po 30-tce

bea.ta

Nie sąd a genetycy;) (chyba) musieli by przeprowadzić badania , jaki materiał ma do kogo ma wrócić.

A w temacie to ...trochę to śmieszy jak wszelkie nowości . Na początku jest śmiech, kpina a z czasem przechodzi się nad tym do porządku dziennego ( obojętnieje ) lub znajdą się tacy , którzy odkryją w tym idealny sposób na zawarcie związku małżeńskiego. Powstanie nowa moda albo zakończy się na tym jednym ślubie

I podobno nieważne jak się zaczyna byleby starać się nie skończyć gorzej...

Aproxymat

Bardzo możliwe, wielkiej kariery tego rodzaju ślubom nie wróżę (znaczy ceremoniom, nie samym związkom), a że zobojętnieje - ha, pojawi się coś nowego na pewno, co znowu nas rozbawi, zadziwi, zaskoczy, zniesmaczy.

nudziarz · Gość

Cóz.. ludzie zawsze chcieli i chcą byc wyjatkowi.. inni.. wyrózniajacy sie.
Jedni biorą slub pod woda, inni skaczac na spadochronie... a Ci... cóz.. pewnie z braku srodków na realizacje czegoś absolutnie wyjatkowego postanowili wymienic się materialem genetycznym.

Zastanawiam sie tylko co ma do tego wszystkiego humanizm...
Czyzby wiec tradycyjne formy zawierania malzeństw byly zdehumanizowane ??

I chyba lepsze bylo jednak wspolne rozbijanie garnków

yapp

teraz

Aproxymat

bo ja

sam pomysł może i śmieszny, choć jak dla mnie nie bardziej niż wszystko to co towarzyszy tradycyjnym ślubom.

mnie zainteresował fragment przysięgi:
Przyrzekam ci, że będziesz mogła (mógł) się o mnie troszczyć, być obok mnie w chwilach radości, smutku, w momentach mych porażek i sukcesów (...) jeśli tylko chcesz, to tęsknij za mną kiedy wyjadę lub wyjdę do drugiego pokoju. Obiecuję ci, że będziesz mógł oglądać ze mną filmy, śpiewać, tańczyć, śmiać się i płakać (...) że będziesz mógł się dzielić ze mną wszystkim - myślami, materiałem genetycznym i zasobami - czym tylko zapragniesz - mówili.

Szczególnie to krótkie stwierdzenie: Przyrzekam ci, że będziesz mogła (mógł)...

Wcale nie ma obietnic, że JA będę sie troszczyć o ciebie, lub że będę wierny(a) i że nie opuszczę do śmierci. Ale przyrzekam, ze TY będziesz to właśnie mógł - jeśli tylko zechcesz.
Z moich małżeńskich doświadczeń wynika, że pozwolić drugiej osobie na bycie współmałżonkiem to bardzo ważna sprawa i wcale nie łatwa. Bardzo mi sie podoba ta przysięga. To po prostu jak stwierdzenie - dopuszczę cię do swojego życia, nie będę się od ciebie odgradzać; będę przyjmować twoje uczucia.

bobro

Pasztet · Gość

Jak sprawdzic? Wsadzic reke w majtki?

bobro

przepraszam, źle się wyraziłem i poprawiłem zanim napisałeś odpowiedź (ale wiedziałem, że się odezwiesz

)

stara_reklama · Gość

Pasztet · Gość

Zawsze to bezpieczniej, niz nadziac sie na niespodzianke

Sto

Uwielbiam to forum za chroniczną off-topicowość - niby to o humanizmie, a tu masz; Jak odróżnić kobietę od mężczyzny. Swoją drogą jeszcze nigdy nie zasmakowałem takiej pomyłki (no, przynajmniej w realu). Żeby jednak nie za daleko odbiec od tematu; humaniści mawiali "nic co ludzkie nie jest mi obce" Blue_Light_Colorz_PDT_02

STALKER · Gość

A pamiętacie show o Miriam ???

Ci goście nie słuchali porad Paszteta i dobrze im za to!

yapp

yapp