po 30-tce

Brunner

poprzedni topik obnażył zastraszające zacofanie naszego nielicznego społeczeństwa w dziedzinie wykorzystania współczesnych środków komunikacji międzyludzkiej Tongue out (1)

stąd może kilka przykładów, do czego można wykorzystać telefon, niech dziadki przysiądą na ławeczkach i posrtykają trochę w swoje telefoniki, zamiast obrabiać dupy sąsiadom Tongue out (1)

w moim przypadku telefon służy do (kolejność od najczęstszych/najważniejszych czynności):

- waze + yanosik (janosik na długich trasach, bo ostrzega przed suszarkami, z waze to ostatni jeżdzę nawet po mieście, bo omija korki)

- whatsapp (czatowanie z grupami znajomych)

- aparat fotograficzny (wyeliminował "pstrykacza" używanego na imprezach)

- budzik (zwłaszcza na wyjazdach)

- email (prywatny i służbowy, jak trzeba coś szybko zdecydować)

- wujek gugel (jak trzeba czegoś poszukać)

- flickr (albumy rodzinne)

- instagram (jessica alba i olga bołądź

)

- uber (taksówki)

- rozmowa głosowa (gada się do słuchawki a druga osoba słucha i odpowiada)

- cnn/bbc/tvn (jak się nudzę i spożywam luncza na szybko)

ostatnio:
- hce (portmonetka)

millenialsi używają jeszcze facebooka, snapchata albo persicope, ale to już po prostu inna generacja

annaliza

A jako telefon tez czasem uzywasz czy tylko strzalki puszczasz?

Brunner

Pasztet

'Czatowanie z grupami znajomych' mnie wzruszyło

Tematyki się nawet domyślam: np. wady i zalety nowej wersji whatsapp Hyhy

sir Francis Drake

slepa i brzydka

Brunner konferencje prowadzi, jak ma problem z ripostą na forum.

sir Francis Drake

a nie jest na to zbyt okrutny?

slepa i brzydka

Robię zdjęcia, a potem często obrabiam je w pixlr.
Jeśli siedzę w necie, to na kwejku.
Kalkulatorem często podliczam punktację testów.
Kitchen timer - odmierza czas na wykonanie zadań.
Regularnie budzik, z piętnastoma drzemkami zazwyczaj.
Endomondo, bo lubię czasem pokazać, że poszłam dupę spocić.
Poza tym, rzadko instagram i poczta gmail.
Okazjonalnie - terminarz.
Lubię pograć w Governor of Poker, jak idę na fajkę.
No i bywa, że nagrywam na dyktafonie siebie lub uczniów.
Czasem używam telefonu jako navi, ale w zasadzie zawsze wiem, jak dojechać i bez tego.
Telefonować i pisać esemesów nie lubię.

Brunner

nudziarz

generalnie to dzwonienie ( wiem... wiem dziwny jestem

)
plus budzik, plus kalkulator , plus latarka ( ta mi d* parę razy uratowala) , plus zastepcza nawigacja, plus ( od kiedy dziecko mam w Paryżewie )WhatsApp , plus troche specjalistycznych apek w rodzaju routera bluetooth umozliwiającego odsluchwanie wszystkich dzwiękow w tel ( a nie tylko w chwili polaczenia) i innych.

P.S A Yanosikiem nie ma co się podniecać. Śrenio 40 tys userow w calej Polsce , na tyle set tysiecy km dróg.... taaaa.....
Od policji to jest CB Tongue out (1)

animavilis · Gość

Rozmowy telefoniczne - rzadko i krótko

Kalkulator - rzadko

Aplikacja "Mobile MPK" - rzadko

Aparat fotograficzny - rzadko

Internet - rzadko i w desperacji

Bubbles - rzadko: nieodzowne w poczekalniach u lekarza i na dworcach

Aplikacja "Notatka" - rzadko, straceńczo i bez sensu: ciągle coś tam wpisuję, robię jakieś listy zakupów, a potem zapominam, że je utworzyłam i idę z karteluszkiem (jednak jestem człowiek papierowy)

Aplikacja "Woman Log" - rzadko: coś w rodzaju kalendarzyka małżeńskiego, za pomocą którego usiłuję odkryć (bezskutecznie) potencjalne powiązania między migrenami a fazą cyklu

SMS - dużo

Budzik - codziennie (obecnie https://www.youtube.com/watch?v=0AGD78mWcss bo budzi narastająco, lekko i cicho, a nic tak nie pogarsza mojego i tak bardzo złego porannego humoru, niż wściekle ryczący budzik)

rosegreta

Telefon słuzy mi przewaznie do tego do czego miał służyć pierwotnie, czyli do rozmów. I jako zegarynka, bo nie nosze zegarka.
Ponadto budzik i kilkanaście drzemek, kalkulator rzadko, bo liczę w myślach, zdjęcia robię aparatem fotograficznym, nie mam konta na fb ani innych aplikacji społecznościowo-informacyjno-wymiennych. Nie odczuwam potrzeby.
Bubbles - poczekalnia.
Quizowanie - w środkach komunikacji miejskiej.
Internet- rzadko, jak muszę szybko cos sprawdzić, prognozę pogody, połączenie itp.
A, mam tam kalendarz i korzystam

Widocznie jestem "wapniarą"
Dziwne to jest obecnie, że młodzi ludzie idąc jakaś grupą wszyscy patrzą w telefon, jakby tam miało im się coś ważnego objawić.
Młoda moja słucha muzyki na telefonie, ma w nim wszystko i się z nim nie rozstaje. Gdy telefon jej się zepsuje to ona też nie żyje.
Inna generacja. Telefoniczna. Nigdy nie zapomnę jak siedziała na kanapie z koleżanką i zamiast z sobą rozmawiać gapiły się jak zaczarowane w ekrany telefonów...
To nie moje pokolenie.

animavilis · Gość

Mam malutką i zgrabną empetrójeczkę, więc muzyki w telefonie nie słucham w ogóle, zwłaszcza, że wiązałoby się to z koniecznością codziennego ładowania baterii.
Różnica między komórką "starego typu" a smartfonem, jeśli chodzi o wytrzymałość baterii, jest gigantyczna. Mój stary Sony Ericsson "trzymał" się tydzień albo dłużej, a dotykowego Samsunga muszę doładowywać co 2 dni, mimo że używam b. mało i b. rzadko aplikacji pochłaniających energię.

melpomena

1. Budzik
2. Rozmowy (od dłuższej niż 30 sek wykręcam się i nie chodzi o nabijanie licznika ponieważ obecnie pełno nolimitów)
3. Programy FBReader, Walk Logger, ColorNote, Whatsapp
7. Gierki Kinga (muszę sprawdzić Bubbles), Zgadnij co to? Oraz ze dwie do których się nie przyznam.

Reszta sporadycznie lub nie używam wcale (jak np te które dostałam z telefonem i nie mogę się ich pozbyć). Jeśli wykorzystuje 10% możliwości telefonu to dużo.

Kilo OK

Jak gracie na telefonie.
Mój Bratek z przyciskanymi klawiszami nie ma dołączonych warcab.

letnisztorm

Dużo dzwonię.
Duże esemsuje.
Korzystam z neta, nawigacji, budzika, aparatu, messengera, latarki.
Instagrama sobie zainstalowałam, jeszcze nie wiem o co biega.
Terminarz? Przydało by się żeby, ktoś mi powpisywał przypomnienia o urodzinach i imieninach bo notorycznie zapominam.
I to endemodo tez by się przydało.

Zdarza mi się używać telefonu jako lusterka. Anxious

Moja córka dokupiła sobie głośniczek i używa telefonu do robienia hałasu muzyką Shhh

Małe takie pudełeczko a daje czadu aż miło Dancing

sir Francis Drake

nikt z Was nie uzywa smarcia, zeby byc inwigilowanym?

letnisztorm

Masz na myśli:
- kontrole rodzicielską? ( większość z nas już z tego wyrosła

)
- zazdrosnego partnera? ( a pies mu mordę lizał)
- tajne służby? ( nie planuje wywrotowej działalności, chyba że się potknę)
- namierzenie klienta? ( marny ze mnie konsument)

Pochodzenie O-Ren Ishii

Np. Siedzę se na greckiej wyspie, sloneczko napierdziela, piję browar (zimny) i wysyłam pozdrowionka na forume ☺

sir Francis Drake