Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:57, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No tak, ja w zimowej kurtce znalazłem po prawie roku zapomniane 10 złotych. Ale to trudno nazwać wielkim majątkiem i wielkim szczęściem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
beeper tańczący z ujemnym niedźwiedziem
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza torka
|
Wysłany: Czw 14:06, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pochwaliłem się już swoimi znaleziskami.
Teraz coś z antypodów: zapomniałem pin do karty kredytowej.
Gdzieś mam go zapisanego, ale zrobiłem to tak sekretnie, że sam nie mogę odnaleźć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:09, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Czy to nie przypadkiem ten: 763391?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:57, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Gubię klucze. Ciągle i wszędzie. Ale to nie jest takie zgubienie naprawdę. Po prostu kładę gdzieś i potem nie pamiętam gdzie położyłam. Co najgorsze dziśdostałam klucze do sejfu i jak je gdzieś wcisnę
Przypięlam więc do komórki, komórkę zawsze znajdę o ile bateria nie padnie... A szukam też ją stacjonarnym, tyle, że mam bezprzewodowy
Utykam też pieniądze po kieszeniach i też mi się po pół roku zdarzyło aż 50 zł znaleźć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:13, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Aaa... znalazłem ten topik
A tak na serio - zgubiłem klucz do piwnicy. Poszedłem do gospodarza domu - okazało się, że już go nie ma i jest jakaś inna osoba w jego miejsce. Ale nie ma pojęcia o kluczach i trzeba się dowiadywać w spółdzielni. Postanowiłem najpierw spróbować dorobić klucz od sąsiadów - ale nie mam stałych tylko samych najmujących, głównie studentów, którzy w ogóle z piwnic nie korzystają. Finałem tej niezwykłej historii było znalezienie klucza, kiedy już zdesperowany wybierałem się do spółdzielni na drugi koniec miasta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:22, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
gdybym wiedział, że ktoś nie korzysta z piwnicy, to bym go poprosiło klucze i sam bym ją wykorzystywał w swych niecnych celach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:25, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
I tak chyba jest - większość piwnic jest niewykorzystywanych. W mojej są tylko opony zimowe od samochodu brata i parę zagadkowych elementów od różnych rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:20, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
melpomena napisał: | Gubię klucze. Ciągle i wszędzie. Ale to nie jest takie zgubienie naprawdę. Po prostu kładę gdzieś i potem nie pamiętam gdzie położyłam. |
Mam to samo.
Kupiłam kilka dni temu skrzynkę na listy bo od starej zgubiłam kluczyki i otworzyłam ją śrubokrętem. Jak znalazłam kluczyki to już i tak się po tym śróbokręcie nie dało zamykać.
I tak listy sobie na ziemi leżały.
Więc kupiłam nową tę skrzynkę i listy dalej leżą na ziemi bo od tej nowej też zgubiłam kluczyki i też ja otworzyłam śróbokrętem.
Tak się zastanawiam czy zamiast kupować znowu skrzynkę nie lepiej postawić pod nią kosza od prania? Listy przynajmniej nie będą leżały na ziemi.
Ja tych kluczy różnego rodzaju nie widzę bo wiecznie gubię okulary.
Skaranie boskie normalnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Pon 21:33, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
melpomena napisał: | Gubię klucze. Ciągle i wszędzie. Ale to nie jest takie zgubienie naprawdę. Po prostu kładę gdzieś i potem nie pamiętam gdzie położyłam. Co najgorsze dziś dostałam klucze do sejfu i jak je gdzieś wcisnę
Przypięłam więc do komórki, komórkę zawsze znajdę o ile bateria nie padnie... A szukam też ją stacjonarnym, tyle, że mam bezprzewodowy
Utykam też pieniądze po kieszeniach i też mi się po pół roku zdarzyło aż 50 zł znaleźć. | Jest na to prosty sposób. Znajdź sobie trzy miejsca w których będziesz je zawsze kładła i pilnuj tego. Ja tak robię, a jak nie to potem szukam.
Klucze do sejfu chętnie sam popilnuję
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha pół żartem / pół serio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 14556 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1225 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:38, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Sprawdzone , potwierdzone ,
wnęka w liczniku , biurko nr 1 , biurko nr 2 ...
jedyne trzy miejsca , gdzie mogą leżeć kluczyki .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Pon 21:43, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Noo..komórka zawsze w tej samej kieszeni, portfel i długopis też. Dlatego często w kurtce łażę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha pół żartem / pół serio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 14556 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1225 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:51, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kieszenie muszą być ...jedna na komórę i druga na dychę ..
no , ale moje dziecko to notorycznie gubi ...okulary
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 14:22, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Gubię wszystko: dowód osobisty, karty kredytowe, klucze do samochodu, klucze do domu, klucz do Przetwórni, szaliki, rekawiczki, czapki, zapalniczki, kostiumy kąpielowe, skarpetki, pity za zeszły rok, paski do spodni, apaszki, bransoletki, tajne notatki. Raz zgubiłam na przystanku autobusowym słoik ogórków kiszonych domowej robooty i raz zgubiłam w tramwaju dziecko.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 20:27, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Samochod kiedys zgubilem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:28, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jak to możliwe?? Podobnie jak można zgubić dziecko i słoik ogórków?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 20:35, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mozna
Wjechalem na inny poziom parkingowy niz zwykle...godzine go szukalem i juz mialem policje wzywac do kradziezy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:41, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Jak to możliwe?? Podobnie jak można zgubić dziecko i słoik ogórków? |
No własnie!!!! wódka się mrozi a zagrychy nie ma !
P.S. Dziecko mówić umie, wiec się znajdzie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:45, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Jak to możliwe?? Podobnie jak można zgubić dziecko i słoik ogórków? |
Podobnie jak sporą papierową torbę z suchym chlebem, we własnym domu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Wto 20:49, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ile razy bywało na imprezach czy plaży, albo w innych przeludnionych miejscach, pan przez megafon ogłaszał : czy ktoś nie zgubił dziecka, twierdzi, ze ma na imię Jacek.
Zresztą sama znalazłam małą dziewczynkę zapłakaną kiedyś w supermarkecie. Podchowane dziecko może i by się przydało. Żartuję.
Rodzice się znaleźli, porwała ich fala zakupoholizmu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 20:49, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Z dzieckiem też bardzo prosto. Jakoś tak zawsze było, że jak jechałam gdzieś tramwajem to raczej sama, podrzuciwszy gdzieś wcześniej Potworynkę. No i utrwaliło mi się: tramwaj bez dziecka. No to jak raz pojechałam z dzieckiem wózkiem tramwajem to na śmierc przy opuszczaniu tramwaju o nim zapomniałam. Wysiadłam sobie pogrążona w marzeniach o tej ślicznej sukience w grochy, co ja widziałam na takiej babie w tramwaju. Niestety jakiś żołnierz ( pasażer) zorientował się, że porzuciłam dziecko, motorniczy zatrzymał tramwaj i Potworynka do mnie wróciła. Z ogórkami było podobnie. Sobie je wiozłam autobusem, tj miałam taki zamiar. Czekając na autobus postawiłam słoik na ziemi. No a potem sobie o nim przypomniałam, jak dojechałam do domu.
Kilka razy też zdarzyło mi się wyjsć na spacer z Psem bez Psa. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że kazdorazowo wyszłam ze smyczą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|