Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:09, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: |
Zamrażanie i obróbka termiczna np...włośnia powoduje jego ujażmienie |
Mój Boszsz...To zabrzmiało (co prawda pewnie tylko w mych uszach) jak obcy kontra predator.
Przepraszam Animo, ale drogą skojarzeń w roli predatora ujrzałam Ciebie, gdy pieczołowicie niszczysz włosienie i inne tasiemce za pomocą straszliwej broni o wdzięcznej nazwie blender.
Ps. Idę poczytać o nowych odkryciach na Merkurym - choć z tego co mi wiadomo robali żadnych tam nie odkryli póki co.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 10:10, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | To znaczy te pająki spuszczają się po nitce z sufitu do jamy ustnej ? |
ja sobie nie zycze zeby cokolwiek spuszczalo mi sie do jamy ustnej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:12, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
swoją drogą to musi być niezła fucha w takim sanepidzie, dobra robota dla otyłych..
po jednym dniu w pracy wszyscy idą na dietę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 10:13, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | To znaczy te pająki spuszczają się po nitce z sufitu do jamy ustnej ? |
Na szczęście śpię na brzuchu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:14, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: | ..podejrzewam, że nikt z nas nie ma ZIELONEGO pojęcia, ile robaków w swoim życiu wchłonął.. nikomu nic się nie stało a i dokładka była..
w Chinach robaki jedzą normalnie nadziane na grillowy patyk.. Jedyne co może odrzucać to smród mięsa i widok tych stworzeń, ale jeśli nie czujesz i nie widzisz to nie połapiesz się, że coś jest 'nie-halo'..
tyle, że ludzie jacyś tacy delikatni i obrzydliwi są.. francuskie podniebienia w polskiej rzeczywistości..
a w temacie seksu........
wiem tylko, że mięso wchłania mięso.. |
Wiadomo przecież , że jedzenie insektów często spowodowane jest czynnikami kulturowymi i ekonomicznymi. Europejczycy nie za bardzo lubią szarańczę ale kraje Afryki, Ameryki Południowej , Japonia, Chiny, Indie wcinają robaczki przyrządzając je na finezyjne sposoby. Tacy Chińczycy prócz robaczków wcinają też psy . W Europie jest to nie do pomyślenia ale chińczycy po długotrwałym kryzysie, gdzie był wieczny niedobór mięsa jedzą te pieski z zasady a nie z wyboru.
I czym innym jest świadoma decyzja , że ma się chęć oszamać spaghetti z glizd a czym innym zakup mięsa z wkładem. Zakładam, że kupując jakiś produkt jest on czysty.
Przyznaje jestem obrzydliwa .. Zarówno wobec zapachów nieświeżych jak i wszelkich nalocików, czy niepokojących mnie widoczków na jedzeniu wręcz przeczulona. Wolę tego nie jeść. Zmagać się ze swoimi uprzedzeniami mogę na innym polu
A co do tego, że zjadłam ileś tam robaków w swoim życiu to cóż…zjadłam może i niech mi to wybaczone będzie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:23, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Była u nas w mieście tak rodzinka która zbierała śmieci w mieszkaniu, góra sobie rosła , robaczki się rozmnażały ( rodzinka potrzeby fizjologiczne też realizowała na górce ) administrator rozesłał pisma do wszelkich instytucji, Policja, Straż Pożarna, MOPS, Sanepid - wszyscy zgodnie odpowiedzieli że to nie ich sprawa niech sobie administrator pisma pisze do lokatorów o usunięcie albo da pozew do sadu o eksmisję , ( ewentualnie sąd zasądzi lokal socjalny i 5 lat eksmisja poczeka ) .
Pani zbierająca śmieci ,że w głowie nie miała po kolei , a pieca nie mogła znaleźć pod stertą śmieci ( bo już prawie do sufitu były ), chłodna dni nastały , to ognisko rozpaliła.
Dzięki bogu nic się nikomu nie stało , administracja po ugaszeniu pożaru weszła ( bezprawnie a jakże ) i posprzątała te śmieci ( 7 kontenerów ) .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:40, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
beata napisał: |
Wiadomo przecież , że jedzenie insektów często spowodowane jest czynnikami kulturowymi i ekonomicznymi. Europejczycy nie za bardzo lubią szarańczę ale kraje Afryki, Ameryki Południowej , Japonia, Chiny, Indie wcinają robaczki przyrządzając je na finezyjne sposoby. Tacy Chińczycy prócz robaczków wcinają też psy . W Europie jest to nie do pomyślenia ale chińczycy po długotrwałym kryzysie, gdzie był wieczny niedobór mięsa jedzą te pieski z zasady a nie z wyboru.
I czym innym jest świadoma decyzja , że ma się chęć oszamać spaghetti z glizd a czym innym zakup mięsa z wkładem. Zakładam, że kupując jakiś produkt jest on czysty.
Przyznaje jestem obrzydliwa .. Zarówno wobec zapachów nieświeżych jak i wszelkich nalocików, czy niepokojących mnie widoczków na jedzeniu wręcz przeczulona. Wolę tego nie jeść. Zmagać się ze swoimi uprzedzeniami mogę na innym polu
A co do tego, że zjadłam ileś tam robaków w swoim życiu to cóż…zjadłam może i niech mi to wybaczone będzie |
a co odnośnie drugiej części mojej wypowiedzi?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:51, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: |
a co odnośnie drugiej części mojej wypowiedzi?
|
napisałaś "wiem tylko, że mięso wchłania mięso.. "
...to co tu dyskutować z takim pewniakiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 12:15, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: |
..podejrzewam, że nikt z nas nie ma ZIELONEGO pojęcia, ile robaków w swoim życiu wchłonął.. nikomu nic się nie stało a i dokładka była..
|
Nieeee! Nie!! Nie mogło być tego dużo. Nie z taką pieczołowitością, z jaką oglądam zupę kalafiorową w poszukiwaniu małych muszek, rzodkiewki tropiąc żółte korytarze drążone przez robaczki, rozcinam "podejrzane" czereśnie, studiuję grzybki niemal pod lupą...
Pocieszyłam się trochę, bo mięsa i wędlin jadam naprawdę mało, ale teraz zdwoję wysiłki przy analizie drobiowych piersi na sitku, itp.
lulka napisał: |
Przepraszam Animo, ale drogą skojarzeń w roli predatora ujrzałam Ciebie, gdy pieczołowicie niszczysz włosienie i inne tasiemce za pomocą straszliwej broni o wdzięcznej nazwie blender.
|
No i czy blender w takim zastosowaniu nie ma jednak zalet? Przez oko maszynki do mielenia mięsa nie wiadomo co się przeciśnie, w miazdze po blenderze żaden tam włosień nie ma szans |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:39, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Anima z przeglądaniem warzywek też tak mam
to mnie skłoniło do takiej refleksji, że.........
jaki charakter/ek -takie jedzenie - upierdliwe (jesteśmy )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:40, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: | . miast 'kopać się z koniem' lepiej zalać takiego robaka.. |
od tego robaka , którego my zjemy, zdecydowanie gorszy jest ten robak, który zje nas
W kwestii przezywalnosci.. jako zapalony wedkarz proponuje wykonanie nastepujacego eksperymentu.
Kupujemy pudełko tzw bialych robakow ( larwy muchy plujki .. włanie takie robaczki pojawiają się na nieświezym miesku), wkladamy je do zamrazarki, po czym po kilku dniach wyjmujemy... i po doslownie 3 -4 minutach robaczki ruszaja sie jak szalone.
Wiec zamrazanie niestety odpada... no chyba że ciekły azot albo cóś
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Czw 12:45, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Eeee tam.
Jem tylko to, co się nie rusza i wcześniej było /ugotowane/upieczone/uwędzone na gorąco.
Owoce jem jak leci. Czereśnie zjadam, nie zaglądam do nich. Śliwki i jabłka siłą rzeczy podlegają przeglądowi, ale tylko ze względów smakowych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:49, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nigdy już nie spojrzę na blender w ten sam sposób co kiedyś...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Czw 12:50, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mel, tylko pomyśl inna końcówka i ....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:54, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cholerna wyobraźnia
Brzydzę się owadów w jedzeniu i dlatego sama zajmuje się przygotowywaniem np rzodkiewek czy truskawek. Jeśli zdarzyło mi się zjeść takie nadprogramowe mięsko, to nieświadomie. Aczkolwiek kiedyś prawie zgryzłam osę. Fuj!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Czw 12:59, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ona, ta wyobraźnia, wcale nie jest cholerna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:15, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | wkladamy je do zamrazarki, po czym po kilku dniach wyjmujemy... i po doslownie 3 -4 minutach robaczki ruszaja sie jak szalone.
|
Znaczy się hibernacja na nich nie działa.
Na skutek niskiej temperatury dopada je tylko stupor (czasowe osłupienie) – czyli zaburzenie psychiczne objawiające się znacznym zahamowaniem ruchowym i ograniczeniem reakcji na bodźce zewnętrzne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:37, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
jadalne larwy jedwabnika..
jadalny patyczak
pluskwiak jadalny
to dobre musi być
i pająki w sosie..
zapraszam do stołu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:50, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jakbyś to odpowiednio obrobiła kulinarnie i podała tak by ślinka ciekla na sam widok...bez podawania informacji -co to jest.... to możliwe, że posiłkujący się poprosilby o dokładkę z zachwytem i uznaniem dla Twgeo kunsztu kulinarnego
szukalam i wyszukałam , można przeczytać jako ciekawostkę [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:25, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ufff...Przeczytałam całość i zapamiętałam żeby nie jeść biedronek bo są trujące.
Na końcu mnie zemdliło nie na żarty - choć już nie o jedzeniu owadów było. Nie napiszę co autor zjadł, ale z dwojga złego wolałabym już wcisnąć karalucha bo przynajmniej mały.
Naprawdę (z całą powagą) zastanawiam się czy nie zostać wegetarianką?
W każdym bądź razie dziś na obiad naleśniki z wiśniami.
Mimo wszystko ciekawe indywiduum ze sporą wiedzą nie tylko na temat owadów.
Zaciekawiło mnie jedno zdanie o tym, że Chińczycy uważają nas za barbarzyńców bo jemy surowe ryby i warzywa. Nie byłam w Chinach, ale coś nie chce mi się wierzyć, że oni surowych warzyw nie jedzą?
Hmm...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|