|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:59, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | (...) I wszystko zacznie się od początku... |
Sądzisz, że świat zniesie po raz drugi (?) eksperymentalne podejście do liczby nóg?
To ja bym chciała może tak:
Mogłabym nosić jednocześnie tyyyyleee louboutinek...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 10:03, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Buty jak buty, mycie takiej ilosci nog byloby koszmarem
ps nie mowiac juz o malowaniu paznokci..jak sie domyslam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Poldek dnia Pon 10:03, 07 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:28, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Oglądałam jakiś mądry program, w którym wniosek był taki, że fakt iż znaleźliśmy się na ziemi w takiej formie w jakiej jesteśmy, to totalny przypadek, który w zasadzie nie mógł zaistnieć.. Drugi raz się nie powtórzy. I nie powtórzyłby się nawet, gdyby warunki były identyczne..
Mamy więcej szczęścia w przypadku niż rozumu, że istniejemy..
Ale co tam wiadomo..
Tyle, ile sobie wykalkulujemy i zbadamy w oparciu o jakieś założenia.. z których część jest umowna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:32, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | Oglądałam jakiś mądry program, w którym wniosek był taki, że fakt iż znaleźliśmy się na ziemi w takiej formie w jakiej jesteśmy, to totalny przypadek, który w zasadzie nie mógł zaistnieć.. Drugi raz się nie powtórzy. I nie powtórzyłby się nawet, gdyby warunki były identyczne..
Mamy więcej szczęścia w przypadku niż rozumu, że istniejemy..
Ale co tam wiadomo..
Tyle, ile sobie wykalkulujemy i zbadamy w oparciu o jakieś założenia.. z których część jest umowna. |
o ile nie istnieja bogowie, chciala(by)s dodac..!?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 10:34, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Co nie znaczy, ze w przypadku "zabicia" ludzi w wyniku jakiegos kataklizmu czlowiek calkowicie by z tej ziemi zniknal - przeciez nawet era wymierania gadow pozostawila po sobie sporo gatunkow ktore przetrwaly ten okres.
Czlowiek jest znacznie lepiej przygotowany do przetrwania w niekorzystynych warunkach niz zwierzeta i wprawdzie spektrum czynnikow w ktorych moze przetrwac jest bardzo waskie ale w przeciwienstwie do innych gatunkow potrafi sobie takie warunki stwarzac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 10:41, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | Oglądałam jakiś mądry program, w którym wniosek był taki, że fakt iż znaleźliśmy się na ziemi w takiej formie w jakiej jesteśmy, to totalny przypadek, który w zasadzie nie mógł zaistnieć.. Drugi raz się nie powtórzy. I nie powtórzyłby się nawet, gdyby warunki były identyczne..
Mamy więcej szczęścia w przypadku niż rozumu, że istniejemy..
Ale co tam wiadomo..
Tyle, ile sobie wykalkulujemy i zbadamy w oparciu o jakieś założenia.. z których część jest umowna. |
hmm..a wlasciwie to skad takie zalozenie, ze ten przypadek by sie nie powtorzyl?
jesli natura w wyniku ewolucji tworzy istoty ktore sa jak najlepiej dostosowane do panujacych warunkow to pojawienie sie czlowieka swiadczy o tym, ze w danej chwili i w konkretnych warunkach byla to forma najlepiej przystosowana do panujacych warunkow - wydaje mi sie zatem, ze sprawa jest jak najbardziej powtarzalna.
Tak jak z cma - najpierw pojawil sie motyl, ktory w wyniku zagrozenia przez ptaki wyksztalcil zdolnosc przemieszczania sie noca aby w chwili pojawienia sie nocnych latajacych owadozercow przejsc do latania w dzien. (tak, sa cmy dzienne)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 11:01, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
olak napisał: | Poldek, wydaje mi się, że chodzi tutaj o spontaniczne mutacje genów, które leżą u podstaw ewolucji. Taka mutacja przekłada się na jakąś cechę, która staje się przydatna w określonych warunkach i pozwala osobnikowi ją noszącemu przetrwać, co "przenosi" mutację do kolejnych pokoleń. Taka mutacja, sama w sobie jest przypadkowa i tylko przypadek sprawia, że okazuje się przydatna.
Może nieprecyzyjnie się wyrażam, ale chyba o to chodzi z tym "przypadkiem".
No chyba, ze to chodzi o same początki i to spontaniczne łącznenie się makrocząsteczek i powstawanie pierwszych praorganizmów. |
jednoczesnie ta sama ewolucja powoduje, ze spontaniczna mutacja ktora nie jest przydatna lub traci uzytecznosc zanika i przestaje pojawiac sie w kolejnychy pokoleniach lub wystepuje w postaci szczatkowej.
teoretycznie kazdy z nas jest nosicielem cech naszych przodkow - ogon, "8" czy "9" zeby, wyrostek robaczkowy...latego twioerdzenie o calkowitej przypadkowosci mozna wlozyc miedzy bajki - przypadkowe mutacje TAK, przypadkowa ewolucja - NIE.
odpowiadma na posta ktorego nie ma
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Poldek dnia Pon 11:01, 07 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:51, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: |
o ile nie istnieja bogowie, chciala(by)s dodac..!?! |
Niekoniecznie. Uważam, że wszystko ma przyczynę i skutek i wszystko jest wyjaśnialne, ale my nie dysponujemy wiedzą, która nam pozwala wszystko poznać i zbadać. Uważam również, że efektem działalności bogów czynimy to wszystko, co wykracza poza nasze możliwości i umiejętności poznania.
Poldek napisał: |
hmm..a wlasciwie to skad takie zalozenie, ze ten przypadek by sie nie powtorzyl?
jesli natura w wyniku ewolucji tworzy istoty ktore sa jak najlepiej dostosowane do panujacych warunkow to pojawienie sie czlowieka swiadczy o tym, ze w danej chwili i w konkretnych warunkach byla to forma najlepiej przystosowana do panujacych warunkow - wydaje mi sie zatem, ze sprawa jest jak najbardziej powtarzalna.
(...) |
Logiczne i na miarę naszych małych, ograniczonych rozumków.
ale ten Pan na przykład, twierdzi inaczej..
spróbujmy pojąć jego założenia..
Paleontolog Stephen Jay Gould stwierdził "Najprawdopodobniej zawdzięczamy własne istnienie... szczęśliwemu przypadkowi. Homo sapiens jest jednostką, nie zaś tendencją". Gould zauważył, że gdyby cofnąć czas i od nowa rozpocząć ziemską ewolucję, to prawdopodobieństwo ponownego powstania człowieka byłoby bliskie zero.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 14:00, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
Logiczne i na miarę naszych małych, ograniczonych rozumków.
ale ten Pan na przykład, twierdzi inaczej..
spróbujmy pojąć jego założenia..
Paleontolog Stephen Jay Gould stwierdził "Najprawdopodobniej zawdzięczamy własne istnienie... szczęśliwemu przypadkowi. Homo sapiens jest jednostką, nie zaś tendencją". Gould zauważył, że gdyby cofnąć czas i od nowa rozpocząć ziemską ewolucję, to prawdopodobieństwo ponownego powstania człowieka byłoby bliskie zero. |
a ja sie z tym panem nie zgadzam - jesli wystapily by te same czynniki geograficzne i klimatotworcze to prawdopodobnie doprwoadzily by do powstania istoty tozsamej z homo sapiens. Uznam, ze powstanie czlowieka rozumnego bylo spowodowane potrzeba stworzenia gatunku ktory bedzie w stanie dostosowac sie do zmian ktorych wystapienia przewidziec nie mozna jak i nie mozna przewidziec ich skutkow.
Czlowiek nie tylko jest w stanie przetrwac sam jako gatunek ale rowniez - z wzgledu na swoje specyficzne wymagania dotyczace potrzeb fizjologicznych - zapewnic przetrwanie wielu innym gatunkom.
I za 100 lat nic sie pod tym wzgledem nie zmieni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:08, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Problem polega na tym, że "warunki" to zbyt dużo zmiennych by zapewnić 100% powtarzalność procesu. Poza tym sama definicja spontaniczności mutacji wyklucza powtarzalność. Nie masz gwarancji, że w konkretnych warunkach mutacja będzie miała miejsce i się utrzyma, i nastąpi w tym samym punkcie łańcucha DNA. Ba! Jedno przystosowanie "popychające" ewolucję może być powiązane z szeregiem mutacji wzmacniających jedną a wyciszających drugą cechę.
Człowiek jest zatem "zlepkiem" przystosowań, które nakładały się na siebie na przestrzeni czasu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 15:04, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
olak napisał: | Problem polega na tym, że "warunki" to zbyt dużo zmiennych by zapewnić 100% powtarzalność procesu. Poza tym sama definicja spontaniczności mutacji wyklucza powtarzalność. Nie masz gwarancji, że w konkretnych warunkach mutacja będzie miała miejsce i się utrzyma, i nastąpi w tym samym punkcie łańcucha DNA. Ba! Jedno przystosowanie "popychające" ewolucję może być powiązane z szeregiem mutacji wzmacniających jedną a wyciszających drugą cechę.
Człowiek jest zatem "zlepkiem" przystosowań, które nakładały się na siebie na przestrzeni czasu. |
zdaje sie ze mowa byla o cofnieciu w czasie i powtorzeniu tych samych warunkow i wydaje mi sie ze nie neguje spotnanicznosci mutacji lecz wyrazam przekonanie ze w konkretnych, powtarzalnych warunkach sposrod tysiecy roznorodnych mutacji przetrwaja te, ktore zapewnia najlepsze dopasowanie do panujacych warunkow. A to, czy bedzie mnie futra czy wiecej, dluzsze rece/nog, skora ciemniejsza/jasniejsza to nie ma znaczenia bo pragne zauwazyc ze wsrod gatunku homo sapiens istnieje wiele odmiennych ras a porownujac Zulusa z Laponczykiem ktos patrzacy z boku moglby stwierdzic ze to dwa odrebne calkowicie gatunki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:12, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dobrze zatem powtarzamy warunki.
Jaka mamy gwarancję, że w tych samych warunkach mutacja:
1. zajdzie?
2. zajdzie w tym samym miejscu łańcucha DNA?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 15:30, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
olak napisał: | Dobrze zatem powtarzamy warunki.
Jaka mamy gwarancję, że w tych samych warunkach mutacja:
1. zajdzie?
2. zajdzie w tym samym miejscu łańcucha DNA? |
kazdego dnia w kazdym z nas zachodzi kilka-kilkanascie tysiecy roznych mutacji, 99,99% procent z nich jest odrzucanych przez uklad immunologiczny, nieliczne potrafia przejsc przez genetyczne sito.
Mozemy zatem smialo uznac, ze mutacje sa normalne, natomiast to, czy beda w stanie przetrwac i rozszerzyc na caly gatunek jest kwestia czynnikow zewnetrznych, ktore na organizm oddzialywuja. Jesli mutacja bedzie pozadana - przetrwa, jesli nie - to zaniknie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:42, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | ...Uważam, że wszystko ma przyczynę i skutek i wszystko jest wyjaśnialne, ale my nie dysponujemy wiedzą, która nam pozwala wszystko poznać i zbadać. Uważam również, że efektem działalności bogów czynimy to wszystko, co wykracza poza nasze możliwości i umiejętności poznania.
... |
wow, ostra jestes
to moze jestes osoba, ktora potrafi zgadnac ktoras z siedmiu zagadek swiata,
ktore dalem kiedys na ogolnym, za co zebralem jak zwykle zjebke od baccusa
daje je na zagadkach, zeby tu nie mieszac
http://www.trzydziestki.fora.pl/po-30-tce,7/zagadki,119-1100.html#770391
mysle, ze sie poddasz, ale chce dac ci szanse
btw, okaze sie, ze nie tylko sa rzeczy nie wyjasnialne, ale i sa takze takie, ktore nigdy nie beda przez czlowieka wyjasnione
oki doki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:14, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
[quote="Poldek"] olak napisał: | kazdego dnia w kazdym z nas zachodzi kilka-kilkanascie tysiecy roznych mutacji, 99,99% procent z nich jest odrzucanych przez uklad immunologiczny, nieliczne potrafia przejsc przez genetyczne sito.
Mozemy zatem smialo uznac, ze mutacje sa normalne, natomiast to, czy beda w stanie przetrwac i rozszerzyc na caly gatunek jest kwestia czynnikow zewnetrznych, ktore na organizm oddzialywuja. Jesli mutacja bedzie pozadana - przetrwa, jesli nie - to zaniknie. |
Aby powtórzyć drogę ewolucji musi dojść w identycznych warunkach do identycznych mutacji, które (jak sam wskazałeś) muszą się utrwalić. Na to zaś czy doszłoby do identycznej mutacji w nawet w 100% powtórzonych warunkach nie mamy i nie mielibyśmy absolutnie żadnego wpływu. To zwykle kwestia przypadku. Stąd zgadzam się z tezą, że kwestią czystego przypadku jest fakt, że człowiek w swej obecnej postaci, jako wytwór ewolucji pojawił się na Ziemi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:31, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Poldek napisał: |
kazdego dnia w kazdym z nas zachodzi kilka-kilkanascie tysiecy roznych mutacji, 99,99% procent z nich jest odrzucanych przez uklad immunologiczny, nieliczne potrafia przejsc przez genetyczne sito.
Mozemy zatem smialo uznac, ze mutacje sa normalne, natomiast to, czy beda w stanie przetrwac i rozszerzyc na caly gatunek jest kwestia czynnikow zewnetrznych, ktore na organizm oddzialywuja. Jesli mutacja bedzie pozadana - przetrwa, jesli nie - to zaniknie. |
co rozumiesz pod pojęciami "pożądana" i " niepożądana " ?
No i co z mutacjami w sumie obojetnymi dla gatunku ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:38, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
olak napisał: |
Aby powtórzyć drogę ewolucji musi dojść w identycznych warunkach do identycznych mutacji, które (jak sam wskazałeś) muszą się utrwalić. Na to zaś czy doszłoby do identycznej mutacji w nawet w 100% powtórzonych warunkach nie mamy i nie mielibyśmy absolutnie żadnego wpływu. To zwykle kwestia przypadku. Stąd zgadzam się z tezą, że kwestią czystego przypadku jest fakt, że człowiek w swej obecnej postaci, jako wytwór ewolucji pojawił się na Ziemi. |
A jednak ewolucji udawało się różnymi drogami dochodzić do podobnych rozwiązań. Jak choćby u delfinów czy fok, które są ssakami a upodobniły się kształtem do ryb.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 19:08, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Poldek napisał: |
kazdego dnia w kazdym z nas zachodzi kilka-kilkanascie tysiecy roznych mutacji, 99,99% procent z nich jest odrzucanych przez uklad immunologiczny, nieliczne potrafia przejsc przez genetyczne sito.
Mozemy zatem smialo uznac, ze mutacje sa normalne, natomiast to, czy beda w stanie przetrwac i rozszerzyc na caly gatunek jest kwestia czynnikow zewnetrznych, ktore na organizm oddzialywuja. Jesli mutacja bedzie pozadana - przetrwa, jesli nie - to zaniknie. |
co rozumiesz pod pojęciami "pożądana" i " niepożądana " ?
No i co z mutacjami w sumie obojetnymi dla gatunku ? |
np wyksztalcenie zdolnosci oddychania powietrzem atmosferycznym dla stworzenia wodnego wybierajacego sie na lad mozna uznac za mutacje pozadana
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:10, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
co rozumiesz pod pojęciami "pożądana" i " niepożądana " ?
No i co z mutacjami w sumie obojetnymi dla gatunku ? |
Powiedziałabym, że pożądana to zwiększająca adaptację i tym samym szansę przeżycia albo powielenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:11, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
definicja !!!! definicja !!!
z mojej strony wygkąda ona tak:
mutacja pożadana z punktu widzenia gatunku to taka, która pozwala osobnikowi ją posiadajacemu na większą niż u innych mozliwość przekazania własnych genów .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|