Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:27, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
To zasadniczo pikuś. Naukowcy szukają genu Churchilla, który przez większość życia codziennie dużo pił i palił, oraz miał dużą nadwagę, a dożył 91 lat.
A powinni szukać genu Skłodowskiej. Z pierwiastkami promieniotwórczymi zaczęła pracować w 1897, a zmarła w 1934. Bez wiedzy o chorobie popromiennej, przynajmniej z początku. Jej notatki, po 100 latach nadal są przechowywane po szkłem ołowiowym, bo świecą nadal zagrażając życiu. Dawka, którą wchłonęła musiał być kosmiczna i nic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:19, 14 Kwi 2013 Temat postu: Re: Top Ten Poles |
|
|
yapp napisał: | Ciekawe zestawienie: Kopernik-Doda | co tu sie dziwic - w czasach, kiedy Kod da Vinci albo Zmierzch to kanony literatury??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:29, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
do Kasi
no masz racje, powinno byc francusko-rosyjska uczona.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Pon 6:30, 15 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:45, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
jeszcze raz do Kasi - teraz na powaznie, bo przeczytalam Twoja opinie na temacie niespotkania.
dla Ameryaknina, albo Chinczyka, te sprawy z zaborami sa zbyt skomplikowane, wiec nie bedzie sobie lamal glowe, czy to byla polska- francuska uczona, czy tez rosyjsko-francuska uczona. latwiej i na pewno poprawnie jest mu przyjac, ze byla francuska uczona.
i to jest moj punkt widzenia.
prosze nie dorabiac ideologii.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Pon 6:47, 15 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 8:33, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
kasia_imig napisał: | tina napisał: | bo wtedy nie bylo Polski, Warszawa byla pod zaborem rosyjskim |
No właśnie, więc skoro chodzi o obywatelstwo, a nie narodowość, to powinno być napisane francusko-rosyjska uczona .
Nie wkurzyła się na nikogo, tylko wyszła za mąż i wtedy przyjęła francuskie obywatelstwo. Sama wielokrotnie podkreślała, że jest Polką (polon i te sprawy...). Nie żeby mnie to specjalnie interesowało, tylko mnie to dziwi |
Zdecydowanie czuła się Polką, co wielokrotnie podkreślała nie tylko słowem, ale gestem. Jednakże prace prowadziła we Francji, korzystając z tamtejszych zasobów, męża miała Francuza, córki pewnie też, zatem wydaje mi się, że z Francją również wiele ją łączyło. Niestety, zdania uczonej już nie poznamy. Chyba, że gdzieś wcześniej zapisała, albo przekazała swoim potomnym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:05, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
I była pierwszą kobietą która wykładała na Sorbonie .
Wiem bo dziecko ostatnio miało czytankę. W sumie całą serię czytanek o wielkich kobietach z lekkim podłożem feministycznym. Co z nich wyrośnie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:11, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wikipedia:
[link widoczny dla zalogowanych]
"was a Polish physicist and chemist, working mainly in France, "
[link widoczny dla zalogowanych]
"war eine Physikerin polnischer Herkunft, die in Frankreich wirkte."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:20, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Ano też się oburzyłam to sobie popiszę
Uczoną to może i była polsko-francuską, natomiast była kobietą Polką.
Swoim córkom nadała polskie imiona, nauczyła je języka polskiego. W tym też języku pisały do siebie listy.
Nieprawdą jest, że podpisywała się Curie - owszem, podpisywała się Curie, ale również Curie - Skłodowska lub Skłodowska-Curie.
Tak też podpisała się odbierając nagrodę Nobla w 1911.
tina napisał: | dlaczego Curie ma byc polska uczona?
w koncu nie mogla studiowac w Polsce i dlatego chcac kontynuowac nauke - zostala zmuszona do wyjazdu do Francji. bo polscy profesorowie nie zgodzili sie jej przyjac w poczet szanowanych i madrych studentow.
tja...
|
Ano profesorowie polscy nie zgodzili się bo takie wówczas były czasy.
O ile Francja otworzyła swoje uniwersytety dla kobiet w 1863 roku, o tyle takie Niemcy już w 1895, a Polska w 1896.
Mimo tych trzydziestu lat różnicy (chwała za to Francji) ze względu na obyczajowość Skłodowska-Curie jako jedna z pierwszych kobiet ukończyła Sorbonę, a jako pierwsza w historii kobieta została na niej wykładowcą.
W każdym bądź razie nigdy nie odcięła się od Polski. Tutaj najlepiej lubiła spędzać wczasy z mężem i córkami, że uczestnictwie w otwarciach różnych instytutów nie wspomnę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Pon 11:46, 15 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:36, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
W wersji rosyjskiej jest polsko- franscuskim uczonym, ale w wersji francuskiej już fizykiem i chemikiem francuskim, polskiego pochodzenia [/b]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:45, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Z tym uczonym to się jak najbardziej zgadzam. Trudno nazwać li tylko polskim uczonym kogoś, kogo wykształciła Francja i która dała możliwość dokonania odkryć.
Z drugiej strony jak Skłodowska Curie miała romans z żonatym facetem to ta Francja się do niej przyznawać nie chciała, a nawet zarzucała jej żydowskie pochodzenie z racji drugiego imienia Salomea.
Bardzo byli niezadowoleni, że jednak jest Polką, w dodatku z herbem.
Tak czy siak umieszczenie Skłodowskiej Curie w poczcie noblistów Francji i Polski uważam za jak najbardziej właściwe.
Gorzej mnie złości gdy Litwini nazywają Mickiewicza Mickiewicziusem, czy jakoś tak.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:59, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Przewrażliwienie...
Jakoś nikt się nie burzy, że piszemy Szekspir. Albo gdy ród de' Medici nazywamy Medyceuszami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 13:16, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Nigdzie jednak nie spotkałam się z notatką, że Szekspir był Polakiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:53, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wczoraj sie dowiedzialem ze Kopernik przeciez byl pol-niemcem bo podobno mial matke niemke.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:36, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
E tam... Nie znamy swojej historii, ja też słabo. Ale XIV wiek był dla Europy masakryczny. Najpierw klęski glodu wybiły ok. 10% populacji. Potem epidemia dżumy dołożyła 30-60 %. W międzyczasie trwała w najlepsze wojna stuletnia. Wszystkie te "dobrodziejstwa" ominęły ziemie polskie. Pod koniec XIV wieku np. we Francji byly całe hrabstwa, w których nie przeżył nikt. Prawdopodobnie ludność Polski stanowiła wtedy ok. połowę ludności Europy. 150 lat trwało odtworzenie populacji europejskiej i przez te 150 lat Polska była największą potęgą: militarną, ekonomiczną, naukową i kulturalną Europy. I zgnuśnieliśmy w tym dobrobycie, a świat poszedł do przodu. Ale zapewne z tego okresu historyk wymieniłby nazwiska kilkudziesięciu Polaków, którzy należeli do najwybitniejszych Europejczyków swoich czasow , czyli w całej cywilizacji łacińskiej. Kopernik to tylko jedno z nich.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Pon 16:40, 15 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
obserwator wróg prefektury
Dołączył: 19 Paź 2005 Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia 5
|
Wysłany: Pon 20:34, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Baron von DupenDrapen napisał: | Wczoraj sie dowiedzialem ze Kopernik przeciez byl pol-niemcem bo podobno mial matke niemke.
|
a my mamy w rządzie niemiec ćwierć polkę
[link widoczny dla zalogowanych]
nie wiem ile w tym prawdy bo może to historia a'la dziadek tuska w Wehrmahcie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:36, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: | E tam... Nie znamy swojej historii, ja też słabo. Ale XIV wiek był dla Europy masakryczny. Najpierw klęski glodu wybiły ok. 10% populacji. Potem epidemia dżumy dołożyła 30-60 %. W międzyczasie trwała w najlepsze wojna stuletnia. Wszystkie te "dobrodziejstwa" ominęły ziemie polskie. Pod koniec XIV wieku np. we Francji byly całe hrabstwa, w których nie przeżył nikt. Prawdopodobnie ludność Polski stanowiła wtedy ok. połowę ludności Europy. 150 lat trwało odtworzenie populacji europejskiej i przez te 150 lat Polska była największą potęgą: militarną, ekonomiczną, naukową i kulturalną Europy. I zgnuśnieliśmy w tym dobrobycie, a świat poszedł do przodu. Ale zapewne z tego okresu historyk wymieniłby nazwiska kilkudziesięciu Polaków, którzy należeli do najwybitniejszych Europejczyków swoich czasow , czyli w całej cywilizacji łacińskiej. Kopernik to tylko jedno z nich. |
To taka sama sytuacja, jakby Janowicz wygrał z Djokovicem, bo Djokovic miał akurat grypę. Co nie zmienia różnicy w umiejętnościach.
Opisana sytuacja raczej budzi podziw dla cywilizacji zachodu, że potrafiła się podnieść, i budzi niesmak dla Polski, że nie potrafiła wykorzystać i utrwalić chwilowej przewagi wynikającej ze słabości konkurentów, a nie własnych zasług.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pasztet dnia Pon 20:39, 15 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:49, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Znaczy się jakby Janowicz pokonał chorego Djokovica to byłoby źle, a jak Polska nie podbiła wymarłej Europy to źle?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:11, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Z tym uczonym to się jak najbardziej zgadzam. Trudno nazwać li tylko polskim uczonym kogoś, kogo wykształciła Francja i która dała możliwość dokonania odkryć.
Z drugiej strony jak Skłodowska Curie miała romans z żonatym facetem to ta Francja się do niej przyznawać nie chciała, a nawet zarzucała jej żydowskie pochodzenie z racji drugiego imienia Salomea.
Bardzo byli niezadowoleni, że jednak jest Polką, w dodatku z herbem.
Tak czy siak umieszczenie Skłodowskiej Curie w poczcie noblistów Francji i Polski uważam za jak najbardziej właściwe.
Gorzej mnie złości gdy Litwini nazywają Mickiewicza Mickiewicziusem, czy jakoś tak. |
A może pozwolny każdemu, by sam wybrał jakiego narodu członkiem się czuje ?
I uszanujmy ten wybór.
Że przypomnę: "Sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą "
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 21:12, 15 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:26, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
No też miałem użyć tego powiedzenia. Ale to działa w obie strony. Znaczy się, gdy coś spieprzysz to, żebyś nie wiem jak mocno poczuwał się do innej narodowości to i tak będziesz "ten pierdolony Polak".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Pon 21:26, 15 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:28, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
A może pozwolny każdemu, by sam wybrał jakiego narodu członkiem się czuje ?
I uszanujmy ten wybór.
|
A czy ja w którymkolwiek miejscu zaprzeczyłam temu?
To co napisałam o Curie-Skłodowskiej wiem z jej biografii napisanej przez jej córkę - Ewę . Myślę, że bardziej wiarygodnego źródła trudno szukać.
Podobnie z Mickiewiczem - no chyba, że znasz źródła w których Mickiewicz dowodzi, że jest Litwinem?
Wówczas odszczekam swoją złość za Mickiewiciusa.
Poza tym nie bardzo rozumiem jakąś taką obojętność w walce o to co polskie.
Na tym właśnie jako naród bardzo, ale to bardzo tracimy.
Nie potrafimy zadbać o swoje ideały jak inne narody.
W swoim polskim piekiełku uprawiamy martyrologię, która nijak się ma do tego co reprezentujemy i jak, za granicą. To jest zresztą temat rzeka.
Stąd wiecznie wychodzimy na durniów.
To dotyczy nie tylko osób, ale również historii i to całkiem nie tak odległej.
I nie znajduję wytłumaczenia w tym, że teraz jest globalizacja, że nieważne gdzie się mieszka itd.
Nikt nie wie co będzie i jak będzie - czy kryzys nie spowoduje, że nasi emigranci nie będą musieli wracać do kraju bo przez wzrost bezrobocia staną się znienawidzeni tam gdzie aktualnie są.
Itd. Itp.
Wszystkie znane mi kraje sa dumne ze swoich przodków i nie tylko, tylko my Polacy mamy wszystkich w dupie bo jesteśmy ponadto?
Tylko ponad co?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|