Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:47, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
tina napisał: | ..."handy" (tak sie mowi na komorke - tak z "amerykanska" - Chociaz np. w USA nie wiedza o co chodzi z tym "handy").
... |
haendy to poreczny, w usa znaczy sprytny( np w odniesieniu do kogos ze zrecznymi rekami)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 20:13, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Buahahha, niby drobiazg, ale nie skorzystam z ich oferty
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
 |
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 6:50, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Czytam właśnie rozkład jazdy PKP i zawarte w nim informacje dotyczące "zakłóceń".
Z powodu tychże zakłóceń pociągi mogą "doznawać opóźnień"
Biedne pociągi, na jakie to niemiłe doznania są narażane... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:25, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: | tina napisał: | ..."handy" (tak sie mowi na komorke - tak z "amerykanska" - Chociaz np. w USA nie wiedza o co chodzi z tym "handy").
... |
haendy to poreczny, w usa znaczy sprytny( np w odniesieniu do kogos ze zrecznymi rekami) |
"poruszył się" ten topik, więc zajrzałem i lekkie zdziwienie. Gdybyś przy okazji podał źródło, z którego zaczerpnąłeś wyraz "haendy" i opis jego znaczenia byłbym wdzięczny. Zajrzałem do wielkiego słownika Oxford wydanego przez PWN, do New Student's Dictionary - Collinsa, do English Polisch Dictionary of Science and Technology oraz do moich słowników "American English". W żadnym z nich nie istnieje wyraz "haendy"...
Amerykański angielski jest mi najbliższy, ale także nigdy w mowie potocznej nie spotkałem wyrazu "haendy" natomiast dla określenia sprytny, przebiegły lub zaradny Amerykanin powie najczęściej "clever" lub w drugiej kolejności "smart". Gdy kogoś lub coś nazwalibyśmy w Polsce jako zmyślny, Amerykanin lub Anglik powie "cunning". Pozostaję więc przy twierdzeniu, że handy to przenośne radiowe urządzenie nadawczo odbiorcze, a w Niemczech głównie telefon komórkowy(patrz wyjaśnienie z 2 kwietnia godzina 11:05) Nawiasem mówiąc, z technicznego punktu widzenia, telefon komórkowy jest po prostu jedną z licznych odmian radiowego urządzenia nadawczo odbiorczego.
Komórka to dla Amerykanów i Anglików w mowie potocznej najczęściej skrótowo "cell" lub "mobile" - od "mobile phone", a taki domowy bzprzewodowy telefon to cordless (- phone).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 9:41, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Czytam właśnie rozkład jazdy PKP i zawarte w nim informacje dotyczące "zakłóceń".
Z powodu tychże zakłóceń pociągi mogą "doznawać opóźnień"
Biedne pociągi, na jakie to niemiłe doznania są narażane... |
Bardziej niemiłe są, zapewne, doznania pasażerów. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:18, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie kiedyś nawet śmieszyła skłonność Polaków do pisania w jakiś wydumany sposób, silenia się na jakiś urzędowo-policyjny język. Zostało to do dziś.
Wystarczyło napisać, że z powodu zakłóceń (nie wiem jakich, ale pewnie jakieś są) mogą się zdarzyć opóźnienia.
PS. Największą polewkę mam kiedy są jakieś miniwywiady z policjantami. Ta ich meta-polszczyzna 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:27, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Animal napisał: | Mnie kiedyś nawet śmieszyła skłonność Polaków do pisania w jakiś wydumany sposób, silenia się na jakiś urzędowo-policyjny język. Zostało to do dziś.
Wystarczyło napisać, że z powodu zakłóceń (nie wiem jakich, ale pewnie jakieś są) mogą się zdarzyć opóźnienia.
PS. Największą polewkę mam kiedy są jakieś miniwywiady z policjantami. Ta ich meta-polszczyzna  |
Słynna była trochę lat temu odpowiedź pani doktor z kliniki położniczej (to nie dowcip!):
Tatuś zatelefonował do kliniki nie wiedząc, czy jego szczęście już urodziło. Zapytał o to panią doktor, która przypadkowo w dyżurce odebrała telefon. przedstawił się i na pytanie, "czy moja żona już urodziła" usłuszał: "tak, płód męski, żywy" po czym słuchawka została odłożona.
Facet nagrywał i tę rozmowę, bo robił sobie dokumentację etapów pojawienia się na świecie. Pani doktor na pytanie dziennikarza, czy możnaby rozmawiać bardziej "humanitarnie" odpowiedziała, że nie ma czasu "na takie dyrdymały"...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:30, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Co do różnic między brytyjskim a amerykańskim to:
coś handy - i w jednym, i w drugim przypadku- oznacza, że coś jest pod ręką, w zasięgu ręki.
Trzeba znać kontekst by móc na 100% stwierdzić czy można by tego słowa użyć w bezpośrednim tłumaczeniu słowa "poręczny".
Ja, gdybym już musiała tak właśnie zrobić chyba użyłabym całego zwrotu " come in handy".
Ale podkreślam raz jeszcze- trzeba znać kontekst! Tłumaczenie bezpośrednie słowo za słowo często może być bezsensowne. Tak się nie robi.
handy - to również taka nasza złota rączka ( handyman, ale handy person (pisane oddzielnie)), ale to nie znaczy, że sprytny. Raczej użyłabym zdolny.
Clever/ smart - bez znaczenia w jakim kraju.
cell- tylko dla Amerykanów
mobile -tylko dla Brytyjczyków
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 11:37, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Animal napisał: |
PS. Największą polewkę mam kiedy są jakieś miniwywiady z policjantami. Ta ich meta-polszczyzna  |
Interesujące są też policyjne protokoły zeznań. Świadkowie nagminnie zeznają w nich: "ja poszedłem, ja zrobiłem, ja usłyszałem, ja chciałem, ja, ja, ja...". Nie słyszałam nikogo, kto by w mowie potocznej tak nieustannie i bez potrzeby jajał. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:50, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | Co do różnic między brytyjskim a amerykańskim to:
coś handy - i w jednym, i w drugim przypadku- oznacza, że coś jest pod ręką, w zasięgu ręki.
Trzeba znać kontekst by móc na 100% stwierdzić czy można by tego słowa użyć w bezpośrednim tłumaczeniu słowa "poręczny".
Ja, gdybym już musiała tak właśnie zrobić chyba użyłabym całego zwrotu " come in handy".
Ale podkreślam raz jeszcze- trzeba znać kontekst! Tłumaczenie bezpośrednie słowo za słowo często może być bezsensowne. Tak się nie robi.
handy - to również taka nasza złota rączka ( handyman, ale handy person (pisane oddzielnie)), ale to nie znaczy, że sprytny. Raczej użyłabym zdolny.
Clever/ smart - bez znaczenia w jakim kraju.
cell- tylko dla Amerykanów
mobile -tylko dla Brytyjczyków |
No to mamy pełen consensus...
Co do "clever" i "smart" zauważyłem u "moich" amerykańców (licznych), że mimo wszystko stosują pewien określony rozdział. Clever używają częściej do osób lub ich działania np. "how clever of you!" a smart jakby do efektu działania lub zawartych w tych efektach rozwiązań.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:01, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
No tu się nie kłócę... Nie mam bliskich, stałych kontaktów z Amerykańcami, więc pewnie tak jest jak mówisz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:52, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
nie najlepszy piszemy rozdzielnie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 12:24, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
bobro napisał: | nie najlepszy piszemy rozdzielnie |
no i wypatrzył...
czułam, że coś jest nie tak, kiedy to pisałam, ale doszłam do podobnego wniosku co osoba, która doświadczała się w poradni językowej (nienajlepszy łącznie w sensie zły, kiepski) [ [link widoczny dla zalogowanych] ], tylko nie chciało mi się sprawdzać. Dzięki za uwagę, bo dzięki temu jednak sprawdziłam i postaram się zapamiętać. Podobny problem mam z nie mniej i niemniej, chociaż to trochę inna bajka. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:25, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Co prawda zrobił się wątek o językach obcych lecz co do "smart" i "clever" to są one rozróżnialne przez osoby anglojęzyczne, choć głowy nie dam, w których rejonach świata jest to podział wyraźniejszy. O ile jednak kojarzę sobie, to można być "clever' a niekoniecznie przy tym "smart" i odwrotnie. Trochę jak u nas, można być "mądrym ale niezbyt sprytnym" czy też "łebskim, choć może niewykształconym". I nawet była taka kreskówka "Smart & Clever", gdzie obaj główni bohaterowie różnili się wyraźnie charakterologicznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:49, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Oczywiście zgadzam się z Aproxy. Trzeba jeszcze pod uwagę brać kolokacje językowe
bo możemy powiedzieć, że ktoś jest clever/ smart enough,
ale clever hand, clever idea czy smart move- tu już nie możemy sobie ot tak wymienić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:49, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
dla tych, którzy chcą być językowo na bieżąco proponuję:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 10:27, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Rozpiszcie mi poprawnie to zdanie, błagam.
"Zatem przeciwstawianie mojego "złego wychowania", dobremu wychowaniu Kury przez Formalnego (dobre wychowanie nakazuje mi nazwanie tej osoby nickiem i to z wielkiej litery) uważam za próbę zdyskredytowania mnie w oczach innych Forowiczy."
Po mojemu przed "uważam" powinien być przecinek. Coś jeszcze nie gra?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:47, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
"Zatem przeciwstawianie przez Formalnego, ......"
może tak ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
lf oprawca moreli
Dołączył: 16 Lut 2010 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 83 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:48, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Rozpiszcie mi poprawnie to zdanie, błagam.
"Zatem przeciwstawianie mojego "złego wychowania", dobremu wychowaniu Kury przez Formalnego (dobre wychowanie nakazuje mi nazwanie tej osoby nickiem i to z wielkiej litery) uważam za próbę zdyskredytowania mnie w oczach innych Forowiczy."
Po mojemu przed "uważam" powinien być przecinek. Coś jeszcze nie gra? |
"Zatem przeciwstawianie mojego "złego wychowania", dobremu wychowaniu Kury (przez Formalnego dobre wychowanie nakazuje mi nazwanie tej osoby nickiem i to z wielkiej litery) uważam za próbę zdyskredytowania mnie w oczach innych Forowiczy."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 10:53, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ooo, czyli szyk zdania. Obrywałam za to w szkole. Dzięki. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|