Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

przemijanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:07, 18 Lut 2016    Temat postu:

Mogę polecić Wam jeszcze jedną książkę S. Reissa:

[link widoczny dla zalogowanych]

Analiza podstawowych motywów pozwala na zrozumienie zachowań i sposobów osiągania szczęścia. 16 pragnień spełnia przede wszystkim kryterium powszechności.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Czw 21:22, 18 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brunner
kiszona szarlotka po wirtualnemu


Dołączył: 06 Lut 2016
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:14, 18 Lut 2016    Temat postu:

przemijanie to podróż w nieznane, coś się odrywa, coś zanika, w tym czasie wyrasta coś nowego, albo przykleja się nowa przygoda - wszystko fajnie, tylko, że droga z czasem staje się bardziej stroma, bo rosną złogi amyloidu, lipofuscyny, alfa‑synukleiny, pojawia się zwyrodnienie fibrylarne neuronów (czyli białko tau), rośnie niedobór acetylocholiny, Apolipoproteina E (allel APOE4), pojawiają się zaburzenia gospodarki jonami wapnia itede itepe

czyli jednak przemijanie oznacza podróż ku upadkowi, jakbyśmy mniej lub bardziej się przed nim nie bronili - i oczywiście nie jesteśmy na ten upadek gotowi, chociaż dookoła tyle jest przykładów, że jest on nieuchronny - stąd "szok" bo mężczyzna "wysportowany", "aktywny" oraz "pełen ambitnych planów" - "odszedł tak niespodziewanie" (cytaty z nekrologu).

"niespodziewanie"?? chyba trzeba być półmózgiem, żeby tak sądzić??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Czw 21:16, 18 Lut 2016    Temat postu:

Seeni napisał:
Zaczynam postrzegać tych co nie pragną dzieci jako osoby o wyjątkowym instynkcie samozachowawczym

No, jakoś to przeżyłaś

pogłoska napisał:
Mogę polecić Wam (...)

o, nie wiedziałam, że Jacek Santorski prowadzi wydawnictwo.
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:20, 18 Lut 2016    Temat postu:

Seeni napisał:
I w żadnym razie nie potrafię znależć odpowiedzi dlaczego krytykuję innych.


Weź pod uwagę, że to może być z dobrego serca, żeby pomóc ludziom uświadomić sobie ich błędy czyli w gruncie rzeczy intencje dobre.
W końcu dla nas nasz własny styl jest najlepszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:33, 18 Lut 2016    Temat postu:

flykiller napisał:

No właśnie. A wolność? a pragnienie piękna? malowniczości? harmonii z naturą i wszechświatem? a hedonizm? Angel


Zdziwisz się, ale pragnienie piękna i umiłowanie sztuki Reiss umieszcza pod hasłem seks. ))) To wynika z różnic językowych i pojmowaniu znaczenia.
Wyjaśnia też dlaczego nie umieścił w pragnieniach szeroko pojętej duchowości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:22, 18 Lut 2016    Temat postu:

Seeni napisał:
Kiedyś wydawało mi się, że Ci co nie pragną potomstwa to jacyś dziwni są- a propos KLATEK. Z perspektywy czasy stwierdzam, że dużo lepiej byłoby się zdecydować tylko na Psa. Zaczynam postrzegać tych co nie pragną dzieci jako osoby o wyjątkowym instynkcie samozachowawczym


Chyba pierwszy raz w życiu spotkałem się z takim przejawem tolerancji osoby (jak sądzę) dzietnej wobec bezdzietnych. Dziękuję.

PS Czy mogę zacytować twoją wypowiedź (anonimowo) w jednej z grup do których należę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:48, 18 Lut 2016    Temat postu:

Brunner napisał:
przemijanie to podróż w nieznane, coś się odrywa, coś zanika, w tym czasie wyrasta coś nowego, albo przykleja się nowa przygoda -


Prze-mijanie to zostawianie w tyle, za sobą, bezpowrotnie.
Mijamy dzieciństwo, potem okres nastoletni, młodość, dojrzałość. Czasem pędzimy super furą, czasem rozklekotanym autem.
Mkniemy wciąż do przodu i przemijamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 3:55, 19 Lut 2016    Temat postu:

pogłoska napisał:
...Czasem pędzimy super furą, czasem rozklekotanym autem...


Datego utrzymuje przy życiu trzy stare fury, żeby móc przemijać na trzy sposoby. I wszystko przemija ... a fury nie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
nieustraszony granatnik


Dołączył: 15 Lip 2014
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 81 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:30, 19 Lut 2016    Temat postu:

flykiller napisał:

Czas na reklamę napisał:
Nie pojedziesz na księżyc (z powodów X), ale możesz pojechać do Krakowa.. Nie będziesz latać samolotem, ale możesz skakać ze spadochronem.. Nie będziesz miała konia, ale możesz mieć rybki..

(...) One są niemożliwe do spełnienia, ponieważ są całkowicie poza mną. Musiałabym być innym człowiekiem, urodzić się na nowo, "oczyścić" ze wszystkiego, co znam, co mi wpajano, odrzuć wszystko, czego mnie nauczono, całkowicie zresetować.(...)


Można zatem martwić się czymś, co nie ma żadnego wpływu na nasze życie lub na co my go nie mamy, ale ja tego nie kupuję. Można gdybać, ale to i tak nic nie zmieni. Można sobie zafundować substytut zamiast martwić się tym, co niedostępne. Nie trzeba się nim zadowalać całe życie, można tylko przez chwilę, tym bardziej, że wszystko się zmienia i za kilka lat może okazać się, że to co dzisiaj spędza Ci sen z powiek stało się nieistotną lub rozwiązaną już sprawą.. a to, co wydawało się substytutem fantastycznie spełnia swoją rolę nawet, jako "oryginał". Można tak przebąkać, aż do śmierci lata całe w poszukiwaniu tego, co mogłoby (lecz nie ma gwarancji, że będzie) zaspokajać nasze potrzeby, szukać swojego miejsca, miotać się.. tylko czy to nie jest wtedy czas trochę jakby stracony? Ja myślę, że jednak czasami warto odpuścić, wyluzować i nie szukać na siłę, nie starać się na siłę, a wtedy horyzont i perspektywa widzenia nieco zmieniają się i nagle może okazać się, że to, czego szukamy jest tuż przed naszym nosem. Aspekt wolności i psychologów jest tematem pobocznym, natomiast uważam, że każdy żyje w świecie uszytym na własną miarę, dlatego pewno to, co pasuje na mnie nie będzie pasowało na innych ludzi i odwrotnie, co nie zmienia faktu, że według mnie lepiej żyć na bieżąco, korzystać z tego, co mamy dookoła i odnajdować w tym smaki, niż siedzieć i marzyć o niebieskich migdałach bez szans na ich zdobycie.. Tak według mnie rodzi się frustracja, niezadowolenie i parę innych negatywnych emocji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 16:54, 19 Lut 2016    Temat postu:

mailo napisał:
Seeni napisał:
Kiedyś wydawało mi się, że Ci co nie pragną potomstwa to jacyś dziwni są- a propos KLATEK. Z perspektywy czasy stwierdzam, że dużo lepiej byłoby się zdecydować tylko na Psa. Zaczynam postrzegać tych co nie pragną dzieci jako osoby o wyjątkowym instynkcie samozachowawczym


Chyba pierwszy raz w życiu spotkałem się z takim przejawem tolerancji osoby (jak sądzę) dzietnej wobec bezdzietnych. Dziękuję.

PS Czy mogę zacytować twoją wypowiedź (anonimowo) w jednej z grup do których należę?

Możesz jak najbardziej. Szczerze powiem, że dzieci w fazie do lat 10-ciu wydawały mi się czymś fantastycznym i bardzo dobrze czułam się w roli Mamy. Potem było coraz gorzej i gorzej. Nastolatki to już zupełny kosmos. Obcy pasażer i koniec.
Kiedy patrzę na swoje dorosłe córki czasami myślę: co robią te zupełnie obce mi kobiety w mojej kuchni????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:05, 19 Lut 2016    Temat postu:

moze Ci ulozyc scenariusz do horroru, ze kosmici Ci je podmienili?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brunner
kiszona szarlotka po wirtualnemu


Dołączył: 06 Lut 2016
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:38, 20 Lut 2016    Temat postu:

Seeni napisał:
Nastolatki to już zupełny kosmos
w pewnym momencie uderzyło mnie, że moje dzieci są już osobami o ukształtowanym światopoglądzie - jakkolwiek byłoby to dla mnie niewygodne, niewiarygodne, szokujące czy nie na miejscu. myślę, że w momencie kiedy pogodzę się z tym stwierdzeniem, pogodzę się też ze swoją starością

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 11:59, 20 Lut 2016    Temat postu:

Czas na reklamę napisał:

Można zatem martwić się czymś, co nie ma żadnego wpływu na nasze życie lub na co my go nie mamy, ale ja tego nie kupuję (...)

Wszystko, co dalej napisałaś, brzmi naprawdę bardzo dobrze, ale ja tego nie kupuję
Powrót do góry
Zorro
nie śmiejcie się ze mnie


Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 1652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:23, 20 Lut 2016    Temat postu:

Brunner napisał:
Seeni napisał:
Nastolatki to już zupełny kosmos
w pewnym momencie uderzyło mnie, że moje dzieci są już osobami o ukształtowanym światopoglądzie - jakkolwiek byłoby to dla mnie niewygodne, niewiarygodne, szokujące czy nie na miejscu. myślę, że w momencie kiedy pogodzę się z tym stwierdzeniem, pogodzę się też ze swoją starością



Eutanazja to dobre wyjście i lekarstwo na starość.

Możesz tez tradycyjnie, barankiem.

Brick wall trzy razy i zobaczysz światełko w tunelu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brunner
kiszona szarlotka po wirtualnemu


Dołączył: 06 Lut 2016
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 3:19, 21 Lut 2016    Temat postu:

Czas na reklamę napisał:
wszystko się zmienia i za kilka lat może okazać się, że to co dzisiaj spędza Ci sen z powiek stało się nieistotną lub rozwiązaną już sprawą
dawno już nie przypieprzałem się do Mati i co? i co? i nie da się, bo ma kobieta rację

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 9:49, 21 Lut 2016    Temat postu:

No nie wiem. A jak od wielu lat sen z powiek spędza ci wciąż i wciąż to samo?

Ale i tak kojąco zawsze wpływał na mnie ten wiersz Miłosza (i cieszyłby mnie ten stan):

Co było wielkie, małem się wydało.
Królestwa bladły jak miedź zaśnieżona.

Co poraziło, więcej nie poraża.
Niebiańskie ziemie toczą się i świecą.

Na brzegu rzeki, rozciągnięty w trawie,
Jak dawno, dawno, puszczam łódki z kory.
Powrót do góry
Zorro
nie śmiejcie się ze mnie


Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 1652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:29, 21 Lut 2016    Temat postu:

flykiller napisał:
No nie wiem. A jak od wielu lat sen z powiek spędza ci wciąż i wciąż to samo?

Ale i tak kojąco zawsze wpływał na mnie ten wiersz Miłosza (i cieszyłby mnie ten stan):

Co było wielkie, małem się wydało.
Królestwa bladły jak miedź zaśnieżona.

Co poraziło, więcej nie poraża.
Niebiańskie ziemie toczą się i świecą.

Na brzegu rzeki, rozciągnięty w trawie,
Jak dawno, dawno, puszczam łódki z kory.


A tobie co smarkata?

W tym wieku o przemijaniu?


Chociaż różne okoliczności przyrody...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 14:20, 21 Lut 2016    Temat postu:

flykiller napisał:
Korsarz uwielbia wyskakiwać na forum z tekstem "jesteś niewolnikiem" i, zasadniczo, ma rację. Nie wiem, czy są tu jacyś nie-niewolnicy i, prawdę mówiąc, raczej w to wątpię. Od dzieciństwa przygotowuje się nas do różnych ról i jest to tak naturalne, że trudność sprawia nawet wyobrażenie, iż moglibyśmy się w te role nie wcielać.

O, tegom szukała przekopując się przez strony tematu. Mignęło mi kiedyś to stwierdzenie i nie dawało spokoju. Czy rzeczywiście jesteśmy niewolnikami? Czy jakieś tam ograniczenia czynią z nas niewolników? Przecież ile ludzi, tyle historii. Nie jesteśmy tak znów powtarzalni i jednakowi, tak "wpisani" w los, tak zdeterminowani do mijania. No, do cholery, przecież nie! Nie?!
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 19:10, 21 Lut 2016    Temat postu:

Jesteśmy niewolnikami, bo potrzebujemy. Skoro potrzebujemy musimy zaspokajać. Skoro musimy to jesteśmy niewolnikami. Każdy bez względu na powtarzalność, jej brak i inne pierdoły. Nawet taki kloszard, co zasadniczo klawe ma życie bo bez odpowiedzialności za cudzy los MUSI (znaleźć żarcie, legowisko na noc itp.)
Generalnie niewolnictwo jest wpisane w ludzkość Not talking Nawet bez wpisywania się w życiowe role.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 19:58, 21 Lut 2016    Temat postu:

No ja zgadzam się, że mamy ograniczenia. Zwierzęta też mają, bo muszą jeść spać i się rozmnażać, ale o zwierzętach nikt nie mówi, że są niewolnikami. Nawet przeciętny człowiek, nawet gdy jest kobietą Angel może wiele. Może wybrać co jeść, jakie zdobyć wykształcenie, wyjechać albo zostać, mieć dzieci lub nie mieć. Nawet w końcu zadecydować może, czy żyć, czy też skrócić sobie to cierpienie. Czy to jest niewolnictwo?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin