po 30-tce

teraz

Kaczyśnki powiedzial, żeby urzędnicy do Irlandii nie wyjechali, hehehe

teraz

lulka

Formuła i pojedyncze słowa nie były dla mnie w sumie istotne.
Tzn. coś innego mnie uderzyło. Politycy zaczynają wyciągać wnioski z głosów ludu i spotkania polityków zaczynają przybierać bardziej ludzkie, bardziej kulturalne oblicze.
I oby tak dalej.

Garfield

może w końcu zaczną się liczyć z naszym głosem.

Wiem że to jeszcze zabrzmi na S-F ale... może nawet dożyjemy chwili gdy politycy zaczną być rozliczani ze swych obietnic przedwyborczych

egoista99

Seeni

teraz

egoista99

Wiesz tak się składa,że niedawno miałem spór z OJCZYZNĄ o ziemie...
OJCZYZNA proponowała 22 zł/m ..a na rynku ta ziemia ma wartość
60-80 zl...Więc sprawdz najpierw co " wypierdki" chcą i czy przypadkiem
nie chcą tylko SPRAWIEDLIWOŚCI...Ciekawy jestem co TY powiesz jeśli przyjdzie urzędnik z przymusem wywłaszczenia np TWOJEGO domu i da ci 1/3 jego wartości...wypierdek...

PS Rozumiem że nie masz dzieci..bo w klasie mojej córki 80% dzieci się dokształca ..a 15% niestać na to...Więc co te 80% to kretyni..? czy dzieci specjalnej troski..?

teraz

a co ma piernik do wiatraka,

o wywłaszczeniu nie pisałam nigdzie (nie znam się na tym wcale i nie mam żadnych doświadczeń, dlatego milczalam w tej kwestii),
dla mnie im mniej państwa w pańswie tym lepiej, więc nie miej do nie pretensji, że Ojczyna nie chce Ci dać tyle, co wolny rynek - jeśli możesz sprzedaj ziemię na wolnym rynku ........ nic nie rozumiem,
spróbuję zgadnąć:
był przetarg na Twoją ziemię zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych?
(które to przetargi są jak napisałam wcześniej oprotestowane przez wypierdki - może niefortunne słowo) i Ty ten przetarg oprotestowałeś? czy tak?

a co do ps
ze 100% zrobiło się 80%, a poza tym korepetycje u nauczyciela, to nie to samo co dokształcanie,
przemilczę fakt posiadania lub nieposiadania dzieci ( to nie ma nic wspólnego z wyborami)

egoista99

Nie nie tak.Kiedyś Ludowa Ojczyzna przciągneła w swojej dobroci coś po i nad " moją ojcowizną" oczywiście nie licząc się z tym czy chcę czy nie chcę. Dzisiaj próbuje przymusić mnie do sprzedaży za 1/3 ceny ,a ze
lezy to w granicach miasta ,to dziwi się że drozeje w.....
80% ...bo 15 nie stac na korepetycje...ale uciekasz od meritum.Państwo
jest najbardziej korupcjogenna instytucją i wszyscy o tym wiedza..Nikt jakoś nie ściga nauczycieli ( mimo ,ze nie płacą ani podatku ani VAT )
urzędników w gminach itd...mimoże wszyscy wiedza o tym..Więc jak to jest ze sciganiem tej korupcji...? Od lat wiadomo który lekarz bierze,
od lat wiadomo któremu nauczycielowi należy się wdzieczność itd i co ?

Kewa

teraz

lulka

yapp

- babciu, co ty taka jesteś niewyraźna?
- a bo mi, kurna, dowód wcięło...

egoista99

teraz

problem szkoły Twojego dziecka, to chyba lokalna kwestia - rozmawiałeś z dyrektorem, radą rodziców, z wychowawcą, radą szkoły? Mam takie spostrzeżenia jak lulka.
Dawno temu, Pani od informatyki i techniki stawiała dzieciom, które przyniosły tusz do drukarek szóstki. Porozmaiwaliśmy z wychowawcą i sprawa się skończyła, kto chciał mógł przynieść tusz, ale już nie na ocenę. A pani od informatyki jest fajnym nauczycielem, nadawała się do tych przedmiotów, moje dzieci bardzo miło wspominają lekcje z nią, a i nauczyła je, co trzeba( teraz są w gimnazjum i nie mają problemów).

A co do prezentów, to raczej zwyczaje. Sama - pracownik prywatnej firmy, od innego pracownika prywatnej firmy dostałam czekoladki - kurierem, bo nigdy gościa nie widziałam na oczy. Poczułam się co najmniej dziwnie, spytałam dlaczego - bo wszystko udała się tak szybko załatwić ( ?!?!?!), tylko że to był mój psi obowiązek.

za tydzień damy czadu - zagłosujemy na kogo nam się chce!!!!!
i albo będzie pięknie albo nadzieje prysną

egoista99

teraz

Piszesz:
"Z drugiej strony nie odpowiadasz: dlaczego tylu uczniów musi je brac...?"
rozmawiałeś z kimś, kto mógłby to zmienić
mogę jeszcze tak odpowiedzieć nie muszą ich brać, niech idą do prywatnych szkół -są takie przecież,
po za tym pisałam powyżej:"problem szkoły Twojego dziecka, to chyba lokalna kwestia - rozmawiałeś z dyrektorem, radą rodziców, z wychowawcą, radą szkoły? Mam takie spostrzeżenia jak lulka."
więc odpowiedziałam

a co do czekoladek - przemilczę

egoista99

Rozumiem...łatwiej jest coś zamieść pod dywan (to twoj, lokalny ,gminny problem ) niż odnieść sie do meritum : czemu np korepetycje nie są
opodatkowane ..? A właściwie zaczeło sie od korupcji- wiec po raz setny
odpowiadam : korupcja jest wszechobecna w Polsce, od poziomu gminy
do poziomu ( być może ) rządu.I przywykliśmy dawać ...i nie mamy
też zakodowanego odruchu -NIE !! I nie jest dla mnie argumentem to ,ze lekarz czy nauczyciel zarabia mało, bo salowa, pielęgniarka czy hydraulik
w miejscowości A czy B zarabiają jeszcze mniej.Wiec wyciaganie łapy po datek sa przejawem zbyt małej podaży i zbyt dużym popytem ( usługi lekarskie ) i swego rodzaju szantażem.
PS . jeśli chodzi o szkoły prywatne - to juz to przerabiałem....tam szafuje się 5 i 6 ...bo zapłaciłaś za nie...ale nie wymaga się niczego...bo mogłabyś przestać płacić. I mało jest szkól gdzie czesne jest w zgodzie z wysokimi wymaganiami i wysokim poziomem naucznia