|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasztet Gość
|
Wysłany: Czw 13:28, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem ubezpieczony w prywatnej firmie i nikt mnie o nic nie pytal. Ani o nalogi, ani tryb zycia, ani stan genow. Sprzedajesz Slepa mity, ktore rozglaszaja zwolennicy monopolu panstwa w tej sferze.
Tak jak mitem jest obrazek, ze w publicznej sluzbie zdrowia bedzie tak samo, jak w klinice nad jeziorem Baden-Baden. Bullshit. |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Czw 13:40, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Śro 8:02, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Czw 13:48, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: | Pasztet by mnie na pewno wysłał pod most gdybym zachorował. |
Demagogia.
Szkoda chyba strzepic klawiature.
Pozostancie sobie przy tym co jest. Za dziesiec lat wspomnicie moje slowa: skladki/podatki beda dwa razy wieksze, a i tak gowno bedzie z tego dla pacjentow. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:53, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie to się najbardziej ten kawałek podobał
A jesli ktos sie nie ubezpieczy, to zdechnie na ulicy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
teraz maksymalna dawka powietrza
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 456 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:22, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | zadna ubezpieczalnia! nie dziala charytatywnie. kazdy kto dobiera sie do pieniedzy, chce je zuzyc lub, w lepszym wypadku, inwestowac. tak jak przepieprzyc cudze pieniadze nie jest trudno, tak inwestowanie jest dla mnie naturalnym i oczywistym sposobem pomnazania kapitalu. pytanie mam; czy ubezpieczalniom wolno? |
na świecie i w Polsce wszyscy ubezpieczyciele inwestują nasze pieniądze, nawet te ze składek na ubezpieczenie mieszkań, sposób inwestowania jest ściśle określony, niezagrażający płynności jeśli chodzi o wypłaty odszkodowania ( czyli kasa na bieżące wypłaty) z minimalnym ryzykiem
nie tylko wolno, muszą to robić - zabrakłoby kasy na wypłaty
Cytat: | jesli moze inwestowac, to sprawa wcale nie wyglada duzo inaczej. jaka mam szanse na odzyskanie moich pieniedzy w przypadku jakiejkolwiek szkody np. komunikacyjnej? |
Nie masz szansy odbrać składki w razie szkody ( choroby) dostajesz odszkodowanie, nie składki, ale masz pecha, jeśli płacisz całe życie składki i nie masz szkody
Na tym polega ubezpieczenie – umowa wielu ludzi, wielu płaci dostaje poszkodowany. Na tym polegają ubezpieczenia dla maluczkich, na razie.
Cytat: | jesli ktos wierzy, ze powstanie kilku ubezpieczycieli wiecej sprawi, ze nowi beda oplacac wykonane uslugi medyczne lekka reka, jest po prostu naiwny. |
I tu się zgadzam, żadna firma finansowa ( a właśnie ubezpieczalnie są firmami finansowymi) nie rozdaje niczego lekką ręką, tworzone są procedury, które uniemożliwiają wyłudzania odszkodowań, ale każdy Malinowski jest konsumentem i chroni go prawo, jest rzecznik praw ubezpieczonych, jest nadzór nad ubezpieczalniami
Spodziewam się, że wprowadzenie ubezpieczeń zdrowotnych na pewno na początku będzie kulało ze względu na brak praktyki,
Cytat: | a kontraktowanie to tylko nazwa umowy pomiedzy uslugodawca a platnikiem. mozesz to sobie Pasztet nazwac jak inaczej tylko chcesz. |
Ale co to przeszkadza?
Cytat: | leki i sprzet medyczny maja wysoka cene, poniewaz jest to nauka i technologia - drogie, bo zmonopolizowane - a odmawianie tego osobom najubozszym to krok wstecz. kloci mi sie troche z idea spoleczenstwa chocby cywilizowanego, bo ze niby technologicznie rozwinietego to w ogole zal sie tak nabijac... |
a dlaczego uważasz, że odmówionoby tego osobom najuboższym? Jak jest dzisiaj?
Czy może być gorzej? Pewnie tak.
A co do monopoli to właśnie przy ubezpieczeniach samochodów, czyli ubezpieczeniu bardzo popularnym i bardzo szkodowym monopoliści są – monopol jest na części zamienne producentów samochodu, ta sama część w oryginalnym pudełku kosztuje 2 razy więcej niż wyprodukowana przez tego samego producenta będącego poddostawcą dla monopolisty, niż w pudełku nieoryginalnym – i co , ubezpieczenia komunikacyjne się kręcą, choć technologie są co raz bardziej skomplikowane, monopoliści szaleją, więc Tego akurat bym się nie obawiała.
a co obaw:
1. ewentualni ubezpieczyciele znają się na ubezpieczeniach zdrowotnych lepiej niż np. lekarze (szpitale, przychodnie) i pacjenci i to oni mogą narzucić procedury, które na pierwszy rzut oka będą się wydawały jak najbardziej rozsądne, a dopiero w praniu mogą się okazać niesprawiedliwe – z pewnością będzie można to zmienić, ale początki mogą być bolesne
2. zbyt wąski zakres usług dla osób np. które nie płacą składek – oglądałam jakiś czas temu dokument ze szpitala w USA, gdzie owszem uratowano nieubezpieczonemu gościowi życie, przy okazji odcięto nogę, ale protezy już nie dostał – wyszedł ze szpitala bez nogi i bez protezy, choć pojawia się pytanie, a jak jest dzisiaj u nas
3. jak oszacować prawidłowy udział ubezpieczeń prywatnych
4. czy nie będzie ubezpieczycieli prywatnych za mało i nie będzie wcale zdrowej konkurencji, bo tak jak piszesz, trzeba wejść z wielką kasą
na razie tyle moich wątpliwości
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez teraz dnia Czw 20:35, 18 Paź 2007, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Weles wróg prefektury
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 20:33, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Pią 8:03, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
teraz napisał: | 2. zbyt wąski zakres usług dla osób np. które nie płacą składek ? oglądałam jakiś czas temu dokument ze szpitala w USA, gdzie owszem uratowano nieubezpieczonemu gościowi życie, przy okazji odcięto nogę, ale protezy już nie dostał ? wyszedł ze szpitala bez nogi i bez protezy, choć pojawia się pytanie, a jak jest dzisiaj u nas
|
U nas wlasnie tak jest, tyle, ze dotyczy to tzw. "ubezpieczonych"
O to, czy firmy ubezpieczeniowe sobie poradza bym sie nie martwil. To sa firmy z gigantycznym doswiadczeniem i gigantycznymi kapitalami. |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 8:29, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
zaczne moze od krotkiego wprowadzenia. wyrazam swoje obawy odnosnie ubezpieczen zdrowotnych, bo mam do tego swoje podstawy. jesli sa one bezsensowne, to zamiast wyrzucac mi od demagogow i co tam jeszcze sobie kto o mnie pomyslal, to prosze o uzasadnienie ich bezpodstawnosci.
roznicowanie potencjalnych ubezpieczonych majaczy mi sie dlatego, ze np. takie ubezpieczenie w systemie ubezpieczen wypadkowych jest roznicowane ze wzgledu na wykonywany zawod i zagrozenia z niego plynace. natomiast o trudnosciach z ubezpieczeniem sie osob, ktore sa np. zagrozone nowotworem, slyszalam wlasnie w przypadku USA.
[ Pasztet, bardzo sie ciesze, ze zostales przyjety do prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego. wyslij mi na PW, leczenie w jakich wypadkach zostanie z tego ubezpieczenia pokryte. ]
prywatne (para)ubezpieczenie zdrowotne w Polsce oczywiscie istnieje, jako ubezpieczenie dodatkowe i obejmuje usługi ambulatoryjne. roznego rodzaju prywatne kliniki i lecznice powstaja od lat, a ich klientami najczesciej staja sie pracodawcy.
nalezy jednak rozrozniac pomiedzy soba uslugi ambulatoryjne i stacjonarne. koszt uslugi ambulatoryjnej jest niski: glownie sprzet jednorazowy, podanie jednej dawki leku, wynagrodzenie za ok. 15 minut pracy lekarza, etc. zamknie sie to minimum w 50 zl. [mialam kiedys takie ubezpieczenie. pewnej glupiej rzeczy, ktora akurat byla mi potrzebna, zupelnie nie obejmowalo. ]
natomiast usluga stacjonarna liczona w osobodniach to koszt operacji; sprzetu (zuzycie, wszczepienie w formie protezy, standu, zastawki, itp] , znieczulenia, opieki anestezjologa, pracy lekarzy i personelu pomocniczego, opieka pielegniarska, koszty hotelowe, a w przypadku operacji np. kardiochirurgicznych rowniez przeniesienie pacjenta na IOM, etc.
latwo jest ubezpieczyc od leczenia ambulatoryjnego. leczenie stacjonarne jest o wiele drozsze, nawet przy skroceniu do minimum czasu hospitalizacji. mam sie pobawic w rozliczenie by-passu czy zastawek, zeby wykazac dlaczego operacje popularnych w Polsce schorzen kosztuja po parenascie tys. ? mam przytoczyc statystyki dotyczace ilosci takich operacji?
wlasnie z powodu nieporownywalnych kosztow wolalabym, aby nie powolywano sie przy rozwazaniu kwestii ubezpieczen zdrowotnych na ubezpieczenie uslug ambulatoryjnych czy ubezpieczenia komunikacyjne. ja posilkowalam sie takim porownaniem chca podkreslic, ze w przypadku zwrocenia sie do ubezpieczyciela o wyplacenie swiadczenia napotykamy na wiele formalnosci i trudnosci. co jak widze nie budzi watpliwosci, zwrot kosztow/wyplacenie odszkodowania to zazwyczaj droga przez meke... oczywiscie ubezpieczony na zdrowie sam nie ubiega sie o zwrot za leczenie, robi to uslugodawca. nas to nie dotyczy, tylko ze na podstawie wlasnych doswiadczen z odzyskiwaniem srodkow za wykonane leczenie, ubezpieczyciel wprowadza takie zasady, ze uzyskanie zwrotu za najdrozsze operacje graniczy z cudem. obawiam sie, ze zadna konkurencja wsrod upezpieczycieli tego nie zmieni.
jesli chodzi o wytlumaczenie sensu powstawania, historii i idei funkcjonowania ubezpieczalni, radze zwrocic te slowa do tych, ktorzy tak krzycza, ze solidarym spoleczny to demagogia. kazda ubezpieczalnia opiera sie wlasnie o te zasade. pieniadze, ktore skladam ja i wielu innych, sa przekazywane dla tego, ktory akurat ich potrzebuje. kiedy ja bede w potrzebie, pieniadze zostana przekazane mnie.
nie rozumiem, jak mozna byc zarowno za ubezpieczeniem, ktore na potrzeby innych przekazuje nasze pieniadze obcym ludziom, a jednoczesnie byc temu przekazowi wbrew.
Cytat: pytanie mam; czy ubezpieczalniom wolno?
szkoda, ze ten cytat tak sie tepo konczy. zabraklo mi tu odpowiedzi na to drugie pytanie, poniewaz chodzilo mi o uzyskanie podstaw np. prawnych dot. mozliwosci inwestowania ZUSu i NFZetu, oraz sprawozdan finansowych, ktore skutecznosc tego inwestowania mialoby pokazac. moze Seeni bedzie sie orientowac, jesli tu zajrzy.
Cytat:
a kontraktowanie to tylko nazwa umowy pomiedzy uslugodawca a platnikiem. mozesz to sobie Pasztet nazwac jak inaczej tylko chcesz.
Cytat:Ale co to przeszkadza?
to jest akurat zdanie wyrwane z kontekstu. z kontekstu wymiany pomiedzy mna a Pasztetem. mnie nic nie przeszkadza.
Cytat:
leki i sprzet medyczny maja wysoka cene, poniewaz jest to nauka i technologia - drogie, bo zmonopolizowane - a odmawianie tego osobom najubozszym to krok wstecz. kloci mi sie troche z idea spoleczenstwa chocby cywilizowanego, bo ze niby technologicznie rozwinietego to w ogole zal sie tak nabijac...
Cytat: a dlaczego uważasz, że odmówionoby tego osobom najuboższym? Jak jest dzisiaj?
to rowniez jest wyrwane z kontekstu wymiany z Pasztetem, ktory uwaza, ze technologia w opiece zdrowotnej jest dla tych, ktorych na nia stac.
w skrocie:
jestem za ubezpieczeniem zdrowotnym. poniewaz w naglym wypadku czy powaznej choroby mojej lub moich bliskich nie bedzie mnie stac na wylozenie kilkunastu patykow na leczenie.
jestem za prywatyzacja szpitali, poniewaz wbrew, temu co tu padlo, ma znaczenie do kogo nalezy szpital, kto stanowi jego organ zalozycielski i jaka jest jednostka organizacyjna. przeklada sie to na mozliwosci pozosykiwania srodkow, zarzadzanie kapitalem, odpowiedzialnosc za posiadany majatek, etc. i nie rozumiem dlaczego prywatyzacja zostala polaczona w tych rozwazaniach z ubezpieczeniem. to sa dwie rozne kwestie.
przede wszystkim jednak jestem za zwiekszeniem nakladow na prewencje i profilaktyke zdrowotna, poniewaz krotkowzroczne zapatrywania milosciwie nam rzadzacych od wielu lat powoduja, ze trzeba ciagle wynajdywac naklady na medycyne naprawcza, ktora w porownaniu z profilaktyka jest parestetkrotnie drozsza. w Polsce kiepsko oddzialuje sie na ludzi, aby brali odpowiedzialnosc za swoje zycie i zdrowie nie narazajac sie na zadne kontakty ze lecznictwem (bez wzgledu na jego problemy). polski pacjent jest nieswiadomy swoich praw, obowiazkow i przywilejow, a przede wszystkim zdrowie, ktore jest jego kapitalem, ma w nosie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 8:39, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Rozpisałaś się Ślepa niemiłosiernie
Pozostaje mi tylko podpisać się pod powyższym. Moją firmę medyczną właśnie przejął ubezpieczyciel z niemieckim kapitałem, wiem, że inne zachodnie firmy już "grzeją silniki" aby wkroczyć na polski rynek, potrzebna jest tylko zmiana przepisów prawnych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 8:45, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
kewa2 napisał: | Rozpisałaś się Ślepa niemiłosiernie |
tak, wiem, przepraszam.
nienawidze tematow dot zarzadzania w opiece zdrowotnej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pią 8:46, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Śro 8:03, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Pią 8:56, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Sorry Slepa, ale chrzanisz glupoty o firmach ubezpieczeniowych. Ponizej fotka z warunkow mojej polisy. Skladka jest dwa razy mniejsza niz placilem kiedys rocznie na NFZ. Przy czym kiedys placilem tez za leki, prywatne wizyty amulatoryjne, szczepionki i dentyste. Teraz nie place za nic.
Zwrot kasy nastepuje w ciagu 3-4 tygodni.
Leczyc sie moge w dowolnym miejscu na swiecie.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 9:08, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Sorry Slepa, ale chrzanisz glupoty o firmach ubezpieczeniowych. |
nie mow do mnie w ten sposob, a czytaj ze zrozumieniem;
poprosilam o rozwiewanie moich watpliwosci, ale na pewno nie w formie zwrotow, ze chrzanie.
nie jestem krowa, ktora nie zmienia pogladow, ale grzeczniej Skarbenku.
oferta BUPY porazila mnie. mam nadzieje, ze doczekam sie tego w Polsce.
poszukalam sobie strony tej firmy i zabieram sie za lekture.
EDIT: tak na marginesie:
BUPA International wywodzi sie z Belgii... i jest dodatkowym ubezpieczeniem, ale nie jedynym...
Belgian healthcare system napisał: | BELGIAN HEALTHCARE
You can be assured of the highest-quality medical care in Belgium, regarded as among the best healthcare systems in Europe. As in most countries, the system divides itself into state and private, though fees are payable in both, so you need to ensure that you are adequately covered through either the state insurance and/or private insurance. The advantages of the state mutuelle/mutualiteit scheme is that you can choose any doctor, clinic or hospital you like, in any location and without referral, according to your needs in much the same way as you can with private insurance. |
w jakim systemie mozna zrezygnowac z placenia na dwa fronty? bo to przeciez o to sie rozbija problem z obecna sytuacja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Pią 9:37, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
nie wiem skad sie wywodzi bupa, ja korzytsam z tej odnogi [link widoczny dla zalogowanych] z centrala w Londynie
nie place lokalnych podatkow zdrowotnych, ot dodatkowy argument za byciem "obcym"
PS. Chrzanienie odnosi sie do wywodow sugerujacych, ze firmy ubezpieczeniowe wolaja kosmicznych pieniedzy, za ktore nie zapewniaja niczego i maja wiele ograniczen - nic bardziej blednego. |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 9:45, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Jestem ubezpieczony w prywatnej firmie i nikt mnie o nic nie pytal. Ani o nalogi, ani tryb zycia, ani stan genow. Sprzedajesz Slepa mity, ktore rozglaszaja zwolennicy monopolu panstwa w tej sferze. |
zupelnie o nic... nikt nie zainteresowal sie Twoim stanem zdrowia, bo nikt nie potrzebowal wyciagac z tego zadnych wytycznych do obliczenia skladki.
na stronie [link widoczny dla zalogowanych]
pobralam se z dolu application form.
Ty go najwidoczniej nie wypelniales, skoro Ciebie nikt nie pytal o stan zdrowia i Twoj potencjal zdrowotny.
[link widoczny dla zalogowanych]
nikt tez nie chcial udokumentowanej historii zdrowia...
[link widoczny dla zalogowanych]
ten tekst jest najlepszy:
please tell us immediately if you or your dependants experience any symptoms before you receive your membership documents.
Failure to do so may affect your future claims.
asekuracyjni, ale grzeczni
Pasztet napisał: | Chrzanienie odnosi sie do wywodow sugerujacych, ze firmy ubezpieczeniowe wolaja kosmicznych pieniedzy, za ktore nie zapewniaja niczego i maja wiele ograniczen - nic bardziej blednego. |
nie napisalam, ze skladki prywatnie beda kosmiczne, ale, ze odzyskanie pieniedzy za kosztowne operacje jest sprawa trudna juz teraz, od NFZ. pieniedzy, ktore szpitalowi naleza sie jak psu zupa. rowniez nie napisalam, ze nie oferuja w zamian niczego. to byloby bez sensu!
raczej nietrafione te parafrazy. tak czy owak, nie chrzanie a rozmyslam.
EDIT: odnalazlam przy okazji Twoj stary EDIT, jakoby system mnie wciagnal. bzdura. obecny sytem jest do dupy, ale nie z powodow, ktore sa tutaj podnoszone. wszelkie dotychczasowo zaobserwowane przeze mnie dzialania, to jakies koszmarne prowizorki. juz sam fakt wprowadzenia w Polsce czegos ni w d..., ni w oko.. pomiedzy NHSem a niemieckimi kasami chorych, to pierwszy bubel, tak sie zaczelo i tak trwa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Pią 10:16, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wypelnialem tych formularzy i na oczy ich nie widzialem.
Z odzyskaniem kasy jest zero problemu. W przypadku hospitalizacji (ktora oczywiscie sporo kosztuje) dzwoni sie do konsultanta, ktory wysyla do szpitala gwarancje zaplaty, wiec nie trzeba wykladac gotowki powyzej 1000funtow, choc wiekszosc drogich klinik na zachodzie ma drzwiach nalepke BUPA, co oznacza umowe o bezgotowkowych rozliczeniach.
W mojej umowie nie ma zadnych klauzul, co do uzupelniania informacji o stanie zdrowia. Nie ma zadnych obowiazkowych badan. Te przywileje (czy raczej ochrona wlasnej dupy) kosztuja raptem 15funtow wiecej miesiecznie.
Pisze to wszystko dlatego, ze powiela sie nieprwdziwe informacje o tym jak wyglada prywatne ubezpieczenie zdrowotne. Zdaje sobie sprawe, ze byc moze wynika to z polskich doswiadczen z rozmaitymi prywatnymi przychodniami takimi jak LuxMed, Medicover, Falck, LIM i innymi gownami, ktore oferuja rozmaite "abonamenty", koszmarnie drogie i nie oferujace praktycznie niczego, w dodatku obwarowane rozmaitymi ograniczeniami, zarowno funkcjonalnymi (maly zakres uslug, mozliwosc leczenia tylko w ich placowkach, ograniczenie praktycznie tylko do leczenia ambulatoryjnego), jak i finansowymi (np. wylaczone drogie zabiegi, drogie terapie itp.)
Powszechnosc wprowadzenia prywatnych ubezpieczen musi byc poprzedzona jedna wazna konstatacja: publiczna sluzba zdrowia i publiczne "ubezpiecznie" w zadnym kraju nie zapewnia dostepu do najnowoczesnieszej diagnostyki i terapii. Wiec moze przestanmy sie oszukiwac, ze cos takiego jest mozliwe i zliberalizujmy rynek. I przestanmy sie oszukiwac, ze cos bedzie za friko. Na calym swiecie jest tak, ze ludzie oszczedzaja na poczet ew. klopotow zdrowotnych, wykupuja polisy, a jesli tego nie robia, to w prypadku powaznych chorob musza np. sprzedac dom. Tak po prostu jest, wiec nie karmmy ludzi iluzja, ze u nas akurat bedziemy mieli do czynienia z jakims cudem, ktory kazdemu bez wyjatku, zapewni dostep do medycznego high-techu. To zluda, klamstwo i oszustwo. Ale im dluzej bedzie sie je powtarzac, tym trudniej bedzie ludziom pojac, ze panstwo nie jest w stanie zapewnic niczego ponad pewien minimalny poziom. O reszte kazdy musi sie troszczyc sam. I zeby sie wszyscy nagle napieli i zesrali, to tego nie zmienia. Niezaleznie od pieniedzy, ktore zabierze sie podatnikom i wrzuci w te studnie bez dna, jaka jest zmonopolizowany przez panstwo system ubezpieczen i siec publicznych placowek (bo inne nie maja szans na powstanie ze wzgledu na strukture strumienia pieniadza, ktory jest kierowany w przygniatajacej wiekszosci urzadnicza reka). |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Pią 10:28, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
A tak przy okazji - dlaczego nikt nie zabiera sie za rzecz, ktora mozna najprosciej wprowadzic, czyli za system refundacji lekow? Techologicznie rzecz jest prosta jak sikanie. Poza tym istnieja gotowe systemy, ktore mozna po prostu wziac i wprowadzic, chocby system amerykanski. Nikomu na tym po prostu nie zalezy. Ani lekarzom na prowizjach od firm farmaceutycznych, ani urzednikom kupionym przez lobbystwo tychze. A wszystko pod pozorem dbalosci o rowny dostep do opieki zdrowotnej. Pieprzona hipokryzja. |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:05, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Wiec moze przestanmy sie oszukiwac, ze cos takiego jest mozliwe i zliberalizujmy rynek. I przestanmy sie oszukiwac, ze cos bedzie za friko. Na calym swiecie jest tak, ze ludzie oszczedzaja na poczet ew. klopotow zdrowotnych, wykupuja polisy, a jesli tego nie robia, to w prypadku powaznych chorob musza np. sprzedac dom. Tak po prostu jest, wiec nie karmmy ludzi iluzja, ze u nas akurat bedziemy mieli do czynienia z jakims cudem, ktory kazdemu bez wyjatku, zapewni dostep do medycznego high-techu. To zluda, klamstwo i oszustwo. Ale im dluzej bedzie sie je powtarzac, tym trudniej bedzie ludziom pojac, ze panstwo nie jest w stanie zapewnic niczego ponad pewien minimalny poziom. |
To bym jeszcze napisała dużymi literami i na czerwono.
Dlatego marzy mi się rząd fachowców (niejeden pewnie), który doporowadzi do sytuacji, że przeciętnego Polaka będzie stać na wysokie ubezpieczenia.
I tyle w tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 11:23, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Pasztet wychodzisz z blednego zalozenia, ze jestem za rozwiazaniami, ktore sa sola w oku tych, ktorzy albo orientuja sie hobbystycznie w sytuacji op.zdr. od lat, albo, ktorzy nieszczesliwie mieli kontakt z lecznictwem. upierasz sie, ze bronie rozwiazan systemowych, ktore sie nie sprawdzaja, tylko, ze zalozenia systemowe nawet nie sa nasze. sa one po prostu przez naszych politykow bardzo nieszczesliwie skomponowane. sprawa wymaga troche wiecej wnikliwosci, poniewaz system opieki zdrowotnej to uklad wielu elementow. podobnie, jak lulka czekam na rzad fachowcow, ktorzy beda potrafili dopasowac system do sytuacji epidemiologiczno-demograficzno-spolecznej kraju. o nic wiecej nie prosze.
"Powszechnosc wprowadzenia prywatnych ubezpieczen musi byc poprzedzona jedna wazna konstatacja: publiczna sluzba zdrowia i publiczne "ubezpiecznie" w zadnym kraju nie zapewnia dostepu do najnowoczesnieszej diagnostyki i terapii"
usiluje to wyjasnic juz po raz kolejny i jesli tym razem nie odniesie to zadnego skutku, rezygnuje. kazda operacja, wymagajaca chocby najtanszego sprzetu, (zadna najnowoczesniejsza technika, przy ktorej tak sie upierasz) to i tak spory koszt, ktory nie opadnie o pulap kilkudziesieciu procent. zaporowej kwoty kilku tysiecy za operacje, o ktorych wspomnialam, nie da sie obnizyc... to juz jest okreslone na najnizszym poziomie, poniewaz poziom ten ustalil przede wszystkim NFZ. wyjasniac dalej?
opieka zdrowotna to nie MediaMarkt, gdzie telewizor po cenie 3000 mozna wystawic za 1400.
"I przestanmy sie oszukiwac, ze cos bedzie za friko."
z tym tekstem nie mozesz pic do mnie, bo ja tego nie kwestionuje. od poczatku powtarzam, ze bezplatna opieka zdrowotna to zakorzeniony w swiadomosci spolecznej mit.
"Pisze to wszystko dlatego, ze powiela sie nieprwdziwe informacje o tym jak wyglada prywatne ubezpieczenie zdrowotne. Zdaje sobie sprawe, ze byc moze wynika to z polskich doswiadczen"
krotka pilka: obawa to nie opinia, to nawet nie przeswiadczenie o slusznosci swoich sadow. watpienie nie jest chrzanieniem. pojmij to i badz laskaw wiecej nie oceniac mnie, ani sposobu w jaki sie wypowiadam, ale odnos sie do tresci.
personalnie uzywales wobec mnie zwrotow, ktore juz dawno zdyskwalifikowaly Ciebie jako dyskutanta. nikogo, a w tym i mnie, nie obchodzi czy np. uwazasz, ze w cos wsiaklam, skoro interpretujesz moje slowa jak Ci wygodnie, choc niezgodnie z prawda.
a propos nieprawdziwych informacji...
"Nie wypelnialem tych formularzy i na oczy ich nie widzialem."
i to ma swiadczyc o tym, ze ubezpieczyciel ubezpieczy kazdego na ladne oczy? istnienie tego formularza zdaje sie potwierdzac fakt, ze ubezpieczyciel przeswietla swego potencjalnego klienta. zaryzykuje stwierdzenie, ze robi to po to, aby w przypadku potencjalnej choroby skladke raczej mu zwiekszyc, niz obnizyc...
ten dialog miedzy nami moge podsumowac tylko jako "rozmowe slepej z gluchym o kolorach".
i na tym zakoncze.
PS. zadalam tutaj kilka pytan. uprzejmie prosze o nie zapomnienie o nich. moze ktos bedzie potrafil mi odpowiedziec.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
egoista99 piórko na gzymsie
Dołączył: 30 Cze 2006 Posty: 865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pią 15:14, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
TRochę wypadłem z rytmu ,ale odpowiem Brzydkiej na jej ostatniego posta :
- tak ubezpieczenia zdrowotne są kosztowne...ale działają one identycznie jak ubezpieczenia rentowe. Wiec im wiecej odkladasz tym na wieksza stawke jesteś ubezpieczona.I nie krzycz proszę na mnie ,że staruzski bedą umierać przed klinikami...bo dzisiaj i tak umierają w systemie limitów,tylko się o tym głośno nie mówi.Dlaczego umieraja bo nie starcza
dla wszystkich na wszystko...Dlaczego nie starcza ? Bo system jest nastawiony na rozrzutność i nie ma koszyka świadczeń ( bo chyba jest on niewygodny dlka wszystkich więc mówi się o nim od 15 lat ..i mówi się..)
Mówisz ,że sprzęt jest drogi.To fakt ,ale jeśli już go mamy to czy pracuje on choćby 12 godzin dziennie..? Czy każdy szpital musi mieć np.NMR..?
A jeśli już musi to dlaczego nigdy polskie szpitale nie kupują sprzętu z drugiej reki,co jest powszechne w świecie..?
Problem leków -oczywiście wystąpi jeśli chcemy leczyć za każdym razem inaczej ta samą chorobę..Ale nie ma standardów...więc leczymy jak leczymy ..Ale problem ten będzie sie nasilał bo juz kilka "polskich " zakładów odmawia produkcji leków na granicy rentowności lub poniżej
I lista tych preparatów jest bardzo długa..A odpowiedzią MZiOS sa rozmowy z producentami z Chin...(więc może rownież Chiński sprzęt,bo przecież sprzęt jednorazowy często już bywa z Chin..)
A wracając do problemu ubezpieczenia.Niestety trzeba płącić wysokie składki.Jesli nie wierzysz i ufasz ZUS upierając się przy państwowym systemie,to sprawdz swoją emeryturę w choćby [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|