Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:06, 15 Lut 2007 Temat postu: Re: rozmowy zza kierownicy.... |
|
|
Indian Summer napisał: | nie mówiąc o tym,że za to chyba są mandaty? ale nie dość chyba wysokie, skoro nikt się tym nie przejmuje? |
Taka przyjemność kosztuje stówkę i dwa punkty.
Udało mi się przekonać jednak pana policjanta, że ja tylko tak wyjątkowo rozmawiałam przez telefon w samochodzie.
Zdarza mi się, ale nie lubię i szybko kończę rozmowę.
Edit: Aaaaa...Cycki zamiast mózgu...Co za szczęście, że nie noszę miseczki A.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
beeper tańczący z ujemnym niedźwiedziem
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza torka
|
Wysłany: Czw 9:32, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja z kolei płacę mandaty za jazdę bez zapiętych pasów. W ciągu ostatnich 5 lat - cztery mandaty. Można sie przyzwyczaić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 9:44, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Edit: Aaaaa...Cycki zamiast mózgu...Co za szczęście, że nie noszę miseczki A.
|
a ja tyle czasu zastanawiałem się co oznacza stwierdzenie: "obnosić się ze swoim intelektem.... " |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 11:17, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm, Lulko, czyżbyś znowu pomyliła topiki? |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:35, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Hmmm, Lulko, czyżbyś znowu pomyliła topiki? |
A to nie tutaj było o tym, że kobiety myślą cyckami????
Moje roztrzepanie sięgnęło zenitu.
Nudziarz napisał: | a ja tyle czasu zastanawiałem się co oznacza stwierdzenie: "obnosić się ze swoim intelektem.... " |
Obnosić zaraz...To co? opaskę osłaniająco-uciskową zastosować?
Ty wiesz jakie to mogłoby mieć skutki dla prawidłowego przepływu krwi przez mózg, a co za tym idzie - myślenia ???
PS. Przepraszam za . Już nie będę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Baranezii Marek Aureliusz
Dołączył: 07 Wrz 2006 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 22:15, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
a CB radio??? w koncu tez reka jest zajęta...nie wspomne juz o paleniu...w ustach papierosa nie da sie trzymac....cholernie oczy łzawią:-)zgodze sie ze to rozprasza....ale równie dobrze rozproszyc moze krótka spódniczka idąca po chodniku...z załozenia kierowca poruszający sie (szczególnie po polskich drogach) musi posiadac umiejetnosci wykonywania kilku rzeczy na raz aby dojechac do celu....i komórka jest tylko jedną z tych rzeczy....jesli ktoś posiada taką umiejetnosc to rozmowa przez telefon niczego nie zmieni....albo jezdzi sie wprawnie...albo jest sie lebiegą i byle deszczyk powoduje panike i białe opuszki palców zacisnietych na "za dziesięc druga"...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Śro 7:13, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | albo jest sie lebiegą i byle deszczyk powoduje panike i białe opuszki palców zacisnietych na "za dziesięc druga"...
|
Baranezzi > nie jestem swiety i robie przeróżne numery za kółkiem, ale w tym co napisałeś jest takie nasze typowo polskie podejście... pt " ja jestem na tyle dobry w te klocki, że nie musze stosować się do przepisów"
Niech to co piszesz bedzie wyjątkiem ( np. zapomiałem włozyc słuchawki do ucha a zadzwonił tel. ) a nie regułą pod tytułem " jestem tak swietnym kierowcą , że mogę wybierać nr tel jadac 130 km/h bez zapietych pasów w terenie zabudowanym" |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 7:54, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Masz rację, Nudziarzu. Nie zdarzyło mi się jeszcze usłyszeć od nikogo, że jest nienajlepszym kierowcą. Wszyscy są świetni, w skromniejszej wersji - nieźli a nietrudno przecież wyobrazić sobie, że jeśli nawet nasze własne umiejętności są nienaganne, zawsze możemy trafić pewnego razu na naprawdę kiepskiego kierowcę i te kilka sekund straconych przez drobną dekoncentrację związaną z rozmową przez telefon, może zaważyć o naszym życiu.
o matko, tekst rodem z kursu "bezpieczeństwo na drodze" |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Śro 8:00, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie zeby jakas cecha narodowa, ale przypomne, ze przeciez "polski lotnik, jak trzeba, to poleci nawet na drzwiach od stodoly".
Wiec polski kierowca (nie lebiega, ale i nie lamus z automatem) bez problemu bedzie palic papierosa i rozmawiac przez komorke, jednoczesnie otwierajac termos z kawa i przegladajac poranna prase, o takim szczegole jak manewry, zmiana biegow, czy wlaczanie kierunkowskazow nie wspomne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Śro 8:03, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A tak troche z innej beczki: czy zauwazyliscie, ze faceci maja dziwna sklonnosc do debatowania nad tym, ktora trasa zeby dojechac tam, czy tam, jest najlepsza? |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Śro 8:05, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie przesadzaj Pasztet > obowiazek uzywania kierunkowskazów został wymyslony za komuny i w ramach swiadomej dekomunizacji Najjasniejszej został przez co poniektórych calkowicie zarzucony. Zreszta po co.. przecież kierowca i tak wie gdzie chce jechac........
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiek66 druga matka Buddego
Dołączył: 18 Gru 2006 Posty: 11106 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 295 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:06, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | A tak troche z innej beczki: czy zauwazyliscie, ze faceci maja dziwna sklonnosc do debatowania nad tym, ktora trasa zeby dojechac tam, czy tam, jest najlepsza? |
Taaaaaaaaaaaaa
A jak sie zgubia to i tak wina zony
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
*obecna* 200 kg odważnik
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 206 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: a bo ja wiem?
|
Wysłany: Śro 9:06, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
kasiek66 napisał: | Pasztet napisał: | A tak troche z innej beczki: czy zauwazyliscie, ze faceci maja dziwna sklonnosc do debatowania nad tym, ktora trasa zeby dojechac tam, czy tam, jest najlepsza? |
Taaaaaaaaaaaaa
A jak sie zgubia to i tak wina zony |
Niee Kasiek...oni każą decydować żonie w którym kierunku jechać...następnie jadą po swojemu...a dopiero na końcu mają pretensje bo właśnie zabłądzili...
A wracając do tematu...owszem zdarza mi się rozmawiać przez telefon w czasie jazdy...ale bardzo rzadko i zwykle odbieram tylko po to żeby powiedzieć że nie mogę rozmawiać bo właśnie prowadzę...i że oddzwonię jak tylko będę mogła...
Jednak wcale nie rozmowę przez telefon uważam za największe zagrożenie...zdecydowanie najbardziej rozpraszają mnie niesubordynowani pasażerowie np.:walczące za moimi plecami...wierzgające...i wrzeszczące dzieci, albo rozbawieni i radośni imprezowicze...których należy odwieźć do domu żeby sie nie zgubili...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Baranezii Marek Aureliusz
Dołączył: 07 Wrz 2006 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 23:03, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Polskie nie Polskie....w kazdym kraju bywają Dobrzy kierowcy i kiepscy.....i zebym nie został zle zrozumiany....nie jest wyznacznikiem dobrego kierowcy ilosc rzeczy które potrafi zrobic jednoczesnie łacznie z ekwilibrystyka za kółkiem rozmawiając przez telefon...po prostu troszke nie wierze w te wszystkie dziewicze wypowiedzi...(och och...ja to nigdy w zyciu telefon!...uprzedzam znajomych!....gardze rozmowami przez telefon!!)....kazdy kiedys gadał i zadnemu nic sie nie stało...dla mnie...a w pracy rozjezdzam nasze drogi po kikaset kilometrów dziennie sprawa rozmów przez telefon jest któras tam rzędna....obserwuje tyle innych zachowan które wołają o pomste do nieba ze rozmowy przez telefon to bułka z masłem...tyle;-)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tolek_Banan 200 kg odważnik
Dołączył: 09 Kwi 2006 Posty: 203 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 0:09, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Baranezii napisał: | obserwuje tyle innych zachowan ktore wolaja o pomste do nieba ze rozmowy przez telefon to bulka z maslem...tyle;-) |
No wlasnie. Nie daj Boze wyprzedz takiego kierowce na drodze. Widac to jakies upokorzenie jest dla niego, be zawezmie sie, zlozy lusterka, zeby byla aerodynamika lepsza i bedzie cie scigal przez 100 km, az wreszcie wyprzedzi z powrotem, kiedy zwolnisz do 80 w obszarze zabudowanym
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
beeper tańczący z ujemnym niedźwiedziem
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza torka
|
Wysłany: Czw 8:10, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
*obecna* napisał: |
Niee Kasiek...oni każą decydować żonie w którym kierunku jechać...następnie jadą po swojemu...a dopiero na końcu mają pretensje bo właśnie zabłądzili... |
Jasne
Kiedyś, kiedy państwo dobrobytu NRD chyliło sie ku upadkowi tylko dlatego ze jakiś tam mur zburzyli, dane mi było wybrać sie z przyjaciółką do Francji via autostrada berlinka. Kiedy mijaliśmy Berlin, przekazałem mapę przyjaciółce. Efekt był taki że na dwóch najbliższych rozjazdach pojechaliśmy w niewłaściwym kierunku.
No ale nie miałem do niej pretensji, w końcu nie znała niemieckiego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 18:35, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tolek_Banan napisał: | Baranezii napisał: | obserwuje tyle innych zachowan ktore wolaja o pomste do nieba ze rozmowy przez telefon to bulka z maslem...tyle;-) |
No wlasnie. Nie daj Boze wyprzedz takiego kierowce na drodze. Widac to jakies upokorzenie jest dla niego, be zawezmie sie, zlozy lusterka, zeby byla aerodynamika lepsza i bedzie cie scigal przez 100 km, az wreszcie wyprzedzi z powrotem, kiedy zwolnisz do 80 w obszarze zabudowanym |
Dokładnie!
Ewentualnie wyprzedzi na łuku w prawo na podwójnej ciągłej i natychmiast zahamuje żeby skręcić w boczną drózkę.
Kolejne zachowanie które po prostu uwielbiam, to wymuszenie pierszeństwa przy włączniu się do ruchu ( kiedy za mną po horyzont pusto).. a następnie jazda 40 kh/h., albo skręt w boczną po 100 m. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 21:19, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tak w ogóle to kto to wymyślił. Ten samochód znaczy się...
Dwie nogi i trzy pedały...
To siękupy nie trzyma.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikiasz maszynista z Melbourne
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 2098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:21, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
o smrodzie spalin nie wspominając
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 22:54, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Tak w ogóle to kto to wymyślił. Ten samochód znaczy się...
Dwie nogi i trzy pedały...
To siękupy nie trzyma. |
Hamerykance to z dwoma robią....
ale... czego oni sie trzymaja.. to ja nie wiem |
|
Powrót do góry |
|
|
|