Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Topik ortograficzny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 49, 50, 51  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:47, 05 Lip 2012    Temat postu:

tina napisał:
..."handy" (tak sie mowi na komorke - tak z "amerykanska" - Chociaz np. w USA nie wiedza o co chodzi z tym "handy").
...


haendy to poreczny, w usa znaczy sprytny( np w odniesieniu do kogos ze zrecznymi rekami)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 20:13, 10 Lip 2012    Temat postu:

Buahahha, niby drobiazg, ale nie skorzystam z ich oferty

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 6:50, 28 Wrz 2012    Temat postu:

Czytam właśnie rozkład jazdy PKP i zawarte w nim informacje dotyczące "zakłóceń".
Z powodu tychże zakłóceń pociągi mogą "doznawać opóźnień"
Biedne pociągi, na jakie to niemiłe doznania są narażane...
Powrót do góry
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:25, 28 Wrz 2012    Temat postu:

corsaire napisał:
tina napisał:
..."handy" (tak sie mowi na komorke - tak z "amerykanska" - Chociaz np. w USA nie wiedza o co chodzi z tym "handy").
...


haendy to poreczny, w usa znaczy sprytny( np w odniesieniu do kogos ze zrecznymi rekami)

"poruszył się" ten topik, więc zajrzałem i lekkie zdziwienie. Gdybyś przy okazji podał źródło, z którego zaczerpnąłeś wyraz "haendy" i opis jego znaczenia byłbym wdzięczny. Zajrzałem do wielkiego słownika Oxford wydanego przez PWN, do New Student's Dictionary - Collinsa, do English Polisch Dictionary of Science and Technology oraz do moich słowników "American English". W żadnym z nich nie istnieje wyraz "haendy"...
Amerykański angielski jest mi najbliższy, ale także nigdy w mowie potocznej nie spotkałem wyrazu "haendy" natomiast dla określenia sprytny, przebiegły lub zaradny Amerykanin powie najczęściej "clever" lub w drugiej kolejności "smart". Gdy kogoś lub coś nazwalibyśmy w Polsce jako zmyślny, Amerykanin lub Anglik powie "cunning". Pozostaję więc przy twierdzeniu, że handy to przenośne radiowe urządzenie nadawczo odbiorcze, a w Niemczech głównie telefon komórkowy(patrz wyjaśnienie z 2 kwietnia godzina 11:05) Nawiasem mówiąc, z technicznego punktu widzenia, telefon komórkowy jest po prostu jedną z licznych odmian radiowego urządzenia nadawczo odbiorczego.

Komórka to dla Amerykanów i Anglików w mowie potocznej najczęściej skrótowo "cell" lub "mobile" - od "mobile phone", a taki domowy bzprzewodowy telefon to cordless (- phone).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 9:41, 28 Wrz 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
Czytam właśnie rozkład jazdy PKP i zawarte w nim informacje dotyczące "zakłóceń".
Z powodu tychże zakłóceń pociągi mogą "doznawać opóźnień"
Biedne pociągi, na jakie to niemiłe doznania są narażane...


Bardziej niemiłe są, zapewne, doznania pasażerów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:18, 28 Wrz 2012    Temat postu:

Mnie kiedyś nawet śmieszyła skłonność Polaków do pisania w jakiś wydumany sposób, silenia się na jakiś urzędowo-policyjny język. Zostało to do dziś.
Wystarczyło napisać, że z powodu zakłóceń (nie wiem jakich, ale pewnie jakieś są) mogą się zdarzyć opóźnienia.

PS. Największą polewkę mam kiedy są jakieś miniwywiady z policjantami. Ta ich meta-polszczyzna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:27, 28 Wrz 2012    Temat postu:

Animal napisał:
Mnie kiedyś nawet śmieszyła skłonność Polaków do pisania w jakiś wydumany sposób, silenia się na jakiś urzędowo-policyjny język. Zostało to do dziś.
Wystarczyło napisać, że z powodu zakłóceń (nie wiem jakich, ale pewnie jakieś są) mogą się zdarzyć opóźnienia.

PS. Największą polewkę mam kiedy są jakieś miniwywiady z policjantami. Ta ich meta-polszczyzna


Słynna była trochę lat temu odpowiedź pani doktor z kliniki położniczej (to nie dowcip!):
Tatuś zatelefonował do kliniki nie wiedząc, czy jego szczęście już urodziło. Zapytał o to panią doktor, która przypadkowo w dyżurce odebrała telefon. przedstawił się i na pytanie, "czy moja żona już urodziła" usłuszał: "tak, płód męski, żywy" po czym słuchawka została odłożona.
Facet nagrywał i tę rozmowę, bo robił sobie dokumentację etapów pojawienia się na świecie. Pani doktor na pytanie dziennikarza, czy możnaby rozmawiać bardziej "humanitarnie" odpowiedziała, że nie ma czasu "na takie dyrdymały"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:30, 28 Wrz 2012    Temat postu:

Co do różnic między brytyjskim a amerykańskim to:

coś handy - i w jednym, i w drugim przypadku- oznacza, że coś jest pod ręką, w zasięgu ręki.

Trzeba znać kontekst by móc na 100% stwierdzić czy można by tego słowa użyć w bezpośrednim tłumaczeniu słowa "poręczny".
Ja, gdybym już musiała tak właśnie zrobić chyba użyłabym całego zwrotu " come in handy".

Ale podkreślam raz jeszcze- trzeba znać kontekst! Tłumaczenie bezpośrednie słowo za słowo często może być bezsensowne. Tak się nie robi.


handy - to również taka nasza złota rączka ( handyman, ale handy person (pisane oddzielnie)), ale to nie znaczy, że sprytny. Raczej użyłabym zdolny.

Clever/ smart - bez znaczenia w jakim kraju.

cell- tylko dla Amerykanów
mobile -tylko dla Brytyjczyków


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 11:37, 28 Wrz 2012    Temat postu:

Animal napisał:

PS. Największą polewkę mam kiedy są jakieś miniwywiady z policjantami. Ta ich meta-polszczyzna

Interesujące są też policyjne protokoły zeznań. Świadkowie nagminnie zeznają w nich: "ja poszedłem, ja zrobiłem, ja usłyszałem, ja chciałem, ja, ja, ja...". Nie słyszałam nikogo, kto by w mowie potocznej tak nieustannie i bez potrzeby jajał.
Powrót do góry
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:50, 28 Wrz 2012    Temat postu:

Kura domowa napisał:
Co do różnic między brytyjskim a amerykańskim to:

coś handy - i w jednym, i w drugim przypadku- oznacza, że coś jest pod ręką, w zasięgu ręki.

Trzeba znać kontekst by móc na 100% stwierdzić czy można by tego słowa użyć w bezpośrednim tłumaczeniu słowa "poręczny".
Ja, gdybym już musiała tak właśnie zrobić chyba użyłabym całego zwrotu " come in handy".

Ale podkreślam raz jeszcze- trzeba znać kontekst! Tłumaczenie bezpośrednie słowo za słowo często może być bezsensowne. Tak się nie robi.


handy - to również taka nasza złota rączka ( handyman, ale handy person (pisane oddzielnie)), ale to nie znaczy, że sprytny. Raczej użyłabym zdolny.

Clever/ smart - bez znaczenia w jakim kraju.

cell- tylko dla Amerykanów
mobile -tylko dla Brytyjczyków

No to mamy pełen consensus...
Co do "clever" i "smart" zauważyłem u "moich" amerykańców (licznych), że mimo wszystko stosują pewien określony rozdział. Clever używają częściej do osób lub ich działania np. "how clever of you!" a smart jakby do efektu działania lub zawartych w tych efektach rozwiązań.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:01, 28 Wrz 2012    Temat postu:

No tu się nie kłócę... Nie mam bliskich, stałych kontaktów z Amerykańcami, więc pewnie tak jest jak mówisz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:52, 01 Paź 2012    Temat postu:

nie najlepszy piszemy rozdzielnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 12:24, 01 Paź 2012    Temat postu:

bobro napisał:
nie najlepszy piszemy rozdzielnie

no i wypatrzył...
czułam, że coś jest nie tak, kiedy to pisałam, ale doszłam do podobnego wniosku co osoba, która doświadczała się w poradni językowej (nienajlepszy łącznie w sensie zły, kiepski) [ [link widoczny dla zalogowanych] ], tylko nie chciało mi się sprawdzać. Dzięki za uwagę, bo dzięki temu jednak sprawdziłam i postaram się zapamiętać. Podobny problem mam z nie mniej i niemniej, chociaż to trochę inna bajka.
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:25, 01 Paź 2012    Temat postu:

Co prawda zrobił się wątek o językach obcych lecz co do "smart" i "clever" to są one rozróżnialne przez osoby anglojęzyczne, choć głowy nie dam, w których rejonach świata jest to podział wyraźniejszy. O ile jednak kojarzę sobie, to można być "clever' a niekoniecznie przy tym "smart" i odwrotnie. Trochę jak u nas, można być "mądrym ale niezbyt sprytnym" czy też "łebskim, choć może niewykształconym". I nawet była taka kreskówka "Smart & Clever", gdzie obaj główni bohaterowie różnili się wyraźnie charakterologicznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:49, 01 Paź 2012    Temat postu:

Oczywiście zgadzam się z Aproxy. Trzeba jeszcze pod uwagę brać kolokacje językowe

bo możemy powiedzieć, że ktoś jest clever/ smart enough,

ale clever hand, clever idea czy smart move- tu już nie możemy sobie ot tak wymienić


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:49, 01 Paź 2012    Temat postu:

dla tych, którzy chcą być językowo na bieżąco proponuję:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 10:27, 05 Paź 2012    Temat postu:

Rozpiszcie mi poprawnie to zdanie, błagam.
"Zatem przeciwstawianie mojego "złego wychowania", dobremu wychowaniu Kury przez Formalnego (dobre wychowanie nakazuje mi nazwanie tej osoby nickiem i to z wielkiej litery) uważam za próbę zdyskredytowania mnie w oczach innych Forowiczy."
Po mojemu przed "uważam" powinien być przecinek. Coś jeszcze nie gra?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:47, 05 Paź 2012    Temat postu:

"Zatem przeciwstawianie przez Formalnego, ......"

może tak ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lf
oprawca moreli


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 83 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:48, 05 Paź 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
Rozpiszcie mi poprawnie to zdanie, błagam.
"Zatem przeciwstawianie mojego "złego wychowania", dobremu wychowaniu Kury przez Formalnego (dobre wychowanie nakazuje mi nazwanie tej osoby nickiem i to z wielkiej litery) uważam za próbę zdyskredytowania mnie w oczach innych Forowiczy."
Po mojemu przed "uważam" powinien być przecinek. Coś jeszcze nie gra?


"Zatem przeciwstawianie mojego "złego wychowania", dobremu wychowaniu Kury (przez Formalnego dobre wychowanie nakazuje mi nazwanie tej osoby nickiem i to z wielkiej litery) uważam za próbę zdyskredytowania mnie w oczach innych Forowiczy."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 10:53, 05 Paź 2012    Temat postu:

Ooo, czyli szyk zdania. Obrywałam za to w szkole. Dzięki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 49, 50, 51  Następny
Strona 34 z 51

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin