cywilizowanych warunkach (czyli, co do zasady, nie w pociągach).

Seeni

Głupia Ty. Nie jedź samochodem. Pociągiem przyjedż. Te przesiadki to istotnie są, ale da się przeżyć. Nie musisz szukać noclegu, jeść też Ci dam więc koszty to tyle co na ten pociąg. Ja w styczniu też nie mam pieniędzy więc będziemy jeść razowca ze smalcem i ogórki kiszone i popijać dla taniości domowymi nalewkami. W styczniu też będę miała depresję, z reguły mam, bo styczeń długi. Generalniew ogóle nie lubię gości, raczej nie najlepiej ich traktuję, w ogóle się nimi nie przejmuję, więc oni poniekąd czują się jak u siebie w domu alternatywnie jakby mnie nie było.
Ja bardzo bym Cię chciała poznać na żywo, tę Twoją marudność, melancholię i zupełny brak brwi.
Fajnie może być a przynajmniej śmiesznie

Ps. Z tym, że pewnie psy chciałyby spać z Tobą. Co do tych Psów to faktycznie nie wiem czy zniesiesz. Not talking

letnisztorm

Jak już się licytujemy z depresjami to ja powinnam mieć największą i kasy też tradycyjnie nie mam Brick wall

, ale jeżeli termin pewny to jak na miesiąc wcześniej kupie bilet na Pendolino to jakieś grosze będą 050

Seeni

Mi pasuje cały styczeń z wyjątkiem weekendu z 12 stycznia. Toteż ustalajcie a ja się dostosuję. I poważnie można u mnie przenocować tyle, że przy dużej ilości trzeba by zalegać pokotem na podłodze.

letnisztorm

Może być pokotem tylko co na to psy? Angel

Seeni

Psy będą przeszczęśliwe, a Wy musicie wziąć dużo skarpetek na zmianę, gdyż Blanto sika gdzie popadanie i łatwo można wdepnąć

lulka

Seeni, wysłałam Ci prywatną wiadomość. Ale jej nie ma w "Wysłanych" więc coś chyba nie działa. Będę w Polsce od 10-go stycznia. Od 14-go będę nieopodal Olsztyna u Córki. Gdybyś miała ochotę spędzić noc lub kilka na leśnej polanie to zapraszam serdecznie. Jeśli nie to pozostajemy przy Gdańsku.
Mam ten sam numer tel. Ja Twojego nie mam - awaria. Po prostu dzwoń.

Seeni

Lu napisałam smsa- od dwóch dni jest bez odzewu. Jesteś pewna, że nie zmieniałaś numeru telefonu????? 11-12 jestem poza Gdańskiem. ( pisałam na topiku, że to jedyny termin który odpada) Możemy się spotkać 10 tego albo 13- stego w niedzielę. Możesz też u mnie spokojnie przenocować( w poniedziałek pracuję chałupniczo, więc mogłybyśmy plotkować do bólu) Albo jak wrócisz od dziecka. 18- stego w piątek mam popołudniowe spotkanie, ale w sobotę, niedzielę jestem wolna.

sir Francis Drake