po 30-tce

Marianna

Przeglądacie? Zastanawiacie się dlaczego są tak takie? Wyciągacie jakieś wnioski?

pogłoska

Pasztet

Baaardzo niewiele osób ma stosowną wiedzę i umiejętności, żeby to zrobić, ale wszyscy usiłują. Z żenującym skutkiem.

pogłoska

W sumie chyba wszystkie ścisłe kierunki studiów mają statystyki lub metody statystyczne itp.

Sławomir

pogłoska

Sławomir

ależ skąd, jak sumy wychodzące przekraczają wchodzące to zmienia się program managera

pogłoska

Sławomir

to nie kwestia wiary, bo na papierze zawsze 2+2=4, na wypadek jakby Ernst & Young miał pytania

tylko, że im wyżej w hierarchii to przesłanki do podejmowania decyzji są bardziej eklektyczne - i nawet nie chcę wiedzieć, czym kieruje się mój CEO Tongue out (1)

pogłoska

Pasztet

pogłoska

Student zdobywa narzędzia.
Sposób użycia zależy od zajęcia a i chyba trochę od ambicji.

Pasztet

Student ma jakiś wrodzony rzyg na statystykę (też miałem), do tego dochodzi prowadzący ćwiczenia, który da parę zadań do liczenia i z bani. Student ma ściągę z wzorami jak co policzyć. Koło się napisze, obie strony zadowolone. Może wykładowca coś naględził, ale kto by się przejmował, się wykuje z knigi, nie trzeba rozumieć. I tak z pokolenia na pokolenie.

Ja pewnie byłbym taki sam, ale przez zupełny przypadek trafiłem na dwumiesięczne letnie zajęcia organizowane w Polsce przez jakąś amerykańską uczelnię, nie pamiętam nawet którą. Jako prawie ostatni w kolejce trafiłem do grupy 'metody statystyczne i modele ekonometryczne' i tam do liczenia służyły kompy, a reszta zajęć była o interpretacji, o czytaniu danych, o prawidłowym doborze danych itp. Wsiąkłem i już później sam się wgłębiałem w temat, bo mnie kręcił.

Marianna

Wypowiedzieli się debile. Elita milczy, przyklaskując debilom.
Jak to mówią, kto z kim przestaje takim się staje. Szkoda.

pogłoska

flykiller · Gość

Nie ma czego komentować (boże broń, żebym pretendowała do jakiś elit).
Nie będzie tak, jak sobie wymarzyłeś, Niebieski.
Fora z zasadami przędą jeszcze cieniej, niż fora bez zasad (chyba to zauważyłeś).

pogłoska

Sławomir

no przecież to Anmario Tongue out (1)

Pasztet

Jak to dobrze, że już wyrosłem z podbijania do każdej panny na forum...

PS. Z kumpla, który i tak na dość wczesnym etapie zorientował się, że zajebista dupa, którą wyrwał na imprezie w Barcelonie w 2005, po bliższych macankach okazała się mieć oprócz cycków również fujarę, bekę mamy do dziś. Nawet mu chyba rocznicę w tym roku okrągłą zrobimy

letnisztorm

Nie, to nie Anmario ale elita kto to, to nie wiem.