Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:46, 24 Sty 2012 Temat postu: Thinko |
|
|
Zastanawiałem się właśnie nad znalezieniem odpowiedniego polskiego znaczenia na to słowo. W angielskim oznacza sytuację, kiedy niechcący mówi się coś innego niż się miało na myśli. Owszem, jest coś takiego jak przejęzyczenie, ale to nie do końca to samo co thinko, które może dotyczyć nawet całkiem długiej frazy czy kilku zdań.
Zdarza się Wam coś takiego? Coś mówić, mówić, mówić a potem sobie uświadomić: "Rany, co ja gadam, chodziło mi o coś innego"? Bo ja tak czasem miewam i potem muszę się gęsto tłumaczyć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:11, 24 Sty 2012 Temat postu: Re: Thinko |
|
|
Aproxymat napisał: |
Zdarza się Wam coś takiego? Coś mówić, mówić, mówić a potem sobie uświadomić: "Rany, co ja gadam, chodziło mi o coś innego"? Bo ja tak czasem miewam i potem muszę się gęsto tłumaczyć. |
nooooo... u mnie dochodzenie do meritum trwa zwykle za długo
nie mniej jednak dochodzę do sedna, nim mój rozmówca skapituluje albo ew. wyjdzie z siebie i stanie obok
a to, co przy okazji nasuwa mi mój słowotok, to własnie myśli bezmyślnie artykuowane, których czasem nie powinno się wypowadac, nawet przy okazji...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:33, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
To się faktycznie zdarza. Czasami chcę powiedzieć 'jaką masz piękną pupę', a wychodzi coś o sytuacji barycznej nad Skandynawią
PS. Albo odwrotnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pasztet dnia Wto 23:34, 24 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 8:33, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Najgorzej jak mam coś przekazać, zejdę na tor boczny i potem już w samotności łapię się na tym, że niczego nie załatwiłam
Animal, to coś o zmarnowanym życiu było
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:40, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Mam tak a jednak inaczej. Przeświadczona jestem o tym, że mówię z sensem, że przykłady, metafory trafione, po reakcji rozmówców wnoszę że w ich odczuciu po prostu bredzę. ( kurka, może to ma jakiś urok jednak )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez letnisztorm dnia Śro 8:40, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 8:47, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Mam tak a jednak inaczej. Przeświadczona jestem o tym, że mówię z sensem, że przykłady, metafory trafione, po reakcji rozmówców wnoszę że w ich odczuciu po prostu bredzę. ( kurka, może to ma jakiś urok jednak ) |
Może zwyczajnie wypowiadasz się zbyt wykwintnie i finezyjnie dla przeciętnego rozmówcy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:58, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | letnisztorm napisał: | Mam tak a jednak inaczej. Przeświadczona jestem o tym, że mówię z sensem, że przykłady, metafory trafione, po reakcji rozmówców wnoszę że w ich odczuciu po prostu bredzę. ( kurka, może to ma jakiś urok jednak ) |
Może zwyczajnie wypowiadasz się zbyt wykwintnie i finezyjnie dla przeciętnego rozmówcy.
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:41, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
myślisz thinko mówisz szamil buckstar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:24, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
"Czy możesz przejśc do meritum? Ale przecież ja do tego cały czas zmierzam!
To może skrócisz to zmierzanie, bo gubię się w tym i już nie wiem, o co Tobie chodzi">
Tak chyba jednak mają kobiety.
Faceci mają krócej.
No i właśnie też z powodu tego "krócej", bez wstępu i rozwiniecia wychodzą im thinko.
Tak źle i tak niedobrze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:52, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Jestem bardzo konkretna, nie owijam w bawełnę, nie krążę itd.
Natomiast zdarza mi się niestety dosyć często w ogóle nie słuchać.
Strasznie to jest krępujące bo odlatuję w swoje myśli i nic do mnie nie dociera. Jak ktoś bliski to zwyczajnie wystarczy na mnie huknąć głośno i donośnie: "o czym ty znowu myślisz, albo gdzie ty jesteś?"
Gorzej jak mam np. spotkanie służbowe i następuje konsternacja, zapada cisza i wszyscy się na mnie gapią, chrząkają, kichają itd.
Wtedy naprawdę zaczynam gadać głupoty choć pewnie wystarczyłoby najzwyklejsze "przepraszam". Nigdy jednak w takich momentach nie mogę sobie tego słowa przypomnieć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 20:05, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Mam to, odziedziczone lub, jak kto woli zgodnie ze znakiem zodiaku
Naświetlam sprawę od epoki dinozaurów , a raczej zawiłości, po drodze gubię wątek i kiedy widzę zniechęcenie lub dzikośc w oczach słuchacza zaczynam "wychodzic po angielsku". Przez jednych jestem odbierana jako winowajca, przez drugich sierota, a kiedy indziej nudna jak przerobiona czytanka.
Lulka, mam dokładnie to samo. Patrzę i nie widzę słów. Odlatuję w ten sposób dośc często.
P.S
Poprawiam. Tak się dzieje, gdy piszę i oglądam film jednocześnie. Tyle siedzenia przed tv i końcówka przepadła
Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Śro 21:03, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 20:36, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
W ogóle nie zdarza mi się Thinko.
Chociaż czasami zdarza mi się, że chcę coś powiedzieć, włączają mi się dygresje a potem zapominam o czym mówiłam. Ale to raczej skleroza jest.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 20:45, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
Natomiast zdarza mi się niestety dosyć często w ogóle nie słuchać.
Strasznie to jest krępujące bo odlatuję w swoje myśli i nic do mnie nie dociera. |
Aaaaa mam dokładnie tak samo. I nawet wiem skąd się wzięło. Jak byłam w okresie młodzieńczego buntu, darłam straszne koty ze swoją rodzicielką. Jak zaczynała mnie wkurzać, recytowałam sobie w pamięci " Pomnik trwalszy stworzyłem niźli w spiżu ryty" Horacego ( z sercem), co pozwalało mi się skutecznie wyłączyć.
Teraz posiadam umiejętność wyłączania się bez recytacji.
Niestety wyłączam się także z automatu, jak coś mnie nudzi np. Najczęstsze wyłączenia występują w pracy ( na studiach na nielicznych wykładach na których byłam) Moja zdolność koncentracji nie przekracza przy tym 15 minut. To jest po 15 minutach zawsze zaczynam się nudzić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:08, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
"Wyłączenie" się w trakcie rozmowy zdarza się chyba każdemu, trudno być non stop skoncentrowanym i uważnie wszystkich wysłuchiwać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:50, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Bo też nie trzeba uważnie. Abstrahuję tutaj oczywiście od rozmów typu służbowego, bo to inna beczka, ale w sytuacjach towarzyskich wypracowałam sobie taką metodę, że gdzieś na krawędzi uwagi mam świadomość, że słucham i myślę sobie swoje np. w co ubiorę się jutro i jaki pasuje do tego lakier do paznokci i słucham co któreś zdanie, więc ogólne pojęcie mam. To taki mechanizm obronny. Nauczyłam się go w rozmowach z mamą, która długo i rozwlekle opowiada, gubiąc się przy tym w licznych dygresjach. Przedtem też odlatywałam, ale co rusz burzyła się, że jej nie słucham i kiedy kłamałam bezczelnie, że słucham, to mówiła: "to powtórz" i wtopa. Teraz powtarzam: "mówisz, że..." i tutaj te fragmenty, które zapamiętałam. Tak, wiem, że to lekceważenie rozmówcy. A może jakaś forma asertywności?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Czw 23:05, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Moje trzecie podejście do tematu.
Zastanawiam się. Może jest tak, że do jakiegoś stopnia nie umiemy ze sobą rozmawiać. Powiedzcie Mi czy jakąś ujmą na honorze jest powiedzieć: nie rozumiem Cię, wyjaśnij Mi to albo tamto. Człowiek generalnie ma tendencję do snucia domysłów i zamiast pytać wprost..sam sobie dopowiada i stąd wychodzą nieporozumienia..a wtedy: Bo ja myślałem, że...
Z czego to wynika? Z braku tolerancji? Z subiektywnego podejścia do tematu?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hower dnia Czw 23:06, 26 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:08, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Może z lęku przed śmiesznością? Przed byciem postrzeganym jako ktoś nierozgarnięty i niemądry, który zamiast wiedzieć, zadaje pytania i prosi o wyjaśnienia?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:13, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
jak wyżej.
często mam wrażenie, że w naszym społeczeństwie panuje jakaś moda na wszechwiedzę.
i tak w rozmowach towarzyskich mniej lub bardziej poważnych człowiekowi pewnie czasem wstyd się przyznać, że czegoś nie wie.
a przecież zapytać jest prosto.
(chociaż można trafić na rozmówcę, który sam mówiąc o czymś, nie za bardzo będzie umiał odpowiedzieć na takie pytanie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:19, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
I wtedy atmosfera robi się niezręczna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:21, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
"Ten, tego... No, ten... No... NIE CZYTAAAAAAAAAŁEŚ?!"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|