Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:30, 14 Sty 2011 Temat postu: Przygoda życia |
|
|
Czy marzycie o czymś takim? Żeby wydarzyło się coś, czego się pragnie albo żeby było to coś nieoczekiwanego a radosnego? Coś co wyrywa człowieka z rutyny codzienności i rzuca w wir zupełnie nowych doznań?
Egzotyczna wyprawa? Zaskakujące odkrycie? Namiętny romans? Sukces na estradzie? A może coś jeszcze innego?
Czy bardziej odpowiada Wam raczej poczucie stabilności, bezpieczeństwa i przewidywalności a przygód macie już po prostu dość - a może okazały się wcale nie takie, jak oczekiwaliście?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 15:07, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
nie licze na przypadkowe przygody
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:13, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A na zaplanowane? Przypadkowe zdarzają się albo nie - ot kwestia losu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:20, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Przygoda kojarzy się w zasadzie z jakąś podróżą z zapierającymi dech opowiastkami.
A skok w bok to zwykła wymiana płynów. Dymanko lekkie, ot co.
"Moją przygodę ze sceną" albo "Moją przygodę ze śpiewem" , to przeważnie ktoś zaczynał jeszcze w PRL.
I to jest całe niemalże życie. Więc, nie znowóz takie małe ziemniaczki.
Ja to bym ... w sumie, to sam sobie gotuje przygody. A to pojadę do ciotki do Czech, a to się napiję ze szwagrem.
Na co komu więcej?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jedendwa wskazujący palec Speedy Gonzalez'a
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:24, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No własnie co jest lepsze.
Życie stabilne z rutyną a przez to spokojne?
Czy pełne szaleństwa przygody przez co niestabilne .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
FRIDA Gość
|
Wysłany: Pią 17:14, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Już wielokrotnie wydarzenia, które miały miejsce w moim życiu - nazywałam przygodą życia. Tak mi się wtedy wydawało - kiedy trwały, wypełniały moje życie, byłam nimi pochłonięta, zaangażowana, chłonęłam emocje. Jednak pózniej z perspektywy czasu, patrzyłam na to co przeżyłam nieco inaczej, i ostatecznie stwierdzałam, że były to jedynie pewnego rodzaju etapy, tylko, że nieco barwne, nieco bardziej szalone i wysublimowane niż zwyczajna prozaiczność. Teraz też przechodzę etap, który wielokrotnie nazwałam przygodą życia. Ale czy rzeczywiście tak jest? Niewątpliwie, potrafię zmieniać swoją codzienność błyskawicznie i diametralnie w ciągu pięciu minut, i decydować się na szybkie zmiany, dlatego też mam taką łatwość do nazywania tego nowego - moją nową przygodą życia. Szczerze mówiąc, liczę, że ta największa ( i zarazem prawdziwa ) przygoda jeszcze przede mną |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:02, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
nie lubię niezapowiedzianych gości, nieoczekiwanych zdarzeń, idiotyczny amerykański wynalazek "impreza-niespodzianka" wyprowadziłby mnie z równowagi...
przygody, owszem, ale zaplanowane
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 18:09, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
mam podobnie jak PORI
najczęściej wszystkie niespodzianki są ch.... ( no chyba że sa materialne, jak na przykłąd stówa w spodniach do prania)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Pią 18:24, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: |
( no chyba że sa materialne, jak na przykłąd stówa w spodniach do prania) |
ale przed praniem chyba
nie lubię przygód, zawsze są niemiłe, chociaz niespodzianki lubię ale miłe,
za dużo mnie w zyciu spotyka, stanowczo za dużo, na nudną rutynę narzekać nie mogę
ja chcę spokoju
marudzę bo jestem cięzko chora i ledwo dycham, |
|
Powrót do góry |
|
|
jedendwa wskazujący palec Speedy Gonzalez'a
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:47, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tez jestem za rutyną i spokojem.
Odrobina szaleństwa owszem ale jeżeli ma się na głowie dom i rodzinę to trudno
raczej o spontana.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 19:44, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie jestem zbyt otwarta na ludzi i na świat, nie jestem spontaniczna, mam skłonność do paralitycznego wręcz planowania, analizowania i obmyślania, a jednak jest kilka momentów z przeszłości, które były jak wynurzenie się na powierzchnię, jak haust świeżego powietrza, zawsze niezamierzone i podyktowane nagłym impulsem. Nie jest ich wiele, bo niewiele miałam też impulsów dostatecznie silnych, aby się wybijać ze znajomego i bezpiecznego rytmu. Nawet nie wszystkie te incydenty były przyjemne, a jednak ceniąc ład i, z biegiem czasu, coraz bardziej pożądając "świętego spokoju", tęsknię za nimi i czekam na kumulację zdarzeń, emocji, które popchną mnie do kolejnego, z lekka histerycznego skoku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:01, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Czyli raczej cenicie sobie pewną przewidywalność. A spontaniczność tylko od czasu do czasu, nie w żadnym nadmiarze - ani nie staje się ona treścią życia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 20:07, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Czyli raczej cenicie sobie pewną przewidywalność. A spontaniczność tylko od czasu do czasu, nie w żadnym nadmiarze - ani nie staje się ona treścią życia. |
Raczej przyprawą
Ja nie cenię sobie przewidywalności, nawet nie lubię jej, ale (powtarzając się), ogarniam chaos. Przewidywalność jest mi potrzebna, czuję, że bym się bez niej posypała. |
|
Powrót do góry |
|
|
jedendwa wskazujący palec Speedy Gonzalez'a
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:46, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Czyli raczej cenicie sobie pewną przewidywalność. A spontaniczność tylko od czasu do czasu, nie w żadnym nadmiarze - ani nie staje się ona treścią życia. |
No nic dodać nic ująć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 20:59, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Strasznie mam z tym sinusoidalnie. Oczywiście, że tęsknię za przygodą życia - ekscytującym, niepowtarzalnym, spalającym na żar czymś
Na tęskonocie się kończy. W codziennym życiu uciekam przed jakąkolwiek ekscytacją jak diabeł przed święcona wodą. Jak ognia boję się zaangażowania w cokolwiek ponad miarę, tym bardziej, że nie mam większych problemów z przekraczaniem barier. Powiedziałabym nawet, ze mam w tym kierunku silne ciągoty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:05, 14 Sty 2011 Temat postu: Re: Przygoda życia |
|
|
Aproxymat napisał: |
Egzotyczna wyprawa? Zaskakujące odkrycie? Namiętny romans? Sukces na estradzie? A może coś jeszcze innego?
|
Egzotyczna wyprawa? Tak! Natychmiast. Odkrycie? Jak najbardziej. Namiętny romans? Może, może... Sukces na estradzie? W życiu! Coś innego?
Podsumowała bym to tak: i chciałabym i boję się
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 21:16, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
O! i to jest kwintesencja- Tez chciałabym i boje się
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 21:19, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zycie to przygoda
W dodatku - niepowtarzalna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:37, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A nie pojawia się czasem chęć rzucenia tego wszystkiego i zajęcia się zupełnie czymś innym, jakiejś radykalnej zmiany swojego życia?
PS. usunę zdublowany post Jedendwa, dobrze?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 22:46, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
niezwykla strona starych prykow po 30stce
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|