Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:56, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Poldek napisał: | Komentarz wlasciciela duzego, prywatnego marketu spozywczego w niewielkiej miejscowosci:
"Panie, ludzie chyba nic innego nie roba tylko zra" |
Tak to wygląda...ale w tym wszystkim żrą na potęgę gumy do żucia i tictaki, chipsy, popijając Red Bullem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:14, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wszędzie ludzie kupują za dużo i za dużo marnują. Na szczęście do sklepu na codzienne zakupy ja nie chodzę bo ich po prostu nie cierpię. Nie lubię też zakupów w galeriach. Po pół godziny chcę wyjść. Mam dosyć. Kupuję przez neta co mogę. Po chleb i mleko wysyłam chłopa. Zakupy przed świętami, długimi weekendami na samą myśl podnoszą wszystkie moje włosy i dostaję gęsiej skórki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 21:22, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Na wielkie zakupy koszowe jeżdżę raz w tygodniu, najczęściej w czwartki lub piątki. Umawiam się z mężem ( On po pracy, ja po pracy) Które dojedzie pierwsze zaczyna zakupy. Drugie dobiera kolejny wózek. Mąż pobiera czystościowe i cięzkie ja resztę. Wykładamy wspólnie na taśmę pierwszy wózek, mąz przechodzi na drugą stronę, odbiera, ja wypakowuję drugi wózek. Logistycznie mamy to opanowane do perfekcji. Twarożek jest przy serze a mrożonki lądują we wspólnej siacie. Następnie dzwonimy do dzieci, żeby zbierały ekipę donoszacą i podjezdżamy pod dom, gdzie czeka grupa niechętnych nastolatków i wnosi.
Małe braki uzupełniamy na osiedlu. Latem jeżdże po warzywa na rynek, albo na halę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:10, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja mam zawsze pustą lodówkę.
Gdyby nie fakt, że palę i wstępuję po papierosy do sklepu to pewnie bym oduczyła się jeść.
Tylko nie wiem dlaczego jeszcze nie chowam się za miotłę w związku z tym?
Mimo to wyrzucam resztki śmietany, resztki groszku i wiele innych rzeczy.
Za duże opakowania robią.
I zawsze z wyrzutami sumienia - mój tata tego nie znosi.
I uczył inaczej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|