po 30-tce

slepa i brzydka

W Krakowie powstaje jakieś centrum obywatelskie dla młodzieży. Będzie finansowane z budżetu miasta kwotą 84 tyś pln w skali roku. Nacisk kładziony będzie na popularyzowanie polskiej historii i tożsamości wśród młodzieży. I w tym miejscu pojawia się wypowiedź polityka, po której zapala mi się czerwona lampka: "To nie ma być inicjatywa przeciwko Unii Europejskiej. Chodzi o polską tożsamość i zwrócenie uwagi na bycie Polakami, ponieważ jednak za dużo Unii Europejskiej w polskim życiu społecznym." Przeczenie zawarte w tej wypowiedzi, aż krzyczy: "Jesteśmy przeciwni Unii i zrobimy wszystko przeciwko niej, nawet kosztem indoktrynacji młodzieży polskiej."

Jeśli ktoś pokusi się o odgadnięcie, jaką frakcję polityczną reprezentował ów pan oczywiście, odpowiednio, potwierdzę lub zaprzeczę.

Nasuwają mi się następujące pytania:
1) Jaka jest waszym zdaniem różnica pomiędzy "obywatelski" a "patriotyczny"?
2) Czy uważacie, że można stosować te przymiotniki wymiennie?
3) Jak widzicie edukację obywatelską młodzieży? Potrzebna, zbędna, w jakim kierunku powinna iść?
4) Czy postawy obywatelskiej można się nauczyć poprzez śpiewanie pieśni patriotycznych i naukę zamierzchłej historii swojego kraju?
5) Czy patriotyzm musi zawsze wypływać w obliczu "wroga" (w tym przypadku Unii Europejskiej"? W czasach względnego pokoju nikt nie powołuje się na wartości patriotyczne.
6) Czy tożsamość jakiegokolwiek narodu jest faktycznie zagrożona, jeśli ten naród wespół z innymi tworzy jakiś gospodarczy twór?
7) ...

letnisztorm

Na projekty obywatelskie są dofinansowania z UE 050

slepa i brzydka

No ale widzisz, ten jest patriotyczny.

Zresztą cóż to byłaby za ironia, gdyby brać z Unii kasę właśnie na to? Anxious

letnisztorm

Nie widzę sprzeczności, z założenia unia to miał być twór integrujący gospodarkę a pielęgnujący tożsamość, kulturę poszczególnych państw.

Kraków realizuje program " Obywatelski Kraków" od kilku lat, z tego co wiem mają wyodrębniony budżet, z podziałem na dzielnice, regulamin składania wniosków obywatelskich, konkursy, komisje i konsultacje.
Z założenia ma to być program który aktywizuje społeczeństwo lokalne.

slepa i brzydka

No dobrze, tylko metryczka projektu w zasadzie jest mi zbędna. Chciałam się skupić na kwestiach obywatelstwa i patriotyzmu... i młodzieży.

Kilo OK

Uważam że mam to w.....
A gdy przeczytałem o UE, to nawet tego tego nie mam.

slepa i brzydka

Czyli czytanie ze zrozumieniem stanowi u Ciebie poważny problem, bo założenie pomysłodawców, a zatem i moje, jako autorki wątku, jest takie, żeby topiku z UE nie łączyć. Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kilo OK

Też mam to tam
Tym bardziej że wspominasz o tym.

Moża ktoś z waszego TWA.

letnisztorm

Nie wiem czy mam się poczuwać do Twego SiB TWA ale jutro chętnie się rozwinę na temat obywatelstwa i patriotyzmu.

Dzisiaj już

rosegreta

Istniej jednak obawa, że jakby się nie chciało tej polityki to ona zawsze gdzieś wlezie...
Tutaj też.
Nie wiem na czym konkretnie ma polegać ten projekt.
Jesli chodzi o naukę historii nie zaszkodzi. Dobrze by było aby młodzież historię własnego kraju znała. Tyle, ze historia zależy kto ją przedstawia. I tu już jest polityka.
Piosenki o podłożu narodowościowym też mi nie przeszkadzają... Choć n apewno już się zdezaktualizowały.
Patrząc na Amerykanów oni mają dopiero bzika na punkcie ich narodu swojego i historii, choć ich historia jest znaczniej młodsza. Może i dlatego.
A postawa obywatelska i patriotyzm wg mnie nie musi mieć wroga. Po prostu dbajmy o nasz kraj. Płaćmy uczciwie podatki za które, nasz wspaniały rząd wybuduje piękne drogi, róże użyteczne obiekty i będzie pięknie i ładnie, miło...
Idę spać.

Pasztet

slepa i brzydka

Wg mnie obywatelski oznacza skupienie na zagadnieniach bieżących, teraźniejszych, a patriotyczny to spoglądanie w przeszłość i interpretowanie historycznych wydarzeń.

Pszczółka Maja

Wg mnie połączenie obu w/w wypowiedzi daje prawie całość.

animavilis · Gość

Seeni

rosegreta

W sumie to już napisałyście to co chciałam ująć.
Projekt obywatelski działa w ten sposób, że obecnie można ugrać jakąś część budżetu gminy na jakiś cel. To inicjatywa społeczna i obywatele gminy popierają jakiś wybrany przez siebie projekt dając mu swój głos poparcia. Może to być plac zabaw, ścieżka rowerowa itp.
Projekt patriotyczny kojarzy mi się raczej z edukacją, choćby nauką historii czy śpiewaniem pieśni albo szukaniem bohaterów narodowych, czy tłumaczenie pochodzenia symboli narodowych.
Nasza tożsamość narodowa jest jaka jest. Pewnie to wynik historii. Polska znikała z map świata co jakiś czas.
ps. Jesli w Krakowie wygrał taki projekt widocznie mieszkańcom taki projekt wydaje się najlepszy... Nie wiem, ogólnie nie lubię Krakowa.
Ma swój klimat, o czym już wspominałam. Męczy mnie jednak to miasto, tłumy. I ludzie, którzy nie wiedzą gdzie leży (z)Dolny Śląsk.

slepa i brzydka

Sam obywatelski i patriotyczny muszą coś znaczyć i muszą znaczyć coś innego. Ja sobie zdaję sprawę z tego, że przymiotnik określa rzeczownik, jednak gdyby oba nic nie znaczyły, nie miałoby znaczenia, który gdzie wstawiamy.

Ogólnie widzę, że postrzeganie znaczeń w powyższych wypowiedziach jest zbliżone.

Jednak nikt nie wspomniał o tym, jak postrzega edukację obywatelską młodzieży.
Jak przyglądam się naszej obecnej sytuacji społecznej, to przypomina mi się tekst Kofty, że z młodych gniewnych wyrosną starzy wkurwieni.
Mam wrażenie, że wkurw w polskim społeczeństwie osiągnął granice przyzwoitości, a wkurwieni chodzą wszyscy, bez względu na podziały.

A, tak sobie właśnie pomyślałam, czy można być dobrym patriotą, a złym obywatelem? Taki np. nacjonalizm.
I czy można być dobrym obywatelem, nie będąc patriotą? Jeśli ktoś się czuję zbyt kosmopolitycznie.

slepa i brzydka

greta, ja czasem nie wiem, gdzie leżą kluczyki do auta. Czy to czyni mnie złym człowiekiem?

rosegreta

rosegreta