Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FRIDA Gość
|
Wysłany: Pon 20:23, 15 Lis 2010 Temat postu: Proza życia, czyli czarno białe scenerie naszego życia |
|
|
Powiedzcie mi, dlaczego czasami tak nagle, niespodziewanie wszystko się wali i rozsypuje jak domek z kart? I po nocy - nie zawsze przychodzi dzień...Może jednak warto żyć chwilą, chociaż przez wiele lat uważałam, że racjonalnie jest planować, układać, a jeśli zrobi się maksymalnie wszystko w danej kwestii - to sukces murowany. Skoro racjonalizm i zdrowy rozsądek zawodzą w życiu ( w końcu jakże mocne podwaliny) - to jednak nic nie jest pewne. Szkoda, ale cóż...proza życia
Ostatnio zmieniony przez FRIDA dnia Pon 20:25, 15 Lis 2010, w całości zmieniany 11 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:26, 15 Lis 2010 Temat postu: Re: Proza życia, czyli czarno białe scenerie naszego |
|
|
FRIDA napisał: | Powiedzcie mi, dlaczego czasami tak nagle, niespodziewanie wszystko się wali i rozsypuje jak domek z kart? |
Jak to określiłaś :
FRIDA napisał: | ...proza życia |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zgredziora zrzeda i maruda
Dołączył: 08 Wrz 2009 Posty: 1475 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 254 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:41, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Bo to zycie to popieprzone jest. Moze nie na pocieche, ale nie tylko Tobie sie wali... Tak jak sie rozejrzec to sie okazuje, ze nasze problemy to kropelka w morzu problemow. tak jak mowie, zadna pociecha, ale wystaw buzie na jakas zimna bryze za okno, odetchnij gleboko, i dalej do przodu. Nic innego nie pozostaje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 20:43, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Polecam Tao Kubusia Puchatka |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:44, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj litości.
Dziewczyny.
Mam takiego doła.
I sprawę wielką, jak Sahara.
Beznadziejną na jakąkolwiek "wodę".
I nie ma ucieczki.
Jedno wielkie g.
Nieuchronnośc?
A może moja głupota.
Chyba jednak to drugie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 20:47, 15 Lis 2010 Temat postu: Re: Proza życia, czyli czarno białe scenerie naszego życia |
|
|
FRIDA napisał: | (...) to jednak nic nie jest pewne. Szkoda, ale cóż...proza życia |
Dlatego najlepiej od razu założyć, że na pewno nic nie jest pewne. Takie wrażenie względności nie daje może poczucie dużego bezpieczeństwa, ale też nie skutkuje zbyt wielkimi rozczarowaniami.
Witaj na forum. |
|
Powrót do góry |
|
|
FRIDA Gość
|
Wysłany: Pon 20:53, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
zgredziora napisał: | Nic innego nie pozostaje |
Ano nie pozostaje. Jednak jeśli jest to wewnętrzne bogactwo w postaci - inspiracji, potrzeby nowych wyzwań, odkrywania kolejnych horyzontów, to zawsze można się odbić i znależć nowy pomysł na siebie, na życie, na przyszłość. Gorzej, kiedy są osoby, które w sobie tego nie posiadają...stanie w miejscu, brak inwencji. I to jest dopiero porażająca proza życia, chyba jej najgorsza odmiana, rodzaj, typ.
Ostatnio zmieniony przez FRIDA dnia Pon 22:52, 27 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
FRIDA Gość
|
Wysłany: Pon 20:56, 15 Lis 2010 Temat postu: Re: Proza życia, czyli czarno białe scenerie naszego życia |
|
|
animavilis napisał: | FRIDA napisał: | (...) to jednak nic nie jest pewne. Szkoda, ale cóż...proza życia |
Dlatego najlepiej od razu założyć, że na pewno nic nie jest pewne. Takie wrażenie względności nie daje może poczucie dużego bezpieczeństwa
|
I lekko wykańcza.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 20:58, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Aha, bo tak wlasnie jest.
I bez wzgledu na to jak szybko by sie chcialo uciec do przodu, to zycie i tak nas dogoni. Nie da sie go oszukac.
Mozna tylko zyc tym co jest i liczyc ze sie nie zmieni.
Powod jest prozaiczny..nie jestesmy sami, bez wzgledu na to co robimy, co planujemy i co chcemy, jestesmy otoczeni przez innych..przez ich plany, ich marzenia, ich zycie.
A oni, cholera, zbyt czesto znajduja sie na kursie kolizyjnym do naszego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ajulutsikael alembik z błękitną tynkturą
Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:58, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
i tak najgorszy jest strach - przed porażką, odrzuceniem, wyśmianiem, ogólnie wszelką ludzką podłością... i przed cierpieniem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:03, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ajulutsikael napisał: | i tak najgorszy jest strach - przed porażką, odrzuceniem, wyśmianiem, ogólnie wszelką ludzką podłością... i przed cierpieniem |
e tam... najgorsze jest uczucie poryzykowne jeśli podjęte ryzyko okazuje się porażką
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:04, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
klementyna napisał: | Ajulutsikael napisał: | i tak najgorszy jest strach - przed porażką, odrzuceniem, wyśmianiem, ogólnie wszelką ludzką podłością... i przed cierpieniem |
e tam... najgorsze jest uczucie poryzykowne jeśli podjęte ryzyko okazuje się porażką |
no właśnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ajulutsikael alembik z błękitną tynkturą
Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:05, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
klementyna napisał: | Ajulutsikael napisał: | i tak najgorszy jest strach - przed porażką, odrzuceniem, wyśmianiem, ogólnie wszelką ludzką podłością... i przed cierpieniem |
e tam... najgorsze jest uczucie poryzykowne jeśli podjęte ryzyko okazuje się porażką |
szczególnie jak się budzisz obok tej porażki, hehe
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:07, 15 Lis 2010 Temat postu: Re: Proza życia, czyli czarno białe scenerie naszego życia |
|
|
FRIDA napisał: | Powiedzcie mi, dlaczego czasami tak nagle, niespodziewanie wszystko się wali i rozsypuje jak domek z kart? |
Na szczęście czasem to tylko pierwsze wrażenie. Potem znów wszystko zaczyna się układać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ajulutsikael alembik z błękitną tynkturą
Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:08, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
strach nie pozwala nam podejmować wyzwań, nie pozwala ryzykować, prowadzi do stagnacji, do "nieżycia". jest gorszy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:08, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ajulutsikael napisał: | klementyna napisał: | Ajulutsikael napisał: | i tak najgorszy jest strach - przed porażką, odrzuceniem, wyśmianiem, ogólnie wszelką ludzką podłością... i przed cierpieniem |
e tam... najgorsze jest uczucie poryzykowne jeśli podjęte ryzyko okazuje się porażką |
szczególnie jak się budzisz obok tej porażki, hehe |
czy wszystko musi sprowadzać się do seksu? to życie już nie ma innych aspektów? tylko dupa i dupa, a jak jej obok brak, to od razu deprecha ... a jak jest, chociaż nie taka jak oczekiwaliśmy to tez deprecha...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez klementyna dnia Pon 21:12, 15 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ajulutsikael alembik z błękitną tynkturą
Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:10, 15 Lis 2010 Temat postu: Re: Proza życia, czyli czarno białe scenerie naszego życia |
|
|
pogłoska napisał: | FRIDA napisał: | Powiedzcie mi, dlaczego czasami tak nagle, niespodziewanie wszystko się wali i rozsypuje jak domek z kart? |
Na szczęście czasem to tylko pierwsze wrażenie. Potem znów wszystko zaczyna się układać. |
ale jak się kilka rzeczy rozsypuje, jedna po drugiej, nie jest trudno się załamać. jak misie wali wszystko na łeb to staram się pamiętać o jednym - nigdy nie wiadomo, co czeka cię za zakrętem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:10, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
to banał.. ale naprawdę wierzę, że zycie to podnoszenie się z nieustannych porażek.
Gdzieś tam trzeba sobie powiedzieć, że sukces to niespodziewana premia a porażka to norma
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:12, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
klementyna napisał: |
ja pierdole!
czy wszystko musi sprowadzać się do seksu?. |
chyba jednak tak..
Nawet klnąc to odruchowo potwierdzamy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 21:12, 15 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ajulutsikael alembik z błękitną tynkturą
Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:13, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
nie chciałabym mieć życia usłanego porażkami, nudziarzu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|