po 30-tce

Jemands

czyli temat o różnych rzeczach dopisywanych najmniejszą możliwą czcionką.

Zauważyliście jak wiele informacji jest obecnie podawanych z różnymi dodatkowymi dopiskami najmniejszą możliwą czcionką?
Nawet ostatnio przyglądałem się jakiemuś plakatowi zalecającemu oszczędzanie wody pitnej, bo tej jest ledwie 0,6% ogółu wody na Ziemi.
A niżej *wygwiazdkowana* była informacja, że zależnie od źródeł, może to być 0,6% do 1/%.
Między 0,6 a 1 jest spora różnica, bo 1 to niemal 2 razy tyle co 0,6 więc dane różnić się mogą o niemal 100%.
Jaka jest więc wiarygodność takich informacji?

famka_

to nie chodzi o wiarygodność informacji tylko o chłit marketingowy

jak w sklepie, najdroższe produkty leżą na wysokości naszych oczu tylko po to aby się szybciej sprzedały
te z *zwykle leżą albo na samym dole albo na najwyższej półce w selgrosie gdzie nawet przeciętny człowiek ma problem sięgnąć a przecież ja przy swoim wzroście nie będę skakać jak małpa po najwyższych półkach

hachiko · Gość

Żadna.
Mikroskopijne napisy lub te z gwiazdką w takich przypadkach noszą znamiona asekuracji.

Pochodzenie O-Ren Ishii

W przypadku prawników i bankierów , ta mikro-treść to sedno zagadnienia Blue_Light_Colorz_PDT_02

Poldek

Dokładnie tak, jak pisze Pori, trzeba zaczynać od czytania gwiazdek, z reguły okazuje się zże wyłączenie dotyczy dokladnie tej kwestii która jest dla nas najważniejsza

Seeni

A co za różnica jaką czcionką i czy z gwiazdką, czy nie ???
Problem w tym, że umów- co do zasady - nikt nie czyta przed podpisaniem. A jak nawet czyta to niewiele rozumie i mimo to podpisuje.
Zasadniczo jednak pierwsze czytanie ze zrozumieniem odbywa się dopiero w momencie wezwania do zapłaty.

Ron

My po prostu jesteśmy kulturą katolicką, a nie biurokratyczną. Moje słowo jest święte. Samo się rozumie, że druga strona wywiąże się ze swojego zobowiązania. Papier to uciążliwa formalność. Think

Jasne, że obecnie to kretynizm ale ciężaru kilkudziesięciu pokoleń nie jest tak łatwo się pozbyć.

flykiller · Gość

Seeni

Znaczy się jak jesteś zwykły konsument to jest jeszcze dla Ciebie ratunek. Jeżeli zawarłaś umowę na wzorcu, to co do zasady jej postanowienia powinny być z Toba uzgadniane indywidualnie. Do tego dochodzą klauzule abuzywne itd. Jak jesteś przedsiębiorcą to czytaj 10 razy bardziej uważnie a jak nie rozumiesz to nie podpisuj umowy.

nudziarz

a jeśli ktos mowi Ci " Och , to zwykła standardowa umowa"... to przeczytaj jeszce przynamniej pięc razy

Seeni

To bez znaczenia, co ktoś Ci mówi. Umowę trzeba przeczytać. Składając podpis potwierdzasz, że znasz jej warunki i godzisz się na nie. Jeżeli podpiszesz bez przeczytania godzisz się w ciemno. To mało rozsądne, tym bardziej, że- co do zasady- przeprowadzanie później przed Sądem jakichkolwiek dowodów ponad osnowę albo przeciwko osnowie dokumentu jest niedopuszczalne.
Chociaż, po prawdzie każdorazowo wzbudzam irytację odmawiając złożenia podpisu przed dokładnym zapoznaniem się z umową. Żądanie pisemnej interpretacji poszczególnych jej zapisów wzbudza wręcz agresję. I nie pomaga wyjaśnianie, że zwyczajnie chcę się dowiedzieć, czy oświadczenie woli, które mam złożyć jest zgodne z oświadczeniem woli drugiej strony. Przyznanie się zaś do faktu, że jestem prawnikiem powoduje niemalże histerię. Angel

annaliza

Seeni, a przed rejestracja na forum przecztalas regulamin serwisu Fora.pl?

Mati · Gość

w relacjach damsko-męskich pełno jest gwiazdek..a ile treści minimalną czcionką(?).. a jakoś w tych umowach najłatwiej mi się połapać

Umowy z jedną gwiazdką z założenia konsultuję z prawnikiem.. jedna gwiazdka na tym bezkresnym niebie, z natury jest mocno podejrzana..

LampionyZeStarychSloikow

LampionyZeStarychSloikow

Mati · Gość

..fakt, lepiej żeby były.. zawsze jest, co gasić.

LampionyZeStarychSloikow

nic nie jest wieczne

Mati · Gość

Coś trwa, ale Ty i tak sprowadziłbyś to do pozycji gumowego buta.
słodkich snów

LampionyZeStarychSloikow

chyba gumowego fiuta Tongue out (1)

Seeni