po 30-tce

l

czwarty(4) aspekt to hipokryzja rynku

jak jabluszka w pulpfiction
<embed src="http://www.youtube.com/v/2928NwzT17Q" width="800" height="450">

co moze byc zdrowszego niz naturalne jabluszka?

ps
przy okazji rozkazuje Wam pocwiczyc hiszpanski!

l

albo niemiecki
<embed src="http://www.youtube.com/v/nMlSVpz3nJ0" width="800" height="450">

w koncu i tak maja pewnie 70% wspolnego

znaczy hiszpanski to prawie 100% lacina, a niemiecki to co najmniej 70% z laciny

Kilo OK

Hipokryzja rynku?
Czyli wcale nie idzie o pieniądze?

l

Kilo OK

Wiesz co?
Produkujesz musztardę, bez konserwantów z przydatnością do spożycia 21 dni, a obok ja produkuje taką samą z przydatnością 548 dni. Kto więcej zarabia?
Pomiń marketing.

pogłoska

Toksyny produkowane przez pleśnie i bakterie są stokroć bardziej niebezpieczne niż ta odrobina konserwantów, nieprzekraczająca określonych wartości. Antyoksydanty, które powstrzymują niekorzystne przemiany chemiczne i barwniki często identyczne z naturalnymi - bez paniki.
Największe trucizny to nadmiar tłuszczu i cukru.

nudziarz

Co do antyoksydantów i cukru.. zgadzam się...
Co co tłuuszczu - niekoniecznie.

Kilo OK

Co do tłuszczów, zależy od rodzaju.
Tongue out (1)

nudziarz

Mowę o naturalnych, nieprzetworzonych tłuszcach roślinnych i zwierzęcych.
W kazdym razie na bank bułka z plastrem boczku grubym na centymetr jest zdrowsza od drożdżówki

Mati · Gość

w Tłuszczu mój Wuj miał stację benzynową.. dobrze na tym wychodził do czasu, o czym świadczy słowo 'miał' 050

Kilo OK

Niekoniecznie
Zależy czym napasiono drożdżówkę, jeśli tłuszczami utwardzonymi, masz rację, jeśli nie... mylisz się,
Tongue out (1)

pogłoska

Jasne, jasne tłuszcze nienasycone są niezbędne.

Mogłam sprecyzować: nadmiar tłuszczów zwierzęcych.

nudziarz

Niekoniecznie

Cukry złożone zdecydowanie łatwiej przetwarzane sa w tłuszcz ludzki niz tłuszcze ( dla kórych wydatek energii konieczny dla ich strawienia może sięgać i 70 % ich teoretycznej wartości kalorycznej . Do tego tłuszcze - i jedynie tłuszcze -( przeciwieństwie do cukrów ) rozpuszcają część witamin

Kilo OK

A teraz pogadajmy poważnie, na scenę wchodzi cholesterol, reszta to pierdoły.

nudziarz

No własnie.. cholesterol..
Sprawdź jaki indeks cholesterolu mają stulatkowie w Japonii ( kraku gdzie jest najwiekszy odsetek stulatków )
A jak Ci wyjdzie że ponad 400 , to poszukaj info o manipulacjach koncernow farmaceutycznych w tej materii

l

Kilo OK

Nie idzie o indeks a podział na HDL i LDL, poza tym japońce wchłaniają mega ilości tłuszczy omega. których w świnienie niet.

W2

Jak o pierdołach to ja też coś skrobnę. Otóż powstał temat żywieniowy to można też o otyłości. Niedawno czytałem artykuł na temat tycia, który wywraca do góry nogami dotychczasowy pogląd. Uważało się, ze tyjemy, bo jemy za dużo kalorii i te nie zużyte przekształcają się w tkankę tłuszczowa. Nic bardziej mylnego - tak uważają badacze. Doszli do wniosku, że tkanka tłuszczowa powstaje poprzez podwyższony poziom insuliny i czym większy, tym szybciej rośnie. A więc za tycie odpowiedzialne są tylko węglowodany, głównie cukry proste i jeśli chcemy się obżerać słodyczami to tylko po posiłkach tłuszczowo białkowych, by insulina za bardzo nie skakała. Natomiast te ostatnie nie powodują tycia.

nudziarz

Corsaire > Nie pytaj.... poczytaj

Hasła: - plesń, drożdże, utlenianie tłuszczów, saprofity, bakterie gnilne, heterortrofy.
Tak na początek

Kilo OK