|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 19:08, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Jak to taka uliczno- sklepowa potyczka ( i gdzie się pchasz guło Ty tu nie stałaś) to odpuszczam. |
W sprawie "uliczno-sklepowych" potyczek mam zawsze straszny dylemat - mianowicie nie potrafię skutecznie rozstrzygnąć tego, czy bardziej mi podnosi ciśnienie reakcja, czy brak reakcji, a w związku z tym, czy korzystniej będzie pysknąć czy odpuścić.
Taki oto przykład: jadę ostatnio trolejbusem i jakaś dwójka młodocianych stworów lat około 14 rozkręca na maksa głośniczek mp3 czy tam telefonu kom. uszczęśliwiając cały trolejbus piekielnym miaukotem - czegoś z pogranicza najgorszego dyskotekowego badziewia i piosenki japońskiej w najwyższych rejestrach [nie będę ukrywać, że rodzaj tych dźwięków miał dla mnie zasadnicze znaczenie]. Miny niektórzy współtowarzysze podróży mieli nietęgie, ale milczeli solidarnie.
Do końca drogi, tj. jakieś 6 przystanków, ugotowana ze złości toczyłam ze sobą w myśli intensywną walkę: a to gnoje wstrętne, no! i żaden tłumok [tłumok? zapala się lampka ostrzegawcza... że co? że ja też tłumok?] nie zwróci im uwagi i będzie to-to chamiało w beztrosce. Ja im zaraz powiem! ale jak powiem, to mi na pewno napyskują... zdenerwuję się. Zczerwienieję jak burak i może zacznę jąkać ze złości. Właściwie dlaczego mam się denerwować z powodu cudzych dzieci? Nie, k... nie wytrzymam tego miaukotu, wyrwę im to g.. i wywalę przez okno! Nie przesadzaj, robisz się starą pindą. Spokojnie, jeszcze tylko dwa przystanki. Są starsi, niech im starsi zwrócą uwagę. No dlaczego, dlaczego nikt im nie zwraca uwagi?! Czy tylko ja tutaj umieram?!, itd. itp.
Wysiadłam z trolejbusu do dziś pozostając w nieświadomości, czy bardziej ugotowała mnie bezczynność i cała ta kalkukacja, czy więcej straciłabym reagując. Niestety, to nie są odosobnione sytuacje. |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Pią 20:07, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
przesiądź się Anima, na jakieś małe, ekonomiczne, damskie autko i po problemie (tyle że wtedy sie pojawia inny problem- chamstwa za kółkiem, ale to już inna inszość ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:12, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
tyle że ta inszość za kółkiem to extraklasa a nie przedszkolaki z autobusu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Pią 20:30, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | tyle że ta inszość za kółkiem to extraklasa a nie przedszkolaki z autobusu |
no ale i też o ile większy może być ciężar gatunkowy narzekania na chamstwo |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:38, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | ktoś na Was bluzga ? zdaje się że już w jaskiniach nie żyjemy... |
Ano bluzgają.
I jeśli masz możliwość obrony, jakiejkolwiek, to jest ok.
Ale jeśli ktoś bluzga za Twoimi plecami, a równocześnie udaje Ci Życzliwego..to już podłość.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Pią 22:51, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Naprawde widziałeś chama, który nie poradzil sobie w życiu ? | No ale co to znaczy poradził sobie? Oczywiście, ktoś się wepchnie przed kolejkę, ktoś zajedzie drogę... czy zdajesz sobie sprawę, jaka to nerwówka, ciągle pilnować, żeby byc pierwszym, nie dać się przechytrzyć, być sprytniejszym? To jest nieustanny stress, ciągła walka. I jaki jest zysk? Tak naprawdę skupiasz się na pojedyńczych przypadkach, które akurat podniosły Ci poziom adreanliny. Gdybyś przyjrzał się historii życia takiego człowieka, to oprócz wiecznej szarpaniny nie zyskuje wiele więcej - to tak jak ze ścigającymi się samochodami po mieście - wszyscy i tak spotykają się przy kolejnych światłach
jeśli zaś chodzi o przypadek opisany przez Anime - reagować, koniecznie reagowac. To jak z poderwaniem dziewczyny - trzeba się przełamać Ale niekoniecznie na chamstwo reagowac zaraz chamstwem - problem z "chamskim" zachowaniem jest taki, że nie zawsze jest oczywiste z czego to się bierze. Ktoś chce być sprytniejszy? Ale czasami ktoś jest tępy i nie zauważa, że robi innemu krzywdę. Czasami wystarczy zwrócić uwagę, czasami trzeba warknąć. Najlepiej zaś bronić przed chamstwem (urojonym albo prawdziwym) piekne kobiety. Działa stuprocentowo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Pią 23:08, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
yapp napisał: | nudziarz napisał: | Naprawde widziałeś chama, który nie poradzil sobie w życiu ? | No ale co to znaczy poradził sobie? Oczywiście, ktoś się wepchnie przed kolejkę, ktoś zajedzie drogę... czy zdajesz sobie sprawę, jaka to nerwówka, ciągle pilnować, żeby byc pierwszym, nie dać się przechytrzyć, być sprytniejszym? To jest nieustanny stress, ciągła walka. I jaki jest zysk? Tak naprawdę skupiasz się na pojedyńczych przypadkach, które akurat podniosły Ci poziom adreanliny. Gdybyś przyjrzał się historii życia takiego człowieka, to oprócz wiecznej szarpaniny nie zyskuje wiele więcej - to tak jak ze ścigającymi się samochodami po mieście - wszyscy i tak spotykają się przy kolejnych światłach
jeśli zaś chodzi o przypadek opisany przez Anime - reagować, koniecznie reagowac. To jak z poderwaniem dziewczyny - trzeba się przełamać Ale niekoniecznie na chamstwo reagowac zaraz chamstwem - problem z "chamskim" zachowaniem jest taki, że nie zawsze jest oczywiste z czego to się bierze. Ktoś chce być sprytniejszy? Ale czasami ktoś jest tępy i nie zauważa, że robi innemu krzywdę. Czasami wystarczy zwrócić uwagę, czasami trzeba warknąć. Najlepiej zaś bronić przed chamstwem (urojonym albo prawdziwym) piekne kobiety. Działa stuprocentowo |
ja to bym się chciała tylko odnieść do prowokacji Nudziarza, tak postawione pytanie moznaby odnieść raczej do cżłowieka sukcesu, czy każdy człowiek tak zwanego sukcesu jest więc chamem? |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 15:38, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
Taki oto przykład: jadę ostatnio trolejbusem ... Czy tylko ja tutaj umieram?!,[/i] itd. itp.
|
Skąd ja to znam?
Mam sąsiada, który puszcza głośno muzykę, a właściwie nie wiem czy to co on puszcza można jeszcze tak nazwać. Czasem boli mnie głowa, jestem zmęczona po pracy, czy przysypiam w niedzielę rano. Wkur... mnie strasznie ten gówniarz. Mąż na moje biadolenie zadzwonił kiedyś do sąsiadów i poprosił o ściszenie "tej dziwnej muzyki", na co usłyszał, że muzyka wcale nie jest dziwna, ale może ostatecznie poprosić brata o ściszenie. Młody sąsiad jest na oko bardzo miłym chłopcem, zawsze uśmiechnięty, mówi "dzień dobry". Obiecałam sobie, że następnym razem przy spotkaniu zjadę łepka równo. I co? Grzecznie odpowiadam: dzień dobry! Ale, wiem, że matka miała wylew, że ojca prawie nie ma w domu, tyra za granicą, że siostra wyskoczyła kiedyś z balkonu (przeżyła)... No i właściwie powinno mnie to wszystko gówno obchodzić, a jednak...
Moja mama zniszczyła mi życie powtarzając, że mądry głupszemu zawsze ustąpi. Czemu tylko mnie mama karmiła takimi mądrościami i skąd na świecie tylu głupich?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:37, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: | Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | ktoś na Was bluzga ? zdaje się że już w jaskiniach nie żyjemy... |
Ano bluzgają.
I jeśli masz możliwość obrony, jakiejkolwiek, to jest ok.
Ale jeśli ktoś bluzga za Twoimi plecami, a równocześnie udaje Ci Życzliwego..to już podłość. |
no to chyba wykrakałem
właśnie zadzwonił Pan, powiedzmy że dużo wyżej służbowo usytowany, i... zjebał mnie jak burą sukę (znaczy występowały słowa na k z dźwięcznym r w środku) - na rzecz topika zrobiłem case study
kwesta winy zarzucanych mi czynów: rozmyta - trudno jednoznacznie stwierdzić co by było gdyby...
w fazie pierwszej postawiłem na siłe spokoju, niestety poległem po serii pytań retorycznych w stylu "co to, k.., jest ?", "ja sobie to, k..., wyobrażasz ?" i siła spokoju pękła i poradziłem żeby Pan się ziółek napił i zadzwonił jeszcze raz... wtedy chyba dostał piany na mordzie - BŁĄD 1 ! nie wolno dolewać oliwy do ognia ! trzeba było spokojnie tłumaczyć...
dalej z zaskoczenia zaczęło się wyciąganie opowieści dziwnej treści na które nie odpowiedziałem... BŁĄD 2 ! mogłem spokojnie wszystkie te bzdury rozwalić ale w momencie wysokiej andrenaliny była pustka w głowie... w fazie trzeciej zaproponowałem że pogadamy w poniedziałek bo dzisiaj to nie mamy pełnego obrazu sytuacji i nie ma co się przekrzykiwać - PUNKT ! to było dobre, objekt się wyciszył i warknął "poniedziałęk 8.00 u mnie" i spokojnie mam czas rozbić gówno na atomy i zobaczyć co nie zagrało...
podsumowując, chyba należę do większości która doskonale wie jak się powinna była zachować PO a nie W TRAKCIE
ogólnie bardzo jestem niezadowolony z przebiegu rozmowy... chyba się trzeba zapisać na jakiś kurs asertywności albo coś
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:58, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
wchodzimy na temat służbowe opr.
mówię szefowi że trzeba coś tak i tak zrobić , on że się nie znam i go nie rozumiem i mam bez dyskusji zrobić jak on chce, wychodzi na to że ja mówiłam dobrze to na dywanik, opr , " przecież ci mówiłem jak masz zrobić ( moja pierwsza wersja ) a ty co wymyśliłaś, a ja na to " o ja głupia cipa wszystko pomieszałam"
Próbowałam kiedyś z tym walczyć i byłojeszcze gorzej , noszę w torebce drewienko i w kluczowych sytuacjach wkładam do buzi i zagryzam zęby
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:08, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
podsumowując, chyba należę do większości która doskonale wie jak się powinna była zachować PO a nie W TRAKCIE
ogólnie bardzo jestem niezadowolony z przebiegu rozmowy... chyba się trzeba zapisać na jakiś kurs asertywności albo coś
cytat
generalnie zachowuje spokój, nawet w takich sytuacjach.
W zupelnie innych tracę..opanowanie i szlag mnie trafia.
I raczej juz tego w sobie nie zmienię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
SinNameOn Ancymodr
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 147 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Kredy, czy tam Jury albo inszego Karbonu
|
Wysłany: Sob 18:58, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Oj, ja najczesciej trace rezon, zapominam jezyka w gebie i zamykam sie w sobie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Sob 19:14, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
yapp napisał: | No ale co to znaczy poradził sobie? Oczywiście, ktoś się wepchnie przed kolejkę, ktoś zajedzie drogę... czy zdajesz sobie sprawę, jaka to nerwówka, ciągle pilnować, żeby byc pierwszym, nie dać się przechytrzyć, być sprytniejszym? To jest nieustanny stress, ciągła walka. I jaki jest zysk? Tak naprawdę skupiasz się na pojedyńczych przypadkach, które akurat podniosły Ci poziom adreanliny. Gdybyś przyjrzał się historii życia takiego człowieka, to oprócz wiecznej szarpaniny nie zyskuje wiele więcej - to tak jak ze ścigającymi się samochodami po mieście - wszyscy i tak spotykają się przy kolejnych światłach
|
... napisał Yapp i miał ( cholera) rację... tyle tylko, ze rozpatrzył wszystko i podumował z pozycji czlowieka kulturalnego.
Panie Yapp... o tym jak mysli chamidlo to Pan może wyłacznie domniemywać...
Inny swiat panie Yapp
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Sob 19:19, 21 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Sob 19:16, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: | ..... należę do większości która doskonale wie jak się powinna była zachować PO a nie W TRAKCIE
|
wiekszość W TRAKCIE to chyba na zywioł idzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:23, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Paj napisał: | ..... należę do większości która doskonale wie jak się powinna była zachować PO a nie W TRAKCIE
|
wiekszość W TRAKCIE to chyba na zywioł idzie...
|
to co dla jednych jest ...na żywioł...dla innych jest brakiem..opanowania.
A potem ...pukają sąsiedzi albo piszą kartki naklejane na drzwiach; proszę o ciche uprawianie seksu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 21:26, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | " przecież ci mówiłem jak masz zrobić ( moja pierwsza wersja ) a ty co wymyśliłaś, a ja na to " o ja głupia cipa wszystko pomieszałam"
|
Nie przeszłoby mi to przez gardło w życiu! Niech się pieprzy stary mądrala. No cóż, może dlatego ostatnio tak często zmieniam pracę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Nie 0:30, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Panie Yapp... o tym jak mysli chamidlo to Pan może wyłacznie domniemywać... Inny swiat panie Yapp | e tam, zaraz inny swiat ja nie musze domniemywać, ja wiem - kązdy ma w sobie odrobinę chama, tylko nie zawsze mu daje dojść do głosu... mnie to po prostu nie interesuje - on ma swoją chwilę triumfu, a mnie albo się nie chce, bo mam to w dupie, albo jak mi się chce (albo mam w tym jakiś interes) to trochę pojazgoczę
Latem wracałem skądś tam i na Okęciu musiałem wziąć taksówkę z lotniska. Dla tych co nie latają często - burdel na kółkach, 3 kampanie taksówkowe, ludzie miotają się bezładnie, podbierają sobie taksówki, czasami nieświadomie - z powodu tego bałaganu. No i stało za mna małżeństwo w silnie średnim wieku, gdzie on był wybitnie pasywny, a ona nadpobudliwa. Przyjechały 4 taksówki i ona proaktywnie wycięła do przodu i zaczęła pakować się przede mną, wołając głośno coś w stylu "Stasiu no ruszżesz się, chodź". Stasio z początku niepewnie, potem popatrzył mi w oczy wzrokiem zbitego psa, wyminął mnie niezgrabnie i ruszył ku małżonce. Miałem na końcu języka "czy szanowna pani może w ciąży?", ale w końcu machnąłem ręką - dla nich (dla niej?) te 15 sekund wcześniej to był cały świat - dla mnie 15 sekund dłużej było wliczone w koszty. Pozwoliłem sobie na pogardliwe spojrzenie, którego pewnie i tak nie zauważyła
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:42, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
yapp napisał: | Pozwoliłem sobie na pogardliwe spojrzenie, którego pewnie i tak nie zauważyła |
na pewno nie zauważyła, pewnie nawet puchła z dumy opowiadając to sąsiadce
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Nie 9:08, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | wchodzimy na temat służbowe opr.
|
Jeżeli chodzi o szefa...to "wychowałam " go
Przyszedł do firmy i rozpoczął pracę w naszym dziale, współpracował ze mną...w tym czasie jeszcze studiował, wielu rzeczy go nauczyłam, kiedy "stary" szef odszedł na emeryturę ów "młokos" go zastąpił.
Po objęciu stanowiska zaczął wyrabiać sobie markę....usposobienie ma porywcze i despotyczne więc krzykiem chciał wypracować sobie autorytet...z niektórymi mu się udało.
Przy pierwszej okazji kiedy chciał na mnie wypróbować swojej metody bardzo spokojnie zapytałam..."jakim prawem podnosi pan na mnie głos?" od tej pory w/w zachowanie nie miało miejsca... w dziale pracuje 17 osób ..po 14 "jeździ" kiedy ma zły humor(nierzadko)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Nie 9:09, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Nie 9:28, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
kewa2 napisał: | Moja mama zniszczyła mi życie powtarzając, że mądry głupszemu zawsze ustąpi. Czemu tylko mnie mama karmiła takimi mądrościami i skąd na świecie tylu głupich? |
myślę sobie, ze to nie o to chodzi, że ustapi, tylko, że mądrzej postąpi.
Zdarzało mi się wzywać policję gdy na moim podwórku odbywały sie nocne bieśiady, zdarzyło po prostu prosić o ciszę argumentując dlaczego o to proszę, zdarzyło mi sie spędzić kilka godzin bluzgając w duchu a potem wybuchając. Nie zawsze zachowywałam sie mądrze.
Doszłam w każdym razie do wniosku, że przekonanie, że ktoś jest przeciw mnie, bardzo utrudnia komunikację. Mam taką sytuację w pracy - mój kolega, skłócony z przełożoną nic nie załatwi; ja idę i mówię np. coś takiego: "rozumiem twoje obawy, ale ty spróbuj zrozumieć nasze potrzeby i pamiętaj, że ich realizacja zależy od twoich decyzji". No i udaje sie czasem załatwić pozytywne decyzje. Właściwie nie myślę, że ludzie postępują wobec mnie niemiło specjalnie po to by mi sprawić przykrość. Myślę, ze po prostu mamy inne potrzeby i preferencje. Przecież ten facet, który od Senni dostał20 zł nie chciał jej dokuczyć, on chciał tylko na wino
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|