|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 20:51, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, Zośka, że nie zbiesi się na weekend
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Śro 21:01, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nie może. W końcu mamy 'Uratuj lato'
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 21:20, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Konkluzja była taka, że to najprawdopodobniej od różnych mazideł z filtrem i czym wyższy filtr tym gorzej.
|
Wow, zawsze podejrzewałam, że na rzecz filtrów lobbuje przemysł kosmetyczny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Śro 21:24, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | lulka napisał: | Konkluzja była taka, że to najprawdopodobniej od różnych mazideł z filtrem i czym wyższy filtr tym gorzej.
|
Wow, zawsze podejrzewałam, że na rzecz filtrów lobbuje przemysł kosmetyczny. |
taaa.. między innymi Dr. Eris
poza tym jak, tak dalej pójdzie z tym całym rozwojem technologii, to niedługo zamiast filtrów będziemy sobie na twarzy instalowały baterie słoneczne na porost włosów tam, gdzie ich nigdy nie było.. no i może na inne stymulacje..
"roll" |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 21:34, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Kiedyś czytałam wiarygodny artykuł o zaletach słońca. Wiarygodny, bo nie namawiał do kupowania czegokolwiek. Wyczytałam w nim, że słońce dobrze robi również na oczy i nie powinno się stale chodzić w okularach, nie powinno się zbytnio chronić skóry itp. Oczywiście w granicach przyzwoitości, bo leżenie plackiem na słońcu zdrowe nie jest. Prawie do 30-stki nie używałam żadnych kremów, prosto z wody suszyłam się w słońcu. Nigdy nie miałam kłopotów ze skórą i chyba nadal nie mam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:36, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A ja sobie siedzę, oglądam i marzę, żeby kupić niewielką żaglóweczkę,
ale pewnie i tak nic z tego nie będzie, bo edukacja młodzież całą kase ze mnie wysysa (kara mnie spotkala za wieszanie psów na komunie, która kształciła ludzi za darmo ) Dodatkowo sytuacji nie pomaga niestabilny rynek pracy ...
No i potem mogłbym nie mieć czym zapłacić za składowanie i sezonowe reperacje ....
(dlaczego ja się nie ożeniłem z jakąś, już nawet nie bogatą, ale samo wystarczalną koleżanką, lub jeżeli nie samowystarczalną to przynajmniej normalną)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A może powinienem, jak Seni, kupować sobie co mi się podoba nie przejmując się forsą ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:15, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Wiesz Baron że mam takie same myśli.
Tylko duże to Twoje marzenie.
Moja podobnej wielkości łódź sprawiała mi zbyt wiele kłopotów z wodowaniem i stacjonowaniem.
Nie zawsze nawet potężny 5 litrowy Jeep sobie radził. Ciągła łaska ludzka, ciągniki itp.
Trzymanie łodzi gdzieś w stałym miejscu to uzależnienie. Lokalne układy i czasami kasa.
Marzy mi teraz się Bez 4 co będzie stał w garażu. W tygodniu obmyślasz planik gdzie by na jaką wodę wyruszyć. W piątek wózeczek z łodzią na hak, sam to to wyslipujesz gdzie chcesz, a zawsze znajdziesz byle kawałek dojazdu do wody.
Teraz są dostępne takie bajery że z takiej maleńkiej łodzi możesz sobie zrobić hotelik kategorii S.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 16:25, 15 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Sob 23:35, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Baron von DupenDrapen napisał: | A ja sobie siedzę, i (...) |
może taką sobie zbudujesz sam?
albo zawsze w razie potrzeby możesz wynająć.. na dwa, trzy tygodnie żeglowania po Bahamas.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:17, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No tak, ale ja nawet garażu tu nie mam (po kiego grzyba ja wogóle wyjeżdżałem).
A wogóle te łódki to ciężkie są, z parę ton pewnie ważą bo mają pełny kill, żeby się nie wywróciły ... więc holowanie odpada...
Trzeba trzymać na przystani, co prawda bez układów, ale kasę trzeba bulić, coś koło $4-5k rocznie... plus jeszcze malowanie co dwa trzy lata farbą przeciw "pąklową" (ciekawa nazwa), jakieś reperacje, itd. ... więc troche zachodu jest.
A z drugiej strony miałoby się w tedy taką "malutką letnią chatke" do wyjazdów na weekend i przy okazji można gdzieś popłynąć i du*pe wymoczyć...
Wynajmowac to nie lubię.
Wolę mieć "chatkę ciasnę ale własną", żeby móc pojechać kiedy chcę.
A na bahamas też można taką łodką popłynąć tylko pewnie trzeba mieć co najmniej ze dwa miesiące wakacji...
Eeeech ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:22, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Baron von DupenDrapen napisał: | Wolę mieć "chatkę ciasnę ale własną", żeby móc pojechać kiedy chcę | no wiesz, to trzeba jakiś drobny przekręt zrobić, żeby szeryf się odjebał i żeby wszyscy zaczęli Cię uważać za "swojego" chłopaka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 12:58, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
może taką sobie zbudujesz sam?
|
To bardzo dobry pomysł. Zdolności, jak wykazałeś są. W klubie żeglarkim mojego męża jest dwóch takich zapaleńców i właśnie kończą budowanie drugiej łodzi, na bazie oczywiście jakiejś staroci, ale maja już kajutę, kuchnię. Trochę miejsca brakło na kibelek, niestety. Wcześniej jeden z tych panów konstruował katamarany. Sam szył żagle i wszystko robił sam. Efekty były świetne. Wklejałam kiedyś. Zaraz poszukam fotki.
Katamaran już sprzedany:
[link widoczny dla zalogowanych]
Trudno uwierzyć, ale z tego będzie jacht.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:34, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A to Wy poważnie o tym budowaniu...
Wiecie jak człowieka w czuły punkt nacisnąć
No tak, ale to chyba jak wrócę i będe na emeryturze
Bo aw ameryce budowac to nie da rady, raz, że nie mam kiedy, dwa mieszkam w blokach, trzy to chyba dużo taniej jest kupić bo tutejszy system tępi tych co chcą sobie samemu coś zbudować poprzez windowanie cen specjalistycznych surowców i kosztow wynajmu powierzchni roboczej ....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 19:19, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Baron von DupenDrapen napisał: |
Bo aw ameryce budowac to nie da rady, raz, że nie mam kiedy, dwa mieszkam w blokach, trzy to chyba dużo taniej jest kupić bo tutejszy system tępi tych co chcą sobie samemu coś zbudować poprzez windowanie cen specjalistycznych surowców i kosztow wynajmu powierzchni roboczej ....
|
To jest argument.
U nas surowce nadal są stosunkowo tanie, chociaż za jedyne otwierane okienko do łódki znajomy zapłacił 900 zł. Chyba trochę dużo, nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 2:57, 17 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Czy ja wiem zależy, z czego te okienko...
Ale to chyba cena jest ok bo na ebayu nowe okienka do łódki wahaja się pomiedzy $500 a $1800, co nie oznacza, że takie okienko jest sprawiedliwa
Chodząc często po sklepach żeglarskich i patrząc na różne duperele, które tam sprzedaja i do łódek i do reperacji i do łowienia ryb i do tego i do tamtego ... odnoszę wrażenie, że to są sklepy dla ludzi "sukcesu", którzy sobie poprostu chcą sobie pomajsterkowac (w celach czysto rekreacyjnych, a nie z konieczności) przy swoich wypasionych kilkuset-tysięco-dolarowych łódkach, a nie są to sklepy nie dla tych co chcieliby sobie "psim swędem" coś zbudować
Ale zdrugiej strony patrząc na rożne strony z łódkami, to widać zatrzesienie łódek na sprzedaż i to za pół darmo, łódek, których nikt nie kupuje, przypuszczalnie dlatego bo jak już gdzieś pisałem, w ameryce "hardware" jest tani, ale wywindowane są koszta utrzymania ...
A może poprostu trzeba się przyłożyć i wiecej kasy zarobić niż zajmować się dłubaniem? No ale zdrugiej strony czy moralne jest pozbawiać się przyjemności dłubania ...
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 8:01, 17 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Wynajęcie łudki (z slinikiem) na dzień jakies 300zł, łodzi z (z SILINIKIEM) 500 - 600. Temp o tej godzinie 25, a będzie 32 woda 22. Po co bawić sie w budowanie dłubanki na Śniardwy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|