po 30-tce

teraz

[link widoczny dla zalogowanych]

dla mnie to dziwactwo,
może tak humanistyczne chrzciny, pierwsza Komunia Św., namaszczenie chorych i humanstyczna spowiedź u psychoanalityka

Aproxymat

To by oznaczało, że śluby kościelne są niehumanistyczne? Cywilne także?
Mnie zresztą zawsze śmieszy jak tzw. racjonaliści (nie mówię, że wszyscy, wielu to naprawdę fajni ludzie) w ramach walki z zabobonami i magią, próbują przeforsować własne magiczne czynności jako nowoczesne i humanistyczne.

Wpędzają się sami w rytuały, którymi, gdyby zmienić tylko trochę otoczkę, gardziliby przy innej okazji.

animavilis · Gość

Aproxymat

No właśnie. Ja wielokrotnie czytałem różne netowe starcia wojujących ateistów z wojującymi chrześcijanami i nie widziałem żadnych różnic między ich zachowaniami, słownictwem, postrzeganiem świata i przeciwników

stara_reklama · Gość

Aproxymat

Tym, że impreza jest humanistyczna

stara_reklama · Gość

animavilis · Gość

Aproxymat

Nooo... Tylko po ludzku wszystko musi się odbyć

stara_reklama · Gość

illunga

Uśmiałam się. Nadęcie i patos i dorabianie teorii. Jako żywo zobaczyłam w tej ściśle wyreżyserowanej ceremoni, "śluby" kolonijne czy obozowe... A wygłaszanie własnej formułki...no cóż, ktoś się za dużo naoglądał amerykańskich filmów. Cudnie określone:...wymienianie się materiałem genetycznym.

Może powinni jeszcze uwzględnić kierunek wiatru i pływy morskie.
Jak dla mnie- żałosne silenie się na oryginalność.

STALKER · Gość

Chyba zapomnieli dopisać... d'oh!

„ Po ceremonii w pałacu ślubów... państwo młodzi udali się do rady zakładowej, gdzie dostali wiązanki ślubnych kwiatów. Wszyscy wzruszeni faktem, że są świadkami narodzin nowej, świeckiej tradycji".

Nikt

... goździków?

Sto

Taaaa....wymiana materiału genetycznego placz

. Zdaje mi się, że ludzie ci wertując słownik, zalali niechcący kawą hasła na "h" i nie do końca byli w stanie doczytać o co z tym humanizmem chodzi.
Przyrzekam ci, że będziesz mogła (mógł) się o mnie troszczyć, być obok mnie w chwilach radości, smutku, w momentach mych porażek i sukcesów (...) jeśli tylko chcesz, to tęsknij za mną kiedy wyjadę lub wyjdę do drugiego pokoju. Obiecuję ci, że będziesz mógł oglądać ze mną filmy, śpiewać, tańczyć, śmiać się i płakać (...)
Rzeczywiście, przyzwolenie na wspólne oglądanie filmów i tęsknotę za osóbką, która akurat siedzi np. w łazience Blue_Light_Colorz_PDT_02

odzwierciedla najwznioślejsze ideały ludzkości. Dante, Boccaccio i Petrarka pewnie posikali się ze śmiechu i dlatego padało u mnie w weekend Brick wall

.
Przysięga wielce zobowiązująca, doprawdy... Pozwalam Ci, hihi, a jak już będziesz stara(y), brzydka(i) i chora(y), to pozwolenie swe cofnę, gdyż zorana wiekiem twarz i przygięte ciężarem codzienności plecy zbudzą we mnie odrazę, której znoszenie uczyni moje życie tyle nieznośnym, że aż zbyt odległym od humanizmu, a więc możesz się wypchać Applause

.
Proponuję wprowadzić humanistyczną przysięgę wojskową, pozwalającą armii na wręczanie broni swoim żołnierzom, coby sobie mogli pocelować do wróbli, humanistyczną przysięgę Hipokratesa zezwalającą pacjentom na przychodzenie po pomoc (ale z umiarem - nie wtedy, kiedy pan doktor np. czyta gazetę). W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, by w nowoczesnym społeczeństwie realizować filozofię humanistycznego podejścia do czegokolwiek, choćby w umowie o pracę pozwolić pracodawcy na wypłacanie sobie wynagrodzenia.
Jedyne słowo na "h", jakie przychodzi mi do głowy w związku z tą ceremonią prowadzącą wprost do przecudnego splątania dwóch łańcuchów DNA Sick

, nie nadaje się na forum. Zaraz, zaraz, to się chyba pisze przez "ch" ...

Seeni

Może i śmieszne.
Ale po prawdzie tak samo jak nasze śluby kościelne. Wianek na głowie i dziewicza biel sukni ślubnej. I ta niezwykle istotna okoliczność, żeby kolor kwiatów w wiązance harmonizował z pomadką na twarzy. I żeby na weselu była obecna ciocia Zosia, bo przeciez my byliśmy na weselu jej kuzyna z Łomży.
I kredyty spłacane przez resztę życia przez rodziców państawa młodych.
Cóz z tego, ze nasze sluby niehumanitarne- tak samo smieszne i dziwaczne.

Sto

Ależ właśnie "nasze" śluby stanowią kwintesencję humanitaryzmu, który w moim pojęciu (a pojęcia są w nauce na prawdę bardzo różne) jest jednym z podstawowych warunków, by rzecz umiejscowić choćby w szeroko pojętych granicach humanizmu. Mówienie o imprezach towarzyszących poprowadzi nas jedynie do, przepraszam za słowo, zbaczania z tematu. Przypadki skromnego, wręcz symbolicznego uczczenia ślubów zdarzają sie coraz częściej, tak samo kościelnych jak i cywilnych. Mnie uderza istota ceremonii w innym wymiarze - wszelkie relacje między ludźmi obarczone są wzajemnymi prawami, ale i obowiązkami, płynącymi z nawiązania danej relacji profitami, ale i brzemionami z tego wynikającymi. Brak tych brzemion w treści przysięgi to dla mnie brak humanitaryzmu właśnie i nieuchronne zdążanie do społeczeństwa beneficjentów nie odpowiadających za nic. Przed oczami w takich chwilach mam lekturę "Konrada Wallenroda" : "uczyniwszy na wieki wybór, dnia każdego wybierać muszę". No, to się patetycznie porobiło...

Seeni

Humanitarnie powiem jedynie : a niechże każdy ślubuje sobie co chce.

A słowa przysięgi w USC : Świadoma(y) praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny uroczyście oświadczam, że wstępuje w związek małżeński z ... i przyrzekam, że uczynię wszystko aby nasze małżeństwo, było zgodne, szczęśliwe i trwałe."
Już ja widzę tych wszystkich świadomych praw i obowiazków wynikajacych z założenia rodziny.
Że niby idą na krótki kurs prawa rodzinnego, przed zawarciem małżeństwa ?????
osobiście śmieszy mnie to tak samo jak obietnica wymiany DNA

Aproxymat

Zabawne jest to wszystko właśnie w dwójnasób - kiedy ktoś, kto deklaruje, że śmieszą go ceremonie kościelne, sam sobie wymyśla swoje, równie zabawne ceremonie i traktuje je w poważny sposób.

Jak oni się będą tym DNA wymieniać? Bakterie to potrafią ale ludzie?
Ach... nie... oni będą się dzielić materiałem genetycznym, co jest jeszcze bardziej zagadkowe

bea.ta

A czy Ktoś może (już ) wie jak będzie przebiegał... jaką nazwę będzie nosił rozwód po ślubie humanistycznym.........?

Aproxymat

Oddadzą sobie chyba ten materiał genetyczny (inaczej sąd będzie musiał się tym zająć)