po 30-tce

Mii

Ślepa...to Ty masz amerykę....fakt...głupio zostać bez papieru...tak z samym palcem... Silenced

podpowiem Ci rozwiązanie...kup sobie takie nawilżane chusteczki dla dzieci...one służą mi do wielu celów...np..znakomicie czyści się nimi buty których nie można czyścić pastą...a w razie braku papieru...mogą okazać się wybawieniem... Hyhy

Nudziarzu...jeśli chodzi o zapachy...to one i tak "włażą" mi do salonu....bo ani w kuchni ani w salonie nie mam drzwi....więc właściwie...nie "poczulibyśmy" się dużo gorzej...

nudziarz · Gość

Cholera!! stać ją na remont a na drzwiach oszczedza

a te husteczki.. to nie po czyszczeniu butów chyba ? Think

slepa i brzydka

tak, znam luksus takich chusteczek i to, ze jedynie szyb i luster NIE NALEZY(!!) nimi czyscic... Shhh

ja mam otwarta "kuchnie" na "salon", a bylo to nie luksusem, li koniecznoscia... wtedy jedynym slusznym i wlasciwym rozwiazaniem. wczesniej tez tak mialam i wczesniej tez... i nigdy nie narzekalam. a uwielbiam np. smazyc sobie kielbaske na patelni na takie wysuszone skwarki, co smierdzi okrutnie Sick

a wcale mi nie wadzi.

Mii

Starczyło tylko na drzwi do sypialni..... Hyhy

Z zapachów które mi przeszkadzają to smród po smażeniu ryb...i gotowaniu kalafiora i brukselki

reszta do wytrzymania...a może o czymś zapomniałam... Think

Ogłoszenie
Zbieram opinie na temat za i przeciw połączenia kuchni z salonem

slepa i brzydka

nalezy utrzymywac w kuchni idealny porzadek, aby w zlewie ale jednak w salonie nie lezaly apetycznie brudne gary. salon z kuchnia powinien wspolgrac, wiec urzadzenie takiej przestrzeni wiaze sie z dobra, spojna estetycznie koncepcja. kuchnia otwarta na salon jest dobra w przypadku rodzin, w ktorych w kuchni nie dzieje sie raczej wiele, poniewaz, nie czarujmy sie... dzieciaki, same juz sobie jedzenie potrafia zrobic, ale sprzatanie zostawiaja mamie albo krasnoludkom. za przenoszeniem, a nie laczeniem, kuchni i salonu jestem wtedy, gdy z pomieszczenia wczesniej kuchennego robimy dodatkowy pokoj, bo akurat bedzie nam zdecydowanie b. potrzebny.
jednoznacznie za czy przeciw okreslic sie nie potrafie

nudziarz · Gość

Wiec jeszce jedna moja uwaga negatywna:-)
Mając z salonu widok na kuchnie stały.. niestety musisz liczyć się z tym, że w kuchni non stop musi być perfekcyjny ład i czystość . Nie jest to niby problem.. ale jednak...

Mii

Dużą uwagę przywiązuję do estetyki...napiszę, że wręcz ogromną... Anxious

mam już obcykane meble ...takie by pasowały do tych salonowych...nawet kolor dobrałam idealnie..nad tymi garami też myślałam...i wymyśliłam sobie...co by zabudować zlewozmywak...tylko nie wiem...czy istnieje taka możliwość...a w kwestii sprzątania..na szczęście ten problem jest rozwiązany....każdy sprząta po sobie...ja jedynie robię grubsze porządki...
Ślepa...ja z tego pomieszczenia miałabym łazienkę...a jeden pokój mam na zbyciu....

i cholera jasna między nim a drugim pokojem jest na nieszczęście nośna ściana...wiem..że z tym też można sobie poradzić...(w kwesti wybicia otworu) ale jest z tym dużo zamieszania... Anxious

Aproxymat

Na szczęście kuchnię mam tak daleko od "salonu", że problemy tego rodzaju mnie nie dotyczą, musiałbym chyba wszystkie wewnętrzne ściany w mieszkaniu wyburzyć

slepa i brzydka

Aproxymat

Noo... w ogóle zewnętrzny wychodek to najlepsze rozwiązanie.

Mii

Taki zupelnie zewnętrzny to nie za bardzo...zimą pośladki przymarzają do deski..... Anxious

mojra

...rzecz gustu...

...ja jestem zdecydowanie na NIE...
...kuchnia to absolutnie moje królestwo... panowaniem nie lubię się dzielić...
...i nie lubię być bezustannie obserwowana...
...a wręcz czasem lubię zaszyć się w kuchni w samotności...
...poza tym dla mnie kuchnia to laboratorium... i ten styl nie współgra mi z "salonowym"...

...lubię sobie oddzielić te dwie funkcje...
...zdecydowanie...
...albo pracuję w kuchni...
...albo odpoczywam w salonie...

...ale muszę się przyznać, że podczas ostatniego remontu, brałam pod uwagę możliwość połączenie tych dwóch pomieszczeń... małżonek usiłował mnie do tego przekonać... ale się nie dałam...

...i nie żałuję...

animavilis · Gość

Nie.
Z powodów jak wyżej: za daleko od "salonu", za mały metraż, no i ten kliniczny ład, który w moim przypadku absolutnie nie wchodzi w rachubę - jeśli nie mam ochoty, a przewróciło się, niech leży... to leży.

Mii

Mojro...Animo...potwierdzacie moje "przeciw" i nadmienię...że to pomysł generała...i choć z jednej strony ( ta łazienka z oknem) mnie kusi...z drugiej dużo argumentów przemawia na "nie"
Ja też lubię swoją kuchnię i lubię w niej przebywać...po za tym jest jeszcze jedna kwestia...pomimo, że prawie nie oglądam tv...czasami kiedy pitraszę coś czasochłonnego...włączam odbiornik...choćby na stację muzyczną...więc niestety w jednym pomieszczeniu nie byłoby to możliwe...(generał ogląda debaty...i kanały przyrodnicze) ....to tak sobie wymyśliłam...aby tych argumentów na nie było więcej... Angel

slepa i brzydka

argumenty przeciw, argumentami przeciw... pomysl jednak o przyjemnosci jakiej pozbawisz sasiadow, rezygnujac z lazienki z oknem

mojra

...łazieneczkę z oknem mam...

...Mii... ten telewizorek w kuchni to ideał...

...sama też korzystam z takich rozwiazań...

Mii

Ślepa.....kiedy te na "nie" to dbałość o ich wrażenia estetyczne....

Mojro...dlatego oddałam generałowi tak ochoczo pilota na wyłączność....niech się chłopak cieszy.... Hyhy

Stream sparks

Dzieńdobrybardzo
Mii gratulacje 202200 post nalezy do Ciebie Dancing

Stream sparks