po 30-tce

franek kimono

mi się też zawsze wydaje, że jestem niewidzialna dla sąsiadów,
a potem się okazuje, że niektórzy wiedzą rzeczy o kórych sami nie pamiętamy
(poczynając od spraw jak kolor kwiatków, które kupiłaś na balkon)

Vindemiatrix

"To nieprawda, że w naszym małym mieście seksu nie ma. Tylko jakoś ta perwersja w lokalnym wydaniu raczej śmieszy niż podnieca, jeśli uczucia brak. My, małomiastecznowi kochankowie, mamy to do siebie, że w seksie najbardziej nas pociąga miłość. Nie odwrotnie."
No, moje szanowne Boginie Seksu - muszę zmykać. Miło się gawędziło. Pozdrawiam

Seeni

Tak sobie myślę, że w tych rozważaniach odnośnie kwesti:
a) podrywu
b) seksu
jakiś dziwny miernik ustaliliśmy-znaczy się wielkomiastowości.

Jakoś tak nikt nie wziął pod uwagę wieku jako czynnika mającego wpływ zarówno na podryw jak i seks. Jeszcze przy panach ( oczywiście o ile posiadają dobrze wyposażony portfel) ów wiek może być sprawą drugorzędną. U pań taka osiemdziesiątka to raczej wyklucza cokolwiek bez wzgledu na to gdzie.
Z wiekiem przechodzi nam także ochota na zmiany - dochodzimy bowiem do wniosku, ze między nogami to, co do zasady, nasi dotychczasowi partnerzy mieli to samo. Dodatkowo przemyka myśl, że kwestia umiejętności prawidłowego wykorzystania owego wyposażenia w znacznej mierze uzalezniona jest od nas samych.Ergo- dalsze poszukiwania są bez sensu.

Co do niecheci rozmów o ptrzebach seksualnych to zasadniczo są one fizjologiczne i hm... Think

organoleptyczne, podobnie jak robienie, przykładowo, z przeproszeniem, kupy- to nieco tłumaczy ludzkość z przedmiotowej niechęci.
??????????

franek kimono

Seeni pojechałaś !!!
chyba nie wszystkie czynności "organoleptyczne" otoczone są u nas tabu np. o jedzeniu ludzie mówią całkiem chętnie Angel

Co do tego samego między nogami to ja bym polemizowała.
U podstaw pragnienia romansu raczej nie leży szkiełko
i oko a raczej oślepiająca potrzebna nowości i już.

A w dużym mieście wystarczająco zdesperowana staruszka
łatwiej znajdzie chętnego,
zwłasza jeśli będzie bogata,
co znów jest bardziej prawdopodobne w dużym mieście. 050

Seeni

No dooobra zgadzam się, że Ci wiekowi też mają wieksze szanse w większym mieście.
Co do tego pomiędzy nogami - to mnie nie przekonasz.....
Ale ja stara jestem to dużo widziałam.
Angel

I jezeli szukamy tylko seksu- to nie ma co szukac.
Jeżeli romansu to może i warto- zawsze przynajmniej na początku jesteśmy wielbione - a tego nigdy za wiele. Irytuje mnie jednakowoż ulotność tego stanu- stąd osobiście uwazam, ze gra niewarta jest świeczki.
Wczesniej czy później przyziemność wróci.
A za mna będą te, no...jak tam, zgliszcza...czy jakoś tak.

Jedzenie jest mniej organoleptyczne niz sex Not talking

Aproxymat

Niektórzy łączą seks z jedzeniem.

franek kimono

Co do uzyteczności romansu widzę, że mamy podobne zdanie,
jednym słowem nie miałybyśmy problemu z przetrwaniem w małym miescie Blue_Light_Colorz_PDT_02

Weles

Co by nie mówić, temat śmiertelnie poważny a ja bawię się czytając... 050

Może się dołożę... później. Ciekawe jak Aproxy... kojarzy sex z jedzeniem... Najpierw sex.. a potem zjeść? Już nie pytam którą ma żonę Blue_Light_Colorz_PDT_02

, ani czy je to kręci

Pozdro.... Blue_Light_Colorz_PDT_02

Aproxymat

Ja napisałem "niektórzy"

Co nie znaczy, że sam się zawieram w tym zbiorze, jakkolwiek np. nastrojowa kolacja może całkiem dobrze kojarzyć się z seksem

Nie mówię o jakichś orgiach z nurzaniem się w makaronie, ziemniakach i barszczu.

yapp

Można też przyozdobic partnerkę odpowiednio. To jest nawet ciekawy układ: zaspokajając jeden rodzaj głodu wzbudzamy inny jego rodzaj, mozna by powiedzieć podwójne uderzenie. Byle na końcu uniknąć udaru

Ale zdaje się, że odbiegliśmy od tematu. Anonimowość to jedna z różnic. A jak z tak zwanym urozmaiceniem? Nowinkami? Na ten przykład "brazylijski widelec" jest popularny, czy nie?

bosska · Gość

Seeni

Taaa...miód na piersiach i szampan spijany z pępka.

Jestem przeciwna łączeniu przyjemności. To jak wszystkie rzeczy " dwa w jednym"- do dupy.
Najpierw jedzenie potem seks. Think

Chociaz zasadniczo to raczej odwrotnie

Aproxymat

Brrr... kisiel wydaje mi się okropnie aseksualny, zresztą jeść go też nie lubię

bobro

dlatego miał być do dupy...

bo ja

dżeska

bo ja

Weles

Czytam, czytam...

... i nie sądzę żeby w małych, dużych miastach były jakieś przeszkody. Fakt ... może rogi jest trudniej ukryć ale w fazie dochodzenia do dorosłości młodzież radzi sobie całkiem dobrze. Blue_Light_Colorz_PDT_02

. Poza tym po luzactwie w temacie widać że... przyroda (my) radzą sobie całkiem nieźle niezależnie od warunków 050

Cóż... Niektórzy łączą seks z jedzeniem.... jakoś zakojarzyły mi się z ludożerstwem

... perwersją wyższego rzędu.

Co do Najpierw jedzenie potem seks. Chociaz zasadniczo to raczej odwrotnie... twierdzę że odwrotnie. Mnie jedzonko rozleniwia...

a w temacie kulinarno-seksualnym:
pojechałam dziś do Miasta, tego dużego, odległego o jakieś 20 km - poszłam sobie na czekolade do kawiarni.... Wpadłaś na czekoladę.... czy do czekolady? No i kto konsumentem... czekolady i... ciebie?

Pozdro... Blue_Light_Colorz_PDT_02

Poldek

ver