po 30-tce

nudziarz

Może franca w opcjach wyszukiwarki siedzi jeszce

Spróbuj jeszce:
-w polu adresowym wyszukiwarki: about:config
-w polu filtr : delta
-jesli pojawia się wyniki , to na kazdy prawym klawiszem i RESETUJ

flykiller · Gość

Nooo... siedzi. Nawet sporo. Ale mnie ostrzegało, że mam uważać przy modyfikacji. I co to znaczy "status: użytkownika, typ: łańcuch"?

nudziarz

Olej uwagi... i powiedz wyszukiwarce, ze będziesz uważać

Jakby cos nie tak, to po prostu odinstaluj firefoxa i od nowa zainstaluj.
Obawiam się ,że inaczej się tego syfa nie pozbedziesz.

flykiller · Gość

Hurra!

Zresetowałam wszędzie tam gdzie był status "użytkownik" i nie ma! nie ma! śliczna, pusta, czysta karta mi się otwiera, jak dawniej!
Bardzo dziękuję

nudziarz

Cieszę się, ze moglem pomóc

kasia_imig

Seeeniiii!!! Mam pytanie: czy pracownik może się zrzec prawa do diety w podróży zagranicznej (wygląda na to, że może, ale głowy nie dam

) i czy wystarczy oświadczenie: "Ja, niżej podpisany, zrzekam się prawa do diety za odbytą w dniach... podróż służbową do..." itd.??? A może ktoś inny wie?

LampionyZeStarychSloikow

nie sądzę - podobnie jak nie mają mocy prawnej oświadczenia o zrzeczeniu się urlopu albo wynagrodzenia, czy też chęci dopłacania do interesu pracodawcy.

to jest po to, żeby utrudnic życie tym bardziej sprytnym pracodawcom

LampionyZeStarychSloikow

co nie oznacza, że nie da się tego obejść - wystarczy spełnić warunki przy których diety nie przysługują Tongue out (1)

[link widoczny dla zalogowanych]

bea.ta

Kasia , może. Wystarczy oświadczenie.

[link widoczny dla zalogowanych]

kasia_imig

Dziękuję Beato

. Czytałam właśnie ten artykuł i też to tak zrozumiałam, ale wolałam się upewnić.

Seeni

Seeni

Z wynagrodzenia nie może zrezygnować. Zasadniczo kwestia tego, czy dieta jest wynagrodzeniem czy nie jest poniekąd sporna. Po prawdzie, ja osobiście nie widzę, żeby to było wynagrodzenie, ale SN kilka razy zauważył.

kasia_imig

nudziarz

Mogę się oczywiście mylić, ale w moim odczuciu rozliczenie podróży służbowej stanowic ma zwrot realnie poniesionych w tej podróży kosztów, czy to w formie faktur/rachunków/biletów etc czy też w formie ryczałtowej.
Kluczowym słowem wydaje mi się tu "realnie poniesionych" , więc jesli ktoś zawiózł pracownika za darmo, goscił go i zywił, pobieranie ryczałtów za noclegi czy wyżywienie nie powinno być obowiązkowe ( aczkolwiek powszechnie stosowane - za coś w koncu trzeba prowadzić nocne Polaków rozmowy

)
EDIT: moja zona jako nauczyciel i kierownik zagranicznej wycieczki szkolnej była na delegacji zagranicznej. Organizator wycieczki zapewnił jej podróż, wyżywienie i noclegi za darmo. Organowi załozycielskiemu szkoły ( gdzie złozyła delegacje ) nawet przez mysl nie przeszło by Jej cokolwiek wypłacać.

Seeni

nudziarz

Dodam jeszce ze w czasach kiedy jeszcze pracowałem na "posadzie" rozliczenie delegacji mialo charakter deklaratywny. Kwoty , o ktorych zwrot pracownik się ubiegał musiały byc udokumentowane, badź rozliczane były na podstawie ryczałtów, czy np. zadady najtańszego środka transportu. . Te, o które pracownik się nie ubiegał były pomijane.
Oczywiście prawo pracy w tym zakresie mogło się od tamtego czasu diametralnie zmienić.

bea.ta

Kasia proszę bardzo

Z moich informacji wynika, że diety z tytułu podróży służbowych nie są częścią wynagrodzenia. Nie spotkałam się dotychczas z inną interpretacją.

Nudziarzu Twoja żona pracuje w budżetówce, nie wiem ile lat temu była we wspomnianej przez Ciebie podróży zagranicznej , ale to chyba nie ma większego znaczenia. W części pierwszej(dotyczącej wypłacania diet ) się zgadzam, nie dostała diet pełnych bo miała zapewnione wszystko, ale do części dalszej mam wątpliwości. Powinna dostać mimo wszystko 25%. To jest część diety , która jest niezależna od tego czy pracodawca/zapraszający zapewnił nam dojazd, nocleg i wyżywienia. Także , gdyby teraz Twoja żona chciała ich podać do sądu pracy , to ma na pracodawcę ten malutki haczyk.

Chyba, że na podstawie oświadczenia zrzekła się te części diety .

kasia_imig

LampionyZeStarychSloikow

w zasadzie to nie rozumiem, dlaczego tak walczycie o pozbawienie diet pracowników - u mnie w firmie płacą diety "ustawowe" plus dorzucają jakieś tam "firmowe" - na zasadzie, że jak się kogoś gdzieś wysyła, to nie jest dla niego atrakcyjna wycieczka, tylko utrudnienie życia osobistego, za które to należy się pracownikowi rekompensata.