 |
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 12:44, 20 Sty 2012 Temat postu: Re: szukam przyjaciół |
|
|
julita napisał: | szukam przyjaciół z kim mogłabym sie smucic i weselic pic kawe rozmawiac zamezna 37 lat,córka napisz,pospacerowac pomilczec zapraszam |
Do tematu wrócę, bo strasznie zableblał ktoś.
Nie wiem czemu ale mam wrażenie, że tak ( jak założycielka tematu) przyjaciół się nie szuka - ani w necie ani w realu. Tzn w realu ewentualnie tak, jak ma się 5,6 lat. Staje się wtedy z wyjścowymi foremkami przy piaskownicy i mówi ( machając foremkami) : chcesz się ze mną kolegować??.
W wieku starczym nowych znajomych poznajemy najczęściej przez starych znajomych i z czasem ( im jesteśmy starsi- dłużczym) udaje nam się z nimi zaprzyjaźnić lub nie.
W wirtualnym światku wchodzimy sobie na forum i piszemy. Póki nasz rozmówca jest nickiem jedynie, o jakichkolwiek więzach emocjonalnych, chyba nie ma mowy. W momencie, w którym nicka rozpoznajemy jako osobę ( która lubi pomidory, ma czwórkę dzieci, nienawidzi śniegu itp) nawiązuje się znajomość. Największe, moim zdaniem, więzi netowe rodzą się w trakcie podejmowania wspólnych przedsięwzięć ( wspólny cel lub wspólny wróg i neutralnie- gry forumowe)
Bliska znajomość netowa powstaje w momencie, kiedy dostajesz w trakcie gry w mafię sms na swoją realną komórkę, w którym stoi :
"Przysięgam, przysięgam, że to nie ja Cię zabiłam"
Tak sobie myślę.
Z niektórymi więzi nie da się nawiązać. I nie chodzi wcale o różnice poglądów ani o to, że ten z którym nie tylko się nie idzie zaprzyjaźnić ale nawet dogadać jest kretynem ( bo nie zawsze nim jest, albo nawet wcale nim nie jest) tylko o to, że są osoby do których czujemy atawistyczną, odruchową wręcz niechęć, które całą swoją postawą ( tą realną czy postowo-netową) budzą naszą odrazę.
Oczywiście możemy próbować- wszak po drugiej stronie stoi człowiek, być może wart zatrzymania. Po kilku nieudanych spotkaniach w realu czy wymianie kilkunastu beznadziejnych postów w necie trzeba sobie chyba darować, bo walka z wiatrakami jest bez sensu.
Swoją drogą, zauważyliście, że są tacy ludzie, którzy generalnie są lubiani i tacy, których generalnie się nie lubi. I w necie i w realu??
Może to ta instynktowana awersja lub sympatia decyduje o tym, czy mamy dobrych znajomych( przyjaciół) czy nie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 13:02, 20 Sty 2012 Temat postu: Re: szukam przyjaciół |
|
|
Seeni napisał: |
Bliska znajomość netowa powstaje w momencie, kiedy dostajesz w trakcie gry w mafię sms na swoją realną komórkę, w którym stoi :
"Przysięgam, przysięgam, że to nie ja Cię zabiłam"
|
To było : "przysięgnij na głowę Napka, że nie jesteś w mafii"
Zgadzam się Seeni z Tobą w zupełności. Gdzieś tak w 90 roku byłam w sanatorium ze swoim synkiem i poznałam tam wesołą dziewczynę, która była ze swoją córeczką. Nie bardzo gustuję w zabawach tanecznych, ale Jola potrafiła wyciągnąć mnie na tańce . Dzieci zostawiałyśmy umyte w łóżeczkach pod opieką współmieszkanek pokoju w sanatorium i biegałyśmy przez śniegi do miasteczka, po to, żeby przed 22:00 biegiem wracać, bo inaczej by nas nie wpuszczono. Po powrocie do domu napisałyśmy do siebie kilka listów, po czym znajomość się urwała. Nagle tuż przed świętami dostaję od niej list wysłany na adres pracowy (w necie jest wszystko ). Piszemy ze sobą teraz mailowo i mam wrażenie, że czas jest funkcją stałą. Jakby nie było tych dwudziestu lat między nami. Są tacy ludzie. Są też osoby, z którymi w żaden sposób nie można się zaprzyjaźnić i może to dobrze?
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
agniecha pół żartem / pół serio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 14556 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1225 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:27, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | Widzę, że Julii, pewno całkiem niechcący, bije w tym temacie rekordy popularności..  |
myślisz, że mogło być inaczej ?
Mati napisał: | Tymczasem potraktowaliście julitkę, tak samo poważnie jak problem z którym przyszła..
 |
oj tam , oj tam Zofijo zobacz :
julita napisał: | ja was wszyustkich zapraszam do krakowa |
bujniemy się ? to jedyne 4 godzinki nam wyjdzie, ode mnie,
julita napisał: | skiro nikt nie jedzie to papa |
ale już raczej "po ptokach" ... jakaś niecierpliwa kobieta 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:02, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Juli, poza wszystkim, Ty mnie na prawdę bawisz  |
Naprawdę ? To niemożliwe. Taka zołza jak ja nie może być zabawna. No chyba, ze w swojej zołzowatości
A tak poważnie. Od tego tu jestem, boście przez te wszystkie lata zdziadziały, to znaczy zbabiały
Tak, jak Seni napisała wcześniej - tego się nie szuka, to się zwyczajnie pojawia ( ma) Niemniej w dalszym ciągu więcej szans i bezpieczeństwa widzę w realu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:04, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
aguśka napisał: |
julita napisał: | ja was wszyustkich zapraszam do krakowa |
bujniemy się ? to jedyne 4 godzinki nam wyjdzie, ode mnie, |
Będę tam w lutym. Podobnie jak w Katowicach i Wawce. Zresztą mnie zawsze gdzieś tam można spotkać 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 14:09, 20 Sty 2012 Temat postu: Re: szukam przyjaciół |
|
|
[quote="Kewa"] Seeni napisał: |
mam wrażenie, że czas jest funkcją stałą. Jakby nie było tych dwudziestu lat między nami. Są tacy ludzie. |
O to, to. W towarzystwie takich osób czuję się najlepiej. Wcale na wyrost nie muszę nazywać ich przyjaciółmi.
Ale to są właśnie te bliskie znajomości. Te, w których czas jest funkcją stałą.
Strasznie fajnie to nazwałaś. Aż idę pochwalić 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 14:10, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Znowu źle wkleiłam cytat. B. przepraszam 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:32, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Juli, wypraszam sobie - sama zdziadziałaś 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:05, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Przyjaźń i w realu jest rzadkim zjawiskiem. W necie podobnie. Natomiast znajomości nawiązuje się nawet nieco łatwiej niż w realu, głównie z uwagi na szerszy krąg ludzi, który można poznać. Przecież gdyby nie było netu - ilu z nas znałoby się w ogóle, słyszałoby choćby o sobie nawzajem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
rosegreta Gość
|
Wysłany: Pią 19:50, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Jakie fajne zapasy w kisielu.
Poczekajcie chwilę, skocze po wino, ser i wygodniejsze krzesło.
 |
gdzie te zapasy ?
oglądałam przez moment skoki, ale zapasów nie widzę.
Każdy ma prawo do swojego zdania, opinii i tak dalej. I ja to rozumiem nawet. Każdy ma prawo wypowiedzieć się, byc tutaj z nami - i to tez rozumiem, bo tutaj nie jest najgorzej. Sporo sympatycznych osób i nie tylko. Nikomu nie zabraniam tutaj przebywac, bo nie mam do tego prawa, a nawet nie widzę takie potrzeby. Jedyne co chcę widzieć to dlaczego ? Dlaczego ktos wygłasza taką a nie inną opinię, dlaczego ktos ma takie a nie inne zdanie... Chociaz w sumie nie musi mi odpowiadać i ja to tez rozumiem, że nie ma ochoty.
Kewo, a kto to jest Munk ?
Mam awersje do seriali, jesli serial ma więcej niż 8 odcinków, a w życiu nikt mnie nie zmusi do oglądania. Niech, scenarzyści sobie oglądają. Głupie to, ale mam takie prawo.
A w ogole to jestem ubzdryngolona dziś. Jak w kazdy piątek. W piątki spotykam się z sąsiadkami i pijemy co się da. To znaczy pijemy co kto przyniesie i strasznie mieszamy, niedobrze.
I jeszcze cholernie smutny esemes, do dupy z tym wszystkim.
Ostatni raz upijam się na smutno.
Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Pią 21:36, 20 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 20:09, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
rosegreta napisał: |
Kewo, a kto to jest Munk ?
|
Nie Munk, tylko Detektyw Monk. Wkurzający geniusz, pełen obsesji i fobii.
Swoją drogą zastanawia mnie skąd wzięła się tendencja, by sprzeczające się kobiety umieszczać w kisielu? Nigdy nie zaprasza się tam facetów a oni przecież są bardziej kłótliwi
Rose, nie mieszaj, będziesz cierpieć! 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 20:28, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
Monk jest jeszcze lepszy  |

Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
rosegreta Gość
|
Wysłany: Pią 21:46, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Niestety nie wiem kto to jest Monk.
Moze obejrzę.
Lubiłam Columbo. Taki niepozorny, roztargniony, sprawiał wrażenie nierozgarniętego. Jak to nie ocenia sie książki po okładce.
Dziwne w serialu było to, że mimo tego, że znaliśmy sprawcę a zainteresowaniem śledziliśmy poczynania porucznika bez imienia.
Jego rozmowy ze sprawcą czynu. Szereg pytań, niby nieistotnych.
Zawsze zastanawiałam się gdzie tkwił błąd doskonałej zbrodni, bo przeciez zbrodnia nigdy nie jest doskonała na szczęście.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
rosegreta Gość
|
Wysłany: Pią 21:55, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
a w temacie... Nie wiem czy sie szuka przyjaciół, nawet nie wiem czy się ich znajduje.
Przyjaciel to takie ciężkie słowo. Moze zbyt wiele od słowa wymagam.
Wole uzywac słowa - znajomi, koleżanka, kolega z przymiotnikiem - dobra znajoma, bliska koleżanka...
Ze mną i tak nie wiele osób długo potrafi wytrzymać
Już mi wyparował z głowy alkohol.
Do Krakowa nie wybieram się, nie planuję podrózy.... Chociaz pewnie chętnie bym pojechała. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:58, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
W Monku jest podobnie. Detektyw, który ma mnóstwo fobii, boi się nawet mleka. Zdarza się, że jest wyszydzany, spędza całe godziny na seansach u psychoterapeuty, został odsunięty od pracy w policji. Jest wyjątkowym pedantem, nie podaje ręki, albo natychmiast wyciera ją w chusteczkę, potrzebuje stałej opieki asystentki, ale to on zawsze ostatecznie ma rację. Sprawcę znamy często już na początku odcinka, podobnie jak u Columbo. Monk kocha swoją zmarłą żonę, idealizuje ją. Tej jednej śmierci nie potrafi wyjaśnić, to go zżera. Monk jest bardzo egoistyczny, ale w chwilach próby potrafi się zachować jak bohater Polecam, jestem ciekawa Twojej opinii. Obecnie codziennie lecą odcinki na TVN7 o 18:00.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Sob 1:36, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Każdy powinien mieć jednego prawdziwego przyjaciela, kimkolwiek miał by być...jeśli nie ma to znaczy, że tego nie chce...albo żyje na bezludnej wyspie....czy to ważne w jaki sposób go znajdzie? Nie wydaje Mi się...nie ważne.
(Hower pozytywny tuż przed zaśnięciem) Dobranoc 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:53, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Też mam wrażenie, że internet to takie samo dobre miejsce do znalezienia przyjaciół, jak każde inne.
Zaprzyjaźnienie zależy chyba od tego, ile jesteśmy w stanie od siebie dać i ile przyjąć od innych, a nie od "miejsca poznania" 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Spokojny 2 herszt bandy Portugalczyków
Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 17:03, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Maleno jeśli szukasz przyjaciół nie omijaj schroniska
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:27, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Co do tematu topika to często myli się pojęcia przyjaciel a znajomy już prędzej grona znajomych z tego grona znajomych kilku dobrych znajomych a potem z tego grona dobrych znajomych ewentualnie kilku przyjaciół a po latach tego jednego przyjaciela na dobre i na złe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|