|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:41, 11 Mar 2009 Temat postu: Re: tacy jak ja |
|
|
beata napisał: |
Żałuję, że tego nie zrobiłem co to da?nie mamy przecież możliwości cofnięcia czasu i naprawienia tego. Żałowanie nie wpłynie na poprawę naszego samopoczucia a jedynie wciągnie nas w jeszcze większe wyrzut. Można żałować gdy mamy szansę naprawienia czegoś co nie ma możliwości w tym np, temacie.
Przykładowo i tematycznie :Bo jeśli takie żale nastapią u kobiety w wieku już nie rozrodczym, to i tak to bez różnicy. Czy nie lepiej wtedy iść w zaparte i nie żałować a realizować to w imię czego dziecka się nie chciało ? |
dodam, że żałowanie, plucie w brodę etc, to dla mnie na dodatek strata czasu, było, wczoraj to wczoraj, dziś to dziś
z zasady nie żałuję
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario Gość
|
Wysłany: Śro 23:42, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dobrze Yapp. Czytałem, ale oczywiście pobieżnie. Poczytam i jeżeli uznam, że coś zostało niedopowiedziane, poproszę o wyjaśnienie. Wiadomo, to ja jestem ciekawy i mnie zależy i to Ty zadecydujesz czy zaspokoisz moją ciekawość.
Tak a propos kota i piekła przypomniał mi się tytuł filmu. "Wszyscy jesteśmy Chrystusami". Ja myślę, że równie prawdziwy byłby tytuł "Wszyscy jesteśmy kutafonami". Ogólnie rzecz biorąc mam mnóstwo skojarzeń a mało czasu by je przedstawiać szerszemu gronu - może to i lepiej, co? |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 23:42, 11 Mar 2009 Temat postu: Re: tacy jak ja |
|
|
beata napisał: |
Żałuję, że tego nie zrobiłem co to da?nie mamy przecież możliwości cofnięcia czasu i naprawienia tego. Żałowanie nie wpłynie na poprawę naszego samopoczucia a jedynie wciągnie nas w jeszcze większe wyrzut. Można żałować gdy mamy szansę naprawienia czegoś co nie ma możliwości w tym np, temacie.
Przykładowo i tematycznie :Bo jeśli takie żale nastapią u kobiety w wieku już nie rozrodczym, to i tak to bez różnicy. Czy nie lepiej wtedy iść w zaparte i nie żałować a realizować to w imię czego dziecka się nie chciało ? |
Beato, ale jaki Ty masz wpływ na swoje emocje, zwłaszcza tak silne jak żal? Nie wystarczy zaśpiewać za Edith Piaff "nie, niczego nie żałuję" i zamknąć temat. Skuteczna walka z emocjami? Stop? No pasaran? Jak bardzo nie będziesz spychać, kiedyś zawsze wypłyną lub będą wypływać sukcesywnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Śro 23:43, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ws napisał: | po 50, znaczy się pudło | znaczy sie stare pudło - ale w perspektywie, znaczy się
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 23:43, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ws napisał: | po 50, znaczy się pudło
a już miałam refleksję |
kryzys wieku średniego?
[edit: ta refleksja, znaczy się]
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Śro 23:45, 11 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Śro 23:45, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ws napisał: | wątpię by Zadziora się w czymś pogubiła |
cóż, poszłam za tropem tych dwóch postów, może i cos po drodze przeoczyłam
ws napisał: | Seeni napisał: | Może też owo przekonywanie, poddawanie w wątpliwość słów osób deklarujących niechęć do posiadania dzieci bierze się także z silnego przekonania dzieciatych, że te dzieci to coś najlepszego co im się trafiło i że pewnie jest to również najlepsze dla niedotkniętej dziećmi reszty. |
|
hmmm, to jest wartość bez konkurencji, to raz
Cytat: | ale też zawsze jakoś mi się zapala lampka ostrzegawcza, kiedy słyszę taki tekst, jakoś zawsze wtedy się wiercę, bo słyszę wtedy niemy przekaz - gdyby nie dzieci, moje życie nie byłoby nic warte, ja bym nie miał/a racji bytu, to tak jak gdyby kogoś nie było, a jest tylko by spełnić obowiązek, jego/jej wartość nie istnieje poza dziećmi, przygnębiające |
nie przygnębiające. to część rzeczywistości. np. jedni ludzie odnajdują 'siebie' w sprcie, inni w sztuce, inni jeszcze w różnego rodzaju innych aktywnościach, inni w dzieciach... nie ma w tym nic przygnębiającego, słowo... nigdy bym nie walczyła w sensie robienia kariery zawodowej, gdyby nie dziecko. najpierw był to instynkt samozachowawczy, potem chęć zapewnienia dziecku tego, co najlepsze, teraz? ambicja? co w tym przygnębiającego, że dopiero maciezyństwo obudziło we mnie ambicje?
ws napisał: | myślę, że ramy stereotypów, dają też ludziom poczucie bezpieczeństwa, że należą do wszyscy i zawsze
a poza tym, faktycznie myślenie samodzielne jest niebezpieczne, bo zobowiązuje do odpowiedzialności za siebie, bo każe nam widzieć czego widzieć nie chcemy, czyni nas osamotnionymi, a my chcemy stada, nie chcemy patrzeć na siebie, chcemy patrzeć na innych |
a to drugi post, o którym wspomniałam wcześniej. niezależne myslenie wcale nie jest niebezpieczne, a największa satysfakcja to poczucie wolności. pomimo wszelkich więzów społeczno tym podobnych- stan do osiągnięcia
Ostatnio zmieniony przez zadziora dnia Śro 23:47, 11 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:47, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
z doświadczenia wiem, że walka z emocjami jest przegrana
mam sposób, nawet więcej niż jeden,
rzecz jasna idzie o negatywne emocje, czy też przeszkadzające emocje,
nie mniej każdy z nich to proces, na dodatek w moim przypadku po części magiczny, bo w pewnej części sam się pojawił, przyszedł, ale w sumie wolę odesłać do mądrych treści niż się tu produkować
mogę tylko powiedzieć, że sposoby są i że to wiem, w przeciwieństwie do całej masy rzeczy, która mi się ciągle wydaje, a nie wiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Śro 23:49, 11 Mar 2009 Temat postu: Re: tacy jak ja |
|
|
beata napisał: | Żałuję, że tego nie zrobiłem | nic nie da - ale to nie znaczy, że nie możesz żałowac - to jest coś co pisała Anima, boi się, że może żałować. No cóż, mam tylko jedną radę, której trzymam się jak pijany płotu odkąd przeszedłem mutację - tak postępować, żeby nie powiedzieć sobie potem, że dałem dupy, zaniedbałem coś... to działa też w druga stronę - tak zrobiłem, nie żałuję tego, bo tak wtedy widziałem swoje potencjalne wybory i wybrałem najlepiej, jak potrafiłem - jeśli mimo tego dałem dupy - trudno, tak się ułożyło...
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:49, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | ws napisał: | po 50, znaczy się pudło
a już miałam refleksję |
kryzys wieku średniego?
[edit: ta refleksja, znaczy się] |
nie, na temat własnej dorosłości a propos
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Śro 23:50, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
anmario napisał: | "Wszyscy jesteśmy kutafonami" | tak, ale kogo to obchodzi poza nami samymi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:50, 11 Mar 2009 Temat postu: Re: tacy jak ja |
|
|
yapp napisał: | nie da - ale to nie znaczy, że nie możesz żałowac - to jest coś co pisała Anima, boi się, że może żałować. No cóż, mam tylko jedną radę, której trzymam się jak pijany płotu odkąd przeszedłem mutację - tak postępować, żeby nie powiedzieć sobie potem, że dałem dupy, zaniedbałem coś... to działa też w druga stronę - tak zrobiłem, nie żałuję tego, bo tak wtedy widziałem swoje potencjalne wybory i wybrałem najlepiej, jak potrafiłem - jeśli mimo tego dałem dupy - trudno, tak się ułożyło... |
zgadzam się
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:55, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
tak, masz rację Zadzioro, jeden temat wyszedł z drugiego,
ale ja potraktowałam je osobno
zgadzam się z Tobą też i dalej, bo wiem, że rzeczy są jakie są i jednocześnie takie nie są , ale pomimo to mam też swoje odczucia, subiektywne i o tym pisałam mówiąc o wartości bez konkurencji, czy przygnębiających odczuciach poniżej, to moja refleksja, nawet chyba nie racja, ja mam tak, tak widzę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:55, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
Beato, ale jaki Ty masz wpływ na swoje emocje, zwłaszcza tak silne jak żal? Nie wystarczy zaśpiewać za Edith Piaff "nie, niczego nie żałuję" i zamknąć temat. Skuteczna walka z emocjami? Stop? No pasaran? Jak bardzo nie będziesz spychać, kiedyś zawsze wypłyną lub będą wypływać sukcesywnie. |
Żal a żałowanie to, jak dla mnie inne, stany emocjonalne w moim odczuwaniu.
Żałować -to określenie stanu długotrwałego. Żałować można zaniechania, zaniedbania czegoś a takie żałowanie jest jak dla mnie tym o czym pisałam , stanem byłym i już nie do zmienienia.
A żal to bardziej naturalna emocja , codzienna, żal mi może być wczorajszego dnia jak i mogę czuć żal o niewyniesione śmieci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:58, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
zadziora napisał: |
a to drugi post, o którym wspomniałam wcześniej. niezależne myslenie wcale nie jest niebezpieczne, a największa satysfakcja to poczucie wolności. pomimo wszelkich więzów społeczno tym podobnych- stan do osiągnięcia |
otóż to, jest uwalniające
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:58, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
anmario napisał: | "Wszyscy jesteśmy kutafonami". |
Może Wy obywatelu jesteście , ale ja nie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Śro 23:59, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ws napisał: | tak, masz rację Zadzioro, jeden temat wyszedł z drugiego,
ale ja potraktowałam je osobno
zgadzam się z Tobą też i dalej, bo wiem, że rzeczy są jakie są i jednocześnie takie nie są , ale pomimo to mam też swoje odczucia, subiektywne i o tym pisałam mówiąc o wartości bez konkurencji, czy przygnębiających odczuciach poniżej, to moja refleksja, nawet chyba nie racja, ja mam tak, tak widzę |
miałam napisać, to nie wpisuj sie na topikach, gdzie się dyskutuje, a na tych bardziej impresjonistycznych, no ale przecież wolność... szlag.
bobranoc, działacie mi wszyscy na zakończenia nerwowe |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:01, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
to nie my Ci działamy
a wolność jest po każdej stronie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:02, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
beata napisał: | anmario napisał: | "Wszyscy jesteśmy kutafonami". |
Może Wy obywatelu jesteście , ale ja nie. |
właśnie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 0:05, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
beata napisał: |
A żal to bardziej naturalna emocja , codzienna, żal mi może być wczorajszego dnia jak i mogę czuć żal o niewyniesione śmieci. |
No tak, tylko że w przypadku, o którym mowa, to nie "czysta" emocja, tylko kombinacja żalu i winy, plucia sobie w brodę. Wina w połączeniu z czymkolwiek [nie tylko - żalem] jest wyjątkowo niestrawna i znacznie łatwiej wtedy o ten długotrwały, uciążliwy proces, jaki nazywasz żałowaniem.
Czy ja nie ciągnę kota za ogon? Chyba tak.
To bobranoc |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:06, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie
Zaraz może się dzień rozpocząć od awantury( dawno jej nie były )
Co by jutro nie mieć żalu to się ewakuuję.
Dobranoc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|