Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:46, 04 Mar 2011 Temat postu: Ruch drogowy czyli co z przepisami |
|
|
Myślę, że Kodeks drogowy wyjaśnia w przybliżeniu jak zachować się na drodze. Pojawiają się jednak czasem watpliwości - często wynikające z pojawiania się trudnych do wytłumaczenia masowych zwyczajów. To topik o takich właśnie wątpliwościach.
Na początek: sygnalizacja kierunkowskazami na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym (popularnie zwanym rondem).
Pojawili się rok lub dwa lata temu kierowcy włączający przed takim skrzyżowaniem lub już na skrzyzowaniu lewy kierunkowskaz natomiast rzadko, lub w ogóle nie włączający prawego kierunkowskazu przed zjazdem z ronda lub przy zmianie pasa ruchu na skrzyżowaniu. W tej chwili jest to już nagminne i rzadko kto zachwouje się inaczej. Przestudiowałem przepisy Kodeksu drogowego w obawie, że nowy kodeks wprowadził jakies zmiany w stosunku do dotychczasowych przepisów. Nic nie znalazłem.
Dalej istnieje Art. 22. ust 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Może przeoczyłem jakiś przepis - proszę o wskazanie go! Według mojego zrozumienia z zacytowanego przepisu wynika, że w ruchu okrężnym, nawet jeżdżąc w kółko, nie zmieniając pasa ruchu, kierunkowskazów nie należy używać. Należy więc tylko włączać prawy kierunkowskaz zamieniając pas ruchu w kierunku zewnętrznym (do wewnątrz jest przeważnie linia ciągła) lub po minięciu przedostatniego zjazdu przed tym, którym będziemy zjeżdżać, bo wtedy jest to sygnalizacja zmiany kierunku ruchu.
Zawsze tak było - nic się w przepisach nie zmieniło! Czy włączanie lewego kierunkowskazu na "rondzie" jest tylko nowym, bezmyślnym naśladownictwem zachowań kierowców nie znających przepisów, czy ja przeoczyłem nowy przepis?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:52, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A wiesz, że nie zauważyłam tych co używają lewego? Za to strasznie mnie wkurzają ci, którzy nie używają prawego!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:02, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
no wiec ja to rozumiem tak, ze jak przylaczamy sie do ruchu okreznego, to w ogole NIC nie sygnalizujemy. natomist jesli juz chcemy zjezdza z ronda, to tylko wtedy wlaczamy prawy kierunkowskaz.
naturalnie jak mamy ronda o kilku pasach ruchu, to tak jak przy zmianie pasa ruchu - sygnalizujemy jego zmine
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:10, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
tina napisał: | no wiec ja to rozumiem tak, ze jak przylaczamy sie do ruchu okreznego, to w ogole NIC nie sygnalizujemy. natomist jesli juz chcemy zjezdza z ronda, to tylko wtedy wlaczamy prawy kierunkowskaz.
naturalnie jak mamy ronda o kilku pasach ruchu, to tak jak przy zmianie pasa ruchu - sygnalizujemy jego zmine |
I słusznie rozumiesz! Niestety - praktyka jak stała się obowiązująca niebezpieczna modą jest taka, że kierowcy włączają lewy kierunkowskaz często już przed wjazdem na rondo, a nie włączają prawego przed zjazdem. Dostrzegłem to nie tylko w Poznaniu, ale i Wrocławiu oraz w Warszawie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:14, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
bo to chyba tak bylo wg starych przepisow...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:18, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
tina napisał: | bo to chyba tak bylo wg starych przepisow...
|
W nowych przepisach nie ma żadnego, który by to zmieniał! W tym sęk...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:23, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A czy można tu o różnych dziwnych drogowych zjawiskach? Jeśli tak, to Formalny powiem Ci jedno- tego co tu Wawie widzę, to w Poznaniu nie uświadczysz. Otóż poruszając się pieszo z mojego osiedla, idę sobie kawałek bez chodnika a potem napotykam się na skrzyżowanie Y i wyobraźcie sobie, że na przeciw widzę tabliczkę z napiszem" przejścia nie ma" ! Dobre, co?! Nie mieszkam pod Wawą a w jednej z jej dzielnic i to wcale nie takich byle jakich dzielnic. A tu takie tabliczki, niczym kwiatek. Korci mnie by zrobić tej tabliczce zdjęcie i wysłać do jakieś Uwagi czy czemuś podobne. Dodam, że dla pieszych ( a jest ich sporo- matek z wózkami, lub dziećmi małymi spacerującymi do przedszkola czy szkoły) jest tu sporo- a skrzyżowanie bardzo niebezpieczne, bardzo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:40, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | A czy można tu o różnych dziwnych drogowych zjawiskach? Jeśli tak, to Formalny powiem Ci jedno- tego co tu Wawie widzę, to w Poznaniu nie uświadczysz. Otóż poruszając się pieszo z mojego osiedla, idę sobie kawałek bez chodnika a potem napotykam się na skrzyżowanie Y i wyobraźcie sobie, że na przeciw widzę tabliczkę z napiszem" przejścia nie ma" ! Dobre, co?! Nie mieszkam pod Wawą a w jednej z jej dzielnic i to wcale nie takich byle jakich dzielnic. A tu takie tabliczki, niczym kwiatek. Korci mnie by zrobić tej tabliczce zdjęcie i wysłać do jakieś Uwagi czy czemuś podobne. Dodam, że dla pieszych ( a jest ich sporo- matek z wózkami, lub dziećmi małymi spacerującymi do przedszkola czy szkoły) jest tu sporo- a skrzyżowanie bardzo niebezpieczne, bardzo! |
Piękne!
Co do pieszych, to niedawno widziałem zjawisko prawie nadprzyrodzone... Musiałem zacząć gwałtownie hamować na dużym rondzie przez które codziennie przejeżdżam. Obok mnie, na sąsiednich dwóch pasach rozpaczliwie hamowały również inne samochody. Otóż z wyspy na środku na jezdnię zjechała... pani z wózkiem!!! Pani na oko koło 50 została z ronda sprowadzona na chodnik przez jednego z kierowców - wszyscy w tym czasie stali. Miała szczęście i pecha. Szczęście bo nikt jej i dziecka nie rozjechał, a pecha, bo na wjazd na rondo czekał radiowóz i policjanci z daleka widzieli ten numer. Zanim ruch ruszył, a oni się przebili i dojechali do paniusi, ja zdążyłem dojechać do miejsca do parkowania. Tak się złożyło, że usłyszałem jej tłumaczenie: dziecko jest głodne więc ona się spieszy i nie będzie obchodzić ronda dookoła! A w ogóle to nic się nie stało więc niech się od niej odczepią. Chyba się nie odczepili, ale tego już nie wiedziałem...
Gdyby głupota potrafiła fruwać...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 22:08, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jak jest dziecko głodne to nie ma przebacz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:17, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
ja widzialam kiedys na polskiej autostardzie rowerzyste. jechal sobie spokojnie na prawym pasie.
maz jak to zobaczyl o malo nie "spowodowal wypadku", bo az sie za nim obrocil!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:02, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
co do migania przed rondem:
niedawno się uczyłem "za kierowcę" i instruktor mi kazał włączać lewy migacz przed rondem jeśli chcę skręcić w lewo lub zawrócić; na moje pytanie "dlaczego?" odpowiedział, że każdy manewr należy sygnalizować, niech inni widzą, że nie jadę prosto tylko mam zamiar skręcić; prawego kierunkowskazu a wyjeździe z ronda też mnie nauczył używać i robię to nawet na zjeździe z Ronda Starołęka, które jest dość specyficzne, bo jadąc przez nie na wprost, w ogóle nie zmienia się toru jazdy i jedzie się cały czas prosto
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:10, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
optymalnie,
wg starych i nowych przepisow
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:16, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
u mnie w mieście w szkołach nauki jazdy uczą tak:
jeśli chcesz na rondzie jechać w lewo to włączasz lewy kierunkowskaz no i kiedy zjeżdżasz z ronda to prawy ....
teraz jako "doświadczony" kierowca nie włączam lewego , ale widzę że sporo osób tak robi ....
edit : kiedy opowiedziałam znajomym jak jeżdżę to byli wielce zdziwieni ... tym lewym kierunkiem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lena dnia Sob 10:24, 05 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:51, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
wielu jest takich, którzy włączają kierunek dopiero kiedy zaczynają skręcać... nie mam pojęcia, po co to robią... tacy na pewno nie włączają lewego przed rondem , baa, w ogóle nic na rondzie nie włączają
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bobro dnia Sob 10:51, 05 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 10:55, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zgodnie z przepisami nie wlacza sie kierunku przed wjazdem na rondo.
Dlaczego zatem wlaczam - czasem?
Dlatego, ze namnozylo sie w ostatnim czasie mnostwo tzw rond kompaktowych, na ktorych wjazd i wyjazd z ronda jest niemal w tym samym miejscu. I jesli na najbliższych wjazdach stoi jakiś samoichód to jego kierowca dostaje od razu sygnał że ma nie próbować wjeżdzać, gdyż będzie przecinał mi drogę. Na tej samej zasadzie, jeśli na rondzie zamierzam zjechać pierwszym zjazdem - daję znać kierunkowskazem juz na wjeździe, dzieki czmeu kierowca włączający się do ruchu z tego wjazdu wie, ze nie musi ustepowac mi pierwszeństwa, gdyż nasze tory jazdy się nie przecinają.
Na dużych rondach, które trzeba objechać dookoła takie sygnalizowanie nie ma sensu, na małych - usprawnia ruch.
Poza tym stwierdzenie "sygnalizowanie zjazdu z ronda" jest nieprecyzyjne, zupełnie inaczej sygnalizuje się jazdę po rondzie zwykłym a inaczej na tzw rondzie turbinowym, na którym w ogóle nie sygnalizuje się zjazdu z ronda - zjazd jest realizowany na swoim pasie, a kontynuowanie jazdy okrężnej jest zmianą kierunku jazdy i jako takie musi byc sygnalizowane.
Więc dosłowne trzymanie się przepisów jazdy na rondzie na takim Rondzie Babka (przepraszam, Rondzie Zgrupowania Armii Krajowej Radosław) skończy się wielkim BUM na środku i wielką awantaurą, że "przecież ja miałem pierwszeństwo na rondzie", co policjantów z warszawskiej drogówki doprowadza pomału do szału.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 12:27, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Organizacja ruchu na Rondzie Zgrupowania Armii Krajowej "Radosław"
Gratulacje dla tego, który uprze się kierunkowskazem sygnalizować zjazd z ronda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:39, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Poldek napisał: | Organizacja ruchu na Rondzie Zgrupowania Armii Krajowej "Radosław"
Gratulacje dla tego, który uprze się kierunkowskazem sygnalizować zjazd z ronda.
|
no ale skoro jest sygnalizacja świetlna to chyba nie jest tam tak źle
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 12:53, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Poldek, jestem przerażona. Przy wjeździe na takie rondo to ja parkuję, wysiadam z auta i szukam najbliższego przystanku komunikacji miejskiej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 13:51, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zapewniam Cie, ze odrzucajac nabyty odruch "jade dookola, mam pierwszenstwo" przejezdza sie to rondo bezproblemowo.
Bardziej martwi mnie to:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:22, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
bobro napisał: | co do migania przed rondem:
niedawno się uczyłem "za kierowcę" i instruktor mi kazał włączać lewy migacz przed rondem jeśli chcę skręcić w lewo lub zawrócić; na moje pytanie "dlaczego?" odpowiedział, że każdy manewr należy sygnalizować, niech inni widzą, że nie jadę prosto tylko mam zamiar skręcić; prawego kierunkowskazu a wyjeździe z ronda też mnie nauczył używać i robię to nawet na zjeździe z Ronda Starołęka, które jest dość specyficzne, bo jadąc przez nie na wprost, w ogóle nie zmienia się toru jazdy i jedzie się cały czas prosto |
Po tym co zostało tu napisane zatelefonowałem do znajomego egzaminatora z WORD w Poznaniu, powtórzyłem to co napisałeś o radach Twojego instruktora i spytałem, czy mi się coś myli, czy zalęga się powoli kompletny chaos w rozumieniu przepisów. Poprosił, żebym się dowiedział nazwiska tego instruktora, bo chciałby sie dowiedzieć, czy pan instruktor zna przepisy wyłącznie z widzenia, co nie jest wyjątkowe wśrod instruktorów.
Mieszkam w pobliżu Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego więc pomijając stada samochodów nauki jazdy kręcących się po okolicznych ulicach i skutecznie blokujących ruch, widzę także to, co instruktorzy doradzają kursantom. Mógłbym na ten temat napisać książkę pełna przykładów naruszania podstawowych przepisów. Poldek wskazał kilka sytuacji, gdy doświadczony kierowca użyje kierunkowskazów, ale nie dotyczy to typowego ruchu okrężnego.
Na razie przytaczane tu przykłady, które miałyby świadczyć o konieczności włączania lewego kierunkowskazu w ruchu okrężnym nie mają żadnego oparcia w przepisach. Jeśli jest inaczej, to proszę wskazać taki przepis poza jednoznacznie zaprzeczającym takim praktykom artykułem 22 ust 5.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|