Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 19:29, 23 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
A propos alkoholu to najchętniej pijam zwykłą wódeczkę gorzką żołądkową.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:32, 23 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Kewa Cię ozłoci
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 19:36, 23 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ale nie, żeby za często.
Generalnie mam jak Mailo. Uszczęśliwiają mnie zupełnie zwykłe rzeczy- wyjście ze znajomymi, kino, piżama party, dobra książka, nowa kiecka, długi spacer z psem do złachania.
Jak powietrza do szczęścia potrzebuje poczucia bezpieczeństwa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:47, 23 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Jak powietrza do szczęścia potrzebuje poczucia bezpieczeństwa | jeśli chodzi o mnie, to nic tak nie podbudowuje ego jak "owacje na stojąco" - trzeba tylko uważać, żeby się nie zatracić w pogoni za owymi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:51, 23 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
A pochwał jak nie było, tak nie ma..
Jak w życiu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati nieustraszony granatnik
Dołączył: 15 Lip 2014 Posty: 626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:55, 23 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Myślę i myślę.. I kombinuję i wychodzi mi na to, że od pewnego czasu czuję się szczęśliwą bez szczególnego powodu..tylko tak..po prostu..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 20:03, 23 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Brunner napisał: | Seeni napisał: | Jak powietrza do szczęścia potrzebuje poczucia bezpieczeństwa | jeśli chodzi o mnie, to nic tak nie podbudowuje ego jak "owacje na stojąco" - trzeba tylko uważać, żeby się nie zatracić w pogoni za owymi |
Ego z całą pewnością tak. Ale u mnie nie buduje to stanu szczęśliwości. Moje ego raczej potrzebuje od czasu do czasu kopa w dupę, żeby funkcjonowało bez nadmiernego przerostu. Mam tendencję do samouwielbienie i samozadowolenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:58, 23 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | A pochwał jak nie było, tak nie ma.. Jak w życiu | bez obrazy, ale forumowe pochwały mam głęboko w tym, no, schowku...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:17, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | A pochwał jak nie było, tak nie ma..
Jak w życiu |
Już byś chciał wygrać ranking Wniosek tej dyskusji jest taki że musimy się umówić na whiskey lub wódkę i będzie pełnia szczęścia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:27, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Brunner napisał: | Pasztet napisał: | A pochwał jak nie było, tak nie ma.. Jak w życiu | bez obrazy, ale forumowe pochwały mam głęboko w tym, no, schowku... |
Schowek..
Te Twoje pieszczotliwe określenia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:31, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Te Twoje pieszczotliwe określenia | sorki, ale nic nie poradzę, że nie potrafiłeś się głeboko otworzyć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:43, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | u mnie nie buduje to stanu szczęśliwości | u mnie połechtane ego z pewnością buduje stan szczęśliwości - przynajmniej przez całe popołudnie
generalnie szczęście to tylko chwile, chyba wszyscy się z tym zgodzą?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:30, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Nie wszyscy sie zgadzają. Te chwile to takie momenty kiedy sobie uświadamiam że jestem szczęśliwa . Jasne że szczęście nie trwa wiecznie ale nie utożsamialabym z chwilami. euforii.
W mojej aktualnej pracy sukcesem jest wyeksmitowanie kogoś, trudno być szczęśliwym z tego powodu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 9:01, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Brunner napisał: | bez obrazy, ale forumowe pochwały mam głęboko w tym, no, schowku... |
a w czym to, przepraszam, forowe pochwały gorsze od tych na żywo?
Wydaje mi się, że nawet lepsze, bo szczersze. W realu jak ci pokazują zdjęcie nowonarodzonego niemowlaka, to chociaż musisz wystękać, że ma śliczny śpioszek, bo nie wypada pozytywnie nie skomentować, a tutaj - nic nie musisz.
letnisztorm napisał: | Nie wszyscy sie zgadzają. Te chwile to takie momenty kiedy sobie uświadamiam że jestem szczęśliwa . Jasne że szczęście nie trwa wiecznie ale nie utożsamialabym z chwilami. euforii.
|
Uhm. Niejeden bard śpiewał coś w rodzaju w życiu piękne są tylko chwile i mnie to nawet przekonuje, jako że głównie doświadczam chwil euforii, zachwytów bądź nietrwałej zwyżki nastroju, zwykle nie dłuższej niż jeden dzień. Ale jak odnaleźć szczęście w codzienności? Co ma wspólnego ze szczęściem przymus porannego wstawania do pracy i wykonywania określonych, powtarzalnych czynności? Rozumiem, że rodzina, poczucie stabilizacji, ukontentowanie swoją pracą i zarobkami może przynosić - codzienne - poczucie spokoju, psychicznej "sytości" i zadowolenia, ale, żeby to miało być od razu - szczęście(?) |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:55, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Żeby coś docenić trzeba to najpierw stracić - jakiś bard też może zaśpiewać.
Paradoksalnie, żeby docenić szczęście w tych małych powszednich chwilach trzeba najpierw stracić taką stabilizację. Trudności nas kształtują może świadomość szczęści jest częścią tego procesu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:11, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
To by znaczyło, że nawet nie zdajemy sobie sprawy, że właśnie teraz jesteśmy szczęśliwi i dopiero po stracie tego szczęścia otwieramy oczy?
Szczęśliwi tylko w przeszłości?
Najszczęśliwsze okresy to te minione, stracone, bezpowrotne?
Tu i teraz szczęśliwi tylko przez chwilę.
A przyszłość? Co by Was uszczęśliwiło?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:19, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | To by znaczyło, że nawet nie zdajemy sobie sprawy, że właśnie teraz jesteśmy szczęśliwi i dopiero po stracie tego szczęścia otwieramy oczy?
Szczęśliwi tylko w przeszłości?
Najszczęśliwsze okresy to te minione, stracone, bezpowrotne?
Tu i teraz szczęśliwi tylko przez chwilę.
A przyszłość? Co by Was uszczęśliwiło? |
Niekoniecznie, po prostu to taka "nauka na przyszłość" Taki banalny przykład. Masz dzieci, pierwsze gdy idzie do szkoły uczy się dobrze, nie ma z niem problemów, jesteś z tego powodu szczęśliwa?
Drugiemu dziecku w szkole nie idzie, ale jest uparte i dużo pracuje, po jakimś czasie zaczyna osiągać małe sukcesy, jesteś z tego powodu szczęśliwa?
Widzę szczęście też jako proces, chwile są ważne bo składają się na to ale w efekcie to najważniejsze jest chyba czy mamy takie wewnętrzne przeświadczenie szczęścia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 10:19, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: |
Paradoksalnie, żeby docenić szczęście w tych małych powszednich chwilach trzeba najpierw stracić taką stabilizację. Trudności nas kształtują może świadomość szczęści jest częścią tego procesu. |
To chyba trochę bardziej złożone. Nie raz traciłam życiową stabilność i jedyna różnica to bardziej, powiedzmy, namacalny brak poczucia szczęśliwości w tamtym okresie.
Być może, tak jak napisała Seeni, dla mnie też poczucie bezpieczeństwa stanowi istotną wartość, a jako osoba dość lękowa w sferze psychicznej, mimo względnej stabilizacji, wrażenia takiego bezpieczeństwa nie mam (krążą nade mną śmierci własne i bliskich, choroby, wojny, zamachy i niszczące meteoryty).
Z drugiej strony, szczęście ściśle powiązane z poczuciem bezpieczeństwa i stabilizacji to coś, co kłóci się z moim wyobrażeniem szczęścia, to, w pewnym sensie, antyteza szczęścia, przejaw zniewolenia i utknięcia w martwym punkcie.
Nie wiem, jak pogodzić taką sprzeczność. |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Nie 10:24, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Na chwilę obecną szczęściem mentalnym jest myśl o wakacjach i nowym roku szkolnym.
A szczęściem fizycznym dotyk bliskiej osoby.
Oba szczęścia są chwilowe. Nie mam długotrwałych planów i dążeń w tej materii.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 10:43, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Na przyszłośc to życzyłabym sobie, żeby Nesio dobrze zniósł operacje i błyskawicznie wrócił do zdrowia. To mnie uszczęśliwi z pewnością. Mogłabym też wygrać w totka, ale nie za dużo. Tak, żebym mogła kupić dziewczynom malutkie mieszkania, żeby sie wyprowadziły i polecieć z sasiadką na rajcowne zakupy do Mediolanu.
I chiałabym znowu wazyć 56 kilo a nie 60.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|