Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Proza życia, czyli czarno białe scenerie naszego życia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ajulutsikael
alembik z błękitną tynkturą


Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:14, 15 Lis 2010    Temat postu:

klementyna napisał:
Ajulutsikael napisał:
klementyna napisał:
Ajulutsikael napisał:
i tak najgorszy jest strach - przed porażką, odrzuceniem, wyśmianiem, ogólnie wszelką ludzką podłością... i przed cierpieniem


e tam... najgorsze jest uczucie poryzykowne jeśli podjęte ryzyko okazuje się porażką

szczególnie jak się budzisz obok tej porażki, hehe


ja pierdole!

czy wszystko musi sprowadzać się do seksu? to życie już nie ma innych aspektów? tylko dupa i dupa, a jak jej obok brak, to od razu deprecha ...


bez jaj...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:15, 15 Lis 2010    Temat postu:

nudziarz napisał:
to banał.. ale naprawdę wierzę, że zycie to podnoszenie się z nieustannych porażek.
Gdzieś tam trzeba sobie powiedzieć, że sukces to niespodziewana premia a porażka to norma


taaaa...
porażki życiowe to moja specjalność, sprzedaj mi sposób na sukces, bo zaczęłam się niecierpliwić.... ilekroć się poniosę to znów w łeb obuchem dostaję ... i już sama nie wiem, czy się śmiać z tego czy łzę uronić? Niepewny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:16, 15 Lis 2010    Temat postu:

nudziarz napisał:
klementyna napisał:

ja pierdole!

czy wszystko musi sprowadzać się do seksu?.


chyba jednak tak..
Nawet klnąc to odruchowo potwierdzamy


Ty mnie tu lepiej za słówka nie łap...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:21, 15 Lis 2010    Temat postu:

nie łapię
tak działa nasz mózg .. niezaleznie od tego co jego wyższe fukcje nam sugerują

jednym słowem - ... no dobra.. zmilczę
050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:21, 15 Lis 2010    Temat postu:

klementyna napisał:

czy wszystko musi sprowadzać się do seksu?


Niestety, tu pojawiają się największe porażki.
I największy niesmak.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:36, 15 Lis 2010    Temat postu:

Ale też i całkiem spore sukcesy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:50, 15 Lis 2010    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Ale też i całkiem spore sukcesy.


szczęśliwych posiadaczy sukcesów uprasza się o nie zabieranie głosu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Wto 10:18, 16 Lis 2010    Temat postu:

Poldek napisał:
Aha, bo tak wlasnie jest.
I bez wzgledu na to jak szybko by sie chcialo uciec do przodu, to zycie i tak nas dogoni. Nie da sie go oszukac.

Mozna tylko zyc tym co jest i liczyc ze sie nie zmieni.

Powod jest prozaiczny..nie jestesmy sami, bez wzgledu na to co robimy, co planujemy i co chcemy, jestesmy otoczeni przez innych..przez ich plany, ich marzenia, ich zycie.

A oni, cholera, zbyt czesto znajduja sie na kursie kolizyjnym do naszego.


Tak własnie.
Dodam jeszcze tylko, że planować można w gospodarce, coś co wyliczy się według wzoru matematycznego czy fizycznego, życia nie da się wyliczyć, więc ja niczego nie planuję, najwyżej sobie marzę, mam wtedy spełnione, bądź nie marzenie, lżej mi się żyje w ten sposób, mniej mnie bolą porażki.
Przytoczę pewne rubaszne powiedzenie "pewna pani pierdnąć sobie planowała i ........ się zesrała" Anxious


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:53, 16 Lis 2010    Temat postu:

otóż właśnie, Mii. piękna racja.

człowiek zbyt ufa swojej sile sprawczej, a to błąd. stąd te oczekiwania wyników planowania. a wystarczy, że niezależne od nas czynniki gdzieś wlezą w ten plan, nawet minimalnie i wszystko potrafi się sypnąć. pozostaje improwizorka wtedy. nie zawsze mająca wynik, jakiego się oczekiwało.

sama lubię planować, ale coraz bardziej odpuszczam sobie sztywne trzymanie się planu. spontan lepiej działa. a jeśli plan - to elastyczny i "interaktywny"

Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ajulutsikael
alembik z błękitną tynkturą


Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:41, 16 Lis 2010    Temat postu:

ostatnio zauważyłam, że spontanicznie to jedynie słówko, którego staramy się w towarzystwie nie używać. a jak namawiam "chodźmy gdzieś... zróbmy coś... coś innego... nieplanowanego..." to ogół jest zmęczony. proza życia zabija nam życie. o ileż trudniej jest być szczęśliwym gdy tyle "musimy".... Do bani...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Wto 16:58, 16 Lis 2010    Temat postu:

Mii napisał:
[

Tak własnie.
Dodam jeszcze tylko, że planować można w gospodarce, coś co wyliczy się według wzoru matematycznego czy fizycznego, życia nie da się wylic Anxious


Planować można w każdej otaczającej nas dziedzinie życia.... Kwestia realizacji planów, to zupełnie inna sprawa. Nikomu nie można zabronić tworzenia planów w jego prywatnej sferze. Natomiast coś co daje konkretny wynik, który jest wynikiem działań matematycznych nie jest absolutnie planowaniem tylko konkretną liczbą...Niczego tutaj nie można zaplanować, bo od dawien dawna wiadomo, że dwa plus dwa jest cztery, a trzy plus dwa to pięć.


Ostatnio zmieniony przez FRIDA dnia Wto 16:59, 16 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 17:24, 16 Lis 2010    Temat postu:

Dlatego najlepiej nie planowac w ogole, przynajmniej w kwestii zwiazanej z innymi osobami, czasami okazuje sie ze innych nie da rady zaplanowac na 3 dni naprzod a co dopiero na cale zycie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ajulutsikael
alembik z błękitną tynkturą


Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:30, 16 Lis 2010    Temat postu:

nienawidzę planowania, ale niestety w dzisiejszych czasach jak się nie ma poukładanego to chaos może zabić, hehe. tylko nie przesadzać! bo jak niby można zaplanować miłość, przyjaźń, szczęście...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 17:34, 16 Lis 2010    Temat postu:

zartujesz??ja mniej wiecej wiem co bede robil jutro, podejrzewam co w czwartek, co powinienem w piatek i nie mam pojecia co w weekend

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zgredziora
zrzeda i maruda


Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:47, 16 Lis 2010    Temat postu:

Ja to mam przesmieszne wrazenie, ze sie caly czas z czyms zmagam Brick wall Czy to zmaganie w mysl fizyki praw ustanie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ajulutsikael
alembik z błękitną tynkturą


Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:53, 16 Lis 2010    Temat postu:

zgredziora napisał:
Ja to mam przesmieszne wrazenie, ze sie caly czas z czyms zmagam Brick wall Czy to zmaganie w mysl fizyki praw ustanie?

ustanie jak wyślemy poldka na wygnanie...
a tak na serio - myślę, że nigdy. zawsze jakiś murek nam wyrośnie do przeskoczenia. ćwiczmy więc nóżki wraz coby przeskoczyć trudności głaz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zgredziora
zrzeda i maruda


Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:56, 16 Lis 2010    Temat postu:

Ajulutsikael napisał:
zgredziora napisał:
Ja to mam przesmieszne wrazenie, ze sie caly czas z czyms zmagam Brick wall Czy to zmaganie w mysl fizyki praw ustanie?

ustanie jak wyślemy poldka na wygnanie...
a tak na serio - myślę, że nigdy. zawsze jakiś murek nam wyrośnie do przeskoczenia. ćwiczmy więc nóżki wraz coby przeskoczyć trudności głaz

Ale czy z wiekiem te 'plotki' nie powinny byc coraz nizsze, w koncu wyzej dupy czlowiek nie podskoczy A moze sa? tylko ja jeszcze tego nie dostrzeglam? Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ajulutsikael
alembik z błękitną tynkturą


Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:05, 16 Lis 2010    Temat postu:

[/quote]
Ale czy z wiekiem te 'plotki' nie powinny byc coraz nizsze, w koncu wyzej dupy czlowiek nie podskoczy A moze sa? tylko ja jeszcze tego nie dostrzeglam? Think[/quote]

za młoda jeszcze jesteś dla mnie to wygląda tak: życie dzielimy na 3 części. pierwsza - łatwa i przyjemna bez płotków. druga: przyjemna ale z płotkami i murkami w coraz większej ilości. trzecia - ilość murków się zmniejsza, tyle że nie jest już przyjemnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ajulutsikael
alembik z błękitną tynkturą


Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:06, 16 Lis 2010    Temat postu:

to tak w dużym uproszczeniu było...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 19:25, 16 Lis 2010    Temat postu:

Ajulutsikael napisał:

ustanie jak wyślemy poldka na wygnanie...




same sobie rzucacie klody pod nogi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin