po 30-tce

bosska · Gość

związek czy układ dotyczą dwojga ludzi w równym stopniu. i dlatego: bo w tym wszystkim jest ambaras, aby dwoje chciało na raz. czego by to nie dotyczyło, jeśli jedna osoba się nie zgadza, to zima. dlatego jest granica, kiedy każde z nich może powiedzieć stop. z tym, że to co ktoś sobie założył, że granicą będzie, w rzeczywistości taką granicą nie zawsze się okazuje. czasem z różnych względów się ją przesuwa na zasadzie granice są po to, żeby je przekraczać. choć niektórych granic nie warto przekraczać.

Pasztet · Gość

co to za bełkot?

animavilis · Gość

ale o co właściwie pytasz, niebieski?

stara_reklama · Gość

Sabina

egoista99

Zyj i pozwól życ innym... reszta jest nieistotna...

Stream sparks

Dodałabym tylko...żyj tak by nie ranić innych.

ribka_pilka

Lec napisał:
Nie rób drugiemu co Tobie miłe, możliwe że macie różne gusta.

egoista99

Hmm..do tańca trzba dwojga..

nudziarz · Gość

animavilis · Gość

yapp

jupiter · Gość

znana ktośka · Gość

Choćby nie wiem jak bardzo związek miał być tym bez zobowiązań, to każdy z nas czegoś od partnera oczekuje. Jeżeli przed, bądź w trakcie coś mi się nie spodoba, to druga osoba powinna to uszanować i vice versa.
Kiedy ma się powiedzmy stałego partnera ( nie mam na myśli tylko sakramentalnego „tak”) znamy się na tyle, by wiedzieć co nam sprawia przyjemność i jak daleko możemy się posunąć. W przypadku przelotnych znajomości wskazanych jest chyba kilka tzw. ustaleń. Wówczas mniej rozczarowań i niezbyt przyjemnych sytuacji….proszę nie mylić tego z godzinnym wykładem

To subiektywna ocena i żadne roszczenia, ale ten temat bardziej pasuje mi w dziale "Te sprawy"

egoista99

Chyba wystarczy tylko zobaczyć w tym kimś - człowieka i partnera ( może tylko chwilowego ale partnera ) by cieszyć sie z bycia razem i dawania sobie radości z seksu

Kasztanka · Gość

Aproxymat

No jak można. Yappowi pewnie nawet nie drgnie powieka, za to Kasztanka się poczuła urażona

jupiter · Gość

Zasadniczo jestem na tym forum, bo tu nikt nie wytykał mi moich jakże wstydliwych: zoofilii i pedalstwa. Nikt też nie opowiadał o tym jak pierdoli itd. Takiego badziewia to jest więcej na o2 i spejsie, i jeśli ten rodzaj kindersztuby ma się upowszechnić również tutaj to te forum traci sens istnienia.
Zapewniam, że gdyby Urocza Kasztanka podobnie mnie wkurzyła to z pewnością złożyłbym jej imienną propozycję.

Aproxymat

Oj Jupi

Zasadniczo ostatnio wszyscy to drażliwi są. Jak drażetki.
Pomożesz w ustaleniu nowej taktyki na mecz?