po 30-tce

letnisztorm

8/10 do bani, uczę się tego czasem z dziećmi i powinnam świecić przykładem placz

Formalny

9/10 (oczywiście będzie wiadomy komentarz...

) Potknąłem się na "został"

bosska

Formalny

... - No i nasze forumowe gapiątko nie zrozumiało o co chodzi z tą dużą literą...

Teraz odpowiedź na pytanie gapiątka.
Znowu nie zrozumiałaś swojej roli jaką miałabyś pełnić w tym biurze. Znalazłabyś się tam dzięki swojej wyjątkowości... Cieszysz się?

(nie wiedziałem, że jesteś już emerytowana... Think

)

Teraz muszę Cię przeprosić. Nie mam już dzisiaj dla Ciebie więcej czasu - nawet, jeśli proponujesz tak merytoryczną wymianę uprzejmości.

Musisz teraz zostać sam na sam ze sobą, co chyba w Twoim przypadku jest dla Ciebie jednak wyjątkowo fascynujące...

bosska

animavilis · Gość

Przecinki to pryszcz i rzecz, do pewnego stopnia, uznaniowa (w przeciwieństwie do np. niewłaściwie używanej formy długiej zaimków, co, akurat, cechuje nie tylko Formalnego i jest związane, mam wrażenie, z regionem kraju, w którym się żyje) i inteligentna osoba nie miałaby problemu z wyjaśnieniem, dlaczego gdzieś przecinek wstawiła lub go, w innym miejscu, ominęła (z wyjątkiem przypadków, gdy, istotnie, jest on niezbędny), no, ale to wymaga, właśnie, pewnej wiedzy i klasy, których nie zastąpią próby tuszowania swoich omyłek bardzo nieeleganckimi personalnymi wycieczkami.

Na marginesie, zdarzyło mi się kilka razy otrzymać PW, w których ktoś zwrócił mi uwagę na moje błędy i czasami z tych uwag chętnie korzystałam. Możliwe, że sama też wysłałam do kogoś podobną wiadomość, wiedząc, że mogę sobie na to pozwolić i zostanę właściwie zrozumiana. W obu przypadkach te wiadomości były wynikiem dobrej woli i chęci uchronienia kogoś przed publicznym "wytykaniem" błędów, co jest bardzo brzydką praktyką, ale w tej konkretnej sytuacji, nad wyraz usprawiedliwioną.

Stefan

letnisztorm

Z całą odpowiedzialnością za swoje słowa mogę stwierdzić, że ten temat, testy, całe forum a nawet takie zawadiackie poprawianie użytkowników na wzajem, jest mi bardzo pomocne.

Cały czas się uczę pisania, poprawiam teksty innych, a tu przechodzę darmowe szkolenie. Mam wrażenie, że wszyscy nawet mimowolnie starają się cały czas utrzymywać poziom swoich wypowiedzi, może w obawie przed krytyką a może w celu otrzymania pochwały Blue_Light_Colorz_PDT_02

. Jest też taka ewentualność, że niektórzy tak już mają.

animavilis · Gość

Ja już tak mam, chociaż, ostatnio, zaczęłam szczególnie pilnować interpunkcji, przez co, mam wrażenie, przesunęłam się w kierunku przecinkowego absurdu

Zawsze było dla mnie ważne, jak coś jest napisane, ale to, przecież, nie może przesłaniać tego, CO jest napisane.

Topik może i do wytykania, ale zaglądałam tu głównie, gdy miałam jakiś problem lub wątpliwość, albo gdy coś mnie zaintrygowało.

animavilis · Gość

Jeden przecinek jest dyskusyjny Angel

e> w odpowiedzi na poniższy post Sabiny, który zmienił był swoją lokalizację.

Sabina

Sabina

Co się nagle stało, że posty tak dziwnie skaczą?? d'oh!

letnisztorm

animavilis · Gość

bosska

na ten topik zaglądam często, acz niekoniecznie systematycznie.

osobiście nie przywiązuję większej wagi do poprawności formy wypowiedzi forumowiczów, jak i swojej własnej (co widać) i z tego powodu bardzo rzadko kogoś poprawiam. jednakże w przypadku strażnika teksasu nie mogę się oprzeć pokusie, znakomicie poprawia mi to humor (tak, strasznie to płytkie) gdy okazuje się , że ktoś, kto nagminnie wszystkich poucza, poprawia i wytyka błędy, sam miodkiem nie jest i robi błąd raz za razem. taka karma, gdy ktoś chce być papieskim od papieża.

Seeni

Nie znam zasad interpunkcji. Przecinki stawiam intuicjnie. Mam dyskleksję, toteż zdarza mi się popełniać ohydne błędy ortograficzne. Zasadniczo nie jest ich bardzo dużo tylko dlatego, że piszę również intuicyjnie tzn słowa maluję jak obrazki, tak jak je zapamiętałam z książek.
Lubię przecinki, gdyż ładnie się malują.

Stefan

Nie mówimy: "Na zdrowie".
Nie nadużywamy długich form zaimka: Tobie, Ciebie...

To mnie zaskoczyło. Resztę uwag chyba znałem. [link widoczny dla zalogowanych]

animavilis · Gość

Nic mnie nie zaskoczyło. Nie wiedziałam, co prawda, że nie mówi się również "smacznego", ale ponieważ znana jest mi zasada omijania "na zdrowie", więc jakoś intuicyjnie nigdy z tym "smacznego" sama nie wyskakuję. Zdarza mi się za to, zupełnie świadomie, odpowiadać "na zdrowie", gdy ktoś kichnie, ponieważ wiem, kto tego oczekuje i komu milczenie wydałoby się nietaktem. Jest mnóstwo ludzi kompletnie nieświadomych tej zasady, więc, paradoksalnie, kurczowe trzymanie się savoir-vivre może być źle odebrane. Może to błąd, że ulegam takim oczekiwaniom Think

Seeni

Jak ktoś kichnie mówię: Daj Ci Panie zdrówko bo na rozum za późno

nudziarz

Zasady zmieniają się wciąż

To co jeszcze - powiedzmy 20-30 lat temu było wyrazem bon-ton , teraz bywa synonimem wiochy.

Choć pewnych zasad szkoda. Jeszce 20 lat temu obowiazywala żelazna zasada, ze w chwili kiedy kobieta wstawala od stołu wszyscy mężczyźni przy stole wstawali także. Teraz szlag mnie trafia ( ale cichutko ), gdy widze rozwalonych facetow w restauracjach ( wydawalo by się po ciuchach , ze na poziomie ) reagujących na wstanie kobiety sięgnięciem po tel , by sprawdzic co tam nowego na fejscie .
No wiem, ze stary jestem !!!!!