|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:22, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
a`propos szpitali....
dlaczego niektóre przędą cienko a inne dobrze prosperują mimo tego,że jeszcze neidawno tonęły w długach?
dlaczego dyrektorem szpitala musi być "pan dochtór" a nie choćby salowy, o talentach menedżerskich?
pytan dlaczego jest wiele. odpowiedzi jeszcze więcej. powiem jednak stanowczo,iż gdyby wksutek strajku pogorszyło się zdrowie kogokolwiek z mojej rodziny to w pierwszej kolejnosci oskarzyłbym o to organizatorów strajku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Czw 8:22, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Tak naprawde zaczynajac temat nie chcialo mi sie wchodzic w szczegoliki dotyczace tej, czy innej grupy zawodowej. W zamiarze bylo raczej pokazanie pewnego paradoksalnego zjawiska, ktore polega na tym, ze zakladnicy trzymaja strone szantazystow, chociaz spelnienie żądań szantazystow odbedzie sie kosztem zakladnikow.
Szantaz nie moglby miec miejsca, gdyby finansowanie nie odbywalo sie z pieniedzy podatnikow. I tyle.
A co do tego niebieski, ze jedni korzystaja z pachnacych klinik, a inni z zasmierdlej publicznej sluzby zdrowia, to po prostu normalne zjawisko. Nikt sie nie oburza, ze jedni leca przez atlantyk klasa ekonomiczna i nie moga zasnac z ciasnoty, a inni maja pelnowymiarowe lozka w pierwszej klasie. Jedni nad morze jada swoim nowiutkim, klimatyzowanym autem, a inni dusznym pekaesem. Taki jest swiat.
PS. Pomijam juz fakt, ze zadnych prywatnych klinik z prawdziwego zdarzenia w Polsce po prostu nie ma. Sprobujcie np. w niedziele po poludniu w Warszawie, ktora nazywa siebie stolica, znalezc w ktorejs z cudownych i szeroko reklamowanych prywatnych klinik ortopede, lub zrobic sobie rtg albo usg. Powodzenia |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 8:49, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
w niedzielę po południu w Warszawie można zrobić rtg, usg, tomografię i wszystko inne co potrzebne, a takze skonsultować się ortopedycznie i nie tylko- ale wyłącznie w szpitalu opłacanym przez NFZ, czyli z tzw. pieniedzy podatników. Oczywiście jesli mówimy o pomocy w razie wypadku, urazu it.p., a nie fanaberii pacjenta, ktoremu w tygodniu nie chciało się zrobić badań lub nie miał czasu.
Prywatne kliniki oszczędzają na kosztach pracowniczych i sprzętowych, więc w weekendy praktycznie nie istnieją, pomijajac sprawy rzeczywiscie interwencyjne, ale i tak zwykle chory laduje w państwowym szpitalu po chwili.
Prywatne kliniki oszczędzaja nie tylko na weekendach, maja w tym celu takze szereg innych metod. Gdyby prowadziły działalność zgodna z potrzebami własnych pacjentów, czyli rozrzutną - ceny usług, abonamentów itp. musiałyby wzrosnąć co najmniej o drugie tyle, a więc automatycznie kliniki straciłyby część pacjentów, a to grozi ruiną finansową. Ruiną polegajaca na tym, ze zarobki w takich klinikach byłyby podobne do zarobków w państwowych placówkach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:21, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
W niedzielę w nocy można oczywiście prywatnie skorzystać z pomocy ortopedy i nie tylko.
W Enelmedzie na ul. Gilarskiej choćby jest dyżur chirurgiczny od 20:00 do rana.
Gdy ma się wykupione u nich prywatne ubezpieczenie to można sobie chorować na okrągło całą dobę i o każdej porze (jeśli to konieczne oczywiście) można uzyskać pomoc nie tylko ortopedyczną, z leżeniem w ich szpitalu włącznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Czw 9:28, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A to wszystko dlatego, ze stosunek prywatnych placowek, do panstwowych jest mikroskopijny. W prawdziwych stolicach dzialy urazowe i interwencyjne sa w prywatnych klinikach otwarte. Zreszta o czym znowu mowimy: prawda jest taka, ze w Polsce prywatne lecznicwo z prawdziwego zdarzenia po prostu nie istnieje. A nie istnieje dlatego, ze jedynym duzym zrodlem finansowania jest NFZ. Podziekujmy Buzkowi i chlopakom z AWSu, ktorzy nie pozwolili w swoim czasie na powstanie prywatnych kas chorych i daniu podatnikom wolnego wyboru gdzie chca sie ubezpieczac.
A propos cudownej dostepnosci wynikajacej z rozrzutnosci i mozliwosci konsultacji ortopedycznej w ukochanym panstwowym szpitalu, to proponuje wizyte na izbie przyjec szpitala na Barskiej. Nie dosc, ze wyglada to jak scenografia szpitala wieziennego we Wladywostoku z czasow wojny rosyjsko-japonskiej, to jeszcze jakas idiotka lekarka (rozumiem, ze tez z placowymi ambicjami) wszystko jak leci pakowala w gips. Skorzystalem tylko z rtg, obwiazalem noge bandazem elastycznym, wsiadlem w samolot i spierdalalem. Na drugi dzien miejscowy ortopeda pytal, czy bylem u weterynarza, czy moze u indianskiego znachora, bo po gipsie mialbym lacznie z rehabilitacja sport z glowy przez dwa miesiace. Okazalo sie, ze wystarczy orteza na kilka dni. |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:00, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Skorzystalem tylko z rtg, obwiazalem noge bandazem elastycznym, wsiadlem w samolot i spierdalalem. |
Zamieszczę więc link gdybyś jakimś cudownym sposobem znowu znalazł sie w Warszawie połamany , choć dużo zdrowia życzę .
Link jest do podstrony o ubezpieczeniach bo coś chciałam sprawdzić, ale z niej możesz wejść na główną i przeczytać o wszystkich usługach, ewentualnie zadzwonić i dowiedzieć się o dyżurach całodobowych.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powracając zaś do tematu:
mama miała skierowanie do szpitala (nie w Warszawie) na badania. Czekała kilka miesięcy i termin wypadł w piątek. Oczywiście zgłosiła się, przyjęli ją na oddział (na papierze), a następnie spytali czy nie chciałaby sobie pójść do domu i wrócić we wtorek?
Oczywiście ochoczo się zgodziła, bo wiadomo, że w weekendy nie robią badań specjalistycznych.
Wróciła we wtorek, w środę wyszła, ale na karcie szpitalnej pobyt był od piątku do środy. Czyli od NFZ wyciągnęli pieniądze za tyle dni pobytu pacjenta, gdy tymczasem mama spokojnie siedziała w domu na własnym utrzymaniu.
Takie przykłady można mnożyć w nieskończoność i pewnie każdy miałby coś do napisania.
To woła o pomstę do nieba za przeproszeniem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Czw 10:23, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Niesamowite. Jest jedno miejsce czynne. Po 17 latach od upadku komuny.
Brawo |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:27, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Niesamowite. Jest jedno miejsce czynne. Po 17 latach od upadku komuny.
Brawo |
Ha ha...No powód do dumy to to może nie jest, ale chciałam tylko pomóc w razie jakichś przyszłych nieszczęść.
Tak poważnie to jest jeszcze Falk i Damian, ale nie korzystałam z ich usług więc nie wiem jak tam to wszystko wygląda. Często natomiast widzę ich karetki pogotowia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:59, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
ale na karcie szpitalnej pobyt był od piątku do środy. Czyli od NFZ wyciągnęli pieniądze za tyle dni pobytu pacjenta, gdy tymczasem mama spokojnie siedziała w domu na własnym utrzymaniu.
Takie przykłady można mnożyć w nieskończoność i pewnie każdy miałby coś do napisania.
To woła o pomstę do nieba za przeproszeniem. |
Parę lat temu miałem identyczną przygodę - po nieskomplikowanym zabiegu okulistycznym (notabene, sam musiałem znaleźć salę operacyjną, położyć się na stole itd.) pomaszerowałem zaraz (z przygodami spowowodowanymi zaburzeniami wzroku) do domu. Kiedy po 2 dniach przyszedłem na kontrolę, okazało się, że spędziłem te dni w szpitalu właśnie. Co prawda lekarz był bardzo miły, a mi zależało na czasie - więc się nie awanturowałem, ale tak to właśnie funkcjonowało
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Czw 12:32, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 12:57, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:46, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: |
Z drugiej strony są coraz częstsze sprawy sądowe o złe leczenie i słusznie. Tylko odsiadkę ma lekarz, a nie dyrektor szpitala. |
Czy za zaszycie pacjentowi chusty w brzuchu, podłączenie kroplówki z soli fizjologicznej do rdzenia kręgowego (ostatnio mówili o tym w TV, notabene 9-cio letni chłopiec jest kaleką do końca życia), przyjmowanie i udzielanie porady lekarskiej po paru głębszych, ma odpowiadać dyrektor szpitala, czy lekarz? Tak tylko pytam, bo chciałabym wiedzieć, na jakiej podstawie można byłoby przyznać wszystkim jak leci podwyżki, a jeśli nie, to według jakiego klucza weryfikować umiejętności tych konowałów?
Ps. A tak na marginesie. Rzeczywiście odsetek spraw sądowych przeciwko pracownikom służby zdrowia rośnie lawinowo. Sęk w tym, że na rozstrzygnięcie wyroku można czekać latami, a ten jest najczęściej niekorzystny dla pacjenta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Czw 13:06, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
..
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 12:58, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:09, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Czepnąłeś się "konowała", ale pytanie pozostało bez odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Czw 13:23, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 12:58, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Czw 13:39, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: | Zobaczcie ile zarabia sprzątaczka w NFZ. |
gdzie mamy patrzeć??
może się przekwalifikuję??? z młodszej pomocy biurowej na konserwanta powierzchni płaskich ??? |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Czw 13:50, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 12:58, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Czw 15:53, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Rozmawialam dzisiaj z moja znajoma rodzinna pania doktor. Wypisala wiecej zwolnien w ciagu tygodnia, niz zazwyczaj przez miesiac. Najrozniejsze przypadki chirurgiczno-ortopedyczne wala do niej, jako do lekarza rodzinnego (a oni nie strajkuja).
Zadala mi pytanie - czym ja mialam zdjac mu ten gips z nogi?
Cyrk w burdelu - tego jeszcze nie bylo... |
|
Powrót do góry |
|
|
kjela maślana jaszczurka
Dołączył: 21 Wrz 2005 Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 17:13, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ktoś kto tu pisał, że woli zapłacić za usługę medyczną, chyba dawno nie chorował.
Badanie krwi, po skierowaniu od lekarza, ponad 100 złotych, specjalistyczne, pełna odpłatność. Wybaczcie laikowi, ale jakie to jest niespecjalistyczne?
Leki podawane dożylnie w formie kroplówek, dłuższa historia. Po pierwsze leku, przepisanego przez lekarza w szpitalu, nie ma na liście (?? nie zadawajcie mi czasem pytań, jakiej liście?) najlepiej sprowadzić go na własną rękę (przez dowolną aptekę), w szpitalu łaskawie podadzą.
Zrobienie zastrzyku w tyłek poza własną przychodnia 5-20 PLN (w zależności od widzi-mi-się przychodni?), w tym samym mieście, ta sama kasa chorych. A podobno nie ma już rejonizacji (?)
Mogę nie mieć pojęcia o pracy lekarza, administracji i polityce. Ale ubytki w potfelu widzę z miejsca. I jakoś ciężko mi zauważyć co w tym jest finansowane z moich podatków. Jedyne co w tej służbie wygląda na publiczne to toalety.
Możecie sobie do woli pisać o kształceniu, odpowiedzialności i czym tam jeszcze chcecie dot. lekarzy, ale przynajmniej nie piszcie, że leczenie jest bezpłatne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 17:43, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
własnie- po pierwsze to strajkuja wyłacznie lekarze i to wyłacznie w szpitalach.
Pielegniarki wywalczyły ustawe 203 dla całego białego personelu włacznie z lekarzami (60% pracowników słuzby zdrowia nie ma tych pieniedzy jeszcze wypłaconych, najczęsciej tylko częśc i to nie jako właczona do płac, tylko jako dodatkowo opodatkowany dodatek do płacy)- teraz lekarze walcza tylko o własne interesy, znaczy sie wypięli się na reszte.
Nie strajkuje żadna poradnia, przychodnia czy ośrodek, jeszcze raz podkreslam, ze strajkuja wyłacznie lekarze pracujący w szpitalach. To jest jedna konkretna grupa zawodowa. Pozostali mają tylko więcej pracy, mniej lub bardziej rozumiejąc słuszne rozgoryczenie lekarzy, ale przecież tylko na mocy ich etyki zawodowej i woli ten interes sie przecież jeszcze kręci. Poza nimi nie widze zainteresowanych, by jeszcze się krecił. To w koncu tez trzeba zrozumieć i docenić, to, ze srodowisko organizuje się na tyle dobrze, by nikt nie odchodził z kwitkiem i nie umierał za progiem.
Pasztet- potkniecie ortopedyczne na Barskiej to jak widzenie sopla wystajacego z góry lodowej. Warunki frontowe a ty cos chrzanisz o wygodach i estetyce..?
Cyrk w burdelu to słodkie niewinne okreslenie tego co się dzieje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 17:52, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ... i skracać pobyt pacjenta w szpitalu... |
Wrecz przeciwnie Niebieski.
Nie wiem jak jest w chwili obecnej ale jeszce kilka miesiecy temu obowiazywal przepis żeNFZ zwracal 100% kosztow pobytu pacjenta dopiero wtedy kiedy pobyt ten trwał co najmniej bodajze 4 dni. Wiec szpitale przetrzymuja pacjentów ( przedluzaja badania etc) .. bo przeciez taki lekko chory czlowiek który własciwie tylko lezy w łózku to metoda na wyciagniecie z NFZ kasy przy minimalnych nakładach.
jak sie to ma do ekonomii i gospodarnosci... nie skomentuje . |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|