|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Czw 17:37, 08 Mar 2007 Temat postu: Topik bezimienny |
|
|
Dobra,
zakladam topik bezimienny, bo trudno nazwac po imieniu to, co teraz czuje.*
Mam wrazenie, ze nicki sie boja dopisac tam, gdzie ja cos napisalam.
Nicki, co z Wami?
*dozwolone jest skladanie postow o roznej wartosci intelektualnej, ktora bedzie proba zdiagnozowania mojego stanu;
te zupelnie bezbarwne i mowiace jaka jestem beznadziejna odpadna byc moze w trybie przyspieszonym, a moze nie.
** a moze zrobie z tego ankiete
*** a moze pojde spac |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:42, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, Kasztanko, ale czy Ty podejrzewasz, że inni się Ciebie boją? No co Ty!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Czw 17:45, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No przeciez pisze, ze pisze o nienazwanym. |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:46, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Przepraszam, Kasztanko, ale czy Ty podejrzewasz, że inni się Ciebie boją? No co Ty! |
Ja się nikogo nie boję .
Czasami mam podobne odczucia jak Kasztanka, ale myślę, że to zależy od mojego stanu emocjonalnego przede wszystkim.
Nieraz nie przeszkadza mi czy jestem widzialna czy nie, a czasami mnie to drażni i w takich momentach żegnam się z forum ( w duchu).
Jak widać te moje stany emocjonalne zmieniają sie bo wracam niczym bumerang.
Kasztanka, a powracając do Ciebie. Masz dar podsumowywania (ja go tak nazywam). Czasami po prostu nie ma już co dopisać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasiek66 druga matka Buddego
Dołączył: 18 Gru 2006 Posty: 11106 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 295 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:55, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kasztanko a nie mozesz zrobic iiiiiiiiiiiiiiiiiiiihaha i pisac dalej?
Zwłaszcza w dzien kiedy biurowicze ganiaja z czekoladkami, kwiatkami i emilami?
I ciesza sie, ze zawsze to jakies wytłumaczenie na nieróbstwo? (no i dostane po ogonie, a co tam nastepnym razem napisze o leniwych rolnikach, przekupnuch lekarzach itd ... )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:57, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uuuu.... ego...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 19:54, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Niezmiennie mnie bawisz Kasztanko , zupełnie bez podtekstów (no przez chwilę Kaszanko mi się napisało - poprawiłam) często Twoje wpisy mają formę rebusa i wtedy staram się rozszyfrować "co poeta miał na myśli"
Zgodzę się z Lulką, bywa, że każdy z nas miewa takie stany, czuje się na forum zepchnięty, bezbarwny, niepotrzebny, ale zbytnia popularność jest krępująca, zatem kocham ten stan
To napisałam ja-nie-po-trze-bna
I na topiku poświęconym Jarasowi znalazłam taki wiersz, pięknie pasujący ...i trochę zableblam, ale przytoczę go raz jeszcze
Bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata
za niepewność wśród jego pewności
Bądźcie pozdrowieni
za to, że odczuwacie innych tak, jak siebie samych
Bądźcie pozdrowieni
za to, że odczuwacie niepokój świata
jego bezdenną ograniczoność i pewność siebie
Bądźcie pozdrowieni
za potrzebę oczyszczenia rąk z niewidzialnego brudu świata
za wasz lęk przed bezsensem istnienia
Za delikatność nie mówienia innym tego, co w nich widzicie
Bądźcie pozdrowieni
za waszą niezaradność praktyczną w zwykłym
i praktyczność w nieznanym
za wasz realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego
Bądźcie pozdrowieni
za waszą wyłączność i trwogę przed utratą bliskich
za wasze zachłanne przyjaźnie i lęk, że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami
Bądźcie pozdrowieni
za waszą twórczość i ekstazę
za nieprzystosowanie do tego co jest, a przystosowanie do tego, co być powinno
Bądźcie pozdrowieni
za wasze wielkie uzdolnienia nigdy nie wykorzystane
za to, że niepoznanie się na waszej wielkości
nie pozwoli docenić tych, co przyjdą po was
Bądźcie pozdrowieni
za to, że jesteście leczeni
zamiast leczyć innych
Bądźcie pozdrowieni
za to, że wasza niebiańska siła jest spychana i deptana
przez siłę brutalną i zwierzęcą
za to, co w was przeczutego, niewypowiedzianego, nieograniczonego
za samotność i niezwykłość waszych dróg
bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi
Kazimierz Dąbrowski
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:51, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
chyba każdy bywa (albo tak mu siuę wydaje) niewidzialny....przyjemne top nie jest.... ale...hmm...ihhaaaaaa i do przodu ......
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 0:30, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przypomina mi to wynurzenia Katolika, co do istnienia na forum TWA, które gada tylko ze sobą. Nie wiem, czy nie wyciągnąć tego topiku - cieszył się taką popularnością
Oczywiście, że się boję Kasztanki.
Po pierwsze - jest prawie pewne, że nie zrozumiem, o czym pisze [no chyba że o czerwonych kapeluszach, toczkach i rękawiczkach]
Po drugie - nie wolno mi polemizować z Kasztanką, bo jak mi dokopie, to i tak nie zrozumiem [i będę trwać w udręce niepewności]
Po trzecie - niemal każdy następny post po poście Kasztanki wypada blado [więc nie będę się nawet próbować wspinać na wyżyny mojego znikomego dowcipu, żeby nie było aż tak blado]
Wszystko to nie zmienia faktu, że czytam posty Kasztanki z żywym zaciekawieniem i przyjemnością. |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 7:16, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ja wiem, ze ten temat jest dla mnie i o mnie.
tak, to prawda, jest mnie tu malo...
byc moze za malo, ale to nie ze strachu
tym bardziej przed Kasztanka.
o! pardon!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Pią 8:59, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
anima,
blada to jest dupa. :krzesłem ją, krzesłem:
mel, mozesz choc przez chwile zrozumiec, ze topik ten powstal po zazyciu zbyt duzej jak dla mnie ilosci czekolady? Madmiar cukru (moze nie wiesz), ale szkodzi. Najbardziej tym, ktorzy go nie trawia.
I nie pal. Pozniej bedziesz musiala sie tlumaczyc, ze masz 40 lat, a nie 25.
nie mozna juz wejsc na forum, by sie z kims poindyczyc? zawsze tak slodko musi byc???
zawiodlas mnie slepa
w srode pojde to zachlac
a jak nie to, to co innego |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 9:22, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
a idz sie zachlac w cholere Ty Stara Ruro!
czy teraz jest wlasciwie nieslodko?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Pią 9:24, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Koffam Ciem indyczko! |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 9:33, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
kud kudak
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Pią 11:22, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
kewa2 napisał: |
To napisałam ja-nie-po-trze-bna
|
kewo,
zgadzam sie z lulka, ze cos wynika ze stanu emocjonalnego. A ja czolgajac sie 8 marca, mam od razu w pamieci inne osme marcy. I dlatego nazarlam sie tej czekolady - ze strachu/starosci/roznorakich chwilowych lub dluzszych deficytow. Gdybym wiedziala, ze to cos pomoze, oddalabym Ci wszysciusienkie.
No, lepek do gory.
Wiosna idzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pią 14:16, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 9:00, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 15:00, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kasztanko- ten stan na jaki cierpisz osobiście nazywam KEKE ( jako realistka mam tendencję do nazywania wszystkiego).
Otóz KEKE to taki stan ducha, w którym coś chcesz, ale nie do końca i nie wiesz tak naprawde co to jest, tak sobie strzelasz- moze to, moze tamto...jak trafisz - no to jestes w domu, znalazłaś KEKE. I jeszcze to wszystko odbywa się na tle : nikt mnie nie kocha, nikt, NIKT mnie nie lubi
Najlepiej uleczyć lekką odmianę KEKE wizytą w dowolnym sklepie wielobranzowym, gdzie stłamszoną życiem i zującą gumę ekspedientkę zaraz po wejsciu prosisz o podanie KEKE. Pani pyta : " Że co????" Ty z uporem maniaka nadal żądasz kEKE. Pani ekspedientka przechodzi na rozmowy migowe ze wskazywaniem róznych produktów : " o to Pani chodzi ???/" Ty nadal uporczywie żądasz KEKE. Po pieciu minutach sytuacja tak cię rozbawia, ze KEKE przechodzi.
Na ekspedientkę, rzecz jasna...
Cięższe odmiany KEKE leczy się luksusowymi zakupami oraz wizytą u kosmetyczki.
Ps. A...i wcale się Ciebie nie boję
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Pią 15:58, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie Seeni, to nie KEKE.
To CEPACE.
a nazwa sie wziela od tego, ze kiedys do pasmanterii przyszla pani i poprosila o "cepace", a ekspedientka z czasem doszla, ze chodzi jej o zabki do firanek
Rozjezdza mi sie cos, na co czekalam dwa lata. Boje sie, ze znowu nie wyjdzie, chce zagluszyc te wstretne mysli, z kims o glupotach pogadac. Przychodze na forum i co? I nikogo do gadania nie ma.
Idz Ty niebieski do diabla! Z pamietnikiem czy bez! Trudna Ksiege Anonimow sobie zalozyl!
Ludzi mu sie na forum zachciewa!
Pfffffffffffffffff... |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 16:21, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No dobra ...a jak nie wyjdzie to co- swiat się zawali. ?????Słońce przestanie swiecić a kwiaty pachnieć???
To sie rozlezie....Tak widocznie pisane. Trudno.
Co Ty łzy lejesz nad jeszcze nie rozlanym mlekiem?
Uda sie albo nie.
Moja dobra koleżanka, wpadła kiedys w korkociąg złych zdarzeń. Tego samego dnia porzucił ja męzczyzna jej życia, baba od chałupy wypowiedziała jej najem i dodatkowo ukradli jej w tramwaju wszystkie pieniądze.Moj ojciec bardzo udolnie ja wtedy pocieszał : " W sumie Siwa nie jest tak zle...mogłas jeszcze pod ten tramwaj wpasc i stracic obie nogi".
Najpierw zamarłam na takie dictum.
Potem uznałam, ze zasadniczo ma rację. Nigdy nie jest tak zle, żeby nie mogło byc gorzej. Nigdy nie jest tez tak zle jak nam sie wydaje.
Kasztany do góry Kasztanko
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Pią 16:42, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | No dobra ...a jak nie wyjdzie to co- swiat się zawali. ?????Słońce przestanie swiecić a kwiaty pachnieć???
To sie rozlezie....Tak widocznie pisane. Trudno.
Co Ty łzy lejesz nad jeszcze nie rozlanym mlekiem?
Uda sie albo nie. |
Ja te metode zastosowalam rok temu.
Niewiele dala - do dzisiaj becze.
O tym, ze moze byc tylko gorzej, to sie przekonuje kazdego nastepnego dnia.
Ale ze musi byc tylko lepiej - w to wierze pomimo.
no co plaster, to plaster! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|