Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:52, 22 Lut 2007 Temat postu: Smętarz dla zwierzaków |
|
|
Mój kolega, który od pewnego czasu głowi się nad rozpoczęciem jakiegoś własnego biznesu, a dysponuje jakąś tam sumą pieniędzy na inwestycje, wpadł własnie na pomysł wykupienia sporego gruntu nieco na obrzeżach miasta i przeznaczenia go na cmentarz dla zwierząt. Szczerze mówiąc, nawet nie wiem, czy istnieją jakiekolwiek przepisy regulujące takie instytucje. Z tego co mgliście pamiętam, władze odnoszą się do takich pomysłów bardzo niechętnie, zaskoczyła mnie też niechęć ludzi [niektórych, bo są też entuzjaści], do tego by miejsca tego rodzaju w miastach jednak były. Czy ktoś coś wie bliższego na ten temat, tzn. czy istnieją jakieś przepisy określające funkcjonowanie takich cmentarzy? Czy to zależy wyłącznie od decyzji władz miejskich? Bo zapotrzebowanie chyba by było...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Czw 15:14, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy to dobra idea. Przypomnial mi sie Ray Winkler, z "Drobnych cwaniaczkow" grany przez Woody Allena. Zdaje sie ze cmentarz dla zwierzat byl jednym z jego rozlicznych, katastrofalnych pomyslow biznesowych |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:18, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Problem z tym kolegą jest taki, że strasznie się zapalił do tego pomysłu. Zaczął nawet obliczać ewentualne stawki za miejce na cmentarzu i fachową opiekę nad nagrobkami. No i nęka wszystkich wokół z prośbą o ocenę samej idei - zamiast wykorzystywać ogródki (nie każdy je ma), czy potajemnie chować zwierzaka w parku czy lesie, można byłoby mieć zupełnie jawne i oficjalne miejsce na ten cel.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Czw 19:43, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
jednego kota pochowałam kiedyś w dawnych czasach na trawniku za blokiem, a zaraz obok spoczywał w pokoju mój kanarek; psa w pobliskim lasku, a potem niedaleko niego chomika samobójcę; zmarłego po ciężkiej chorobie Kocura zostawiłam u weterynarza - byłam w takim szoku, że dopiero po dłuższym czasie zdałąm sobie z tego sprawę, że skazałam go na utylizację ; moje aktualne koteczki cieszą się dobrym zdrowiem i mam nadzieję, że pożyją jeszcze troszkę - ale jak odejdą z tego świata... no cóż, wiem, że to makabryczne, ale czasem myślę o tym by je po śmierci wypchać i postawić jednego na telewizorze a drugiego na lodówce
a co do cmentarza - w Poznaniu chyba władze nie zgodziły sie na taki pomysł (coś mi się obiło o uszy całkiem niedawno). Ale podobno zapotrzebowanie jest.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 20:27, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Polecam przed wprowadzeniem w życie lekturę " Smętarza dla zwierzaków"Kinga. Z tym, że nie zalecam na wieczór.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:41, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
takie cmentarze tu i ówdzie już są, więc chybq najpierw kolega powinien je zobaczyć, może pogadać z wlascicielami.
Swoją drogą smętarz byłby dobrą nazwą dla takigo miejsca.
A ja mam inne pytnie czy sa obecnie w POlsce cmentarze cywilne, na którch można sobi zorganizować świecki pogrzeb poza jakimkolwiek obrządkiem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:42, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
a oto adresy smętarzy kór znalazłam
Psi Los
Konik Nowy
Tel.: (0-22) 783 60 06 / 0-601 309 045
[link widoczny dla zalogowanych]
Tęczowy Most
Szymanów 7
gm. Kąty Wrocławskie
tel: 789 11 39, 39 07 002
tel. kom. 0-600 758 556
[link widoczny dla zalogowanych]
Cmentarz Małych Zwierząt
Rzędziany 71
16-080 Tykocin
tel. 607 220 111
[link widoczny dla zalogowanych]
Cerber. Cmentarz dla zwierząt
Łódź
ul. Malownicza 84
tel.: (042) 648 40 61
Cmentarz dla zwierząt
Rybnik
ul. Majątkowa 42
tel.: (032) 424 62 99
Cmentarz dla zwierząt
Mochle 42 (koło Bydgoszczy)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:23, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wielkie dzięki za linki, przekażę mu, to może będzie lepiej zorientowany
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:12, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
mi się cmentarz dla zwierzaków kojarzy jakoś dziwnie i przede wszystkim z wyprawą Pawlaka i Kargula do Hameryki
a tak poważnie - zwykle zwierzaki moje "wiejskie" same się gdzieś... hmm... dematerializowały. pewnego dnia po prostu nie wracały
ale teraz mam takiego "domowego" wyjątkowo - i w sumie... gdyby za Tęczowy Mostek sobie kota smignęła... to... czy ja wiem... NIE WIEM
ale pomysł chyba ok. tylko nie wiem, jak od strony biznesplanu to wyglądac może
("na obrzeżach miasta..."....-Szczecina?)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:14, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: |
("na obrzeżach miasta..."....-Szczecina?) |
Tak, gdzieś w rejonie Bezrzecza, ale nie znam tamtych okolic za dobrze. Ponoć wojsko się pozbywa części terenów poligonowych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 0:09, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie, chyba nie...
Wyobrażam sobie, co prawda, że wielu ludzi może potrzebować tej celebry śmierci, nie wiem, jak to nazwać nawet, ukonkretnienia, miejsca, symbolu, namacalności, poświadczenia, że było to coś więcej niż zwierzę, że przyjaciel, domownik, że "ktoś". Nie mogę jednak odpędzić od siebie takiego leciutkiego wrażenia absurdu, a nawet rozbawienia [o, tak jak wtedy, gdy czytam wpisy na wirtualnym cmentarzu zwierząt: [link widoczny dla zalogowanych] ]
Inna rzecz, że sama wolałabym zostać rozsypana w jakimś ładnym miejscu niż gnić w sektorze nr 5, kwaterze 1098 między kowalskim a wiśniewskimi. Może to dlatego.
Moje psy zgniły gdzieś na leśnej polanie. Początkowo było to nawet jakieś konkretne miejsce, ale zarosło trawą, zatarło się.
Aproxymat napisał: | zamiast wykorzystywać ogródki (nie każdy je ma), czy potajemnie chować zwierzaka w parku czy lesie, można byłoby mieć zupełnie jawne i oficjalne miejsce na ten cel. |
Dlaczego potajemnie? To jest nielegalne?
I dlaczego lokalne władze odnoszą się do takich inicjatyw bardzo niechętnie? Nie rozumiem
Seeni napisał: | Polecam przed wprowadzeniem w życie lekturę " Smętarza dla zwierzaków"Kinga. Z tym, że nie zalecam na wieczór..... |
Wypływa mi gdzieś z mroków pamięci film zrealizowany na podstawie tej książki. Ożywiony kot, ożywiony syn, ożywiona żona, brrr...
bo ja > chomik-samobójca? |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:51, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
Dlaczego potajemnie? To jest nielegalne?
|
Zdaje się, że właśnie jest to nielegalne..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Śro 11:09, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
bo ja > chomik-samobójca? |
może nie do końca świadomy swojego czynu, ale... no powiesił się i już...
A gzrebanie zwierząt w miejscach do tego nie przeznaczonych jest nielegalne ze względów sanitarnych
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:31, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
bo ja napisał: |
A gzrebanie zwierząt w miejscach do tego nie przeznaczonych jest nielegalne ze względów sanitarnych |
Czyli co robić skoro "smętarzy" póki co jak na lekarstwo?
Oddaje się gdzieś do utylizacji?
Ta cała celebra z pochówkiem zwierząt też mnie trochę śmieszy. Choć sama mam zwierzęta (jakaś wyjątkowo wredna chyba jestem).
Ale ten cały smętarz przypomniał mi pewne zdarzenie, smutne, ale po latach śmieszne.
Musiałam uśpić psa. Tragedia prawdziwa i długo miałam wyrzuty sumienia. Poniewaz jednak pies był uśpiony w domu i weterynarz zmył się po robocie to zadzwoniłam do brata żeby coś mi pomógł zrobić (pies był olbrzymi).
Przyjechał brat równie wstrząśnięty bo bardzo psa lubił i wymyślił, że trzeba gdzieś pojechać i psa zakopać. Ciemno już było, zapakowaliśmy psa do bagażnika i w drogę. Jeżdziliśmy tak ze trzy godziny szukając odpowiedniego lasu. Wszystkie były jakieś niegodne (lasy) choć za przeproszeniem gówno w nocy było widać.
W końcu wróciliśmy z psem do domu i pochowaliśmy go w lesie, który jest 100 m od mojego domu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Śro 11:51, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | [
Czyli co robić skoro "smętarzy" póki co jak na lekarstwo?
Oddaje się gdzieś do utylizacji?
|
podobno można zwierzątko zawieść do schroniska i tam oddać do utylizacji. BYć może można to tez zrobić za pośrednictwem weterynarza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:29, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, niektórzy weterynarze zdaje się też mają możliwość "załatwienia" utylizacji. Można też zgłosić się do np. Straży Miejskiej, a ta przekaże sprawę dalej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|