Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:35, 06 Gru 2010 Temat postu: Taniec z gwiazdami bez gwiazd |
|
|
czyli... no właśnie, na stare lata postanowiłem nauczyć się tańczyć. Oczywiście jako totalny nowicjusz nie mam pojęcia od czego zacząć. Szkoła tańca? Jakiś kurs? Ale czy to nie będzie zbyt trudne? A może po prostu amatorsko i zdać się na żywioł?
Karnawał niedługo, może nie wybieram się jeszcze do Rio ale wypadałoby umieć się poruszać. Czy macie jakieś rady? Pomysły? Doświadczenia?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 20:39, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Zawsze o tym marzyłam...o towarzyskim. Przyjemna forma spędzania czasu i możliwość spotkania natchnionych ludzi
A najlepiej, żeby ta szkółka była prowadzona w starej kamienicy na strychu przez kruchą staruszkę w leginsach z siatką zmarszczek od śmiechu... |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:41, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Miałam prywatnego instruktora, ze się tak wyrażę. I po dziś dzień nie żałuję. Było mi miło, kiedy mój syn będąc dorastającym kawalerem poprosił mnie o kilka lekcji. Teraz dziewczyny w jego towarzystwie, biorąc pod uwagę taniec, nie moga się nudzić. Nie podpiera ścian.
Jeśli miałabym doradzić, to kurs, szkołę tańca. Nie pierwszą lepszą, ani tez nie renomowaną, chyba, ze ktoś chce, ale średnią. To wystarczy na karnawałowe małe co nieco. A później jak się spodoba, to pójść na całość. Taniec to wspaniała rzecz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 20:49, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Lubię tańczyć,ale są to raczej wygibasy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:52, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: | Lubię tańczyć,ale są to raczej wygibasy |
Najważniejsze, że się bawisz i że sprawia Ci to przyjemność. Nie trzeba tańczyć wg szablonu, by zaszaleć na parkiecie.
Wygibasy tez lubię - takie swoje, niezbyt wyuczone. Coś dać od siebie tez jest sztuką i to jaką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Pon 20:52, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha pół żartem / pół serio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 14556 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1225 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:13, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Taniec , piękna sprawa ....osobiście kocham to wręcz
Apro , zależy jak się czujesz w temacie ... jak mniemam osłuch muzyczny masz , czyli w rytmie pewnie potrafisz się gibać ...
Kurs jak najbardziej tak , tylko musisz wybrać co Cię , że tak powiem kręci - towarzyski , salsa , nowoczesny , hip-hop czy może ....taniec brzucha ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:33, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Taniec brzucha to chyba jeszcze dla mnie nie jest odpowiedni. Myślałem o czymś takim, żeby czuć się w miarę swobodnie ale bez oczywiście dążenia do zawodowstwa i wirtuozerii. Chyba bardziej o przełamanie oporów własnego organizmu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Pon 21:34, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Taaaa, taniec brzucha w jednym z kultowych sweterków, to je ano!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:44, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
O, właśnie, mam nowy sweterek a nawet dwa. A właściwie to chyba trzy, pora na fotki. Tylko taniec brzucha odpada.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:46, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Myślałem o czymś takim, żeby czuć się w miarę swobodnie ale bez oczywiście dążenia do zawodowstwa i wirtuozerii. |
Nie mam na mysli wirtuozerii, bo chociaz sama potrafie co nieco, to nigdy bedac z przyjaciółmi nie wyskakuje z mambo, sambą czy tangiem z różą w zębach. Tańczymy na luzie. Nawet zwykłe dwa na jeden. Bo w tańcu najwazniejszy jest luzik i dobra zabawa, a nie to, by ktoś przy mnie, albo ja przy kimś czuł się jak osoba drugiej kategorii.
Jak tak jest można szybo rozładować napięcie. Oto jeden z przykładów : Kiedyś bardzo niesmiały pan podszedł do mnie i rzekł : chciabym z panią zatańczyć, ale ja nie potrafię tak, jak pani. na to z uśmiechem mu odpowiedziałam : Ale ja potrafię tak, jak pan
Kilka kawałkow odtańczyliśmy, że aż miło. Bardzo fajnie wspominam tego wesolutkeigo tancerza
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Pon 21:47, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:50, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nikt napisał: | Taaaa, taniec brzucha w jednym z kultowych sweterków, to je ano! |
Ja mogę z Niktem taniec brzucha.
ALe tylko w parze.
Nikt, mogę prosic do tańca?
Nie daj się prosic..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Pon 21:53, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Mówisz i masz.
Ja taniec bziucha, Ty taniec (tylko -> niestety bziucha brak)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:06, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nikt napisał: | Mówisz i masz.
Ja taniec bziucha, Ty taniec (tylko -> niestety bziucha brak) |
Nie masz brzucha???????!!!!!!
Dlaczego????!!
Zmarnowałeś się chłopie.
Żal...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Pon 22:09, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, no mam, ale ten bziuch, to już nie ten bziuch co kiedyś...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha pół żartem / pół serio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 14556 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1225 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:33, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Taniec brzucha to chyba jeszcze dla mnie nie jest odpowiedni. Myślałem o czymś takim, żeby czuć się w miarę swobodnie ale bez oczywiście dążenia do zawodowstwa i wirtuozerii. Chyba bardziej o przełamanie oporów własnego organizmu. |
Nie mów , taniec brzucha jest dla każdego , niezależnie od umiejętności .. .
Walc , ciut sztywny , ale jego podstawowe kroki można wykorzystać w każdym freestylu . Rumba ciągnie się jak flaki z olejem .
Samba zaś ... jeśli chcesz się wyszaleć , spocić , stracić mnóstwo kalorii , a do tego pozachwycać ruchami bioder partnerki . myhyy...
Warto popróbować każdego po trosze , tak dla inspiracji , a później można tworzyć własne akrobacje .
Najważniejsze w tym wszystkim jest luźne podejście i dobry humor !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Wto 9:15, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
miałam się nie wypowiadac, bo mnie wszyscy wk........
ale napisze kontynuując Aguski posta a na końcu zmysłowe
tango
http://www.youtube.com/watch?v=dBHhSVJ_S6A&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=-TU7ruN3XUU&feature=related
a jedyny taniec, który nauczyliśmy się wspólnie tańczyć to blues,
czekaliśmy całe przyjęcie, zeby wreszcie zagrali cos odpowiedniego, zeby pokazać tek kilka kroków, ale było warto, rodzina miała ubaw oglądając film z przyjęcia
http://www.youtube.com/watch?v=GzDrfFf-PIA
Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Wto 9:23, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:26, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
rosegreta napisał: | wszyscy |
grrr
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:33, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Na kursie tańca byłam przed ślubem, coby mój przyszły załapał do taktu Załapał i poszło na świetnie. Podobnie jak hachiko zawsze mi sie marzyło... i nic nie zrealizowałam. A tańczyć bardzo lubię, może lubiłam...bo jakoś ostatnio skacząc na gumie, odczułam niesamowity ciężar w nogach i przypomniałam sobie swojej ostatnie wygibasy i zmęczenie po nich echhhh a Sylwester się zbliża.
Apro może zacznij od świczeń prze lustrem , śmiech bardzo odpręża
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 11:13, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wyjątkowo lubię tańczyć. Jeszcze na studiach zaliczyłam kilka kursów tańca towarzyskiego. Ostatnio w ramach zajęć w pobliskim klubie fittnes chodziłam na zajęcia taneczne- z mężem. Biedny Pan Roberto rwał włosy z głowy. Totalnie Nam nie wychodziło...ale wspominam miło. Półtorej godziny doskonałej zabawy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 11:14, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Udało mi się już namówić mojego męża na kurs, ale w pipidówie niestety takich brak Nie bardzo mam czas podjechać gdzieś dalej. No więc na razie szukam. Na imprezach ja tańczę, a mój mąż macha rękoma Jest po szkole muzycznej i ma dobry słuch, wyczucie rytmu, ale coś nogi go nie słuchają. Na imprezach najlepiej lubię gdy każdy tańczy co chce - Jak jest śnieg, to nawet z kolegą na boso taki nasz rytuał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|