po 30-tce

flykiller · Gość

Phi, też tak potrafię Tongue out (1)

Twe ekstremalne impoderabilia egzemplifikują w mym ego dytyrambiczną akronimiczność w aspekcie gnostycznym, aczkolwiek używając zdolności profetycznych można dojść do założenia, iż leseferystyczne uwarunkowania prowadzą do denuncjacji osobników o nieznanej proweniencji.

nudziarz

się znaczy... pierdzieli jak potłuczony ???

( opinie Formalnego aczkolwiek, z formalnego punktu widzenia, prawidlowe tak gramatycznie jak i leksykalnie, są pozbawione podstawowej logiki i merytorycznie bezwarościowe ).. czy jakoś tak Tongue out (1)

Formalny

Seeni

Ja tak nie umiem Not talking

nudziarz

Formalny

flykiller · Gość

Seeni

nudziarz

Kewa

flykiller · Gość

Czy w oficjalnej korespondencji, używając skrótu "ww." w odniesieniu do osoby (wyżej wskazany, wyżej wskazanemu), należy rozpoczynać ten skrót wielką literą? ("Ww.")? Praktykuje się coś takiego? Nie jest to przerost formy nad treścią i nie wygląda dziwacznie? Think

Mance Rayder

Nie. Nie należy.

flykiller · Gość

A jakieś rozwinięcie?
Też uważam, że nie należy, ale nie wiem, dlaczego.

Mance Rayder

Jakie znowu rozwinięcie?
Co oznacza skrót "ww."? - "wyżej wymieniony".
Czy gdybyś pisała pełnym wyrażeniem zamiast zastosowała skrót, napisałabyś "Wyżej wymieniony'? (pomijam przypadek, kiedy rozpoczynasz nowe zdanie od tego sformułowania).

Ale może przekona Ciebie zapis w Wielkim słowniku ortograficznym?
[link widoczny dla zalogowanych]

flykiller · Gość

Wiem, jak brzmi zapis w słowniku, ale chodzi o sytuację, w której ten ww. (z uwagi na to, że już kilka razy wcześniej występował w tekście, więc musi być akurat ww.) jest szczególnie godny szacunku i osoba, do której piszemy, też ma wiedzieć, że piszemy o ww. z szacunkiem. To trochę tak, jak z użyciem słowa "pan". Gdy zwracamy się do pana bezpośrednio, piszemy "Pan", gdy mówimy o nim w piśnie, zwyczajowo, "pan", chyba że chcemy zaakcentować nasz szacunek (wtedy, jednak, "Pan").
Osobiście, nie przemawia do mnie forma tego skrótu pisanego z wielkiej litery, ale widziałam kilkakrotnie taki dziwoląg w piśmie i zaczęłam się zastanawiać, czy jest to przejaw bułkę przez bibułkę, czy może, rzeczywiście, tak jest grzeczniej.

Mance Rayder

Anima, Ty naprawdę masz czasami zbyt dużo czasu wolnego w tej twojej pracy.

Jeszcze raz:
Nie należy, gdyż rozwinięcie skrótu (zapis pełny) również nie piszemy wielką literą.
Koniec, kropka.

Formalny

Moją polonistkę zawsze uważałem za mądrą kobietę potrafiącą skłonić do szacunku dla języka polskiego. Starała się przekazać nam uczniom wiele zasad, które wpływają na estetykę i zrozumiałość pisanego tekstu. Wśród tych zasad była także ta, że w zdaniu należy unikać skrótów, które czynią tekst chropawym i zimnym, a czasem mało czytelnym. Pani polonistka zalecała używanie skrótów co najwyżej w notatkach...

bobro

i słusznie, ja też raczej zastanowiłbym się, jak tego wuwa uniknąć

flykiller · Gość

Nie bardzo się da. Powtarzanie w kółko tego samego imienia i nazwiska oraz tytułu brzmi jeszcze bardziej niezręcznie. Oczywiście, można uniknąć skrótu poprzez jego rozwinięcie, ale nie jestem przekonana, czy w oficjalnym piśmie zwiększa to jego czytelność.

EMES

Samo w sobie zastosowanie w/w raczej mało ma wspólnego z szacunkiem jako takim, raczej pokazuje stosunek typowo urzędniczy, kryminalistyczny, bezosobowy mający delikwenta za kolejną rubrykę w słupku, to takie moje odczucie.