|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 7:00, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Spora też część postów niemal od początku topiku poddawała w wątpliwość chorobę kolegi, w każdym razie dopuszczała inne możliwości.
Mnie się też kasia_imig nie czepiała, więcej, zgadzam się z większością napisanych tutaj przez Nią postów. Wymianę zdań z letnimsztormem odebrałam jako nieporozumienie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:01, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
kasia_imig napisał: | Mati napisał: |
a swoją drogą zastanawiam się dlaczego obawiamy się obarczać innych opieką nad nami - chorymi i potrzebującymi? |
Bo nie każdy od tego jest. "Ja" to choroba? |
to zależy od punktu widzenia, czyli siedzenia jakby też
żeby ocenić co jest 'chore' trzeba zdefiniować to, co 'zdrowe'
a z tym w dzisiejszych czasach bywają drobne problemy
chorujemy na życie, to pewne..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:08, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie jest miarą zdrowia być przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa
wyczytane gdzieś
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:09, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | A skąd ta ogólna pewność, że facet mówi prawdę ?
Skąd Wasze przekonanie że ma depresję i że jest na antydepresantach ?
Dlatego ,że tak powiedział ?
Nie byłem w poblizu osób cierpiących na depresję, ale kilkukrotnie obserwowałem schizofreników i wiem, iż potrafią kłamać bardzo przekonująco. Czasem nawet nie kłamać, a stworzyc własną spójną i logiczną rzeczywistość.
Jeżeli zachowanie faceta budzi niepokój ( a do tego nie jest nikim na tyle bliskim, by zwykła przyzwoitość czy zyzliwość nakazywała poswięcenie mu blizszej uwagi )- nie widzę powodu, by się z nim spotykać. |
Napiszę tak - ciesz się Nudziarzu, że nie miałeś do czynienia z depresją, szczególnie wśród bliskich.
Subiektywnie uważam, że kolega sobie nie dodaje. Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby depresja była "modna".
Natomiast jeśli chodzi o schizofreników, to się zgadzam w 100%. Mało tego, nie twierdzę, że wszyscy, ale wielu z nich doskonale sobie zdaje sprawę, że kłamie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Sob 11:44, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Hower napisał: | Ja jak gulasz z z serc drobiowych gotuję to zawsze mi takie gumowate wychodzą |
w szybkowarze spróbuj- są wtedy miękkie i szybko się gotują. |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Sob 12:22, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ale na płodziliście, rany ile musiałam się na czytać.
Nie zgodzę się kolejny raz z Kasią, z tego co przeczytałam i rozmawiałam z lekarzami - oni depresję nazywają - stanem umysłu - a nie chorobą. I tak to odbieram - jako stan umysłu. Są rózne rodzaje depresji, owszem, i każdą leczy się inaczej. Dobrze, że obecnie się o niej mówi, bo ludzie zaczynają byc świadomi. Nie umiera się na depresję, umiera się na powikłania wynikające z tej choroby. Nie każdy lek jest psychotropem. Zresztą to można sprawdzić. Leki serotoninowe powoli działają, pierwsze efekty - zalezy od leku, pojawiają się po trzech tygodniach i faktycznie najpierw nastepowac może euforia wybujała, później to sie uspokaja.
Kolega już może więcej nie zadzwonic do Apra, zależy jak długo bierze leki.
Współczesne leki nie uzależniają. Poza tym leki to nie wszystko, one tylko pomagają dojsc do pewnej równowagi. Później istnieją terapie, bo jakaś przyczyna depresji, czyli złapania "melancholii" zawsze jest.
Podobało mi się podejście Beaty. Nie wiem dlaczego Beatko, ale dalej uważam, że twoje wypowiedzi są mądre. Może dlatego, ze tak myślę, że je rozumiem.
Normalnie jesli coś wydaje nam się inne to się tego boimy. To sugerowała Sztormi i tez ma rację.
Boimy sie ludzi psychicznie chorych, ludzi kalekich, chorych, innych. Ale co teraz jest normą - o to juz Mati pytała.
Ale przeciez są rzeczy na które nie mamy wpływu. Kiedyś może bym tez miała dylematy, a teraz jak koleżanka do mnie powiedziała - mam raka- nie uciekłam. Tylko powiedziałam: siadaj i opowiadaj.
Nie ma co się wstydzić.
A jesli Apro uważa, że nie nadaje się na osobę - wysłuchującą, albo się boi, niech po prostu spyta się kolegi, jesli zadzwoni, dlaczego chce się spotkać. |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:15, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
[...]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 15:44, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Sob 20:50, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
nie uogólniaj Kasiu, chodziło mi o depresję, bo ona jest raczej stanem umysłu, no i owszem w kwalifikacji jest chorobą, bo przecież ludzie zapadają na depresję, i lekarze musza wystawiać zwolnienia lekarskie lub podejmować leczenie na ubezpieczenie np. więc jakas kwalifikacja musi być
i nie porównywałabym ją akurat schizofrenią.
Można nazywać depresję chorobą ok. ale mówiąc językiem psychologów i psychiatrów depresja jest takim "stanem psychicznym", w którym chory czuje się nie potrzebny i dostrzega tylko ciemne strony życia itp.
O rany, nie będę książek przepisywać, a ni polecać. Chyba, że ktos byłby był zainteresowany. Poza tym można znaleźć trochę tytułów i informacji w necie.
W sumie kolega Apro widać, że sobie w miarę radzi, jesli był świadomy swojego stanu. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że jest w "sidłach depresji", albo co gorsza wstydzą się szukac pomocy. |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:12, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
[...]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 15:45, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arth mumia barmana z Gliwic
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 981 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 229 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:31, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
W zasadzie na większość przypadłości pomaga solidny wpierdol.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:41, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
[...]
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 15:46, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Arth mumia barmana z Gliwic
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 981 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 229 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:49, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Seksistka.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:54, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
kasia_imig napisał: |
Jeśli będę chora i będę potrzebowała rozmowy (...) |
Wtedy dopiero poczujesz, jak to jest.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:08, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
kasia_imig napisał: | Poza tym gdyby był w głębokiej depresji to nie miałby ochoty na towarzystwo. |
A gdyby był w niegłębokiej depresji?
A gdyby nie był w depresji, lecz cierpiał na samotność?
A gdyby nagłe ożywienie było skutkiem terapii i kolejne odmowy spotkania ze strony znajomych utrudniły terapię?
Nie znam odpowiedzi na żadne z pytań i dlatego nie odmówiłabym spotkania. Ale rozumiem, że ktoś inny przedkłada własne samopoczucie. Nie oceniam, nie potępiam, Po prostu mam inne zdanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 20:11, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wiolinowa napisał: | Ale rozumiem, że ktoś inny przedkłada własne samopoczucie. Nie oceniam, nie potępiam, Po prostu mam inne zdanie. |
To dobrze.
Ja, na przykład, bardzo sobie cenię swoje dobre samopoczucie.
Bardziej od samopoczucia kogoś innego, kto jest mi raczej obojętny i niezbyt bliski. |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:20, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Jeżeli zachowanie faceta budzi niepokój ( a do tego nie jest nikim na tyle bliskim, by zwykła przyzwoitość czy zyzliwość nakazywała poswięcenie mu blizszej uwagi )- nie widzę powodu, by się z nim spotykać. |
Boisz się o własne bezpieczeństwo?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:22, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie. Ale mam nick nudziarz a nie Matka Tresa z Kalkuty
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:26, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
Ja, na przykład, bardzo sobie cenię swoje dobre samopoczucie.
Bardziej od samopoczucia kogoś innego, kto jest mi raczej obojętny i niezbyt bliski. |
Dokładnie, jak ja. Tyle tylko, że nie jest mi obojętny znajomy, który chce się spotkać, bo jak mówi miał depresję i ......
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 20:28, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Znajomy to chyba nikt szczególnie bliski. Chodzi więc jednak o to, że ma - domniemaną - depresję, tak? |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:31, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wiolinowa napisał: | animavilis napisał: |
Ja, na przykład, bardzo sobie cenię swoje dobre samopoczucie.
Bardziej od samopoczucia kogoś innego, kto jest mi raczej obojętny i niezbyt bliski. |
Dokładnie, jak ja. Tyle tylko, że nie jest mi obojętny znajomy, który chce się spotkać, bo jak mówi miał depresję i ...... |
... sorry.. zły cytat a nie mam jak usunąć
więc kasuę swoją wypowiedź
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Nie 20:33, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|