|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 12:13, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Nigdy w życiu nie przyznawaj się mężowi ile zarabiasz i zawsze miej jakies własne pieniądze." |
Mój "wspólnik" tak mawia. Niepoprawnie jednak nie ukrywam dochodów przed mężem, ale tez nie mówię, gdy nie pyta. Kiedyś miał gest i obdarował mnie i córkę po 200 zł z zastrzeżeniem, że na sukienki (nie mógł patrzeć, że chodzimy stale w spodniach). Wręczając mi zaznaczył: wiem, że masz takich swoich dużo
Oczywiście przesadził, ale rozbawił mnie tą uwagą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:47, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Chyba po raz pierwszy na tym forum nie rozumiem kompletnie tematu. Wasze rozmowy umieściłbym w topiku "UFO" jeśli taki jest. Jakie chowanie? Po co? Ukrywanie jedno przed drugim słodyczy, żeby "nie wyżarł"? Jakaś patologia Dzielić się trzeba a nie chować. Albo kupować sobie nawzajem ulubione rzeczy i razem jeść (pić).
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:52, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Mailo nie udawaj takiego świętego! Kochanką też się z żoną dzielisz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 14:09, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Bo chowanie nie zawsze jest podyktowane skąpstwem czy zachłannością, tylko troską. Uważam, że ukrywanie przede mną słodyczy było jak najbardziej uzasadnione. Wiadomo, że dzieci nie powinny zażerać się słodkościami, a ja od dziecka byłam bardzo łakoma. Ukrywanie dochodów przed mężem też wydaje się nie całkiem pozbawione racji - po co ma się chłopina daremnie denerwować wiedzą, ile pieniędzy idzie na buty, łaszki i dodatki? |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 14:34, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
no faktycznie nie rozumiesz.
Jak się podzielić jak wyżarte ledwo siaty do chałupy wniesione. ? Trzeba coś zachomikować, żeby jak mąż jęczy: jeeezu, jeeezu zjadłbym coś słodkiego wyciągnąć ukrytego snickersa i z uśmiechem obdarzyć nim jojczącego.
I z tym stresem męzowskim z powodu zakupu torebek, butów, sukienek- Mucha ma rację. O odstresowanie chodzi. Po co ma się biedaczek martwić, że znowu sprzeniewierzyłam pieniążka, kiedy ja mu pięknie wytłumaczę, że sukienka była z wyprzedazy, kosztowała dwa razy mniej a resztę dołożę z tego co zaoszczędziłam kupując szynkę wiejska za 31,90 a nie tę za 46 zetów. On o tym wie, ja wiem, że On wie ale dyplomatycznie udajemy, że jest inaczej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 15:44, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Uwazam ze chowanie przede mna slodyczy jest ze wszechmiar uzasadnione - jak sie dorwe do czegos slodkiego to jem az sie skonczy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:51, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
To zaproście mnie do siebie - ja z tej troski o was, żeby wam nie zaszkodziło - wszystko wyżrę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:12, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | - po co ma się chłopina daremnie denerwować wiedzą, ile pieniędzy idzie na buty, łaszki i dodatki? |
dokladnie taka sama zasade wyznaje i ja!
zreusta on nie rozumie po co mi jeszcz ejedna sukienka itp. skoro szafa jest pelna. no to po co mam go denerwowac?
ja sobie kupuje i wsadzam do szafy. a jak potem wyciagam, to mowie, ze juz daawno kupilam
ps. ostatnio zauwazyl, ze maly ma nowe rzeczy (kupilam pare miesiecy temu juz na jesien) -wiec spytal, czy to nowe.
no to przytaklnelam, zeby wiedzial, gdzie obecne pieniadze wydaje. no bo po co go znowu denerwowac?
co oczy nie widza, to sercu nie zal!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:54, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś obniżałam cenę zakupów. I to obojętnie, czy moich, czy na dom. Teraz myślę, że to było nierozsądne bo myślał, że wszystko takie tanie. Teraz podaję rzeczywistą cenę. Co do ciuchów nie mogę ukrywać bo on lepiej pamięta co ja tam w tej szafie mam aniżeli ja sama. To mój pierwsze recenzent czy w ogóle mogę w czymś do ludzi. Często coś kupię bo się wypnę na niego, na złość, że niby fajne, a on twierdzi, że nie i ... niestety zazwyczaj ma rację a ciuch ląduje tylko w szafie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kross jarzębina
Dołączył: 13 Paź 2012 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:27, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
ja ukrywam, że kupuję co chwile kolejne książki. jak wracamy, cichaczem odkładam je na regał. gorzej, że już się powoli miejsce kończy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 6:48, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Czasami chowam się pod kołdrę jak zmarznę.
Casami chowam się na Kaszubach przed wścibskimi babskami.
A, chowam przed psami wołowe patyczki, bo od nadmiaru dostają od nich sraczki.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 6:50, 19 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 6:51, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Diabelsky napisał: | Casami chowam się na Kaszubach przed wścibskimi babskami.
. |
Jesteś celebrytą, że aż się tak musisz ukrywać ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 7:21, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: | Diabelsky napisał: | Casami chowam się na Kaszubach przed wścibskimi babskami.
. |
Jesteś celebrytą, że aż się tak musisz ukrywać ? |
Można to i tak nazwać biorąc pod uwagę środowisko w jakim jest komu dane się obracać. W towarzystwie moich ,,szwagierek,, czuję się jak celebryta TVN-u a nawet Polsatu.
W tajemnicy Ci powiem ze każdy nie łysy, w miarę przystojny, nie kurdupel stanu wolnego, może paść ofiarą wścibskich babsk. Więc ukrywam się czasami z wędką nad jeziorkiem czy wysłużonym Mosinem w lesie.
Bo nie letka jest praca napletka...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 7:26, 19 Paź 2012, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:39, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Wiatrówkę chowałam przed dziećmi!
I po nocach mi się śniło, że znalazły i sobie oczy powybijały śrutem.
Tak więc raz schowałam, że do dzisiaj nie wiadomo gdzie ta wiatrówka jest.
Brat przede mną chował słodycze. Były dzielone po równo bo inaczej wyżarłam wszystko. Finał był taki, że swoje zeżarłam, jego znalazłam i też wyżarłam, a potem on biadolił przez tydzień.
Chyba mi się to biadolenie czkawką odbiło, bo nie lubię słodyczy od mnóstwa lat.
Ręczniki chowamy. Każdy swój jak tylko pada hasło "Magda przyjeżdża".
Magda - moja córka.
Wielką tajemnicą jest co Ona z tymi ręcznikami robi (jak ich zapomnimy pochować), ale po Jej kąpieli wszystkie są mokre.
Finał jest taki, że potem te schowane ręczniki zapominamy zabierać gdy sami idziemy się kąpać i co jakiś czas mokry golas lata po chałupie by się do swojego ręcznika przemieścić.
Zdesperowany Syn wymyślił, że zamontuje sobie półkę na suficie w łazience do której jako najwyższy tylko On będzie miał dostęp.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:16, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
prezenty chowam. tajniaczę.
słodycze chomikuję, ale i tak wszyscy wiedzą, gdzie są schowane - bo mamy w domu taką wielką szafkę, do której po większych zakupach wrzucam zapasy słodyczy, zeby po kawałku później wyjadać, z córką wespół - bez konieczności latania do sklepu co chwilę, albo w środku nocy, jak mi się zachce czekolady z orzechami np...
Aha. i książki czasem "przemilczam". że kupiłam. Bo nałogowo nabywam. I te nowe i z antykwariatów. A potem ściemniam: "No, przecież dawno już kupiłam i stoją i się kurzą od nie wiem jak dawno, ze ho ho...".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:36, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mogę niczego chować, chomikować i ukrywać, bo potem sam nie potrafię ukrytych przez siebie rzeczy odnaleźć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Sob 11:50, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Pamiętam, że kiedy byłam nieletnia, może nie chowano, ale zabraniano mi dostępu do pewnych książek. W pokoju dziadka znajdowała się bogata biblioteczka, którą stopniowo penetrowałam. Jednak niektórych książek, ze względów obyczajowych, nie pozwalano mi tykać. Oczywiście, zakazy te tylko rozpalały moją wyobraźnię. Jeśli książki te stały w tylnym rzędzie, ukradkowe ich wyjęcie pozostawało niezauważone, natomiast usunięcie książki "frontowej" było pewnym wyzwaniem bo, po pierwsze, puste miejsce po książce należało zamaskować innym tomem, a nadto ryzyko wpadki było większe. Dość długo przyczajałam się do stojącej z przodu, dość wyrazistej z racji żółtej okładki, powieści Nienackiego "Raz do roku w Skiroławkach" i kiedy książka została wreszcie upolowana i czytana pod kamuflażem ze szkolnych podręczników, poczułam rozczarowanie. Owszem, sceny erotyczne były śmiałe, ale całość - dla mnie, wówczas - raczej nudnawa.
Owo zabranianie dostępu do niewłaściwych lektur było pozbawione większego sensu, ponieważ te książki, istotnie, nie były dla mnie wówczas atrakcyjne. Uważam, że powinno mi się pozwalać je czytać, abym mogła się sama przekonać, że mnie nudzą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 12:05, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Trochę to działa na zasadzie - zakazany owoc.
Koleżanka odkryła "świerszczyki" u swego ojca i powiem szczerze - byłam zszokowana. W mojej rodzinie jedynym mężczyzną był ojciec, a jego raczej nie podglądałam. Zatem zderzenie było brutalne i wstrząsające.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Martinka trzypiętrowe liczydło
Dołączył: 18 Paź 2012 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:13, 22 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Moja mama zawsze przed nami ukrywała buławki, które potem w nocy podjadała
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|