Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:50, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
nudziarzu, mam rację i o tym wiem doskonale, albowiem tylko szczupłość potencjalnych zarobków spowodowała,iż zamiasty polonistyki wybrałem ekonomię.
co do bezpiecznej predkości....
takowej nie ma.
kieropwca ustrojstwa wiozoacego rpm kosmiczny jedzie z predkościa 1,5 km na godz. a ma pasy zapięte bo mić musi
prędkość jest wypadkowa tylu czynników, tzw bezpieczna prędkość,że wymieniac je byłoby niemozliwością
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:50, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
oj nie bądź takim purystą, w końcu nie piszemy tu elaboratów.
A akurat Anima nalezy do osób, które wyjątkowo pięknie i klarownie wyrażają swoje myśli i uczucia (nie raz zazdroszczę).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:52, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
franek kimono napisał: | oj nie bądź takim purystą, w końcu nie piszemy tu elaboratów.
A akurat Anima nalezy do osób, które wyjątkowo pięknie i klarownie wyrażają swoje myśli i uczucia (nie raz zazdroszczę). |
bez fałszywej skromności.
pamiętam jakim jesteś świetnym partnerem w dyskusji i przede wszytskim masz nieodparte argumenty.
ale juz nie pisze bo za chwilke ktos napisze,że znów chcę być w centrum uwagi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 15:07, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiście zgoda... musielismy najpierw zdefiniować znaczenie slowa "bezpieczna".
Swój poprzedni post oparłem na badaniach dajacych bodajze 90% szanse przezycia wypadku przez kierowcę samochodu osobowego (juz nie pamietam warunkow symulacji) i taka sama szansę przezycia wypadku przez potraconego pieszego.
Najwazniejsze jest to żeby za kierownicą nie uzywać wylacznie rak i nog...
Mózg jest rownie ważny i potrzebny. |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:09, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
dobra, nie bijmy piany.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 15:12, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Janek znowu nadaje napisał: | dobra, nie bijmy piany. |
No.. Jako autor tego tematu teraz mnie troche zaskoczyles....
Wracam do pracy..miłej zabawy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:17, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Janek znowu nadaje napisał: | dobra, nie bijmy piany. |
No.. Jako autor tego tematu teraz mnie troche zaskoczyles....
Wracam do pracy..miłej zabawy. |
tak?
bo temat się wypalił
już
ale przyszedł mi do głowy temat o języku polskim
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
habe przedostatni jeździec Apokalipsy
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 383 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:48, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Janek znowu nadaje napisał: | nudziarz napisał: | Janek znowu nadaje napisał: | mała uwaga, nie istnieje coś takiego jak "po najmniejszej linii oporu" to określenie bezsensowne
prawidłowym jest "po linii najmniejszego oporu" |
Funkcjonuje to pierwsze okreslenie...
Chyba jaki idiom . |
na tej samej zasadzie, co funkcjonuja wszytskie błędy jezykowe i błędy w stososwaniu różnych określeń.
90% naszej klasy politycznej na ten przykład uważa,że spolegliwy znaczy uległy |
Janku,
dzięki, że poruszasz tę sprawę. Ja też do niedawna gotowa byłam się bić, że nie wolno używać "spolegliwego" w tym znaczeniu, a jedynie: ten, na którym można polegać, godzien zaufania. I CO? W słowniku jezyka polskiego są dwa znaczenia: to drugie właśnie: uległy, ugodowy.
Czy nie sądzisz, że to jakas głupota? Bo przecież jedno drugiemu prawie przeczy! Czy ktoś godzien zaufania może byc jednoczesnie ugodowy?
Może tak... I niepotrzebnie ośmielam się dyskutować ze słownikiem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
habe przedostatni jeździec Apokalipsy
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 383 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:57, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Janek znowu nadaje napisał: |
ale przyszedł mi do głowy temat o języku polskim |
A jaki? Chętnie bym tam zajrzała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 17:10, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Janek znowu nadaje napisał: | mała uwaga, nie istnieje coś takiego jak "po najmniejszej linii oporu" to określenie bezsensowne
prawidłowym jest "po linii najmniejszego oporu" |
Rewanż?
Proszę państwa, topik już jest:
http://www.trzydziestki.fora.pl/topik-ortograficzny-t107.html
chętnie poczytam.
P.S. Spolegliwy - znane mi znaczenie - właśnie: ugodowy, uległy.
A tu niespodzianka... |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:15, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, to nowe znaczenie pojawiło się niedawno, na skutek błędnego nadużywania w mediach przez dziennikarzy i polityków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 20:45, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm, znałam to znaczenie znacznie wcześniej, niż zaczęło robić furorę w mediach... |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:53, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
O. A ja znałem tylko to stare, nowe dzięki mediom zaś poznałem dopiero.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
habe przedostatni jeździec Apokalipsy
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 383 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:14, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | O. A ja znałem tylko to stare, nowe dzięki mediom zaś poznałem dopiero. |
Ja tez znałam tylko to stare (Kotarbiński, o ile się nie mylę, był jego autorem?), a to nowe - nawet w mediach, a zreszta one nie są żadnym wyznacznikiem poprawności! - uważałam za błędne. Więc dla mnie to też niespodzinka, tyle że w drugą stronę.
W mediach i w narodzie, a nawet wśród aktorów, szerzy sie akcentowanie "NAuka" (co brzmi jak "nałka"), a mnie zawsze uczono, że to niepoprawne, bo to żaden wyjątek i akcentujemy jak większość polskich wyrazów, czyli na przedostatnią sylabę: naUka. A tu proszę, tez niespodzianka! ponoć słowniki dopuszczają już "nałkę". Dobrze, ze się w porę dowiedziałam, bo też gotowa bylam za to ginąć...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:17, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ja też znałam wcześniej to słowo w znaczeniu uległy.
Nie znam się na etymologii języka polskiego (chyba, że popuszczę fantazji i zacznę tworzyć jakąś etymologię ludową ),
ale to o czym habe piszesz to dobry przyczynek do rozważań i domysłów nad moralnością i tym jak ją kiedyś postrzegano.
Uległy i godzien zaufania "w jednym" brzmi dość logicznie jeśli wybrazimy sobie świat społeczny w którym są silne więzy wewnątrzgrupowe i ostre granice pomiędzy nimi. Ten co jest nam uległy jest godzien zaufania - to lojalny swojak, członek grupy własnej.
Za to rzeczywiście wydaje mi się trudne do pogodzenia w świecie zindywidualizowanym, w którym każdy ma być "wewnątrzsterowny".
- tak sobie głośno myślę, ale nie wiem, mało dziś spałam, umykam, żegnam miłe towarzystwo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 6:15, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Janek znowu nadaje napisał: |
nie po propstu gdybym napisał slów kilka to nie zrobiłoby wrażenia.
Kat, potrafie jeździć szybko |
czyli chodzilo o wrazenie?
moze sie myle, ale jesli wrzucisz zdjecia zwlok rozmazanych na drodze, to pojawia sie komentarze dotyczace wrazenia, jakie robia te zwloki.
od wrazenia do przestrogi dot. ostroznosci na drodze jeszcze daaaaaleka droga, wiec komentarz, ograniczony do malo znaczacego ostrzeznia, nikogo do myslenia na drodze nie przekona.
jak zauwazyles w pewnym momencie, temat stal sie bez sensu, bo choc pomysl dobry, to wykonanie kiepskie.
ps. chwalenie sie, ze potrafi sie cos na drodze to pierwszy krok do popelnienia bledu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pią 7:21, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 12:39, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:13, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
SiB dzięki za konstruktywną krytykę.
sam się łapię,iż na trasie którą znam prawie na pamięć pędzę czasem jak wariat, zwłaszcza między Łaskiem a Piotrkowem Trybunalskim.
ale to wina Radia Maryja
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 8:23, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ja na moim krotkim kawaleczku a2 tez czasem za szybko jade. kiedys droga zajmowala mi 12 mintu, teraz 7... najgorsze jest to, ze nawet nie czuje juz tej predkosci. szczesciem dla mnie Marian nie pozwala mi na zbyt wiele, a i droga jest troche krzywa. ucze sie zwalniac, ucze sie nie spieszyc, ucze sie jeszcze wczesniej wstawac
jedna rzecz mnie dzisiaj wkurzyla (po raz kolejny, od kiedy zrobilo sie cieplo); ludzie przelaza przez trzy pasy jezdni, pas zieleni i kolejne trzy pasy, bo do kladki im za daleko, a autobus zaraz sie pojawi... no i jak tu sie nie zdenerwowac, gdy pogoda odbiera ludziom wyobraznie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:25, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ślepa- masz odpowiedź o cel topiku,
te zdjęcia powinno się pokazywać każdemu kto tak robi.
podam Ci przykład- droga dojazdowa do mego fyrtla, kręta, wśród miejskich lasków. ograniczenie do 40 na godzinę. zawsze tam jeździłem 70-80. wczoraj po obejrzeniu tych zdjęć jechałem grzeczniutko 40 tką
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|