po 30-tce

bea.ta · Wysłany: Pią 12:51, 14 Mar 2008 Temat postu: Prawda czy fałsz .

"
-Co będzie, jeśli cię spyta, skąd masz tego siniaka na udzie?
-Już spytał.
-No i?
-Powiedziałam mu prawdę. Zawsze mówię prawdę. W ten sposób nikt mnie nie przyłapie na kłamstwie.
-Co mu powiedziałaś?
-Powiedziałam:'Tego siniaka zrobili mi bezrobotny pisarz, obejmując mnie żarliwie w pewnym mieszkaniu w domu bez windy w Notting Hill".
-No i?
-Brzmi głupawo i wszyscy się śmieją.
-A ty sprawiasz wrażenie, że jesteś uczciwą kobietą.
-Właśnie tak.
"

Nie chodzi tylko o seks Blue_Light_Colorz_PDT_02

Ogólnie.
Wiem, że mówicie prawdę i tylko prawdę. Zapewne nie zdarza Wam się kłamać i pewnie nie wypowiecie się w tym temacie.....ale..
Czy zauważyliście, że zdarza się "nam" powiedzieć bzdurę a Ktoś to odbiera jako najprawdziwszą prawdę?
Lub na odwrót :
Mówimy prawdę a Ktoś uważa , że to kłamstwo i nie wierzy .....
Nie wierzy ale nie dopytuje bo nie wie jak "nas" traktować.
Gdybyście jednak doszli do wniosku, że jednak chcecie zabrać głos to......kłamcie,piszcie prawdę...i tak słowa bawią się nami

zadziora · Gość

Życie bez kłamstwa jest niemożliwe, przynajmniej w pracy, gdy patrzę w puściutki kalendarz i mówię klientowi, że jestem co prawda zajęta do końca tygodnia KOMPLETNIE, ale w poniedziałek nie ma sprawy...

W życiu codziennym tez mi się zdarza, ale staram się by to były "białe kłamstwa". Za to w karty- zawsze oszukuję

lulka · Wysłany: Pią 13:20, 14 Mar 2008 Temat postu:

Nie wiem o co chodzi!
Mam coś napisać, a Wy będziecie zgadywali czy to prawda czy fałsz?
Czy mam napisać, że kłamię? A może, że jestem prawdomówna?
Jakiś czas temu napisałam tutaj (na forum, na innym topiku), że nie kłamię bo mi się nie chce gmatwać życia itd. itp.
Jako kobieta przewrotna stwierdzam, że wówczas wydawało mi się, że mówię prawdę, a teraz już wiem, że wtedy kłamałam.
Bo dzisiaj kłamałam jak z nut dla świetego spokoju.
Kilka dni temu wbiłam sobie w palca nożyczki i nie zajęłam się tym palcem jak należy i mi spuchł i w ogóle...
I z tego wszystkiego dostałam zapalenia węzła chłonnego o czym się dowiedziałam od zaznajomionej lekarki przez telefon.
Bardzo mnie ucieszyło, że to od tego palca bo myślałam już, że to jakaś gorsza cholera się przyplątała.
Opowiedziałam o tym mojej mamie.
Dzwoni więc dzisiaj do mnie skoro świt (mama) bo jej się śniło, że mi obcięli rękę po czym już bez ręki w strasznych bólach i męczarniach wzięłam i zeszłam z tego świata na tężec.
Tak biadoliła, że w końcu powiedziałam, że zapisałam się do chirurga...No żeby stwierdził czy już się ta ręka do obcinania nadaje czy jeszcze nie.
I tutaj skłamałam bo wcale się nie zapisałam.
I strasznie mnie to teraz gryzie - owo kłamstwo. No bo jak mi w końcu obetną rękę to się pewnie mama domyśli, że u tego chirurga nie byłam.
Anxious

animavilis · Gość

zadziora · Gość

Albo, że celowo do tego doprowadziłaś, bo chciałaś odszkodowanie Blue_Light_Colorz_PDT_02

bea.ta · Wysłany: Pią 14:28, 14 Mar 2008 Temat postu:

bea.ta · Wysłany: Pią 14:40, 14 Mar 2008 Temat postu:

[quote="lulka"]Nie wiem o co chodzi! [/guote]
Ja też nie za bardzo, ale próbuje zrozumieć

Pasztet · Gość

Idz, idz. Bo jeszcze sie okaze, ze klamstwo ma nie tylko krotkie nogi, ale i rece

lulka · Wysłany: Pią 16:45, 14 Mar 2008 Temat postu:

W ogóle to się za szybko wyrwałam z tym postem bo tak naprawdę to nikogo nie okłamałam choć o tym nie wiedziałam jeszcze pisząc poprzedniego posta.
Byłam u chirurga i mi na razie palec nie odpadnie (ręka w związku z powyższym też nie jest zagrożona).
Żeby było śmiesznie to nie mam zapalenia węzła chłonnego bo to co mnie boli to nie węzeł.
Tylko takie coś.
I nie pytajcie się co bo nie mam pojęcia. Podobno zawsze tam było tylko o tym nie wiedziałam bo jak mnie nie bolało to się tam nie macałam. Anxious

To tak dla ogólnego uspokojenia.
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Seeni · Wysłany: Pią 17:26, 14 Mar 2008 Temat postu:

Ja tam baaardzo lubię kłamać

Aproxymat · Wysłany: Pią 18:41, 14 Mar 2008 Temat postu:

A ja tylko przy opowiadaniu niestworzonych historii. Podobno wyglądam wtedy całkiem wiarygodnie, tylko oczy mi się śmieją, więc muszę je opowiadać omijając wzrokiem twarze rozmówców, co wygląda cokolwiek dziwnie.

STALKER · Gość

Ponieważ ja mam wszystko w życiu pokręcone to mowie prawdę i wszyscy myślą że to abstrakcję..
Niedawno Strażnik Miejski wypisywał mnie mandat i coś mówił o braciach Kaczyńskich
A ja na to "Wie Pan pisałem o nich wierszyki..Na inscenizacji Hamleta..."
Ci co znaja mnie w reału zrozumieją podwójność tej abstrakcji!

Aproxymat · Wysłany: Pią 21:51, 14 Mar 2008 Temat postu:

Ale Pan Strażnik poznał Cię w realu (a np. ja nie) i nie zrozumiał?

bea.ta · Wysłany: Pią 21:56, 14 Mar 2008 Temat postu:

A ja to....kłamię wtedy gdy Ktoś nie wierzy, że mówię prawdę.
I kolejnym razem gdy wiem, że Ktoś i tak mi nie uwierzy , to z premedytacja kłamię. Na tej osoby życzenie także ja jestem w porządku

Po za tym okłamuje dzieci mówiąc im , że jestem najcudowniejsza i że jestem wróżką, czasami złą.
Ogólnie tak .......lubię sobie po kłamać dla żartu ( ale z wiekiem mi to mija i niedługo stetryczeje do cna Blue_Light_Colorz_PDT_02

)

Czyli Stalker...jeśli chcesz by Ktokolwiek to zrozumiał to jesteś zobowiązany

bea.ta · Wysłany: Pią 21:58, 14 Mar 2008 Temat postu:

animavilis · Gość

lulka · Wysłany: Pią 23:21, 14 Mar 2008 Temat postu:

Aproxymat · Wysłany: Sob 9:25, 15 Mar 2008 Temat postu:

animavilis · Gość

Może wybierzesz sobie jakiś atrakcyjny obiekt obserwacji z lewej strony i nie spuszczaj z niego oka

Aproxymat · Wysłany: Sob 9:30, 15 Mar 2008 Temat postu:

To będę się musiał jakoś specjalnie ustawić, bo zwykle do atrakcyjnych obiektów kieruję się frontem