|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ordon jarzębina
Dołączył: 06 Cze 2012 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:56, 11 Mar 2013 Temat postu: Spać, ale jak ? |
|
|
Do tak przewrotnego nazwania tematu skłonił mnie tytuł tematu obok. Myślę, że autor nie będzie miał mi tego za złe.
Chciałbym tutaj poruszyć problem bezsenności. To chyba nic nadzwyczajnego, kiedy nie możemy zasnąć. W końcu to się zdarza. Co jednak kiedy ciągnie to się tygodniami, miesiącami...? Kiedy budzimy się w ciągu nocy i do rana czekamy na dźwięk budzika? Czy konieczne są tabletki nasenne?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 16:32, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie, w żadnym wypadku leki nasenne!
Osoby mające problemy z zasypianiem i budzeniem się w czasie snu penie prowadzą aktywy tryb życia, czyli kawa, palenie tytoniu i stres, który mają w życiu codziennym. Alkohol jest to inna sprawa!
Proponuję na początek spotkanie z magnezem z dodatkiem witaminy B6. Jest to środek dostępny bez recepty, lecz przedawkowanie może mieć też skutki uboczne.
Jesli taka terapia magnezowa nie będzie skuteczna, to można się zastanowić nad wizytą u lekarza.
Pewnie ktoś się zapyta, jak długo należy brać magnez z wit.B6?
Tak długo, aż pomoże.
Życzę wytrwałości. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 16:48, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Zmęczenie fizyczne, ból mięśni poprzedzony zastrzykiem endomorfin, rozwiąże problem bezsenności. Mnie ostatnio wystarcza 5 - 7 godzin snu. Na początku tygodnia budzę sie po 5,5, pod koniec po 6,5 - 7, w weekendy po 8, i dalej nie idzie spać. Może i Tobie wystarcza kilka godzin snu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:27, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
mialam taki sam problem poszlam do lekarza.
i
oto jrady do ktorych sie zastosowalam:
wyrzucilam radio z laserowym wyswietlaczem i automatyczna godzina przeez radio.
wynik byl od razu zaskakujacy, moglam spac po dwie trzy godziny bez przerwy.
wyrzucilismy stelaz , bo byl z metalu.
obecnie mamy lozka i stelaze bez metalu , czyli bez gwozdzi (cialo ludzkie reaguje na metal, no np. poloz kompas na metalu i zobaczysz, ze igla juz nie pokazuje prawidlowo polnocy) no wiec - metal wplywa tez na sen. naturalnie materace tez. zadnych sprezyn!
wylaczylismy prad w kontaktach w naszej sypialni
pozostalo tylko oswietlenie. nie ma zadnych telefonow, wireless niestety jest.
zmienilam sposob odzywiania, jem o 75% wiecej jarzyn i owocow niz przedtem. zrezygnowalam z kupna produktow gotowych.
oczyscilam organizm
a teraz wyniki:
poprawila mi sie cera, since pod oczami sie wyraznie zmniejszyly.
spie jak dziecko, cala noc
ufff!
no i moja depresja zanikla.
ufff!
acha
biegam na swiezym powietrzu
3-4razy tygodniowo
goraco polecam wiec zmiane trybu zycia, warunkow spania, no i oczyszczenie organizmu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Pon 18:33, 11 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 20:13, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
a co to jest bezsenność? |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 20:34, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie cierpię na bezsenność, chociaż czasami zdarzają mi się noce, kiedy przewalam sie w łóżku do 3, 4 nad ranem.
Generalnie nie potrzebuję dużo snu. Zawsze czytam w łóżku i wielokrotnie zdarza mi sie, że wciągnięta lekturą zapominam się i dopiero świt daje mi znać, że znowu zarwałam noc. Generalnie sypiam od 4 do 6 godzin na dobę. Tylko choroba powoduje, że śpię zdecydowanie dłużej- to są prawie orgie senne, bo przy wysokiej goraczce zdarza mi sie przespać cięgiem nawet wiecej niż dobę.
Czasami- raz, dwa w miesiacu biorę stilnox. Nawet nie dlatego, że jakoś specjalnie go potrzebuję, ale uwielbiam ten stan: raz, dwa trzy, misiu śpi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:18, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Zwykle sypiam dobrze. Może dlatego że wciąż jestem niedospany ( 5-6 godzinsnu na dobę ).
Raz- dwa razy w miesiącu zdarza mi się bezsenność. Ćwiczyłem różne manewry i przekonałem się, ze z bezsennością nie ma sensu walczyć. Wstaję, robię sobie herbatę, czytam książkę. Następnego dnia jestem tak nieprzytomny że zasypiam o ósmej.
Nocne budzenia i nie spanie do switu zdarza mi sie , gdy wokół trochę za dużo spraw, rzeczy, nerwów. Wtedy jakiekolwiek przebudzenie uruchamia mózg i zaczyna sie myślenie. Niestety wyłączenie tego pobudzenia jest cholernie trudne, jesli nie niemożliwe.
Pomaga usunięcie przyczyny.. a nie skutku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 23:07, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Pomaga usunięcie przyczyny.. a nie skutku |
Nie może być! Mózgu???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:23, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Sen jest dobry na wszystko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:46, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ja zasypiam natychmiast po przyłożeniu głowy do poduszki.
W autobusach też śpię jak kamień - raz nawet przespałam mój przystanek i obudziłam się jakieś 10 km dalej pod domem kierowcy
Natomiast zdarzało mi się nie spać kiedy dręczyły mnie jakieś problemy. Wtedy włącza się myślenie i o spaniu można zapomnieć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 12:21, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Źle śpię w tygodniu i podczas pełni,ale znam urok popołudniowego zjazdu do poduszki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:30, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Na pełnię jestem również "uczulona".
Wkurza mnie moja bezsenność, która zaczyna się przerywając jakiś sen. Zdarza się tak czasami, gdy mam jakiś stres. Nagle do snu, wkracza osoba/ wydarzenie związane z tą sytuacją stresową i... koniec spania. Obojętnie która godzina nie zasnę do rana.
Czasem wstaję i kręcę się po domu, odpalam kompa, czasem z lenistwa wiercę się w łóżku, denerwując męża.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:29, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | nudziarz napisał: |
Pomaga usunięcie przyczyny.. a nie skutku |
Nie może być! Mózgu???
|
Nie.
Problemów, niezałatwionych spraw, które ciążą, strachu przed dniem który ma nadejść
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ordon jarzębina
Dołączył: 06 Cze 2012 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:34, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
tina napisał: | mialam taki sam problem poszlam do lekarza.
i
oto jrady do ktorych sie zastosowalam:
wyrzucilam radio z laserowym wyswietlaczem i automatyczna godzina przeez radio.
wynik byl od razu zaskakujacy, moglam spac po dwie trzy godziny bez przerwy.
wyrzucilismy stelaz , bo byl z metalu.
obecnie mamy lozka i stelaze bez metalu , czyli bez gwozdzi (cialo ludzkie reaguje na metal, no np. poloz kompas na metalu i zobaczysz, ze igla juz nie pokazuje prawidlowo polnocy) no wiec - metal wplywa tez na sen. naturalnie materace tez. zadnych sprezyn!
wylaczylismy prad w kontaktach w naszej sypialni
pozostalo tylko oswietlenie. nie ma zadnych telefonow, wireless niestety jest.
zmienilam sposob odzywiania, jem o 75% wiecej jarzyn i owocow niz przedtem. zrezygnowalam z kupna produktow gotowych.
oczyscilam organizm
a teraz wyniki:
poprawila mi sie cera, since pod oczami sie wyraznie zmniejszyly.
spie jak dziecko, cala noc
ufff!
no i moja depresja zanikla.
ufff!
acha
biegam na swiezym powietrzu
3-4razy tygodniowo
goraco polecam wiec zmiane trybu zycia, warunkow spania, no i oczyszczenie organizmu |
O bosze Tina! Nigdy bym nie wpadł, że można do bezsenności podchodzić w sposób aż tak naukowy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ordon jarzębina
Dołączył: 06 Cze 2012 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:44, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Zwykle sypiam dobrze. Może dlatego że wciąż jestem niedospany ( 5-6 godzinsnu na dobę ).
Raz- dwa razy w miesiącu zdarza mi się bezsenność. Ćwiczyłem różne manewry i przekonałem się, ze z bezsennością nie ma sensu walczyć. Wstaję, robię sobie herbatę, czytam książkę. Następnego dnia jestem tak nieprzytomny że zasypiam o ósmej.
Nocne budzenia i nie spanie do switu zdarza mi sie , gdy wokół trochę za dużo spraw, rzeczy, nerwów. Wtedy jakiekolwiek przebudzenie uruchamia mózg i zaczyna sie myślenie. Niestety wyłączenie tego pobudzenia jest cholernie trudne, jesli nie niemożliwe.
Pomaga usunięcie przyczyny.. a nie skutku |
Właśnie. Skutek musi wynikać z jakiś powodów. Przyczyny często są nie zależne od nas. Nie zwolnisz przecież swojego upierdliwego szefa. Takich powodów, na które nie mamy wpływu jest sporo. Nie każdy i nie o razu zdoła sobie z tym poradzić. Psychika ludzka jest bardzo indywidualną sprawą i to co po jednym "spłynie", dla drugiego staje się żywicowym problemem. Myślę, że należy zacząć od rzeczy prostszych. Można najpierw zrewidować tzw. higienę snu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:00, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Zgadza się .
Trzeba jednak dokonać próby nadania dystansu. Wszystko siedzi w naszej głowie
Wiesz.. kiedyś, gdy bylismy w skrajnie trudnej sytuacji , zona powiedziała mi: "Bosz.. ty jesteś pozbawiony uczuć !! Jak potrafisz spać ??? "
Odpowiedziałem: " Musze spać, po prostu muszę. Życie spędzam za kółkiem i jesli nie będe przytomny, mogę kogoś zabić."
Czasem motywacja pomaga
Czasem oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:46, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
ordon napisał: |
Właśnie. Skutek musi wynikać z jakiś powodów. Przyczyny często są niezależne od nas. Nie zwolnisz przecież swojego upierdliwego szefa. Takich powodów, na które nie mamy wpływu jest sporo. Nie każdy i nie o razu zdoła sobie z tym poradzić. Psychika ludzka jest bardzo indywidualną sprawą i to co po jednym "spłynie", dla drugiego staje się żywicowym problemem. Myślę, że należy zacząć od rzeczy prostszych. Można najpierw zrewidować tzw. higienę snu. |
Hmmm...Ja mam dokładnie odwrotnie. Jedynym wybawieniem na stres, wszelkie nieszczęścia tego świata i moje osobiste jest właśnie sen. W zasadzie na siłę mogę usnąć wszędzie i zawsze o ile jestem w pozycji leżącej.
Do szczęścia potrzeba mi siedem godzi snu. To nie jest normą bo często zarywam noce, ale jestem wówczas mniej szczęśliwa gdy już nie śpię.
Tak - moje życie (wbrew mnie) jest potwornie stresujące.
Nauczyłam się przed snem wyjść z niego i wejść w swój własny, nikomu nieznany świat.
Wciąż ubolewam, że nie mogę go zbudować do końca bo usypiam po 3 minutach.
Czasami buduję go dalej w snach, czasami o nim w owych snach zapominam.
Generalnie kocham spać - szczególnie nad ranem i do południa.
Przez wiele lat wstawałam o świcie i mogę zaprzeczyć teorii o najlepszym śnie przed północą.
To jest bardzo indywidualna sfera - bardzo, bardzo prywatna, niedostępna dla innych. Tak to czuję i śpię jak zabita.
Bo to lubię?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:48, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Wto 22:55, 12 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 22:27, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Spię jak nieboszczyk.
Chyba, że jest pełnia, to nie śpię w ogóle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:28, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Do szczęścia potrzeba mi siedem godzi snu. To nie jest normą bo często zarywam noce, ale jestem wówczas mniej szczęśliwa gdy już nie śpię.Tak - moje życie (wbrew mnie) jest potwornie stresujące. Nauczyłam się przed snem wyjść z niego i wejść w swój własny, nikomu nieznany świat.Wciąż ubolewam, że nie mogę go zbudować do końca bo usypiam po 3 minutach.Czasami buduję go dalej w snach, czasami o nim w owych snach zapominam.Generalnie kocham spać - szczególnie nad ranem i do południa.Przez wiele lat wstawałam o świcie i mogę zaprzeczyć teorii o najlepszym śnie przed północą.To jest bardzo indywidualna sfera - bardzo, bardzo prywatna, niedostępna dla innych. Tak to czuję i śpię jak zabita.
Bo to lubię? |
Mam dokładnie tak samo.
A bezsenność wynika u mnie wyłącznie z dwóch powodów.
1) Nie jestem zmęczona (paradoksalnie po wykańczającym dniu i wieczorze, albo i nocy nad projektem potrafi mi o godzinie 3-4 nad ranem "przejść" chęć do spania...)
2) Za dużo myślę i analizuję i "rozmyśliwam" nad jakimiś sprawami. Problemami, albo i nie.
Najlepszy lek na bezsenność to wyłączenie myślenia. Wg mnie.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|