po 30-tce

hachiko · Gość

Letni, zależy od potencjalnej ofiary i skali rażenia.
Mnie takie gierki nie imponują, nie są wyznacznikiem rozrywki i klawej znajomej.

letnisztorm

A ktoś tu pisał że komuś imponują?

hachiko · Gość

Najpierw długo tłumaczyłam o jakie projekty mi chodzi i dzielnie odpierałam zarzut braku poczucia humoru,a teraz mam dowodzić,że jednak wpisały się osoby, które nie widzą nic złego w takiej zabawie. Dziwne,ale to chyba Ty pierwsza dałaś mi do zrozumienia,że przesadzam.

letnisztorm

Zwykle jak mam jakąś opinię to piszę wprost, nie daje do zrozumienia bo to rodzi nieporozumienia. Z tym tematem podobnie, wpis był czym wg. nas są projekty i każdy pisał swoje zdanie i raczej w dobrej wierze.

Zasadniczo to jeżeli widzę problem to chcę go rozwiązać, stąd moje pytanie.
Wybrałaś z tego co widzę ogólne publiczne potępianie tak?
Ja zwróciła bym się osobiście jeżeli miałabym jakieś obiekcje do tego "projektu".

hachiko · Gość

Tego problemu nie da się rozwiązać. Można tylko liczyć na sumienie i szybkie reagowanie.

letnisztorm

Da się rozwiązać, tylko najlepiej nie liczyć na reakcję innych tylko na siebie.

slepa i brzydka

Kilo OK

Klocki, bąki.... co jeszcze wymyśli forumoa elyta.

Pasztet

Nie jęcz. Na razie jest jest ultralajtowo.

Kilo OK

Kolację jem, a szkoda mi dobrego łosia.

mailo

A jakby ktoś przez ileś lat udawał na forum kogoś kim nie jest, a potem na chwile zmienił nick i był sobą? To byłby projekt?

Pasztet

Całe te rozważania można podsumować jednym słowem: fekalioplastyka.
Czyli rzeźba w gównie.

mailo

Sztuka nowoczesna:)

Baron von DupenDrapen

Ach jak Wam zazdroszczę, że macie tyle czasu na te Wasze w cudzysłowie „projekty”, dywagacje, dyskusje, etc.. Siedzicie sobie spokojnie w tych Waszych mniejszych lub większych miasteczkach, nie musicie się o nic martwić. Pomijam jakieś drobiazgi typu, jaką kieckę kupić, albo, jakie zainstalować kołpaki

Jednym słowem pełny luz, żadnej presji. Państwo się o Was zatroszczy nie musicie cały dzień siedzieć w pracy, tylko po to żeby móc na bieżąco nadążyć obsłużyć wszystkie rozpoczęte „działalności” poczynając od napraw różnego rodzaju pojazdów, przeprowadzaniu różnego rodzaju remontów na różnych kontynentach. Nie musicie planować ewakuacji w przypadku odcięcia źródeł finansowania. Nie macie problemy z wygospodarowaniu czasu na wyjazdy na narty. Lub was nie zmusza np. przypominania sobie wiadomości o generatorach grup ograniczonych ciągłych operatorów liniowych, bo akurat w pracy jakimś chujkom zachciało się walidacji modeli. U Was młodzież rośnie samodzielnie nie musicie jej sponsorować w nadziei, że któregoś dnia samodzielnie stanie na nogi itd., itp..

Pszczółka Maja

hachiko · Gość

No i z tej wielkiej kupy gówna jak to określił Pasztet, wyrzeźbiliśmy człowieka z jego przewrotnością i agresją (swoją drogą dawno nie było wojny,żeby to mogło ujść) z jednej strony i boskim pochodzeniem z drugiej - może drugi temat dla równowagi? Postępy, poświęcenie, osiągnięcia nauki, tez można wymieniać.
Musimy liczyć na siebie,ale chorzy , starsi i dzieci raczej nie mają szansy , by się bronić. Na portalach pełno fali nienawiści, podsycania jadu i samobójstwa, tylko dlatego,że ktoś wygląda inaczej, myśli inaczej, je, śpi, ubiera się itd.
Niektórzy czytając projektowane wiadomości biorą za to za pewnik. Ich strata, nie żałować, bo głupi, bo jeszcze nie wciągnięci w sprytne gierki.
Mnie to się kojarzy z przyzwoleniem na znieczulicę.
Oburzeni? To minie.

letnisztorm

Takie pytanie może trochę obok tematu, a odnosi się do tego skrytykowanego liczenia na siebie.

Jeżeli Twoje dziecko jest dręczone, hejtowane czy coś jeszcze innego, to mu mówisz:

- co z znieczulica, nikt nie reaguje, to okropne, poczekajmy na oburzenie innych,

- jesteś najwspanialszą osobą na świecie, tak na prawdę to jakieś problemy ma ta osoba która ci to robi, razem stawimy temu czoła. Zgłaszasz to rodzicom, wychowawcy na policję.

- nic się nie da zrobić

Którą opcje wybierasz.

letnisztorm