Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:34, 31 Lip 2009 Temat postu: stopy, stopki.... |
|
|
Czasami rodzi się we mnie jakiś głód życia, nie znana tęsknota za spełnieniem się w innych rolach, smakowanie ciała i duszy jeszcze nie poznanej. Odkrywać trzeba do końca.
Dzisiaj jakimś cudem dojrzałam stopkę Zwyrolla. Mam nadzieję, że się nie obrazi iż sobie ją na potrzeby tego topiku wypożyczyłam?
Jest we mnie taki głód. Wprost niesamowity.
Nie zawsze, ale od jakiegoś czasu nie mogę się go pozbyć.
Coś chciałabym zmienić - drastycznie.
Dręczy mnie ostatnio przekonanie o takiej wszechogarniającej nudzie, bezsilności, o braniu udziału w czymś co przestało mi się podobać.
Najgorszy jest brak pomysłu na zmianę. To nawet nie chodzi o brak odwagi.
Tylko co robić? I gdzie?
Czuję jak tracę dystans - do siebie, do tego co wokół...
Nie bardzo wiem jak to wyrazić - jedno wiem. Nie chcę lub nie mogę się z tym uporać.
I wiem, że urlop nie pomoże.
Macie tak czasem?
Jak temu zaradzić nie porzucając wszystkiego, nie zasypując za sobą ścieżek itd. itp?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:39, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Aaaaa...I zapomniałam dodać, że topika nie będę prowadzić (bo misie nie chce). I że może być o różnych stopkach - nie tylko o tej Rolki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:41, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W twojej stopce podoba mi się okreslenie tyłeczek
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:43, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Taaak...Przemyślę ten tyłeczek i od dziś będę mówić np. "Mój mars schudł o całe dwa centymetry po tym jak pokonałam tydzień temu trasę rowerową "Lublin - Kazimierz Dolny".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:47, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
Taaak...Przemyślę ten tyłeczek i od dziś będę mówić np. "Mój mars schudł o całe dwa centymetry po tym jak pokonałam tydzień temu trasę rowerową "Lublin - Kazimierz Dolny". |
o to chyba ładna trasa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 11:52, 31 Lip 2009 Temat postu: Re: stopy, stopki.... |
|
|
lulka napisał: |
Jest we mnie taki głód. Wprost niesamowity.
Nie zawsze, ale od jakiegoś czasu nie mogę się go pozbyć.
Coś chciałabym zmienić - drastycznie.
Dręczy mnie ostatnio przekonanie o takiej wszechogarniającej nudzie, bezsilności, o braniu udziału w czymś co przestało mi się podobać.
Najgorszy jest brak pomysłu na zmianę. To nawet nie chodzi o brak odwagi.
Tylko co robić? I gdzie?
|
Właściwie mogę się pod tym podpisać.
Chciałabym zmienić pracę, ale nie mam pomysłu (odwagi jednak też nie).
Chciałabym zmienić coś w życiu osobistym, ale mam wyboru (czy raczej - wybór, jakiego mogę dokonać, nie jest żadnym wyborem; impas).
Chciałabym zmienić miejsce zamieszkania, ale po co? skoro to niczego nie zmieni.
Wydaje mi się, że w moim przypadku chodzi, przede wszystkim, o brak pomysłu na siebie. A bez tego nie da się ruszyć z miejsca, chyba że się ulegnie nagłemu impulsowi i to przy założeniu, że taki impuls w ogóle nastąpi. |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:55, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wolę nawet nie mysleć o tym że tak myślę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zwyroll3 nielegalny plemnik
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2417 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 328 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:01, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
heh wrogiem świadomej samorealizacji z pewnoscią są stereotypy narzucone przez kulture i społecznosc w jakiej sie wychowujemy [nawet bedąc dorosłym człowiekiem].
Czyz nie trudniej jest rzucic prace, sprzedać mieszkanie i wyjechać na stałe do np. Hiszpanii bo tak właśnie chce, majac wpojone od małego ze własne 4 kąty , samochód to gwarant spokoju i bezpieczeństwa ???
A przecież tam tez żyją ludzie i radzą sobie i to całkiem nienajgorzej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 12:07, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
byc moze pamietacie w jakim ja bylam impasie na przelomie 07/08. to byly ohydne czasy, jednak minely (mam nadzieje bezpowrotnie). znalazlam wtedy wokol siebie wiele przyjaznych mi osob, gotowych wesprzec mnie chocby dobrym slowem, wiele z tych slow padlo wtedy wlasnie tu, na forum. wtedy sie udalo w ciagu trzech miesiecy calkowicie przemienic moje zycie. stalam sie kims innym zawodowo, a jak widac po moich postach, ta sfera zycia jest dla mnie bardzo istotna. teraz idzie juz zdecydowanie lepiej, nowe plany powstaja na biezaco i mam zarowno sily jak i srodki na ich realizacje. przyznaje jednak, ze bylo to mozliwe dzieki jednemu telefonowi, od znajomego, ktory nawet pewnie nadal niezdajac sobie z tego sprawy, wyprowadzil mnie na prosta. dal mi wedke, po kilka miesiacach stac mnie juz bylo na sieci, a teraz czuje sie tak, jakbym posiadala cala przetwornie. zycie prywatne tez odmienilo mi sie praktycznie z dnia na dzien pod wplywem jednej osoby. wiele zawdzieczam swoim rodzicom, np. sile we wlasne zamierzenia i umiejetnosc do wykorzystywania szans... moznaby pomyslec, ze jestem kims tylko dzieki innym i zasmiac sie na moim losem, bo byc moze bez innych bylabym nikim, ale po chwili zastanowienia wielu z nas dojdzie do wniosku, ze w wiekszym lub mniejszym stopniu itniejemy dzieki innym i dla innych, bez ich wsparcia, impulsu lub chocby tylko obecnosci, po prostu nic by nam sie nie chcialo. szukac ludzi trzeba, szukac.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:08, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
zwyroll3 napisał: | heh wrogiem świadomej samorealizacji z pewnoscią są stereotypy narzucone przez kulture i społecznosc w jakiej sie wychowujemy [nawet bedąc dorosłym człowiekiem].
Czyz nie trudniej jest rzucic prace, sprzedać mieszkanie i wyjechać na stałe do np. Hiszpanii bo tak właśnie chce, majac wpojone od małego ze własne 4 kąty , samochód to gwarant spokoju i bezpieczeństwa ???
A przecież tam tez żyją ludzie i radzą sobie i to całkiem nienajgorzej |
tak tak!!!
ja chcę do Hiszpanii
Wyjedziesz ze mną ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:12, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
zwyroll3 napisał: |
Czyz nie trudniej jest rzucic prace, sprzedać mieszkanie i wyjechać na stałe do np. Hiszpanii bo tak właśnie chce, majac wpojone od małego ze własne 4 kąty , samochód to gwarant spokoju i bezpieczeństwa ???
A przecież tam tez żyją ludzie i radzą sobie i to całkiem nienajgorzej |
To nie jest trudne. Bo już to robiłam.
Tylko ja nie marzę o tej Hiszpanii. Właśnie nie potrafię sprecyzować o czym marzę. Co chciałabym robić?
Wobec tego braku pomysłu przychodzi mi do głowy rozwiązanie najprostsze.
Zrobić to o czym napisałeś, zaszyć się gdzieś nad jeziorem - ale...
Coś nad tym jeziorem przecież trzeba robić?
Nie potrafię malować, o pisaniu nawet nie wspomnę.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to zostać gospodynią leśniczego ( ) mieszkającego gdzieś nieopodal jeziora.
Ale czy po pół roku nie znudzi mi się szorowanie podłóg i doglądanie malw w ogródku???
Myślałam jeszcze o hodowli kur, ale wredna Seeni mnie do tych kur zraziła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:12, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W "Muzeum Wyobraźni" Łysiak opisuje "taki kuter"...
>>
- Wiesz, mam piećdziesiąt lat, osiągnąłem już wszystko, dzieci są dorosłe... Jeszcze czas, żeby... W zeszłym roku, w Ustce, widziałem na brzegu kuter, był do sprzedania. Wiesz, taki kuter...
Wiem. Jutro pojedzie się po ten kuter. Dzisiaj jest jeszcze konferencja i trzeba odebrać maszynkę do golenia z naprawy, ale jutro... Nie, jutro trzeba lecieć do Paryża na sympozjum miedzynarodowe, potem podpisać umowę z Algierczykami i po drodze do domu zawadzić o Macedonię, gdzie nasi prowadzą prace konserwatorskie. Więc za dwa tygodnie, ale przedtem należy oddać artykuł do "Ochrony zabytków" i... jest jeszcze kilka pozycji w notesie. Powiedzmy za miesiąc... Dzisiaj zaś, zanim sen zmroczy myśli, będzie można pod zamkniętymi powiekami sprawdzić bębenek, zapiąć sprzączkę paska od kabury pod ramieniem i wejść na kuter.
>>
Taki kuter. Właśnie...
Kiedyś na pewno. Nawet jeśli nie mi pisane to "kiedyś".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zwyroll3 nielegalny plemnik
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2417 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 328 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:12, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
jestem po Ciebie za 3 godziny musze tylko po śpiwór pojechac
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:14, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
zwyroll3 napisał: | jestem po Ciebie za 3 godziny musze tylko po śpiwór pojechac
|
mam dwa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:14, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Śro 21:26, 31 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:16, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ot, Malena mnie rozgryzła!
Tyle tylko, że ja by chciała żeby jutro było dziś.
A do pięćdziesiątki to mi jeszcze daleko. Widocznie jestem nad wyraz rozwinięta (emocjonalnie i kulturowo ) i takie dylematy dopadły mnie wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 12:18, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
zwyroll3 napisał: |
Czyz nie trudniej jest rzucic prace, sprzedać mieszkanie i wyjechać na stałe do np. Hiszpanii bo tak właśnie chce (...) |
Właśnie, zwyroll. Jak Ci się chce i jest to takie sprecyzowane chcenie, połowę sukcesu masz w kieszeni. Ale gdy tylko Ci się chce, a nie wiesz czego, no to... kapota |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:19, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Śro 21:25, 31 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pią 12:22, 31 Lip 2009 Temat postu: Re: stopy, stopki.... |
|
|
lulka napisał: |
Macie tak czasem?
Jak temu zaradzić nie porzucając wszystkiego, nie zasypując za sobą ścieżek itd. itp? |
Wiesz Lulko, zmusiłaś mnie bym przez chwilę zastanowiła się nad tym i z przerażeniem stwierdzam, że jak dotąd nie miałam takich odczuć, może jestem zbyt mało wymagająca, chociaż mój mąż twierdzi inaczej, może to co mam mentalnie, emocjonalnie, materialnie zabezpiecza moje oczekiwania, w każdym razie nie chcę nic zmieniać, no może jedynie mieszkanie na dom, cała reszta (wiadoma) niech sobie nadal spokojnie dryfuje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:22, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | szukac ludzi trzeba, szukac. |
Tia...A ja właśnie chcę od nich uciec.
Owszem, sa przyjaciele, rodzice. Wspierają mnie.
I są delikatnie mówiąc przestraszeni.
Bo według nich to mnie się w dupie (znaczy się w marsie) przewraca.
Ja nie potrzebuję wspacia!
Być może ŚiB sytuacja bardzo podobna do Twojej, ale to jest inny etap!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|